Ra_dunia Posted July 18, 2008 Share Posted July 18, 2008 Depi czeka i wypatruje odpowiedzialnego właściciela... Kogoś, kto odwzajemni jego miłość i nauczy go, że to uczucie nie musi być zaborcze... Że kochając, można się dzielić... Że Depuś może czuć się bezpiecznie, bo tej miłości już nigdy, nikt mu nie odbierze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted July 21, 2008 Share Posted July 21, 2008 Izzie, jaki deszcz? Słoneczko świeci ;) Czy są jakieś nowe informacje na temat Depiego? Jak się czuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted July 22, 2008 Author Share Posted July 22, 2008 Depunia ma sie dobrze ....ale na dom czeka z utesknieniem i my tez bo to cudny i taki radosny pies .....oby trafił wreszcie na odpowiedniego pana ktory bedzie umiał wskazac psu jego miejsce w stadzie........ Naprawde Depi nie jest zadnym agresorem :shake: to złota kulka ktora uwielbia miaziadła i bycie blisko ludzi - no po prostu musi miec kogos kto zdecydowanie bedzie umiał z nim postepować ! A tu Depis idzie okupowac dziure po baseniku :eviltong: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e9f3f35e3a6de07b.html"][IMG]http://images32.fotosik.pl/318/e9f3f35e3a6de07bmed.jpg[/IMG][/URL] Lece - pędzę - gnam bo ciotka mnie woła :lol: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/461050b1bea10e59.html"][IMG]http://images27.fotosik.pl/251/461050b1bea10e59med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dc164e24c1446a4d.html"][IMG]http://images28.fotosik.pl/252/dc164e24c1446a4dmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dabe0bd0f4c2b883.html"][IMG]http://images33.fotosik.pl/326/dabe0bd0f4c2b883med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3b2b1c53d7958d43.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/252/3b2b1c53d7958d43med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted July 22, 2008 Author Share Posted July 22, 2008 O jest fajny wykop - zimny i mokry w tym upale bedzie w sam raz na ochłode :eviltong: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/886ce0ea55d402dc.html"][IMG]http://images23.fotosik.pl/251/886ce0ea55d402dcmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ef714fcab4a7b51e.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/251/ef714fcab4a7b51emed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted July 22, 2008 Author Share Posted July 22, 2008 Trzeba sie przymierzyc czy pasuje do Depiego ? [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c5b03be2931bc362.html"][IMG]http://images23.fotosik.pl/251/c5b03be2931bc362med.jpg[/IMG][/URL] Pasuje jak ulał :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/db1d6c72f2c44763.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/251/db1d6c72f2c44763med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2f126480724d9950.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/318/2f126480724d9950med.jpg[/IMG][/URL] wołami mnie stad nie ruszysz :eviltong: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f03b062c0c9d442c.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/252/f03b062c0c9d442cmed.jpg[/IMG][/URL] Depi tu bedzie spał oooooooo :lol: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2d60adec6a9fe559.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/318/2d60adec6a9fe559med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted July 23, 2008 Author Share Posted July 23, 2008 [quote name='agata51'] Ewatr, napuść mu wody do tego basenu! Boże, jaki on cudny![/quote] Cioteczko w tej dziurze nasze pieszczochy maja własnie wstawiany basenik taki plasikowy i oczywiscie napuszczana tam wodę .Tu gdzie lezy Depis to był moment mycia i suszenia niebieskiego baseniku [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5888a10cd8ba1fce.html"][IMG]http://images26.fotosik.pl/252/5888a10cd8ba1fcemed.jpg[/IMG][/URL] a złotko po prostu wykorzystało okazje bo w dziurze było miło i mokro :evil_lol:. