Marycha35 Posted September 12, 2013 Share Posted September 12, 2013 No tak, grzeczna koleżeńska sunia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 12, 2013 Author Share Posted September 12, 2013 [quote name='bela51']Powaznie myslisz o tej budzie ? A co na to własciciele posesji i sąsiedzi ? Bo pomysł sam w sobie nie jest zły.[/QUOTE] jeszcze mam jeden pomysł. Napiszę Wam. Ale jak żaden nie wypali, to co mam zrobić? Żeby przynajmniej miała schronienie przed zimnem i jedzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted September 12, 2013 Share Posted September 12, 2013 Któryś wypali, nie ma bata! Nauka gwarantuje;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 12, 2013 Share Posted September 12, 2013 Musi wypalic !!!!!! ja nie tracę nadziei!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='Martika@Aischa']Musi wypalic !!!!!! ja nie tracę nadziei!!!!!!!!!!![/QUOTE] I ja także! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 Po odnalezieniu Dropsa ja uwierzę w każdą rzecz, nawet najbardziej niemożliwą :) Tu wiadomo gdzie pies jest, tylko tyle że do człowieka nie podejdzie, trzeba palmerem potraktować, bo tak dużej "klatki łapki" chyba nie produkują. Cały czas trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 Palmer juz był w robocie i nie udało sie. Bo pies musi sie zblizyc na jakąs minimalna odległosc, aby strzał był celny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 Gruzjo i co postanowiłaś? Dasz się odłowić???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 (edited) To znaczy, chodzi o to, ze po strzale lek działa do 15 minut. A przez te 15 minut pies może daleko uciec. Przesunęliśmy miskę pod okna. Brama była otwarta minimalnie. Jak podeszła do miski, to Pan nacisnął zamykanie bramy, ale czujna Gruzja, zdążyła uciec, przez zamykającą się (niestety bardzo wolno bramę). Edited September 13, 2013 by Zofija Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 Pan poprosił tych ludzi, zeby miskę stawiali dalej i dalej , a otwór coraz węższy. Jak to już mówiłam. Ale nie robili tak. On im wytłumaczył, ze to jedyna opcja. Że nie da rady inaczej. Powiedzieli, że tak będą robić. I jak się ją zamknie to wtedy zadzwonić do niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 :thumbs::modla::modla::modla:o matenkoo , sciskam wby się wszystko udalo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='ewunian']Po odnalezieniu Dropsa ja uwierzę w każdą rzecz, nawet najbardziej niemożliwą :) Tu wiadomo gdzie pies jest, tylko tyle że do człowieka nie podejdzie, trzeba palmerem potraktować, bo tak dużej "klatki łapki" chyba nie produkują. Cały czas trzymam kciuki.[/QUOTE] sosnowiecki schron ma ogromną klatkę łapkę którą kiedyś chcieli mi wypożyczyc...do mnie do auta za nic w świecie się nie zmieściła ale czy Gruzja wejdzie do takiej klatki ?? :roll: obawiam sie że marne szanse :( jest zbyt czujna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 Ktoś musiałby zastawić ten otwór jak ona wejdzie na posesję. Musiałby czekać na zewnątrz ogrodzenia. Na pewno w końcu się uda.Dobrze ,że ludzie są życzliwi i chcą pomóc.Może ich jakoś zmotywować do dalszej współpracy.Chociażby jakąś bombonierką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 [quote name='Martika@Aischa']sosnowiecki schron ma ogromną klatkę łapkę którą kiedyś chcieli mi wypożyczyc...do mnie do auta za nic w świecie się nie zmieściła ale czy Gruzja wejdzie do takiej klatki ?? :roll: obawiam sie że marne szanse :( jest zbyt czujna.[/QUOTE] Martika -masz rację-nie wejdzie. Ten pies jest tak CZUJNY. Ona ze wszystkimi zwierzakami żyje, jak widać , w świetnych relacjach. Tylko nie człowiek... Ja naprawdę zastanawiam się, czy to nie był dziki pies. Moi serdeczni znajomi mają przygarniętego też dzikiego psa. Oswajali go 4 miesiące, jak chodził do nich na działkę jeść. A i tak go nigdy nie dotkneli. Później podano mu sedanin i mały zjadł. Po tym złapał go pracownik schroniska. W domu oswajali go chyba rok. Ale dopiero po 3 latach można mówić ,ze jest w miarę normalnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 bardzo , bardzo trzymam za Was i za Gruzję kciuki .