Jump to content
Dogomania

Mieszaniec na sprzedaż


Guffi

Recommended Posts

[quote name='puli']

[B]Dlaczego do diabła nikt na swiecie nie chce lansowac mody na psy ze schronisk?![/B][/quote]
Wiesz bo to nie jest takie latwe. To sa najczesciej psy z problemami (od zdrowotnych do psychicznych) i potrzeba naprawde ogromnego milosnika zwierzat z pasja, zeby nie zrezygnowal (przeciez sa "zwroty" do schronisk). To nie jest takie rozowe ze wezme psa ze schroniska a on z wdziecznosci bedzie moim najlepszym przyjacielem. Taki pies potrzebuje ogromnie duzo uwagi, troski, cierpliwosci, duzo wiecej niz szczenie "z dobrego domu". Ja nie wzielabym psa schroniskowego, bo po prostu nie jestem w stanie sie na to porwac. Co nie zmienia faktu ze chyle czola przed tymi, ktorzy sie decyduja na takiego biedaka i wyprowadzaja go na prostą. Ale nie kazdy laik bedzie na to gotow.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 90
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Miałam zakupić szczenię z hodowli, ale pod moją firmę przybłąkała się biedna sponiewierana i zagłodzona sunia. Była dokarmiana przez wszystkich pracowników, ale nikt nie miał odwagi wziąć to sponiwierane i brudne biedactwo.
No i dojrzałam i wzięłam.
Teraz mam najwspanialszą na świecie suńkę:loveu:
A właściciele piesków z "dobrego domu" zazdroszczą mi tej jej psiej miłości i 100 % posłuszeństwa.
Dlatego ja osobiście lansuję modę wśród swoich znajomych na psy ze schronisk. Naprawdę potrafią się odwdzięczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guffi']Hodowcy psów rodowodowych sprzeciwiają się hodowli psów bez rodowodu(przypuszczam, że większość przez stratę klientów), a tych rasowych bez rd nie, no powinna być sprawiedliwość... [/quote]
Dokładnie o to chodzi ze powinna być sprawiedliwość! Bo niby dlaczego hodowcy zrzeszeni maja miec obowiązek zgłaszania i kontroli miotów, szczepień i odrobaczeń,badań (dysplazja,oczy),płacenia podatków nawet jak maja jedną sucz? Tymczasem własciciel 50 zabiedzonych suk trzymanych w klatkach po królikach sprzedaje handlarzowi kilkanascie szczeniat tygodniowo. a ze ryzyko smierci jest spore,to trzeba oszczędzac na czym sie da. Wiesz czym handlarze zywia psy? Ziemia ugniecioną ze smalcem. Idź na giełde samochodowa i posłuchaj...
Tez bym chciała zeby była sprawiedliwość....

[quote name='Lucyja']Miałam zakupić szczenię z hodowli, ale pod moją firmę przybłąkała się biedna sponiewierana i zagłodzona sunia. Była dokarmiana przez wszystkich pracowników, ale nikt nie miał odwagi wziąć to sponiwierane i brudne biedactwo.
No i dojrzałam i wzięłam.[/quote]
Jesteś wielka :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M10M']Mnie się już przytrafiły trzy takie :lol:
;)[/quote]

Mój pierwszy pies był wzięty z ulicy. Mama wyrwała go z rąk jakiś meneli, którzy go bili łopatą po głowie :angryy: potem przez całe życie chorował na epilepsję pourazową. Leczyliśmy go i kochaliśmy i dożył u nas w królewskich warunkach do 13 roku życia.
Obecną sunię przygarnęłam od Erki z Kielc, której notorycznie podrzucają psy. Znalazłam ją w Pwp i z miejsca się w niej zakochałam. takie to było maleństwo... 2 miesiące, 3 kg... i wyrosła na silną, śliczną suczkę o ognistym temperamencie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

