Jump to content
Dogomania

Nova Scotia Duck Tolling Retriever ? Złoty Depi Rzeszow


ewatr

Recommended Posts

Zaczelam troszke zbierac informacje i nie moge sie doliczyc ile Depi ma wlasciwie lat...
watek zalozony w marcu 2007 , tam podaje ewatr, ze Depi ma 7 lat
czyli wedlug kalendarza musialby miec w roku 2011, conajmniej 11 lat...
dzis zajrzalam na strone schroniska i oto co pisza o Depim:

"" Depi- pies średniej wielkości, w typie nova scotia duck tolling retriver. Obecnie - 2011- ma około 8 lat. Symaptyczny i towarzyski. Chociaz jest typem indywidualnisty i bywa uparty. Ładnie chodzi na smyczy. ""
tak sobie mysle, czy czasem ta jego upartosc i indywidualizm nie sa przyczynami dlaczego on mimo swojej niezaprzeczalnej urody i uroku nadal nie znalazl domu...??

czy zalozycielka watku moglaby cos wiecej o Depim powiedziec?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co bedzie, jesli Depi nie polubi pana?
Hm, teoretycznie taka mozliwośc istnieje, ale myślę, że po okresie stresu Depi doceni wspanialą zmiane na lepsze i choćby dlatego malo prawdopodobne, że nie polubi swego pana. No, ale gdyby tak sie stało jednak, to faktycznie musi byc jakiś pomysł na to. Jakiś sposób przywiezienia psiny...
A ten pan ma jakies pojecie o postepowaniu z psami? Może zaproponować mu coś do poczytania, żeby zmniejszyc ryzyko, że nie da sobie rady z psem?

Kava , to gdzie Ty mieszkasz? Bo wcale nie podałas... Skoro masz 2000 km do Rzeszowa, to jasne, że za granicą... Czy ten pan jest też z Polski czy "tubylec"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta ata']Co bedzie, jesli Depi nie polubi pana?
Hm, teoretycznie taka mozliwośc istnieje, ale myślę, że po okresie stresu Depi doceni wspanialą zmiane na lepsze i choćby dlatego malo prawdopodobne, że nie polubi swego pana. No, ale gdyby tak sie stało jednak, to faktycznie musi byc jakiś pomysł na to. Jakiś sposób przywiezienia psiny...
A ten pan ma jakies pojecie o postepowaniu z psami? Może zaproponować mu coś do poczytania, żeby zmniejszyc ryzyko, że nie da sobie rady z psem?

Kava , to gdzie Ty mieszkasz? Bo wcale nie podałas... Skoro masz 2000 km do Rzeszowa, to jasne, że za granicą... Czy ten pan jest też z Polski czy "tubylec"?[/QUOTE]

lepiej, ten pan zza oceanu.....
wyjasnilam mu troche , jak to jest z pieskami ze schroniska....
wydaje mi sie, ze on sie obawia co sie stanie z pieskiem, gdyby im nie wyszlo albo gdyby jemu sie cos przytrafilo (choroba albo cos...) na taka ewentualnosc trzeba miec plan B.
ale jedno jest pewne, piesek spowrotem do schoronu by nie zostal oddany...
czekam co o Depim dowiemy sie od Collie, bo troche malo o nim wiadomo...

Link to comment
Share on other sites

takie oto ogloszenie znalazlam:

Depi - to piękny psiak w kolorze złota. Prawdopodobnie płynie w nim arystokratyczna krew (ale rodowodu nie ma) rasy Nova Scotia Duck Tolling Retriever .
Do schroniska trafił kilka miesięcy temu .
Depi jest przepiękny, co zresztą widać na zdjęciach. Ma takie smutne oczka z których płyną najprawdziwsze łzy!
Piesek jest grzeczny, spokojny i nieśmiały.
Ale do czasu!