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 [quote name='Poker']Ktoś musiałby zastawić ten otwór jak ona wejdzie na posesję. Musiałby czekać na zewnątrz ogrodzenia. Na pewno w końcu się uda.Dobrze ,że ludzie są życzliwi i chcą pomóc.Może ich jakoś zmotywować do dalszej współpracy.Chociażby jakąś bombonierką.[/QUOTE] To są. zę tak powiem ludzie zamożni. Ja już im zawiozłam. Moim zdaniem ona wyczuje osobę czekającą na zewnątrz. Trzeba ja widzieć jak ona się skrada i jak reaguje na najmniejszy ruch, odgłos. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 Myślę jeszcze o tym sedaninie. Ale to trzeba by było mieć latarki na głowach, zeby ją potem w lesie/polach znaleźć jak ją i czy ją zmoży. Jak zapodaliśmy sedanin bernardynowi-zgodnie z jego masą to zadziałał po 2 h Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='Zofija']Martika -masz rację-nie wejdzie. Ten pies jest tak CZUJNY. Ona ze wszystkimi zwierzakami żyje, jak widać , w świetnych relacjach. Tylko nie człowiek... Ja naprawdę zastanawiam się, czy to nie był dziki pies. Moi serdeczni znajomi mają przygarniętego też dzikiego psa. Oswajali go 4 miesiące, jak chodził do nich na działkę jeść. A i tak go nigdy nie dotkneli. Później podano mu sedanin i mały zjadł. Po tym złapał go pracownik schroniska. W domu oswajali go chyba rok. Ale dopiero po 3 latach można mówić ,ze jest w miarę normalnie[/QUOTE] z pewnością albo dziki albo tak strasznie skrzywdzony przez człowieka że za nic w świecie nie chce mu zaufac :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 Ale moze jednak ten sedanin-ona jest wycieńczona. Moze zadziała szybko.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 Muszę to jeszcze przemyśleć i obgadać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='Zofija']Ale moze jednak ten sedanin-ona jest wycieńczona. Moze zadziała szybko..[/QUOTE] Zosiu przemyśl to ale ja w tej sytuacji chyba bym zaryzykowała ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='Zofija']Myślę jeszcze o tym sedaninie. Ale to trzeba by było mieć latarki na głowach, zeby ją potem w lesie/polach znaleźć jak ją i czy ją zmoży. Jak zapodaliśmy sedanin bernardynowi-zgodnie z jego masą to zadziałał po 2 h[/QUOTE] To podaj rano. I wypożycz psa tropiącego. Może Gruzja to autystyk w psim ciele? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 [quote name='stzw']To podaj rano. I wypożycz psa tropiącego. Może Gruzja to autystyk w psim ciele?[/QUOTE] Gruzja rano nie przychodzi. Tam są kamery. Gruzja przychodzi między 21:30 a 01:00 nad ranem. Moim zdaniem bardziej dzika. Zresztą nie wiem i chyba zaryzykuję. Skąd wziąć psa tropiącego????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 13, 2013 Share Posted September 13, 2013 [quote name='Zofija']Ale moze jednak ten sedanin-ona jest wycieńczona. Moze zadziała szybko..[/QUOTE] A dlaczego ona jest wycieńczona? przecież nie głoduje. Pokadź w takim razie ludziom ,że tyle osób kibicuje im i Gruzji, tyle osób czeka na szczęśliwe zakończenie i będzie im bardzo wdzięcznych za pomoc. A jak po Sedalinie ucieknie i nie złapiecie jej? Myślę ,że trzeba dać jej jeszcze trochę czasu i w końcu zaufa i da się złapać.Dobrze ,że się trzyma miejsca.Ciekawe gdzie nocuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 13, 2013 Author Share Posted September 13, 2013 [quote name='Poker']A dlaczego ona jest wycieńczona? przecież nie głoduje. Pokadź w takim razie ludziom ,że tyle osób kibicuje im i Gruzji, tyle osób czeka na szczęśliwe zakończenie i będzie im bardzo wdzięcznych za pomoc. A jak po Sedalinie ucieknie i nie złapiecie jej? Myślę ,że trzeba dać jej jeszcze trochę czasu i w końcu zaufa i da się złapać.Dobrze ,że się trzyma miejsca.Ciekawe gdzie nocuje.[/QUOTE] tak mi się wydaje, ze jest. Może się mylę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.