Jump to content
Dogomania

Stres przed burzą proszę o pomoc.


ysmay

Recommended Posts

Może i był taki temat - jeśli tak to prosze o przekierowanie.
[LEFT]Mianowice ma suczkę w typie shih tzu przygarniętą z pseudohodowli. Wszystko jest ok do momentu jak wyczuje że zbliża się burza. Nie daje nam spać w nocy jak pada, cała się trzęsie, a zainteresowanie jej ją ulubioną zabawką nie przynosi skutku. Wiem, że jest karma Royal Canin Calm[SIZE=1][SIZE=2][/SIZE], ale nie wiem czy skuteczna. Jak jest burza to nie mogę jej podać nawet tabletki na uspokojenie. Może znacie jakieś krople, tabletki czy inne sposoby na tą sytuację. [/SIZE][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

no własnie mójego psiaka w czasie burzy nie mogę niczym zająć np zabawą, chowanie się w łazience i rozmowa nie pomaga. Ona wyczuwa burze ok godziny przed jej nadejściem spuszcza ogon i trzęsie się jak galareta. Staram się jej nie głaskać wtedy ale dużo do mniej gadam.

Link to comment
Share on other sites

karmę możesz spróbować-ale ona nie działa od razu potzreba jej ok 3 tyg,więc całe lato musiałabyc karmić ta karma non stop.możesz spróbować feromonów psich d.a.p.jest spray lub dyfuzor do kontaktu,możesz spróbowac także tabletek uspokajających -ale z tym idż do weta on ci powie co i w jakiej dawce

Link to comment
Share on other sites

Podczas burzy nie przytulaj i nie pocieszaj psa. Wiem, ze to brzmi źle z naszego, ludzkiego punktu widzenia, ale psy to nie ludzie. Psy okazywaną uwagę odbierają jako pochwałę ich działania/stanu. Głaszcząc i szepcząc do przestraszonego psa dajesz mu mocny sygnał, że dobrze sie zachowuje, że tego chcesz i że ma tak robić dalej. Z gadaniem jesto podobnie, bo jakikolwiek przejaw naszej uwagi to dla pieska pochwała.

Zamiast tego siądź sobie w fotelu, zrelaksuj się, poczytaj czy pooglądaj tv i niech piesek czerpie z Twojej spokojnej energii.

Przygotuj dla psiaka jakieś bezpieczne miejsce, nawet otwarta szafa jest dobra, byleby miał sie gdzie schować.

Nagraj tę burzę (można kupić gotowe przez internet) i puszczaj psu, najpierw cicho podczas zabawy, karmienia, spaceru itp. Tak,żeby sobie to dobrze skojarzył. W przeciągu kilku tygodni stopniowo zwiększaj głośność.

Sporo psów tak odczulałam, działa w 99%

:)

Link to comment
Share on other sites

Chciałem zacząć podobny temat, ale[B] Ysmay[/B], mnie uprzedziła ;)
Mój kundelek nie boi się burzy do czasu, gdy grzmoty nie są naprawdę silne.
Jeśli takie się pojawiają, to zawsze przybiega i chowa się pod moim łóżkiem roztrzęsiony.
Spróbuję z puszczaniem burzy, ale czy podziała to na wiekowego psiaka?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nabu']Chciałem zacząć podobny temat, ale[B] Ysmay[/B], mnie uprzedziła ;)
Mój kundelek nie boi się burzy do czasu, gdy grzmoty nie są naprawdę silne.
Jeśli takie się pojawiają, to zawsze przybiega i chowa się pod moim łóżkiem roztrzęsiony.
Spróbuję z puszczaniem burzy, ale czy podziała to na wiekowego psiaka?[/QUOTE]

Wiek nie gra roli tylko zacznij od bardzo małego natężenia dźwięku i połącz to z zabawą czy treningiem komend za smaki. I dopiero stopniowo zwiększaj głośność, absolutnie nie tego samego dnia ani nie następnego. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ysmay'][SIZE=2]Może znacie jakieś krople, tabletki czy inne sposoby na tą sytuację. [/SIZE][/QUOTE]

Na tę sytuację polecam, skuteczne:
[URL]http://sklep.dakis-biotimex.com.pl/product_info.php?cPath=6&products_id=37[/URL]

Rena

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reni']Na tę sytuację polecam, skuteczne:
[URL]http://sklep.dakis-biotimex.com.pl/product_info.php?cPath=6&products_id=37[/URL]

Rena[/QUOTE]

Chyba żartujesz. To jest mieszkanka ziołowa i absolutnie nie rozwiąże problemu!