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/51de98a77f9a1a68.html"][IMG]http://images25.fotosik.pl/251/51de98a77f9a1a68med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted July 24, 2008 Share Posted July 24, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5888a10cd8ba1fce.html"][IMG]http://images26.fotosik.pl/252/5888a10cd8ba1fcemed.jpg[/IMG][/URL] I znów to szelmowskie spojrzenie! Ewatr, jak wy to robicie, że w waszym schronisku jest jak jest? Wybiegi, baseniki, zieloność, zero smrodu, uśmiechnięte (wręcz rozpuszczone, jak dziadowski bicz, psy?) Depi, natychmiast wychodź z basenu, na spacer idziemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted July 24, 2008 Share Posted July 24, 2008 Rzeczywiście, schronisko robi świetne wrażenie :) Jest co naśladować :) Chociaż to szczęście w nieszczęściu, że Dapuś właśnie tam trafił... Ale żadne schronisko nie zastąpi prawdziwego, kochającego domku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted July 25, 2008 Share Posted July 25, 2008 Im więcej Depusia na różnych stronkach tym większe prawdopodobieństwo, że go ktoś zauważy... A Depuś przecież taki śliczny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted July 25, 2008 Share Posted July 25, 2008 zalozylam konto na tym portalu i wstepnie dodalam do siebie Depiego, chyba nie dziala to na takiej zasadzie jak nasza klasa, zeby dalo sie "zapisac" go do schroniska rzeszowskiego, chyba ze wlasciciel profilu schroniska sam go doda, ale w sumie jeszcze nie do konca rozgryzlam ten portal. Depi jest tu: [URL]http://zwierzaki.cafeanimal.pl/Depi,2606[/URL] prosze bardzo o sugestie co mozna tam o nim wiecej napisac, moze dodac jakies kontakty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada:) Posted July 27, 2008 Share Posted July 27, 2008 Śledziłam wątek Depusia, ale milczałam. Jestem w szoku, że ten piękniś nie ma jeszcze domu... :shake: Mogę prosić o jakiś jego opis i aktualne zdjęcia? Ogłoszę chłopaczka na kilku stronkach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avaloth Posted July 27, 2008 Share Posted July 27, 2008 Mada możesz wziąć wszystko stąd : [url]http://www.adopcje.org/adopcja12807.html[/url] też potrzebowałam info jak robiłam to ogłoszenie, chyba wszystko jest dobrze :) Depciu w górę ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada:) Posted July 27, 2008 Share Posted July 27, 2008 Isia - dzięki serdeczne!! :loveu: Depi ogłoszony jest przeze mnie na jedynie trzech stronach, ale myślę, że dosyć znanych: adopcjapsa.pl katowice.gumtree.pl warszawa.gumtree.pl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata19 Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 WITAM!! Na stronie "nasza klasa" stworzyłam profil poświęcony potrzebującym pomocy zwierzakom!! Jest na nim również zdjęcie Depi!! link [URL]http://nasza-klasa.pl/profile/15784566[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted August 1, 2008 Share Posted August 1, 2008 Chodź Depi na pożegnalny spacerek, bo się przez 10 dni nie zobaczymy. A jak wrócę masz już być w domku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted August 6, 2008 Share Posted August 6, 2008 Przeklejam to, co napisałam już na wątku ogólnym tollerów: Jedna rzecz w tym przypadku budzi moje wątpliwości. Łatka psa agresywnego została przypięta Depiemu po jednej nieudanej adopcji... Kwestia - czy była to wymówka, złe podjście opiekuna (to na pewno), czy też rzeczywiście