puli, wybacz ale nikt mnie nie przekona, ze hodowca bioracy 2 tys zl za szczeniaka (sa i duzo drozsze rasy) nie zarabia na szczenietach. W ogole nie rozumiem dlaczego hodowcy chca byc postrzegani jako instytucja charytatywna ktora doklada zebysmy mogli miec psa rasowego... Zobacz sobie ile powstaje hodowli modnych ras i bez papierow i z papierami a gdy moda mija ile osob sprzedaje dorosle psy albo zaczyna hodowac inna rase - z tego sa pieniadze ... i super niech beda byle tylko byly za to wzorcowe, zdrowe i dobrze zsocjalizowane szczenieta...
Nie do konca mnie tez przekonuja te argumenty co to zreszony hodowca musi bo uwazam, ze wymagania hodowli psow rasowych sa strasznie lajtowe - oceny doskonale na wystawach to ja dostawalam z labradorem ktory ma mnostwo niezgodnosci z wzorcem. Badania owszem - ale tylko u niektorych ras. Czesto obowiazkowe za granica u nas nie. Zadnych wymagan wobec hodowcy - kazdy moze. Wiedze mozna miec ogromna albo zadna. A wystarczy poczytac dogomanie co sie czasem dzieje na wystawach, na przegladach miotow... Dla jasnosci - mam psa z metryka, takiego mialam i raczej przy takich zostane bo mimo wszystko taki pies daje mi wieksza pewnosc ze bede miala to co chcialam (co najwyzej troche przyduze hmm...)Za duzo widzialam psow bez metryk ktore w ogole nie przypominaly rasy ktora mialy byc (ale widzialam tez egzemplarze ladniejsze niz nie jeden papierowy dlatego pisze ze swiat nie jest czarno-bialy). Ale od rozowych zachwytow to jestem daleka...

Co do mody - mysle, ze czasem dziala to nie tak ze 'chce to miec bo to modne' tylko na zasadzie zauwazenia czegos na co wczesniej nie zwrocilibysmy uwagi. Ciekawa jestem ile dogomaniakow zapragnelo miec amstaffa albo husky albo beagla wlasnie na podstawie tego, ze napatrzyli sie na takie psy na ulicy a nie na podstawie tego, ze taki pies jest dla nich najlepszy pod kazdym wzgledem? Jestem pewna, ze wielu choc zapewne nikt sie do tego nie przyzna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Z tymi zarobkami to różnie bywa i byłabym ostrożna w takich kategorycznych osądach. Hodowla to nie zaliczenie trzech wystaw i pokrycie suki.(Niestety,bywa i tak :shake:). Jest mnóstwo ludzi,którzy wkładaja w to tyle pieniedzy,ze nigdy nie wyjda nawet na zero,chocby suka miała 10 szczeniąt rocznie).[quote]

[quote] [quote name='jaszczurka']puli, wybacz ale nikt mnie nie przekona, ze hodowca bioracy 2 tys zl za szczeniaka (sa i duzo drozsze rasy) nie zarabia na szczenietach. [/quote]
Skoro "nikt Cie nie przekona" to rozmowa na ten temat jest bezprzedmiotowa. Skoro dysponujesz taka niezachwiana pewnością i wiedzą, to moze potrafiłabyś doradzić jak zarobic na hodowli puli, cirnecco del etna, mastifów hiszpańskich, skye terierów, barbetów, tazy etc.(Własnie suka skye jest do wzięcia za grosze z rozmnazalni bo nawet tam nie potrafili na niej zarobić) Kilkunastu moich znajomych byłoby Ci dozgonnie wdzięcznych.
Polecam post 10:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=50336&page=2[/url]

[quote]W ogole nie rozumiem dlaczego hodowcy chca byc postrzegani jako instytucja charytatywna ktora doklada zebysmy mogli miec psa rasowego...[/quote]A ja nie rozumiem dlaczego z uporem maniaka wrzucasz do jednego worka wszystkich hodowców. Pasjonat, który wyda ostatni grosz na zagraniczny wyjazd w celu pogłębienia wiedzy, zapłaci chore pieniądze za zagraniczne krycie odpowiednim psem, weźmie niańke do szczeniaków, stoi u Ciebie w jednym szeregu z tym,który wymeczy hodowlanke i radośnie mnozy bez pojecia.
[quote]Zobacz sobie ile powstaje hodowli modnych ras i bez papierow i z papierami a gdy moda mija ile osob sprzedaje dorosle psy albo zaczyna hodowac inna rase - z tego sa pieniadze ... i super niech beda byle tylko byly za to wzorcowe, zdrowe i dobrze zsocjalizowane szczenieta...[/quote]Dla mnie to nie jest super:shake:. Nigdy nie bede szanowac "hodowcy", który pozbywa sie starych albo niechodliwych psów!!!
[quote] Nie do konca mnie tez przekonuja te argumenty co to zreszony hodowca musi bo uwazam, ze wymagania hodowli psow rasowych sa strasznie lajtowe [/quote]Ale jednak sa.A skoro tak łatwo je uzyskać,to dlaczego producenci "porodowodowych" nie chca tego robić? Trzy wystawy to 250 zł,karta krycia,przeglad miotu,rodowód,to nie sa kwoty powalające. A moze tak bardzo im na kasie zalezy,ze nawet tego im szkoda?

