Jump to content
Dogomania

happy-pet

Recommended Posts

[quote name='Martines999']Nasza instruktorka ma hodowlę Rotków a jej Gandi jest najbardziej utytułowanym psem w swojej rasie i ona daje im właśnie Joserę. Stać ją na o wiele droższe karmy, i niby lepsze karm, bo dla ego psa-mistrza świata-można pozwolić na taki luksus. Ale jej psy wyglądają najlepiej po Joserze właśnie. Były próby z innymi karmami ale Josera okazała się najlepsza...Tak samo nasz pozorant, który ma hodowlę Owczarków Niemieckich też swoje psy karmią Joserą, choć jest też dystrybutorem i innych karm, i widać jak ładnie wyglądają. To nie znaczy, że to najlepsza karma na świecie bo takiej nie ma. Moim tez teraz daję Joserę High Energy i nie narzekam. Wcześniej dawałem MM ale dla urozmaicenia daję aktualnie Joserę od blisko 4 m-cy i nie miałem niespodzianek.
Pozdrawiam-M[/QUOTE]

Hodowle ..hodowcy .no cóż -temat rzeka ..odpowiem w temacie -.panie hodowczynie ,przepraszam , nie chcę nikogo urazić-ale dla mnie nie są wyznacznikiem ani autorytetem w żywieniu zwierząt . Kto jest ? ktoś kto zawodowo zajmuje się żywieniem i sam posiada zwierzęta , są to osoby z wiedza i praktyką i takich chętnie posłucham ..ponadto sama dużo czytam , analizuje, myślę .......kiedyś ,a własciwie nie dawno ,Pan hodowca (byłam z sąsiadką bo sama psa z hodowli nie kupię ) tak pięknie zachwalał jej RC ....nie skomentuję ! bo i po co ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 74
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Filodendron[/B], no właśnie dobrze, że to podkreśliłaś karmy bezzbożowe nie zawierają samego mięsa, tak mi się właśnie wydawało (nigdy ich składu nie czytałam, więc nie chciałam się wymądrzać), bo nie możliwe by karma była w 100% z mięsa.
Niestety niektórzy jednak myślą, że takie karmy to same mięso.
Pewnie nawet karma powyżej 300 zł za 10 kg czyli niby super luksusowa również zawiera jakieś inne elementy oprócz mięsa.
Jak jednak zwolennikowi rzekomo tylko mięsnej karmy zwrócisz uwagę, że różne składnki pokarmowe są psu potrzebne, nie tylko mięso to się oburza, że pies nie jest wege ano nie jest, ale jakieś inne składniki w tym warzywa powinien otrzymywać stąd też ja daję np. gotowaną marchew. Planuję wprowadzić jeszcze inne warzywa do diety mojej suczki, ale muszę się mojego weta dopytać jakie radzi, bo nie chcę psu zaszkodzić a nie chcę pytać ludzi, bo nie każdy właściciel psa zna się dobrze na psiej dietetyce, nikomu oczywiście nie ujmując.
Pół biedy, że się nie zna, gorzej jak chce edukować innych a też się tacy zdarzają.

Inna sprawa, ze kiedyś takich wynalazków nie było, były w Polsce 3 karmy na krzyż, lata 90te, które mimo że byłam wtedy dzieckiem pamiętam i zwierzaki świetnie się miały, moje psy z tamtych lat również. Psie organizmy przez te wszystkie lata udomowienia przywykły do różnego typu pokarmów także jedzenia domowego, którego podawania nie popieram, ale gro ludzi szczególnie na wsiach tak robi, no cóż..
Zresztą możecie mnie hejtować, ale uważam że już lepiej jak pies dostanie te ziemniaki i resztki mięcha oraz kości byle nie drobiowe a jest kochany, ma duży wybieg, znam takie wiejskie psy niż wiejski pies, który ma krótki łańcuch, nie ma nawet budy a miałby coś lepszego do jedzienia. Potrafię takich ludzi zrozumieć (oczywiście tych pierwszych co w jakiś sposób o psa dbają), postawić się w ich położeniu.