Depi jest zaborczy. Niestety ta agresywność Depiego przewija się wszędzie, chociaż nikt jej nie weryfikował, a psiak w schronisku zachowuje się przyjaźnie. Z takim opisem jaki ma Depi jego szansa na adopcje jest delikatnie mówiąc marna... :-( Sugestia z mojej strony to złagodzenie opisu Depiego. Nie piszcie, że jest zaborczy i agresywny. Należy napisać, że wymaga odpowiedzialnego opiekuna, prawdziwego przywódcy. Człowieka, który zapewni Depiemu odpowiednie szkolenia. Jedna nieudana adopcja nie może przesądzić o losie psiaka. A tak tu niestety się stało :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted August 6, 2008 Share Posted August 6, 2008 zgadzam sie z tym w zupelnosci... podejrzewam ze kazdy sie obawia, ze bedzie z Depim problem, moze nie kazdy bierze pod uwage to, ze mozna z psem troche popracowac i moze sie wszystko ulozyc. nie dziwie sie, ze ktos moze sie bac ryzyka. sama nie chcialabym za nic w swiecie byc postawiona w sytuacji, w ktorej musialabym psa ODDAC, wolalabym nie brac. nie mozna ludzi oklamywac, mozna delikatnie ostrzec ze przydaloby sie psu szkolenie, ale faktycznie moznaby troche ten opis zlagodzic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted August 6, 2008 Share Posted August 6, 2008 Tylko uwaga o doświadczonym opiekunie chyba powinna być - jej jak często ludzie wybierają - np Westi - " bo taki śliczniusi" a potem mają pretensje do świata za jego charakter - a to przecież TERRIER!!!! Ech......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 [quote name='Talcott']Tylko uwaga o doświadczonym opiekunie chyba powinna być - jej jak często ludzie wybierają - np Westi - " bo taki śliczniusi" a potem mają pretensje do świata za jego charakter - a to przecież TERRIER!!!! Ech.........[/quote] Po co od razu "agresywny", "zaborczy"? Może po prostu "pies indywidualista, jedyny w swoim rodzaju, dla opiekuna szukającego wyzwań"? Nie mam takiego dowiadczenia jak wy, ale wiem, że charakter psa może się zmienić po wyjściu ze schroniska. Z ostatniego ciapy wychodzi lew, a agresor staje się przymilnym pieseczkiem. Wiem coś o tym. Tego nie da się sprawdzić w schronisku, to się dzieje potem. Od marca mam na DT Bafusia. Kraina łagodności, subtelności i uległości. Odchudziłam, odchuchałam, i coś mnie podkusiło (żeby nie było wątpliwości - jestem cała ZA), żeby jajka mu wyciąć. Kocha mnie w dwójnasób (aż się dziwię - przez kilka tygodni kazałam mu chodzić w kołnierzu i dwa razy w tygodniu woziłam do wetki), ale zamiast ochłonąć z miłosnych zapędów (on raczej nie był kochliwy, suczki go drażniły - ot, stary kawaler), a psy to raczej olewał (chyba, że któryś przesadził) - stał się pewny siebie (żeby nie powiedzieć - zaborczy), rzuca się z kłami (na szczęście mocno przerzedzonymi) na psa, którym chwilowo opiekuje się moja córka (chyba go nie lubi), ale jednocześnie je z jednej miski z moimi domowcami, a Egidzie ( to osobna historia - Egida też nie jest biedną suczką ze złamaną łapką, która rozpaczliwie poszukuje domu, tylko terierką myśliwską, wychowaną w rzeszowskim schronisku, a więc czarującą, uwodzicielską, rozpieszczoną do granic możliwości - nawet Bafuś i wszystkie moje psiaki ulegają jej czarowi). Depi nie potrzebuje doświadczonego opiekuna, tylko kogoś, kto wie co robi, biorąc ze schroniska psa, który spędził w schronisku jakiś czas i ma prawo być "po prostu inny". Troszkę przesadziłam, co? Depi, ludzie jakieś dziwne są. Na spacerek pójdziemy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 wiec tak naprawde w czym lezy problem? ja nie mam pojecia jak to wygladalo z jego pierwsza adopcja, wiem za to ze moja sunia zachowuje sie podobnie w stosunku do mojej