[quote] Co do mody - mysle, ze czasem dziala to nie tak ze 'chce to miec bo to modne' tylko na [B]zasadzie zauwazenia czegos na co wczesniej nie[/B] [B]zwrocilibysmy uwagi.[/B][/quote]Własnie tak sie zaczeło moje zainteresowanie rasą. Zobaczyłam najpierw w książce obrazek dziwnego owczarka. Było to 20 lat temu.....

Link to comment
Share on other sites

puli ale nawet jak ktos jezdzi za granice na wystawy i placi za bardzo dobrego reproduktora to sprzedaz szczeniat jest zastrzykiem finansowym (tym bardziej, ze po utytulowanych rodzicach i z elitarnym pochodzeniem sa zwykle drozsze prawda?). Porownaj do kogos kto jest pasjonatem psich sportow i tlucze sie po swiecie na zawody i tu rzeczywiscie jest to czysta pasja bez zadnych finansow. A hodowla jest juz jednak dzialnoscia zarobkowa. I ja nie widze w tym nic zlego o ile szczenieta i ich rodzica sa zadbane i odpowiednio traktowane.

Rzadkie rasy - wiadomo, ze czesto ciezko je sprzedac dlatego powstaje tak duzo hodowli modnych ras.

[QUOTE]Dla mnie to nie jest super:shake:. Nigdy nie bede szanowac "hodowcy", który pozbywa sie starych albo niechodliwych psów!!![/QUOTE]
Pewnie, ze to nie jest super - bo my uwazamy, ze pies jest czlonkiem rodziny. Chcialam tylko pokazac dowod ze na tym sie zarabia - bo inaczej Ci ludzie nie braliby sie za to.

[QUOTE]Ale jednak sa.A skoro tak łatwo je uzyskać,to dlaczego producenci "porodowodowych" nie chca tego robić? Trzy wystawy to 250 zł,karta krycia,przeglad miotu,rodowód,to nie sa kwoty powalające. A moze tak bardzo im na kasie zalezy,ze nawet tego im szkoda?[/QUOTE]
Przypuszczam, ze motywy sa bardzo rozne. Nie wiem czy do konca bym szla w motywy finansowe bo jednak szczenieta z metryka sa drozsze i za trzy wystawy by sie 'zwrocilo' po jednym miocie.

Link to comment
Share on other sites

[quote] [quote] Dla mnie to nie jest super:shake:. Nigdy nie bede szanowac "hodowcy", który pozbywa sie starych albo niechodliwych psów!!! [/quote]Pewnie, ze to nie jest super - bo my uwazamy, ze pies jest czlonkiem rodziny. Chcialam tylko pokazac dowod ze na tym sie zarabia - bo inaczej Ci ludzie nie braliby sie za to.[/quote] [B]Nigdy nie nazwę hodowcą kogos,kto tak postępuje.[/B] To jest producent i tyle. Choćby nawet wyhodował 100 championów i piastował wysoką funkcję w ZK. Ja wiem,ze na rozmnażaniu psów można zarobić,ale jak kiedys usłyszałam: "albo hodowla albo sentymenty". Suka rodzi od drugiego-trzeciego do 8 roku zycia. Nastepne lata spędza "bezproduktywnie". Moze zyc jeszcze 6-10 lat - trzeba ja karmić,dbac o nią i [B]leczyc[/B] a te koszty w przypadku starego psa moga byc b. wysokie i o zarobku ze szczeniat mozna wtedy zapomnieć. Jezeli w tak prowadzonej hodowli uda sie wygenerowac zysk,to bardzo dobrze. Wszystkim tego zyczę i sama bym chciała.
Ale nie chce znac takich którzy z chciwości pozbywaja sie starych zwierzat!