Ma już niestety jedna nieudana adopcje za sobą .
Trafił do domu w którym wybrał sobie jednego Pana i bardzo go pokochał , taka psią miłością niestety połączoną z wielka zazdrością o Pana!
Jak tylko sie zadomowił chciał Pana tylko dla siebie , nie chciał dzielić sie nim z nikim .
zaczął najpierw wykazywać zdenerwowanie a potem próbował atakować w obronie Pana - tak mu sie wydawało.
nowy dom nie okazał sie dla Depika tym ostatnim
teraz ten piękny pies znowu szuka Pana
ale takiego który będzie umiał sobie poradzić z jego zazdrością i będzie umiał skorygować jego zachowania

Pobyt w schronisku bardzo przygnębia Depisia ...
On nie rozumie w czym zawinił ,ze znowu tu jest ?
On tylko mocno pokochał
i nie chciał sie z nikim dzielić!

W schronisku jest znowu grzeczny, łagodny i spokojny ale ogromnie smutny ...

Depiku.....gdzież ten Twój Raj?
koniec cytatu....

szukalam wiec dalej i dowiedzialam sie, ze Depi jak trzeba to i capnie.... sadze , ze to jest glowna przyczyna dlaczego mu tak ciezko znalesc odpowiedzialny domek...
no nic czekam na Collie i co ona jeszcze powie

Link to comment
Share on other sites

jak tylko zobaczyłam Depiego - a dawno to już było - moją pierwszą myślą była adopcja, ale otrzymałam wówczas na PW informację, że on dla mnie nie do adopcji, bo charakterny i musi być jedynakiem, a ja mam już kilka ( ha,ha, wtedy jeszcze tylko kilka czyli 6) piesków już przygarniętych

co do wieku - i ja doliczyć się nie mogę, też mi wyszło 11 wracając na początek wątku, ale chyba to jednak nie aż tyle

interesowała się Depim pani zajmująca się rasowymi NSDTR, ale jakoś dziwnie się wycofała....

Link to comment
Share on other sites

Kava , 2000 km z Rzeszowa to powinno byc jeszcze w Europie, a Ty piszesz, że pan jest zza oceanu.. ? Pan pochodzi zza oceanu, a mieszka w Europie czy mieszka za oceanem i Depi miałby ewentualnie lecieć/płynąć za ocean... ???
Myślę, że ta niejasność z wiekiem, to jest po prostu efekt zaniedbania wątku przez zalożycielkę. Ja proponuje pisać, że to "pies dorosły" i tyle :-) Zreszta Depi nie ma wcale siwizny na pyszczku, więc naprawdę nie wygląda na psa w sile wieku.

Link to comment
Share on other sites

beta ata, masz racje, jestesmy w europejskim kraju i do tego po sasiedzku.... pan mieszka tez od lat tutaj, a pochodzi z USA

obawiam sie jednak, czy Depi jest odpowiednim pieskiem dla niego, gdyz on nie ma zadnego doswiadczenia z psami.... a charakterny idywidualista, ktory juz ma plakietke "gryzie" chyba niezbyt sie nadaje dla poczatkujacego psiarza...

w sobote ide zobaczyc jak pan mieszka, jakie warunki i zabieram jednego z moich psiakow aby zobaczyc jakie pan ma podejscie

w tym przypadku wiek Depiego nie gra decydujacej roli, tylko jego charakter

Link to comment
Share on other sites

Forumowicze rasowych Tollerów objęli go wirtualną adopcją - przekazywane są na niego comiesięcznie fundusze. Tuuli będę prosiła o pozwolenie na użycie Twoich fotek na portal- Depi będzie tam miał swoją własną stronę, kopiuję również jego opis

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller']Forumowicze rasowych Tollerów objęli go wirtualną adopcją - przekazywane są na niego comiesięcznie fundusze. Tuuli będę prosiła o pozwolenie na użycie Twoich fotek na portal- Depi będzie tam miał swoją własną stronę, kopiuję również jego opis[/QUOTE]

jak sie cieszę!

a czy rasowe Tollery są takie "charakterne"?

