Jump to content
Dogomania

Gruzja- piękność, w typie kaukaza ODNALAZŁA SIĘ!!!!!


Zofija

Recommended Posts

  • Replies 522
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To jest trgagiczne. Ten pies dwa lata nie wychodził prawie wcale z budy w schronisku. Prawie rok u Furciaczka nabierała zaufania...
Ktoś wystrzelił, a Gruzja goniła po ogrodzie. Była mała dziura w płocie. W nowym płocie. Pani nie wie jak ona przez nią przeszła....

Link to comment
Share on other sites

Gruzja już chodziła na spacery. To jest pies, moim zdaniem, który prędzej umrze z głodu nim podejdzie do człowieka. Jutro jadę rozwieszać plakaty w okolicznych wioskach. Ania powiadomiła taksówkarzy. Jutro koła łowieckie. Policja, straż , schronisko, już wiedzą. Gdzie jeszcze?????

Link to comment
Share on other sites

No nie mam słów!! właśnie wróciłam z E. ze spacerku i chciałam poczytać co u Gruzji!!!!cholera jasna, przecież ona nie powinna być spuszczana! moja jak się wystraszy, potrafi dać dyla i w zasadzie spuszczam ją tylko na wybiegach. to, że wielki przerażony pies potrafi się skulić do minimum i zwinąć w kuleczkę, to oczywiste, ze strachu i przerażenia (a ona jeszcze po takich przejściach!), można wszystko. cholera jasna!!!!!!!!!!!!!!!!!aż mi się plakać chce, chociaż jestem dorosła baba :-((((((Biedna Gruzja, biedna................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofija']Gruzja już chodziła na spacery. To jest pies, moim zdaniem, który prędzej umrze z głodu nim podejdzie do człowieka. Jutro jadę rozwieszać plakaty w okolicznych wioskach. Ania powiadomiła taksówkarzy. Jutro koła łowieckie. Policja, straż , schronisko, już wiedzą. Gdzie jeszcze?????[/QUOTE]
dobrze, że koła łowieckie, cała reszta też ok, weterynarze????

Link to comment
Share on other sites

Ja tym ludziom tłumaczyłam. Gosia tłumaczyła. Na mnie zrobili dobre wrażenie, na Gosi. Przyjaciele naszej wolontariuszki. Mojej przyjaciółce na spacerze pies wyciągnał głowę z obroży i uciekł. Wzieła go w tym dniu na dt. Też mega lękowa. Ja z nią szukałyśmy go 5 godzin na mrozie minus 20. To była suczka , a w domu czekały maluchy. Powiedziałm, ze nie rusze się dopóki jej nie przyprowadze do domu. Udało się. To był cud. Ale też to, ze miała szczeniaczki 4 tygodniowe i krązyła wokół tego miejsca

Link to comment
Share on other sites

Byłam. Jedna Pani widziała Gruzję o 12 w nocy. W Kiczycach. Szukałyśmy, porozwieszałam plakaty. Gruzja podkopała się troszkę pod płotem-tam jest jej sierść. Szczerze? Nie wpadłabym na to, ze taki pies da radę. W sensie - za duża. Teraz juz wiem, ze ogrodzenie, ogrodzeniu nierówne.

Link to comment
Share on other sites

Jak znajdę chętnych, to pojadę jutro i pojutrze szukać jej nocą. Dzisiaj mają ją szukać właściciele. Zaczynają o 22.
Kto moze niech udostępnia:
[URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.613822748639795.1073741971.212228012132606&type=1[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...