Tak, więc głupotą jest twierdzenie, że jeśli ktoś daję karmę z segmentu tzw. dobrych a nie bardzo dobrych to chce psu zaszkodzić, bo są psy, które nawet bardzo średniej karmy dostępnej w markecie nie dostają.
Nie po to kupowałam psa z dobrym pochodzeniem między innymi po imporcie, żeby go truć, zresztą nawet kundelka bym nie truła, miałam kiedyś takowe i również podawałam im karmy określane mianem całkiem dobrych np. Ariona choć mając obecnie jakieś doświadczenie z Joserą uważam ją za dużo lepszą od Ariona.


Przepraszam za taki ostry wtręt o truciu, nie mam na myśli nikogo z dyskutantów zabierających głos w tym wątku, ale kiedyś na innym forum w podobnym temacie tak mnie na najeżdżano, więc z góry na wszelki wypadek to podkreślam.


Super, że teraz jest taki wybór karm, ale prawda jest taka że tak naprawdę nigdy nie wiemy czy można karmie zaufać, wszystko jest na zasadzie prób i błędów. Ja nie musiałam dużo eksperymentować Joserę polecił mi mój hodowca, póżniej chciałam zmienić na niby lepszą, droższą, bo też przyznaję się ze wstydem nieco uległam ludzkiemu gadaniu, ale nie potrzebnie kombinowałam.
Każda karma oprócz marketowych jest na swój sposób dobra jeśli dobrze wpływa na naszego zwierzaka i aby się o tym przekonać musimy popróbować różne opcje. Tak, więc w sumie nie ma co słuchać innych, tylko samemu nabyć jakiegoś doświadczenia w zakresie karm.
Gadanie, że Josera to syf jest dziecinne, może jest nieco gorsza od karmy, która za 10 kg kosztuje 300 zł, bo 10 kg kosztuje 160 zł, ale jednak jest to karma bez barwników, konserwantów i wyprodukowana w Niemczech, w których normy są rygorystyczne, więc z pewnością trująca nie jest. Ponadto nie sądzę by hodowcy z szanujących się hodowli, których znam podawali byle chłam swoim psom tym bardziej, że nie są to ludzie narzekający na swoją sytuację materialną i mogli by kupować również droższe karmy, ale po co skoro specjalnej różnicy nie ma.
Celowo napisałam określenie trująca, bo niektóre internetowe mądrale twierdzą, że ktoś kto nie podaje karmy za przynajmniej 20 kg oczywiście piszę w kontekście dużego wora to truje swojego psa. Moja Josera wychodzi dość drogo, bo nie robią w tej opcji opakowań większych niż 4 kg, inne typy Josery wychodzą tanio. Znam ludzi co podają swoim psom RC dla szpanu, tak szpanu, bo wypada dawać RC, która jest jakimś tam niby synonimem luskusu, bo na taką ją dzięki marketingowym mechanizmom wykreowano. Śmieszne jest dla mnie uleganie reklamie, czy modzie w przypadku karm dla zwierząt.
Fajnie, że Ty masz do tematu karm rozsądne i racjonalne podejście :)

Edited by Melissa.bdg
literówki
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.

Ta karma na pierwszym miejscu w składzie wymienione ma : skwarki , kukurydzę ,Ryż ,make kukurydziana -te węglowodany uczulaja ,
aby do tego doszło musi byc karma podawana długotrwale . Mięso : sproszkowana jagnięcina 11% , sproszkowany łosoś 6.0 % - 17 % troche mało .Pies to nie królik ,pies powinien jeść mięso w ktorym jest pelnowartościowe białko ...jak dla mnie zbyt duzo zbóż a za mało mięsa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.

Cena nie świadczy o jakości karmy , tylko jej skład i tym generalnie sie kieruje przy wyborze ,bo przeciez nie mam doświadczenia np w 50 karmach ,wiec moje kryteria to skład .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.
On ma na sprzedaż w swojej klinice 3 inne marki karmy, Josery w swoim asortymencie nie ma i mimo tego nie wciska mi czegoś innego by zarobić, bo jest uczciwy.

To nie jest tak, że to co tańsze jest gorsze, często jest odwrotnie drogie jest kiepskie, bo cena ma sugerować wysoką jakość na takie sugestie nabiera się gro ludzi.