Link to comment
Share on other sites

Jaszczurka, a pies do sportu po rodzicach czynnie je uprawiajacych, to Twoim zdaniem jest tani? Bo mnie krzyknieto 3.000,00 zl pare lat temu (psa nie kupilam).

Rasy male - dajmy na to Shih Tzu - nie rodza po 6 szczeniakow, tylko srednio 3-4, a nierzadko 2. Kupno dobrej suki po "interach" to koszt 2.000,00 zl. I teraz 3 wystawy po to by zrobic hodowlanke (nie tytuly) to koszt 300 zl + dojazdy, zarcie, hotel (opcjonalnie)= 400,00 zl. Kosmetyki dla psa: szampon i odzywka 100,00 zl/3 mies + olej do zabezpieczania wlosa 130,00 zl (starcza na dlugo) + *******ki wystawowe, szczotki, itp. + 250,00 zl. Szczepienia i odrobaczenia 120,00 zl/rok, karma 120,00 zl/3 m-ce. Krycie rodzimym "interem" 1.000,00 zl.Opieka weterynaryjna nad ciezarna suka, USG, ew. "cesarka" (z ktora sie niestety trzeba liczyc) koszt mi blizej nieznany, ale zakladam, iz bedzie to z 800,00 zl. Utrzymanie szczeniat + opieka wet. nad nimi 500-600,00 zl.
A teraz sobie policz. Szczeniaka po suce TYLKO z uprawnieniami i po int.ch. tej rasy sprzedaz max. za 1.500,00 zl, a najprawdopodobiej za 1.200,00.
Smieje sie z kolezanki, ktorej suka urodzila 2 szczeniaki, ze powinna sie kasa podzielic. A ona zaplacila ostatnia rate za psa i splacila reproduktora. I nie chce mi nic odpalic :mad: ;)

Oczywiscie suke mozna szczepic tylko na wscieklizne, karmic karma z hipermarketu, a szczeniat nie szczepic wcale, itd. Ale to juz nie jest hodowla ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SuperGosia']

Rasy male - dajmy na to Shih Tzu - nie rodza po 6 szczeniakow, tylko srednio 3-4, a nierzadko 2. Kupno dobrej suki po "interach" to koszt 2.000,00 zl. I teraz 3 wystawy po to by zrobic hodowlanke (nie tytuly) to koszt 300 zl + dojazdy, zarcie, hotel (opcjonalnie)= 400,00 zl. Kosmetyki dla psa: szampon i odzywka 100,00 zl/3 mies + olej do zabezpieczania wlosa 130,00 zl (starcza na dlugo) + *******ki wystawowe, szczotki, itp. + 250,00 zl. Szczepienia i odrobaczenia 120,00 zl/rok, karma 120,00 zl/3 m-ce. Krycie rodzimym "interem" 1.000,00 zl.Opieka weterynaryjna nad ciezarna suka, USG, ew. "cesarka" (z ktora sie niestety trzeba liczyc) koszt mi blizej nieznany, ale zakladam, iz bedzie to z 800,00 zl. Utrzymanie szczeniat + opieka wet. nad nimi 500-600,00 zl.
A teraz sobie policz. Szczeniaka po suce TYLKO z uprawnieniami i po int.ch. tej rasy sprzedaz max. za 1.500,00 zl, a najprawdopodobiej za 1.200,00.


dobrej jakości kosmetyki są bardzo wydajne więc nie można tutaj mówić o wysokich kosztach:p [oczywiście jednorazowy wydatek na takie kosmetyki ''szarpnie ''trochę po kieszeni]:razz:
ale każdy właściciel psa kupuje szampony[te droższe wystarczają na dłuuugo-a te tańsze trzeba częściej kupować ]więc w tym miejscu są podobne koszty.:evil_lol:
jeśli chodzi o odżywki czy olejki sytuacja jest bardzo podobna-mam na myśli tutaj wydajność tych kosmetyków
Szczotki i grzebienie -to wydatek[można powiedzieć]jednorazowy:p
szczepienia i odrobaczenia ....większość właścicieli to robi ....więc ponoszą koszty
i o karmieniu psa-nie muszę wspominać;)
to są wydatki jakie ponosi każdy właściciel psa-
owszem wystawy,krycie,opieka nad szczenną suką-sporo kosztuje
lecz po'' wydaniu'' miotu wydatki się zwracają;)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='devegacja'][quote name='SuperGosia']