Żaden preparat nie usunie źródła lęku. Można psu dawać dragi w nieskonczoność, ale proszę pamietać, że organizm się przyzwyczaja do dawki i trzeba ją zwiększać. I co? Będziecie zwiększać aż pies się przekręci?

Tak jak ludzkich fobii nie leczy się lekami tylko psychoterapią, tak psich fobii tez nie leczy się 'pigułkami' tylko pracą z psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='strix']Chyba żartujesz. [/QUOTE]
Nie. Piszę jak najpoważniej. :mad:

[quote name='strix']To jest mieszkanka ziołowa i absolutnie nie rozwiąże problemu![/QUOTE]
To nie jest mieszanka ziołowa. To po pierwsze.
A po wtóre...skąd wiesz, próbowałaś? :razz:

[quote name='strix']Żaden preparat nie usunie źródła lęku.[/QUOTE]
Oczywiscie,że nie. Nie zatrzyma burzy i nie wyciszy grzmotów. :evil_lol:

[quote name='strix']Można psu dawać dragi w nieskonczoność, ale proszę pamietać, że organizm się przyzwyczaja do dawki i trzeba ją zwiększać. I co? Będziecie zwiększać aż pies się przekręci?[/QUOTE]
To w końcu zioła to czy narkotyk/i ?
Brak spójności w rozumowaniu...niczym po dragach :diabloti:

[quote name='strix']Tak jak ludzkich fobii nie leczy się lekami tylko psychoterapią, tak psich fobii tez nie leczy się 'pigułkami' tylko pracą z psem.[/QUOTE]
A to ciekawe. Jeśli Twoja wiedza ogólna jest na poziomie tej o "behawiorze" :evil_lol: to gratuluję.

Sugeruję, by jednak wypowiadać się w tematach z dziedzin, na których się znamy.

Rena

Link to comment
Share on other sites

Ten lek jakoś mnie nie zachęcił.
Samo zdanie (...)Likwiduje stany lękowe(...) - jest fałszywe.
Skoro LIKWIDUJE, to żaden pies nie powinien mieć ŻADNEGO LĘKU, ba powinien być nieustraszony.
Co najwyżej może je osłabiać, ale na pewno nie zlikwiduje.
Tak jeszcze z ciekawości, czy pies jest po tym, jakby naćpany, otępiony?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nabu']Ten lek jakoś mnie nie zachęcił.[/QUOTE]
:lol: Ależ ten "lek" nie zachęca tylko działa.

[quote name='Nabu']Samo zdanie (...)Likwiduje stany lękowe(...) - jest fałszywe.[/QUOTE]
Kogo oskarżasz o fałsz? I jakie masz dowody?


[quote name='Nabu']Skoro LIKWIDUJE, to żaden pies nie powinien mieć ŻADNEGO LĘKU, ba powinien być nieustraszony.
Co najwyżej może je osłabiać, ale na pewno nie zlikwiduje.[/QUOTE]
:lol::lol::lol::lol::lol:
Bez komentarza.

[quote name='Nabu']Tak jeszcze z ciekawości, czy pies jest po tym, jakby naćpany, otępiony?[/QUOTE]
A to już nie jest śmieszne, raczej żałosne.

Medycyna nie ogranicza się tylko do tej akademickiej -nadal raczkującej...w porównaniu do tych o wiele starszych.
Diagnostyka to podstawa przed leczeniem, które powinno być skuteczne i nie tylko dotyczyć samej strefy cielesnej organizmu.
Jeżeli ktoś nie jest w stanie pojąć holistycznego traktowania organizmu...trudno...nawet się nie dowie ile traci.
Przyzwyczajenie do pigułki "na..." pokutuje, niestety a i mamy coraz bardziej chore społeczeństwa i zwierzęta i ...

Nikogo do niczego nie zmuszam ani nie mam zamiaru przekonywać.
Odpowiedziałam na prośbę o pomoc.
Skoro wiem co może pomóc psu, nie szkodząc mu...dzielę się tym.
Jeśli ktoś się boi, nie ma przekonania albo po prostu jest zbyt wygodnicki czy leniwy by poznać alternatywne metody...jego sprawa.

Nie neguję również pracy ze zwierzęciem, pomocy fachowców od zachowań czy psiej psychiki.
Jak najbardziej te dziedziny się uzupełniają i wspólnie dają szybsze i trwalsze efekty.

Dla ciekawych "innego" namawiam na lekturę:
[URL]http://www.zielarnia.pl/medycyna-naturalna/terapia_bacha/[/URL]

oraz podaję jeszcze jeden preparat homeopatyczny przeznaczony dla zwierząt:
[URL]http://www.podglobusem.krakow.pl/leki-homeopatyczne.php[/URL]

Jego skuteczności nie mamy sprawdzonej ;) .