Josera nie zawiera barwników i konserwantów i to jest jej ogromny plus.
Mączka kostna jest potrzebna, psy powinny jeść mielone kości, które są elementem najlepszej diety BARF.
Ja nie mam czasu stosować BARFu, mielić itp., kości nie miałabym nawet jak mielić.
Zresztą nie wiem czy jest aż taka tania za 4 kg worek płacę 69 zł inne karmy w tej gramaturze kosztują bardzo podobnie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
NIe jest droga , ani tania ,ale na pewno w tej cenie możesz kupić karmę lepszej jakości .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.
On ma na sprzedaż w swojej klinice 3 inne marki karmy, Josery w swoim asortymencie nie ma i mimo tego nie wciska mi czegoś innego by zarobić, bo jest uczciwy.

To nie jest tak, że to co tańsze jest gorsze, często jest odwrotnie drogie jest kiepskie, bo cena ma sugerować wysoką jakość na takie sugestie nabiera się gro ludzi.

Josera nie zawiera barwników i konserwantów i to jest jej ogromny plus.
Mączka kostna jest potrzebna, psy powinny jeść mielone kości, które są elementem najlepszej diety BARF.
Ja nie mam czasu stosować BARFu, mielić itp., kości nie miałabym nawet jak mielić.
Zresztą nie wiem czy jest aż taka tania za 4 kg worek płacę 69 zł inne karmy w tej gramaturze kosztują bardzo podobnie.
Zresztą to karma niemiecka a ten naród nie pozwala sobie na chłam.
Moja rasa jest bardzo popularna w Niemczech co jest w sumie uzasadnione, bo stamtąd pochodzi, większość szanowanych hodowców tej rasy w tym kraju karmi tą karmą.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kiedys może tak , nie był to chłam ale w tej chwili jest taki wybór karm suchych ,że niestety karmy niemieckie troche traca na swej "wartości .
Wystarczy przeanalizować :Eukanube ,Bosha ,Markus -Muhle i pare innych , przeciez to głównie zboża , mączki i pulpy .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.
On ma na sprzedaż w swojej klinice 3 inne marki karmy, Josery w swoim asortymencie nie ma i mimo tego nie wciska mi czegoś innego by zarobić, bo jest uczciwy.

To nie jest tak, że to co tańsze jest gorsze, często jest odwrotnie drogie jest kiepskie, bo cena ma sugerować wysoką jakość na takie sugestie nabiera się gro ludzi.

Josera nie zawiera barwników i konserwantów i to jest jej ogromny plus.
Mączka kostna jest potrzebna, psy powinny jeść mielone kości, które są elementem najlepszej diety BARF.
Ja nie mam czasu stosować BARFu, mielić itp., kości nie miałabym nawet jak mielić.
Zresztą nie wiem czy jest aż taka tania za 4 kg worek płacę 69 zł inne karmy w tej gramaturze kosztują bardzo podobnie.
Zresztą to karma niemiecka a ten naród nie pozwala sobie na chłam.
Moja rasa jest bardzo popularna w Niemczech co jest w sumie uzasadnione, bo stamtąd pochodzi, większość szanowanych hodowców tej rasy w tym kraju karmi tą karmą.
Mój hodowca jeden z bardziej doświadczonych w tej rasie w naszym kraju również karmi nią swoje suki emerytki i hodowlaną, ich sierść wygląda bez zarzutu, zdrowie też, jego suka hodowlana rodzi zdrowe i liczne mioty.

Na pewno nigdy nie zmienię karmy na karmę produkcji skandynawskiej nasłuchałam się tyle na ich temat, że nie zaryzykuję.


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dlaczego nie zdecydowałabys sie na karmę skandynawska? proszę o argumenty ,nigdy nic złego nie słyszałam , jestem na prawdę bardzo ciekawa ...może czegoś nie wiem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.
On ma na sprzedaż w swojej klinice 3 inne marki karmy, Josery w swoim asortymencie nie ma i mimo tego nie wciska mi czegoś innego by zarobić, bo jest uczciwy.