Rasy male - dajmy na to Shih Tzu - nie rodza po 6 szczeniakow, tylko srednio 3-4, a nierzadko 2. Kupno dobrej suki po "interach" to koszt 2.000,00 zl. I teraz 3 wystawy po to by zrobic hodowlanke (nie tytuly) to koszt 300 zl + dojazdy, zarcie, hotel (opcjonalnie)= 400,00 zl. Kosmetyki dla psa: szampon i odzywka 100,00 zl/3 mies + olej do zabezpieczania wlosa 130,00 zl (starcza na dlugo) + *******ki wystawowe, szczotki, itp. + 250,00 zl. Szczepienia i odrobaczenia 120,00 zl/rok, karma 120,00 zl/3 m-ce. Krycie rodzimym "interem" 1.000,00 zl.Opieka weterynaryjna nad ciezarna suka, USG, ew. "cesarka" (z ktora sie niestety trzeba liczyc) koszt mi blizej nieznany, ale zakladam, iz bedzie to z 800,00 zl. Utrzymanie szczeniat + opieka wet. nad nimi 500-600,00 zl.
A teraz sobie policz. Szczeniaka po suce TYLKO z uprawnieniami i po int.ch. tej rasy sprzedaz max. za 1.500,00 zl, a najprawdopodobiej za 1.200,00.


dobrej jakości kosmetyki są bardzo wydajne więc nie można tutaj mówić o wysokich kosztach:p [oczywiście jednorazowy wydatek na takie kosmetyki ''szarpnie ''trochę po kieszeni]:razz:
ale każdy właściciel psa kupuje szampony[te droższe wystarczają na dłuuugo-a te tańsze trzeba częściej kupować ]więc w tym miejscu są podobne koszty.:evil_lol:
jeśli chodzi o odżywki czy olejki sytuacja jest bardzo podobna-mam na myśli tutaj wydajność tych kosmetyków
Szczotki i grzebienie -to wydatek[można powiedzieć]jednorazowy:p
szczepienia i odrobaczenia ....większość właścicieli to robi ....więc ponoszą koszty
i o karmieniu psa-nie muszę wspominać;)
to są wydatki jakie ponosi każdy właściciel psa-
owszem wystawy,krycie,opieka nad szczenną suką-sporo kosztuje
lecz po'' wydaniu'' miotu wydatki się zwracają;)
pozdrawiam[/quote]Devegacjia nie zgodze sie z tobą.Piszesz o hodowli ktora chce zrobic hodowlanke.Ale jeżeli chcesz miec tytuły,chcesz poznac rase i to jest twoje pasjia to zarobek na szczeniakach to zaden.Pisze ci caly czas o wystawowej suce.kosmetyki wydajne ale na ile ci starczą?To często gesto nie są 3 preparaty o których pisała Supegosia a ich jest wiecej.Szczotki przy intensywnym czesaniu starcza ci na rok a moze krócej.szczotek jest tez kilka ,plus grzebienia.Akcesorij przy tej rasie mozna dużo wymieniać...a wystawy?Myslisz ze tylko 3 zaliczaja do roku.Kilkanascie w kraju i zagranicą.I wcale to koszt nie mały.Jak myslisz dlaczego to robia?!Więc przy kryciu raz do roku to co tu sie zarabia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='devegacja']


owszem wystawy,krycie,opieka nad szczenną suką-sporo kosztuje
lecz po'' wydaniu'' miotu wydatki się zwracają;)
pozdrawiam[/quote]Taaa,zwracają się,ale chyba w inny sposób:razz: Oblicz mój zysk:krycie 400Eu
pdróż 2400 km w obie strony(moje auto pali 8/100km-benzyna)
hotel+ żarcie 200Eu
USG-50zł.Nie liczę żywienia suki w ciąży,wapnia,badań(musiałam zrobić PRA-100zł,rtg ogona 50zł),dokumentacji hodowlanej,tatuażu,odchowania szczeniąt,szczepień,metryk,wyprawek.Sunia ma 4 szczeniaki po 1200zł(najwyższa cena).Ale jestem zarobiona:p
A tak poza tym,jakie to piękne liczyć kasę w cudzej kieszeni:cool1: I mierzyć wszystkich jedną miarką.Dziękuję za standardowa etykietkę:oops:

