Jump to content
Dogomania

TERESKA odnaleziona. Lisek Dzidzia pojechała do Warszawy pod opiekę 4 Dogs.


toyota

Recommended Posts

  • Replies 313
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak, na Facebooku bardzo dużo się napisałam, uff - a sytuacja się zmieniała niemal z godziny na godzinę - na dodatek wczoraj przeżyliśmy taki szok, że w głowie się nie mieści. No, ale od początku...
Liski po przyjeździe do Warszawy nocowały u pana Darka - pan Darek zdecydował się zaadoptować samczyka. Tak więc jeden Lisek dostał na imię Bruno i ma już dom!! Fantastyczny i wspaniały dom. Cała rodzina wzruszyła się losem Lisków, wszystkich nie mogła adoptować, ale chociaż jednego tak - no i Lisek został Brunem :) Państwo adoptowali Bruna, a Bruno adoptował córkę państwa :) To był jedyny chłopczyk, który przyjechał.


Po przyjeździe do pana Darka, otworzyliśmy klatkę z Liskami. Najpierw były tak wystraszone, że absolutnie leżały na sobie i patrzyły olbrzymimi oczętami na te wszystkie gęby co się nad nimi pochylają i cmokają :) wyciągane paluchy z pasztetem. Liski w szoku :) No, ale dwa z nich takie odważniejsze zaczęły węszyć do pasztetu, a nawet ośmielone rozważały wyjście z klatki. I wyszły - powolutku, ostrożnie, ale wyszły. Bardzo były ucieszone, zaczęły od razu biegać, penetrować garaż, zaglądać w ciemniejsze miejsca. Baliśmy się aby gdzieś nie zaszyły się i byłby problem.

[URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790848/filename/dsc_0584.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790848_dsc_0584.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790844/filename/dsc_0564.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790844_dsc_0564.jpg[/IMG][/URL]

Ale nie - pozwiedzały i z ciekawością powracały. Również zaglądały do klatki do trzeciego Liska, który jak leżał tak leżał. Nic się nie ruszał tylko patrzył. Obracał główkę to w lewo to w prawo, wielkimi wytrzeszczonymi oczkami spoglądał. Leżał tak trochę na boku, brzuch taki powiększony. Strasznie się baliśmy czy nie ma jakiegoś urazu, bo absolutnie nawet nie powstał na nóżki.


Zadecydowaliśmy wspólnie, że jeżeli nic się nie zmieni to Lisek zostanie zawieziony przez pana Darka do najbliższej kliniki. Wtedy ciężko było nam się połapać które jakiej są płci.


Kiedy wszyscy wyszli z garażu, za kilka minut została zaniesiona im woda i wtedy okazało się, ze leżący Lisek już biega z pozostałymi. Tak więc sparaliżowany był kompletnie strachem. Nie było sensu dobijać go kolejnym transportem do weta skoro widać, że jego życiu bezpośrednio nic nie zagraża. Tym bardziej, że ten jeden Lisek wyraźnie uciekał przed ludźmi i powarkiwał jak ktoś się zbliżał.


Na zajutrz, czyli wczoraj, Liski były już bardziej ośmielone, już chętniej podchodziły do ludzi i dawały się brać na ręce. Zero agresji, ten jeden najbardziej wrażliwy wiadomo bardziej zdystansowany był, ale to już nie to co dnia poprzedniego.


W niedziele miały wiele stresów – łapanka w boksie, czipowanie. Nie czipował wet tylko pracownik, więc to też gorzej. No, ale teraz już dwa Liski są w hoteliku w Halinowie. Sunia z brzuchem miała USG, które nie wykluczyło ciąży, ale na obrazie nie było za bardzo widać jej. Jeśli jest ciąża to jeszcze nie zaawansowana.


Wczoraj też doszła do mnie informacja, ze 4 Lisek jednak żyje!! :O Szok i dramat, ze nie pojechał z wszystkimi, a w ogóle przecież miał nie żyć. W wyniku pomyłki pracownika w identyfikacji podano nam info o śmierci Liska, a to był jakiś inny podobny piesek z tego boksu. W lodówce w worku mogą zwłoki wyglądać podobnie... Informacja makabryczna, tym bardziej, że 4 Lisek został w schronie :O


Nie zapakowano nam go do transportu mając na uwadze uzgodnienia wcześniejsze co do 3 Lisków i związane z tym obciążenia finansowe nie zdecydowano się nam dokładać nieumówionego 4 Lisa, nie zdecydowano się także do nas zadzwonić aby sprawę przedyskutować.


Teraz organizujemy transport dla niego. Telefony telefony – dlatego pisze jak tylko mam czas.


A i jeszcze podczas transportu pod koła wleciała sunia - nie było wypadku ale kolejny psiak do adopcji [URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790831/filename/dsc_0557.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790831_dsc_0557.jpg[/IMG][/URL]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Kontakt w sprawie mix pinczerki: 602-123-400[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Co za historia !
Ten piesek, który nie żyje i był w boksie z liskami, był do nich bardzo podobny. Jego zdjęcie jest w poście 132 - taki sam kolor sierści, tylko inny pyszczek. Pewnie umarł ze stresu i zimna - żal go bardzo. To jedyny smutny aspekt szczęśliwego zakończenia dla Lisków.

Link to comment
Share on other sites

Kryziu, zaszła pomyłka. Pracownik zobaczył zwłoki w chodni i ponieważ był to boks lisków, to mnie poinformował, że jeden lisek nie żyje. Okazło się jednak, że do tego boksu z liskami dołożono wcześniej całkiem podobną sunię i to ona właśnie umarła. Wszystkie 4 liski żyją. Ponieważ one chowają się pod paletą i za budą, nie było widać, że są wszystkie. Dopiero podczas łapania okazało się, że są wszystkie 4 !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aryste']ten piesek z postu 132, wydawal sie mlody i zdrowy... to straszne ze musial zamarznac na smierc.
liski tulily sie do siebie a on biedny umarl z zimna sam i opuszczony :-([/QUOTE]


Terierkowaty żyje, pojechał ok. 2 tygodnie temu do Warszawy :). Nie ma jeszcze decyzji czy to DT czy DS. Za jakiś czas powinnam mieć fotki.


Umarła jakaś sunia, którą dołożyli do boksu po jego wyjeździe, nie widziałam jej nawet, bo nie byłam w tym czasie w schronisku ponad tydzień.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Liski w końcu zyskały tożsamość. Są imiona :) Tereska dla tej starszej, traktowana za materac dla młodszej ;), do której bardzo pasuje imię Asia. Asia i Tereska dziś spotkają się z 4 Liskiem z bunkra. Samochód już jedzie. Ufff[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ekiana'][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Liski w końcu zyskały tożsamość. Są imiona :) Tereska dla tej starszej, traktowana za materac dla młodszej ;), do której bardzo pasuje imię Asia. Asia i Tereska dziś spotkają się z 4 Liskiem z bunkra. Samochód już jedzie. Ufff[/FONT][/COLOR][/QUOTE]


Normalnie jakieś jaja z tymi imionami :). Teresa to moja mama, a ja mam na imię Asia. To chyba na moją cześć :) ? A druga siostra jak ma mieć na imię, czy tak ja moja ;)?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...