To nie jest tak, że to co tańsze jest gorsze, często jest odwrotnie drogie jest kiepskie, bo cena ma sugerować wysoką jakość na takie sugestie nabiera się gro ludzi.

Josera nie zawiera barwników i konserwantów i to jest jej ogromny plus.
Mączka kostna jest potrzebna, psy powinny jeść mielone kości, które są elementem najlepszej diety BARF.
Ja nie mam czasu stosować BARFu, mielić itp., kości nie miałabym nawet jak mielić.
Zresztą nie wiem czy jest aż taka tania za 4 kg worek płacę 69 zł inne karmy w tej gramaturze kosztują bardzo podobnie.
Zresztą to karma niemiecka a ten naród nie pozwala sobie na chłam.
Moja rasa jest bardzo popularna w Niemczech co jest w sumie uzasadnione, bo stamtąd pochodzi, większość szanowanych hodowców tej rasy w tym kraju karmi tą karmą.
Mój hodowca jeden z bardziej doświadczonych w tej rasie w naszym kraju również karmi nią swoje suki emerytki i hodowlaną, ich sierść wygląda bez zarzutu, zdrowie też, jego suka hodowlana rodzi zdrowe i liczne mioty.

Na pewno nigdy nie zmienię karmy na karmę produkcji skandynawskiej nasłuchałam się tyle na ich temat, że nie zaryzykuję.

Ponadto nigdy nie zdecyduję się na karmę bezzbożową, nad którymi niektórzy się tak podniecają, że prawie się posikają, bo mój wet stwierdził co zresztą jest logiczne, że zboże w diecie zwierzęcia jest potrzebne, zwierzę nie może jeść tylko mięsa.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja się karmą bezzbożową troszeczkę podniecam ale się nie posikałam :) jeszcze :)
Owszem pies to mięsożerca i głównie mięso powinien dostawać , zboża tuczą ,a własciwie pochodne węglowodanów (nie węglowodany )
ma w roslinach strączkowych ,warzywach i owocach -i ta ilość jest dla niego wystarczająca .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Melissa.bdg']Mam 9 miesięczną pinczerkę miniaturową, której podaję jej Joserę MinisBest-karma dla młodych i dorosłych aktywnych psów małych ras i moja sunia jest zdrowa oraz ma błyszczącą, aksamitną sierść.
Ten rodzaj karmy jest odpowiedni nawet dla alergików, gdyż zawiera jagnięcinę oraz łososia, które nie powodują alergii.
Tak, więc jak widać mojej suczce ta karma służy.
Były krótkotrwałe próby zmiany, eksperymenty żadnej innej karmy nie chciała chętnie jeść.
Weterynarz nawet wręcz nakazał nam na razie już nic nie zmieniać, bo ta karma jest dla niej optymalna.

Mam znajomych stosujących wśród swoich psów różne opcje Josery i również są zadowoleni. Wiem, że ludzie sobie chwalą Joserę Festiwal.

Mój wet z ponad 20 letnim doświadczeniem, właściciel jednej z najlepszych klinik weterynaryjnych w moim mieście twierdzi, że to dobra karma a gadanie, że te droższe są lepsze to ściema i chwyt marketingowy.
On ma na sprzedaż w swojej klinice 3 inne marki karmy, Josery w swoim asortymencie nie ma i mimo tego nie wciska mi czegoś innego by zarobić, bo jest uczciwy.

To nie jest tak, że to co tańsze jest gorsze, często jest odwrotnie drogie jest kiepskie, bo cena ma sugerować wysoką jakość na takie sugestie nabiera się gro ludzi.

Josera nie zawiera barwników i konserwantów i to jest jej ogromny plus.
Mączka kostna jest potrzebna, psy powinny jeść mielone kości, które są elementem najlepszej diety BARF.
Ja nie mam czasu stosować BARFu, mielić itp., kości nie miałabym nawet jak mielić.
Zresztą nie wiem czy jest aż taka tania za 4 kg worek płacę 69 zł inne karmy w tej gramaturze kosztują bardzo podobnie.
Zresztą to karma niemiecka a ten naród nie pozwala sobie na chłam.
Moja rasa jest bardzo popularna w Niemczech co jest w sumie uzasadnione, bo stamtąd pochodzi, większość szanowanych hodowców tej rasy w tym kraju karmi tą karmą.
Mój hodowca jeden z bardziej doświadczonych w tej rasie w naszym kraju również karmi nią swoje suki emerytki i hodowlaną, ich sierść wygląda bez zarzutu, zdrowie też, jego suka hodowlana rodzi zdrowe i liczne mioty.