Rena

P.S. Temat wyczerpałam, nie lubię tracić czasu na strzępienie "klawiszy" ... i bezsensowną wymianę zdań.
Pozdrawiam wszystkich z chłonnym i otwartym umysłem. :wallbash:

Edited by Reni
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nabu']Ten lek jakoś mnie nie zachęcił.
Samo zdanie (...)Likwiduje stany lękowe(...) - jest fałszywe.
Skoro LIKWIDUJE, to żaden pies nie powinien mieć ŻADNEGO LĘKU, ba powinien być nieustraszony.
Co najwyżej może je osłabiać, ale na pewno nie zlikwiduje.
Tak jeszcze z ciekawości, czy pies jest po tym, jakby naćpany, otępiony?[/QUOTE]

Masz rację ale to jest prawdopodobnie kryptoreklama, inaczej pani nie strzępiłaby sobie jezyka na pół strony maszynopisu w odpowiedzi na Twoje kilka zdań ;)

Robię licencjat z behawiorystyki i przekonałam się nie raz, że leki to jedynie rozwiązanie tymczasowe. Jasne, ze lepsze są mieszanki ziołowe od psychotropów, ale żaden lek nie zlikwiduje źródła problemu, które znajduje się w psiej głowie! Tak jak ludzie potrzebują terapii tak potrzebują jej też psy i żadna piguła czy mieszanka tego nie zastąpi.

Pisanie, że jakaś ziołowa mieszanka zlikwiduje problem to zwykłe kłamstwo. Nie ma tak, że na wszystko jest pigułka, chociaż tak byłoby najłatwiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='strix']Masz rację ale to jest prawdopodobnie kryptoreklama, inaczej pani nie strzępiłaby sobie jezyka na pół strony maszynopisu w odpowiedzi na Twoje kilka zdań ;)[/QUOTE]

Tutaj posunęłaś się za daleko. Oskarżanie i obrażanie to jedyna Twoja metoda na forach?

A jak nazwać wobec tego to co piszesz? tutaj:
[quote name='strix']Robię licencjat z behawiorystyki i przekonałam się nie raz, że leki to jedynie rozwiązanie tymczasowe. Jasne, ze lepsze są mieszanki ziołowe od psychotropów, ale żaden lek nie zlikwiduje źródła problemu, które znajduje się w psiej głowie! Tak jak ludzie potrzebują terapii tak potrzebują jej też psy i żadna piguła czy mieszanka tego nie zastąpi.

Pisanie, że jakaś ziołowa mieszanka zlikwiduje problem to zwykłe kłamstwo. Nie ma tak, że na wszystko jest pigułka, chociaż tak byłoby najłatwiej.[/QUOTE]

A tutaj? :
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/206827-Jak-w-Polsce-zostaje-się-psim-behawiorystą"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/206827-Jak-w-Polsce-zostaje-się-psim-behawiorystą[/URL]

Znamiona Twojego zachowania wskazują bynajmniej nie na niesienie pomocy psom !!!!

Rena

P.S. Każdy mierzy własną miarą.

Edited by Reni
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reni']Tutaj posunęłaś się za daleko. Oskarżanie i obrażanie to jedyna Twoja metoda na forach?

A jak nazwać wobec tego to co piszesz? tutaj:


A tutaj? :
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/206827-Jak-w-Polsce-zostaje-się-psim-behawiorystą[/URL]

Znamiona Twojego zachowania wskazują bynajmniej nie na niesienie pomocy psom !!!!

Rena

P.S. Każdy mierzy własną miarą.[/QUOTE]

Kończ waść, wstydu oszczędź (sobie) :P

Co do metod 100% pozytywnych, to owszem, nie zawsze się sprawdzają. I tyle. Nie ma metody, która działa na każdego psa i w każdych warunkach. Nikt nie wysyła więcej psów na tamten świat niż ograniczeni trenerzy uznajacy tylko kliker i ciasteczka. Jak zawiodą, to pies za to płaci. To, co działa na psa lękowego i niepewnego siebie, nie podziała na asertywnego i dominującego. To nie jest żadne moje odkrycie tylko od dawna znany fakt.

Nie bardzo rozumiem, jak fakt,że ratuję przed igłą psy, które 'wyłącznie pozytywni' już spisali na straty świadczy o tym, że działam na niekorzyść psów?

Ale to jest off topic, jeśli chcesz o tym podyskutować, możesz mi wysłać wiadomosć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...