Link to comment
Share on other sites

pisząc moją wcześniejszą wypowiedź miałam na myśli to że nie tylko hodowca ponosi koszty w utrzymaniu psa
pospolity kundelek również wymaga szczepień,odrobaczenia ,pielęgnacji itd...
więc takie szczegółowe wyliczanie moim zdaniem jest nie na miejscu
a jeśli chodzi o wystawy napisałam przecież że są kosztowne[wiem coś o tym]
Poza tym jeśli np.suka ma tylko hodowlankę to szczenięta są w niższych cenach[choć nie zawsze]i w tym momencie można śmiało mówić o zarobku.ponieważ pomijając koszty weterynaryjne i żywnościowe jest czysty pieniądz ze szczeniąt
a jeśli jest osoba z pasją i dąży do uzyskania jak najlepszych ocen na wystawach owszem wydaje niemało ....ale po sprzedaży szczeniąt zwraca się ''wydatek''i często z nawiązką
oczywiście nie mówię tu o wszystkich hodowlach-poprostu są takie gdzie można mówić o zarobku ale są również takie gdzie hodowca ''często gęsto'' dokłada do ''interesu''
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonia']Taaa,zwracają się,ale chyba w inny sposób:razz: Oblicz mój zysk:krycie 400Eu
pdróż 2400 km w obie strony(moje auto pali 8/100km-benzyna)
hotel+ żarcie 200Eu
USG-50zł.Nie liczę żywienia suki w ciąży,wapnia,badań(musiałam zrobić PRA-100zł,rtg ogona 50zł),dokumentacji hodowlanej,tatuażu,odchowania szczeniąt,szczepień,metryk,wyprawek.Sunia ma 4 szczeniaki po 1200zł(najwyższa cena).Ale jestem zarobiona:p
A tak poza tym,jakie to piękne liczyć kasę w cudzej kieszeni:cool1: I mierzyć wszystkich jedną miarką.Dziękuję za standardowa etykietkę:oops:[/quote]


wiesz co nie rozumiem Twojego oburzenia.
czy napisałam coś nie tak?
są hodowle gdzie suki [a nawet parę]mają tyko i wyłącznie hodowlankę i co ?
to nie zarobek?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lonka']Devegacja i tu sie z toba zgodze że są rózni hodowcy i nie mozna wszystkich ''do jedego worka wrzucac''.[/quote]I o to chodzi:p Teraz rozumiesz moje "oburzenie"?A tak na marginesie,mam 3 suki hodowlane,ba nawet własnego reproduktora,więc chyba nie dziwi Cię to,że Twoja wypowiedż została tak,a nie inaczej odebrana?Nawet w większych hodowlach,przy kryciu własnymi reproduktorami,szczenięta "zarabiają" na utrzymanie hodowli.
Myślę,że na temat "dochodowości",powinni się wypowiadać,ci,którzy,odchowali kilka miotów i z pasją prowadzą swoją hodowlę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gonia']I o to chodzi:p Teraz rozumiesz moje "oburzenie"?A tak na marginesie,mam 3 suki hodowlane,ba nawet własnego reproduktora,więc chyba nie dziwi Cię to,że Twoja wypowiedż została tak,a nie inaczej odebrana?Nawet w większych hodowlach,przy kryciu własnymi reproduktorami,szczenięta "zarabiają" na utrzymanie hodowli.
Myślę,że na temat "dochodowości",powinni się wypowiadać,ci,którzy,odchowali kilka miotów i z pasją prowadzą swoją hodowlę.[/quote]Gonia ja ciebie doskonale rozumiem.Sama mam 2 suczki i jedego reproduktora.
ale to nie zmienia faktu że jestem za hodowlami z papierami.I wiadomo daczego:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...