Na pewno nigdy nie zmienię karmy na karmę produkcji skandynawskiej nasłuchałam się tyle na ich temat, że nie zaryzykuję.

Ponadto nigdy nie zdecyduję się na karmę bezzbożową, nad którymi niektórzy się tak podniecają, że prawie się posikają, bo mój wet stwierdził co zresztą jest logiczne, że zboże w diecie zwierzęcia jest potrzebne, zwierzę nie może jeść tylko mięsa.
Taka karma jest uzasadniona w przypadku alergii na zboża, ale jeśli takowa alergia nie występuje to po kiego gmerać zwierzęciu w diecie, kombinować, różne składniki pokarmowe są potrzebne w diecie, ludzie też jedzą różnorodne składniki pokarmowe.
Dlatego też moja sunia oprócz karmy dostaje również raz w tygodniu, w weekend kiedy mam więcej czasu gotowane plasterki marchwi.[/QUOTE]
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No widzisz , Twoja sunia raz w tygodniu dostaje plasterki gotowanej marchwi , a moja niemalże codziennie całą obrana surową marchew
którą nie tylko może się pobawic mając niezła frajdę (wyrzuca ja do góry jak piłke ) to jeszcze sobie poliże , pochrupie , pomemla -ot ma sobie takiego fajnego naturalnego gryzaka .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Mam z tym kłopot :) Co oznacza "holistyczne" w odniesieniu do karmy dla psa i jakie kontrolowane i certyfikowane warunki musi spełnić karma, żeby sobie taką "łatkę" móc przypiąć?
To, co czyta się w necie na temat segmentu karm pt. "holistyczne" brzmi trochę bełkotliwie, bo też jest na ogół tekstem reklamowym.[/QUOTE]
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na pewno jest to w jakims sensie reklama ....ale . .wygoglowałam "co znaczy karma holistyczna " i znlazłam ,jasne rzeczowe wytłumaczenie .
Nie wiem dlaczego dla Ciebie to bełkot , bardzo zrozumiale napisane , spróbuj jeszcze raz .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagunia']Hodowle ..hodowcy .no cóż -temat rzeka ..odpowiem w temacie -.panie hodowczynie ,przepraszam , nie chcę nikogo urazić-ale dla mnie nie są wyznacznikiem ani autorytetem w żywieniu zwierząt . Kto jest ? ktoś kto zawodowo zajmuje się żywieniem i sam posiada zwierzęta , są to osoby z wiedza i praktyką i takich chętnie posłucham ..ponadto sama dużo czytam , analizuje, myślę .......kiedyś ,a własciwie nie dawno ,Pan hodowca (byłam z sąsiadką bo sama psa z hodowli nie kupię ) tak pięknie zachwalał jej RC ....nie skomentuję ! bo i po co ?[/QUOTE]

Widzisz dla mnie ktoś kto ma hodowlę od kilkudziesięciu lat, wychował mnóstwo utytułowanego potomstwa, swoje psy i suki ma w klasie inter championów, a po jego szczęnięta przyjeżdżają ludzie z całej Europy i widzą jak wyglądają psy jest większym autorytetem niż forumowy teoretyk.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martines999']Widzisz dla mnie ktoś kto ma hodowlę od kilkudziesięciu lat, wychował mnóstwo utytułowanego potomstwa, swoje psy i suki ma w klasie inter championów, a po jego szczęnięta przyjeżdżają ludzie z całej Europy i widzą jak wyglądają psy jest większym autorytetem niż forumowy teoretyk.[/QUOTE]