Link to comment
Share on other sites

Kava , to świetnie, że sprawdzisz dom i pana! Zrób, co możesz, a jeśli to nie jest piesek dla tego pana, to trudno. Przecież nie chodzi nam o to, żeby koniecznie wyadoptować Depiego, tylko o to, żeby byl szczęśliwy miał szczęsliwego pana. :-) Jeśli nie Depi, to może zaproponujesz panu innego "naszego" pieska, takiego łatwiejszego, dla początkujących ;-)

Toller, to super!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta ata']Kava , to świetnie, że sprawdzisz dom i pana! Zrób, co możesz, a jeśli to nie jest piesek dla tego pana, to trudno. Przecież nie chodzi nam o to, żeby koniecznie wyadoptować Depiego, tylko o to, żeby byl szczęśliwy miał szczęsliwego pana. :-) Jeśli nie Depi, to może zaproponujesz panu innego "naszego" pieska, takiego łatwiejszego, dla początkujących ;-)

Toller, to super![/QUOTE]


beta ata - przed chwilą do łez uśmiałam sie czytając Twój tekst do ogloszeń Rozalki - może - jeśli okaże się, że Depi jest zbyt trudnym psem dla początkującego domku - napiszesz mu jakiś fajny tekst - ujmując tam wszystkie plusy i minusy Depiego

co do szczęścia - oczywiście nie tylko pies, ale i jego Pan ma być szczęśliwy - to wiemy wszyscy ( moja tymczasowiczka Diana dlatego właśnie wraca z adopcji)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']jak sie cieszę!

a czy rasowe Tollery są takie "charakterne"?[/QUOTE]
Mari, LOOL, powiem Ci ze wyżej napisałam cał o tym elaborat a potem zmazałam bo doszłam do wniosku że tylko zniecheci do Depulca ;) Prawda jest taka ze Tollery może i są wizualnie podobne ale KOMPLETNIE inne w sensie charakteru- stąd mu tak cieżko znaleźć dom wśród miłośników naszej rasy - zero zaborczości czy agresji, zero wyboru jednej osoby z rodziny, etc
Niemniej zawsze jakaś szansa jest a my staramy się też ją zwiekszyć.
Strona Depiego u nas dziś włączę, właśnie ją dłubię:
[URL]http://www.novascotia.pl/index.php?mod=w_potrzebie_depi[/URL]

aaa, i BAAARDZO by mi sie przydał jakiś jego uczciwy opis - najlepiej od kogoś kto go bezpośrednio zna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller']Mari, LOOL, powiem Ci ze wyżej napisałam cał o tym elaborat a potem zmazałam bo doszłam do wniosku że tylko zniecheci do Depulca ;) Prawda jest taka ze Tollery może i są wizualnie podobne ale KOMPLETNIE inne w sensie charakteru- stąd mu tak cieżko znaleźć dom wśród miłośników naszej rasy - zero zaborczości czy agresji, zero wyboru jednej osoby z rodziny, etc
Niemniej zawsze jakaś szansa jest a my staramy się też ją zwiekszyć.
Strona Depiego u nas dziś włączę, właśnie ją dłubię:
[URL]http://www.novascotia.pl/index.php?mod=w_potrzebie_depi[/URL]

aaa, i BAAARDZO by mi sie przydał jakiś jego uczciwy opis - najlepiej od kogoś kto go bezpośrednio zna.[/QUOTE]

z tym opisem to i ja popieram - i jeszcze coś.... myślę, że po tylu latach a także i z wiekiem - charakter Depiego uległ złagodzeniu
nie jest też wykluczone, że to tamten dom zawinił ( chocby częściowo), a nie Depi - czasem ludzie sami wywołują złe zachowania u psa ( wiem coś o tym, wkrótce odbiorę z adopcji moją tymczasowiczkę, a jej złe zachowanie - przestała szczekać, choć miała być stróżem, zaczęła kopać doły w ogrodzie - to przede wszystkim wina ludzi)

Link to comment
Share on other sites

Odwiedziłam Depiego, jest bardzo spokojny i opanowany :) Taki misiek do przytulania

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/7597/dscf2399ek.jpg[/IMG]