mamy.nie da nikomu obcemu podejsc, w ogole wszystkim chodzacym po mieszkaniu (mnie czasem rowniez) uwiesza sie nog i gryzie - ale ona jest malutka, ratlerkowata, nikt nigdy nie robil z tego problemu, bo wystarczylo wziac ja na rece i juz. na spacerze nigdy nikogo nie zaczepia, to sie dzieje tylko w domu. wiekszym problemem jest to, ze nie jest w stanie zostawac sama w domu (wyje, piszczy). Wiadomo jak reaguje Depi? nigdy nie byla na zadnym szkoleniu, a moze to by pomoglo - teraz juz za stara jest na to (16 latek). Ale Depi jest duzy, duzo wiekszy niz ratlerek... jak sie na kogos rzuci, moga byc wieksze szkody - moje pytanie jest takie: czy wiadomo, jak on sie dokladnie zachowywal? ktos zostal ugryziony? czym przejawia sie ta jego "zaborczosc"? moze jemu po prostu potrzebny jest dom z ogrodkiem, w mieszkaniu ma za malo "przestrzeni zyciowej"? bede wdzieczna za wszelkie odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 Pisząc o " doświadczonym opiekunie" miałam na myśli właśnie - " kogoś kto wie co robi" - to samo trochę inaczej wyrażone:lol::lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 [quote name='matinestka']witajcie Kochani tak to się stało, że o Depciu już trochę"zapomnieliśmy",znalazł swój Dom wiec każdy z nas , opleciony wyobrażaniem o Szczęsciu Depika,zajał się pomocą innym psiakom. Tym bardziej,że to wyobrażenie o Raju Depiego potęgowały pozytywne maile od jego własciela. Niestety ten Raj okazał się aż nazbyt przerośniętym Rajem.........a najgorsze ,że tylko i wyłacznie dla Depiego,pomijając jego Opiekunów...... ............tak,niesteTy tak....Depuś "okazał się" bardzo zaborczym psiakiem,który chciał mieć pod kontrolą całe życie Rodziny,który chciał (co mu się zresztą udawało)narzucać swoją wole całemu Stadu.....wybrał sobie już w schronsiku swojego Pana,jedynego i na zawsze,i tylko z nim się "liczył". Niestety jedyna Miłośc Rudzielca, nie była w stanie sprostać wszystkim trudom ......jako młody i niedoświadczony Pan swojego psiaka nie potrafił poprzestawiać hierarchiii w swoim Stadzie,nie dał rady ułożyć odpowiednich relacji Depiego z resztą"świata"....mimo że do Bursztynka bardzo się przywiązał.....Niewiedza i niedoświadczenie Pana oraz nie możnośc poradzenia się z tą "żadzą dominacji" Depika spowodowały....powrót Bursztyna za kraty boksu.......... Depik na poczatku był bardzo przyjaznie nastawiony do wszystkich członków Rodziny swojego Opiekuna i jego Znajomych (których już wcześniej znał),dopieo po pewnym czasie ujawnił swe dominanckie cechy. Oczywiscie tylko Pan mógł wszystko,reszta "świata" miała słuchać Depcia...Najgorsze dla Pana było to,iż Depi bardzo chętnie wpuszczał ludzi pod dach swojego Domu...jednak żeby Ktoś mógł wyjśc z niego,trzeba byłą siłą Depiego trzymać,pozatym Depiemu nie zawsze podobało się ( w środku wizyty oczywiscie),że jacyś Ludzie jeszcze "krzątają "się po domu...on już przyjął gości....i nie ma ochoty na dalsze"rozmowy"...Depiego trzeba było "trzymac" a z resztą świata się pożegnać..... Niestety Opiekun nie potrafił wykorzystać swojej pozycji wobec Depiego,Tak jak już pisałam, Depik tylko jego darzył szacunkiem....On chciał Pana mieć tylko dla siebie,bronić go i nie dzielć się nim z nikim, i tylko jego Pan mógłby naprawić to wszystko..jednak nie wiedział jak się do tego zabrać i ze strachu przed dalszym rozwojem wypadków, z ogromnym żalem odwióżł Depiego do schronska..... Opiekun Depiego bardzo chciał odwiedzać swego Rudzielca w schronsiku.cięzko było mu się z nim rozstać,jednakze względu na to,iż Depi tak bardzo do niego się przywiązł zaprzestał wizyt, żeby bardziej Bursztynka nie krzywdzić.... Depik siedzi spokojnie w boksie.......do wszytkich merda ogonem przyjaźnie..... czeka na swoją kolejkę na spacer....... CZEKA ZNÓW NA MIŁOŚC!!!! NA KONKRETNĄ,ODPOWIEDZIALNĄ MIŁOŚC,KTÓRA BĘDZIE WIEDZIAŁA JAK NAUCZYĆ GO"PORZĄDKU" I KTÓRA NIE BĘDZIE SIĘ BAŁA STANĄC Z NIM TWARZĄ W TWARZ!!!! [/quote] Taki oto opis został umieszczony po nieudanej adopcji. A tak wygląda allegro Depiego: [url]http://www.allegro.pl/item412070378_nova_scotia_duck_tolling_retriever_zloty_depi.