Nie pisze o sobie ,bo w kwestii zywienia wykształcona nie jestem , nie mam tez na mysli forumowego teoretyka ,tylko osoby (a takie znam od ponad 20 lat ) które w zakresie żywienia są wykształcone ,wiedza jakie składniki najbardziej służa ,nie tuczą ,które bardziej uczulają i które maja najwięcej wartości odżywczych ,co jest bardziej lub mniej przyswajalne itd
Skutki nieprawidłowego żywienia widoczne sa po wielu latach a nie po paru miesiącach ,także wszelkie renomowane hodowle i ich championy nie sa dla mnie przekonywujące .Przekonujący dla mnie jest fakt dobrego ,odzywczego ,zbilansowanego żywienia ,bo przecież odporność mamy w jelitach i to wydaje się bardzo wążną kwestią .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagunia']
Na pewno jest to w jakims sensie reklama ....ale . .wygoglowałam "co znaczy karma holistyczna " i znlazłam ,jasne rzeczowe wytłumaczenie .
Nie wiem dlaczego dla Ciebie to bełkot , bardzo zrozumiale napisane , spróbuj jeszcze raz .[/QUOTE]
Ale ja pytałam o normy i certyfikaty i o to, co za nimi realnie stoi, a nie o to, że ktoś sobie napisze, że produkt lokalny, że ekologiczny, że bez konserwantów, bez glutenu, że jest różnorodnie i dużo warzyw oraz ziół. I od razu, że to jest holistyczne. To jest dla mnie jakieś nadużycie semantyczne. Powiedzmy karma brytyjska, która chwali się, że jest holistyczna, bo wszystko lokalne - to ryż z trzeciego miejsca w składzie też wyrósł w Anglii? I jest holistyczna, bo wszystko przetwarzane niemal natychmiast po pozyskaniu - to co robi na pierwszym miejscu suszony kurczak, choćby i angielski? Ano zapewne jest półproduktem pochodzącym od innego producenta, który się już z niczego spowiadać nie musi. A dalej po ryżu owies, jęczmień, czyli gluten. To co tu jest takie super hiper inne niż gdzie indziej, że aż holistyczne?

Edit:
Akurat zobaczyłam reklamę w innym wątku z karmą earthborn holistic, więc zajrzałam na skład z ciekawości skoro już jestem przy holistycznych - ta akurat holistyczna jest z samych mączek mięsnych (Turkey Meal, Chicken Meal, Potatoes, Chicken Fat, Whitefish Meal, Dried Egg Product) i z jak najbardziej syntetycznymi witaminami. To w czym jest holistycznie inna od powiedzmy Orijena, który się tak nie nazywa?

Edited by filodendron
dopisek
Link to comment
Share on other sites

słuchaj , jesli juz musze dac psu karmę ( generalnie jestem przeciwniczką ) , szukam takiej która nie zawiera zbóż,i wszelkiego rodzaju maczek , wole aby żródłem węglowodanów były warzywa i owoce i przede wszystkim duża zawrtość miesa lub ryb -to stoi na pierwszym miejscu .Bo
pies to nie królik , pies musi jeść mięso ...nie zboża . I czy dana karma nazywa sie holistyczna ,bezglutenowa , hipoalergiczna czy jaśminowa :)
dla mnie nie ma to znaczenia .Znaczenie ma skład (wiem ,nie zawsze można wierzyć ,ale na czymś trzeba się oprzeć ) i ważne jest to co w składzie producent podaje na pierwszym miejscu .

Link to comment
Share on other sites

...dlatego podałam Ziwi Peak i popełniłam mały bład podając KIngsmoor ,powiniem być Orijen a potem Kingsmoor a na końcu TOTW
To jest moje zdanie ale na prawdę dziewczyny nie kazdy musi się z nim zgodzić ,każdy ma prawo karmić swojego psa tak jak chce .
Wymieniamy poglądy , jak dla mnie to fajna sprawa .