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/7329/dscf2400w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img545.imageshack.us/img545/5201/dscf2401k.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/287/dscf2403x.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

strasznie jestem ciekawa czy wyjdzie z tą adopcją u pana w europie (tyle wyczytałam) Ja staram się jak mogę robic zamieszanie na FB wokół Depiego, Toma, Burki i Barona Śmigiełko z waszego schronu, ale mam wrażenie, że przydałaby się "fejsbukowa" strona "Kundelka" gdzie każdy z nich miałby swój album z opisem. Łatwiej to wtedy przeklejać i ludzie nie gubią wydarzeń. Pomyślcie. A jesli dla tego pana nie będzie właściwy kochany Depi, to może Tom albo Baron Śmigiełko??? Baron nawet nie ma wydarzenia na fb, przeklejałam go razem z innymi rzeszowskimi weteranami schroniska na różne grupy. Miały być ogłaszane w planetafauna, ale nie mogę się doprosić potwierdzenia...

Poza tym dla początkujących psiarzy ważne aby im uzmysłowić, że psiak wzięty ze schronu przez jakiś czas się aklimatyzuje i powoli z pomocą kochającego człowieka zdobywa zaufanie. Nie od razu jest związany, wielu rzeczy się boi, choćby schodów, przeroczenia granicy podłogi itp Przez pierwsze dni nawet rzadko się załatwia, różne przejścia mają te psiaki. Ale to wszystko mija jak poczują, ze są w tym właściwym domu, nie na chwilę. To ważne. Moje to nawet dopiero po jakimś tygodniu głos z siebie wydały, podejrzewałam, ze nie szczekające;))) A teraz! hahahaa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tajga6']strasznie jestem ciekawa czy wyjdzie z tą adopcją u pana w europie (tyle wyczytałam) Ja staram się jak mogę robic zamieszanie na FB wokół Depiego, Toma, Burki i Barona Śmigiełko z waszego schronu, ale mam wrażenie, że przydałaby się "fejsbukowa" strona "Kundelka" gdzie każdy z nich miałby swój album z opisem. Łatwiej to wtedy przeklejać i ludzie nie gubią wydarzeń. Pomyślcie. A jesli dla tego pananie będzie właściwy kochany Depi, to może Tom albo Baron Śmigiełko??? Baron nawet nie ma wydarzenia na fb, przeklejałam go razem z innymi rzeszowskimi weteranami schroniska na różne grupy. Miały być ogłaszane w planetafauna, ale nie mogę się doprosić potwierdzenia...[/QUOTE]
[URL="http://www.facebook.com/pages/Schronisko-Kundelek-w-Rzeszowie/276570993983"]http://www.facebook.com/pages/Schronisko-Kundelek-w-Rzeszowie/276570993983 ;)
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']Odwiedziłam Depiego, jest bardzo spokojny i opanowany :) Taki misiek do przytulania

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/7597/dscf2399ek.jpg[/IMG]

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/7329/dscf2400w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img545.imageshack.us/img545/5201/dscf2401k.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/287/dscf2403x.jpg[/IMG][/QUOTE]



Jesteś kochana! dziękujemy za te fotki i zazdrościmy możliwości przytulania "naszego" misia Depisia...

Link to comment
Share on other sites

bylam dzis u pana.
wizyta trwala znacznie dluzej niz myslalam...
rozmawialismy o adopcjach, zachowaniach psiakow ze schronisk, psiakow z przeszloscia i zlymi doswiadczeniami, bezdomniakami itd, itd...
jak wiecie same na te tematy mozna bez przerwy i lapania powietrza i stawiania przecinkow godzinami....

opowiedzialam wszystko co mi do tej pory bylo wiadome o Depim, dowiedzialam sie ze pan nie jest az takim poczatkujacym psiarzem, poznalam warunki w jakich zyje i oboje doszlismy do wniosku, ze niestety Depi nie nadaje sie do niego...

zawazyl fakt , ze Depi nalezy do kategorii psiakow zaborczych....
musialam zaakceptowac decyzje pana, choc wierzcie mi nie przyszlo mi to latwo...

a tak na marginesie, to nie jest to niestety pierwszy raz, ze w ogloszeniach nie pisze sie calej prawdy o psiaku i potem sa takie rozczarowania....

DEPI, przytulanko malutka, szkoda ze swiat nie jest taki jak sobie wymarzyles...

dobrej nocki zyczymy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...