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 mimo to trudno sobie wyobrazic czy sytuacja byla naprawde powazna nie wiadomo czy wystarczyloby krzyknac "nie wolno" zeby sie uspokoil, czy nie reagowal na nic a czy wiemy jak Depi znosi pobyt samemu w domu? i jaki ma stosunek do dzieci? szczerze mowiac po tym filmiku na youtube z Depim naprawde ciezko mi wyobrazic go sobie w roli obroncy, agresora, dominanta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted August 7, 2008 Author Share Posted August 7, 2008 [quote name='j3nny']mimo to trudno sobie wyobrazic czy sytuacja byla naprawde powazna nie wiadomo czy wystarczyloby krzyknac "nie wolno" zeby sie uspokoil, czy nie reagowal na nic a czy wiemy jak Depi znosi pobyt samemu w domu? i jaki ma stosunek do dzieci? szczerze mowiac po tym filmiku na youtube z Depim naprawde ciezko mi wyobrazic go sobie w roli obroncy, agresora, dominanta[/quote] No to tak - Matinestka opisała dokładnie sytacje jaka była w domu Depiego ale nie opisywała drastycznie i ze szczegołami jego zachowan a Depi niestety ale kilka razy ugryzł lub tez usilnie probował ugryżc ludzi ktorzy byli w odwiedzinach w domu jego pana i nawet w czasie jednej z takich akcji nie chciał wypuscic weterynarza ktory odwiedzał ich podczas kwranntanny / pies był na obserwacji / i mysle , ze w tej sytuacji allegro nie może byc bardziej ogolnikowe i delikatne bo potencjalny dom musi wiedziec ze Depulek potrzebuje szkolenia , pracy z nim i mocnego charakteru własciciela ........ ani przez sekunde nie watpie , że Depi bedzie ułozonym psem ale przy odpowiedzialnym człowieku ktory na dokładkę wezmie pod uwagę że pewne zachowania psa wynikają z jego wczesniejszych przezyć i nie wszystko da sie skorygować .......czasem po prostu lepiej nie stwarzac pewnych sytuacji ktore wyjatkowo denerwuja psa ..... Odrazu mowie ze nie bede sie przy niczym upierac ani dyskutowac na ten temat - nie jestem fachowcem ale takie jest moje zdanie wyrobione w trakcie obserwacji psiaków '' po przejsciach '' one potrzebuja całkowitej aprobaty , miłości i przewodnika ktory skoryguje ich ewentualne złe nawyki a z mniej złymi nauczy sie życ :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted August 7, 2008 Share Posted August 7, 2008 Ewatr - święte słowa - i właśnie to należy umieścić w aukcji: "potencjalny dom musi wiedziec ze Depulek potrzebuje szkolenia , pracy z nim i mocnego charakteru własciciela ........ ani przez sekunde nie watpie , że Depi bedzie ułozonym psem ale przy odpowiedzialnym człowieku ktory na dokładkę wezmie pod uwagę że pewne zachowania psa wynikają z jego wczesniejszych przezyć i nie wszystko da sie skorygować .......czasem po prostu lepiej nie stwarzac pewnych sytuacji ktore wyjatkowo denerwuja psa ....." Może w trochę innej formie. Ale nacisk nałożyć przede wszystkim na szukanie odpowiedzialnego właściciela, skłonnego do pracy nad charakterem psa. Ja po przeczytaniu allegro Depiego bym się go bała... A tu chodzi o szkolenie, szkolenie i jeszcze raz szkolenie. Przecież Depi nie rzuca się na wszystkich ludzi. W schronisku jest przyjazny. Według mnie w pierwszym domu zostały popełnione błędy wychowawcze, których należy uniknąć w przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.