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o Joserę to zmieniam karmę, zakupiłem dla szczeniaka suchą karmę , okazało się że mięsa tam jest tylko 8 % więc słabiutko. Zastanawiam się nad Puriną i to taką lepszą gdzie zawartość mięsa będzie na poziomie 40-50%. Będę teraz zwracał szczególną uwagę na skład.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagunia']Nie pisze o sobie ,bo w kwestii zywienia wykształcona nie jestem , nie mam tez na mysli forumowego teoretyka ,tylko osoby (a takie znam od ponad 20 lat ) które w zakresie żywienia są wykształcone ,wiedza jakie składniki najbardziej służa ,nie tuczą ,które bardziej uczulają i które maja najwięcej wartości odżywczych ,co jest bardziej lub mniej przyswajalne itd
Skutki nieprawidłowego żywienia widoczne sa po wielu latach a nie po paru miesiącach ,także wszelkie renomowane hodowle i ich championy nie sa dla mnie przekonywujące .Przekonujący dla mnie jest fakt dobrego ,odzywczego ,zbilansowanego żywienia ,bo przecież odporność mamy w jelitach i to wydaje się bardzo wążną kwestią .[/QUOTE]

Rozumiem, że ktoś kto ma hodowlę z 35 letnim stażem, odnosi przy tym sukcesy wystawowe i szkoleniowe, jego hodowla cieszy się międzynarodową renomą, psy i szczenięta ma zdrowe i piękne, jest słabym znawcą żywienia psów...No to ok, masz rację i nie polemizuję już z Tobą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meffisto']Jeśli chodzi o Joserę to zmieniam karmę, zakupiłem dla szczeniaka suchą karmę , okazało się że mięsa tam jest tylko 8 % więc słabiutko. Zastanawiam się nad Puriną i to taką lepszą gdzie zawartość mięsa będzie na poziomie 40-50%. Będę teraz zwracał szczególną uwagę na skład.[/QUOTE]


Po pierwsze, żaden model karmy Josera nie zawiera mięsa - są to typowe karmy mączkowe, z dużą zawartością kukurydzy, sprytnie podanej w składzie w rozbiciu na kukurydzę i mączkę kukurydzianą; wiemy jednak, że należy zsumować te 2 składniki; po drugie, skąd czerpiesz informacje o mięsie na poziomie 40-50% w składzie Puriny??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagunia']...dlatego podałam Ziwi Peak i popełniłam mały bład podając KIngsmoor ,powiniem być Orijen a potem Kingsmoor a na końcu TOTW
To jest moje zdanie ale na prawdę dziewczyny nie kazdy musi się z nim zgodzić ,każdy ma prawo karmić swojego psa tak jak chce .
Wymieniamy poglądy , jak dla mnie to fajna sprawa .[/QUOTE]

Nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie odnośnie Twoich dwóch preferencyjnych karm - czym uzasadniasz ten wybór? I dlaczego teraz zmieniłaś kolejność umieszczając na drugim miejscu Orijen, przed Kingsmoor?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']No ok, ja tylko pytałam, co znaczy holistyczne, skoro tę "cechę" wymieniłaś wśród pożądanych cech karmy (pozostałe są zrozumiałe). Dla mnie JEDNAK "holistyczne" nadal brzmi bełkotliwie, skoro może być i mączkowe, i nielokalne, i z glutenem[/QUOTE]


Masz w zupełności rację. Definicja bardzo ogólnikowa diety holistycznej to jest kompleksowy program zdrowego żywienia psa, który zapewnia mu równowagę psychosomatyczną. Producent karmy, interpretując na własny użytek tę definicję, może bardzo lekko nią żonglować bez żadnych prawnych konsekwencji. Najistotniejszy jest skład karmy oraz posiadane certyfikaty świadczące o pochodzeniu poszczególnych składników (np. od tego samego certyfikowanego dostawcy - tzw. ciągłość dostaw - certyfikat HACCP), sposób magazynowania i transportu, odpowiednia wilgotność karmy, sposób jej konserwacji, ściśle określona temperatura przechowywania i t.p. Nazwanie przez Ciebie bełkotem tej "holistyki" jest, niestety, w pełni uzasadnione, bo zdecydowana większość producentów używa nazwy "holistyczna" w odniesieniu do swoich karm zupełnie bezzasadnie. Jest to świetny trik marketingowy, na który daje się nabrać wiele osób.

Link to comment
Share on other sites

[B]Gagunia[/B], sorry mój błąd, miałam na myśli karmy amerykańskie, szczególnie jedna marka, która była bohaterką afery, większość psiarzy wie jaka to marka, nie wiem skąd mi się wzięło ta skandynawia.

Moja surowej marchwi by nie zjadła :).


Wiem, że pies to zwierzę drapieżne, ale warzywa, owoce czy niektóre zboża są uzupełnieniem diety. Czytałam kiedyś wywiad z psim dietetykiem, który twierdzł, że odsądzana od czci i wiary na psich forach kukurydza bądź też ryż są dla psa OK, więc czasem mam już mętlik w co mam wierzyć ;). A jeszcze taka ciekawostka według niektórych dietetyków wegetariańskie karmy też są w porządku, bo np. zawieraja białko w postaci soi. Podobno są np. świetne dla psich alergików, więc już na prawdę w takiej sytuacji nie wiem co mam myśleć na temat karm i jaką wybrać, gdyż mam wrażenie, że każdy wybór będzie zły, no może poza Orijenem, bo jest skonstruowany na podobieństwo BARFu, ale wiadomo, że to karma na którą niewiele osób może sobie pozwolić, gdyż jej cena jest kosmiczna.
W takim razie jaką karmę dla małych ras najlepiej starszych szczeniąt, bo mojej brakuje jeszcze 3 miesięcy do tzw. dorosłości w cenie podobnej do Josery polecasz? Tylko nie Boscha, Brita czy Ariona, tę pierwszą miała moja koleżanka nic specjalnego, Brita miał kiedyś mój kot była bardzo średniawa a skoro kocia karma tej marki nie jest zbyt dobra to psia pewnie również nie zachwyca zaś Ariona miał mój poprzedni pies i moim zdaniem jest jednak słabszy od Josery.

Edited by Melissa.bdg
literówki
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elia']Nie odpowiedziałaś na moje wcześniejsze pytanie odnośnie Twoich dwóch preferencyjnych karm - czym uzasadniasz ten wybór? I dlaczego teraz zmieniłaś kolejność umieszczając na drugim miejscu Orijen, przed Kingsmoor?[/QUOTE]

Dlatego ,że obie karmy mają w swym składzie najwiecej mięsa .(ZP -90 % , Orijen 75 %) i są karmami bezzbożowymi , natomiast w Kingsmoor
jest więcej roślin strączkowych niż mięsa ,producent też nie podaje składu ilościowego karmy -brak analizy .
Najlepszą ,wprost rewelacyjna karmą dla mnie jest ZP ,Jedyna zreszta jaką znam która suszona jest suchym powietrzem ,przetwarzana w niskich temperaturach (zachowuje cenne wartości odżywcze ),3% drobinek kostnych ,szpik kostny i miękkie chrzastki . Duża ilość białka (36 %)
tłuszczu( 28% ) świeże jaja - ważna kwestia bo energie czerpiemy z białka i tłuszczu a nie z węglowodanów ,nie tylko mięso ale i jaja maja dużo wartościowego białka .

Bądź tak uprzejma i na przyszłość (jeśli w ogóle takowa będzie ) NIE POGANIAJ MNIE ! Nie każdy ma tyle czasu , być może co TY ,aby większość dnia spędzić przed komputerem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elia'] Definicja bardzo ogólnikowa diety holistycznej to jest kompleksowy program zdrowego żywienia psa, który zapewnia mu równowagę psychosomatyczną. [/QUOTE]
Jeśli tak rozumieć definicję karmy holistycznej, to znaczy że taka nie istnieje. Mogę zgodzić się z takim pojęciem diety holistycznej ale nie karmy - gotowego produktu - bo każdy pies jest inny i co jednemu będzie służyć, drugiemu zaburzy "równowagę psychosomatyczną" ;)

[quote name='Melissa.bdg']więc czasem mam już mętlik w co mam wierzyć ;). [/QUOTE]
W zdrowy rozsądek i w swojego psa ;)
Wybierz przyzwoitą karmę, która psu służy (Josera jest przyzwoita) i daj mu czasem normalnego mięsa. Żaden zdrowy pies nie powinien lecieć na suszu non stop. Jeszcze jak ktoś ma hodowlę, dużo psów, dużych psów, ale jeden domowy pieszczoszek małej rasy?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...