cockermanka Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Myślę,że przydałoby się Wam spotkanie z dobrym szkoleniowcem, który pokaże jak pracować z psem - bo Tofik zaczyna wprowadzać swoje rządy,a na to przecież zgodzić się nie można. Życie z psem ma być przyjemnością dla obu stron. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Zaczęło się niewinnie od uszczypnięcia zębami córki podczas zabawy, uszczypnięcie było na tyle mocne że został ślad, wtedy dostał ode mnie burę, kazałam mu iść na miejsce poszedł z pomrukiwaniem oraz urażoną psią dumą, później sytuacja się powtórzyła tylko tym razem jak dostał burę wyszczerzył się na mnie tak jakby chciał mi dać do zrozumienia że nie ma zamiaru mnie słuchać.Później akcja z zębami w moim kierunku powtórzyła się 2-krotnie ,jednak nie dałam za wygraną żeby nie czuł się zbyt pewny. Dziś rano przed wyjściem z córką do przedszkola, kazałam mu iść do siebie bo był namolny i próbował uciekać między nogami, wtedy bez ostrzeżenia spróbował ugryźć.Nie udało mu się z czego się cieszę ale serce podskoczyło mi do gardła.Teraz skoczył również na męża...jestem załamana bo ogólnie Tofik jest straszną przylepą, ale zaufanie zostało mocno wystawione na próbę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Mamba zaraz poszukam Wam jakiegoś dobrego behawiorysty/zoopsychologa/szkoleniowca. Im szybciej zaczniecie działać tym lepiej. Jeszcze nie ma tragedii, psiak szczypie ostrzegawczo, gdy coś mu się nie podoba, prawdopodobnie reguły wspólnego życia nie są dla niego jasne. Specjalista na pewno Wam pomoże, dlatego warto skorzystać z jego pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Uszczypnął córkę, na mnie i na męża skoczył z zębami, z takim mocnym dudniącym warczeniem, jak został wygoniony za takie zachowanie na swoje miejsce to leżał nadąsany i patrzył na nas nadal warcząc jak bulterier...teraz tuli mi się do nóg i robi szczenięce oczęta, to jakby dwa psy w jednym ciele:niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Mamba w Łodzi znam dobrego szkoleniowca: [url]http://www.facebook.com/pages/Dog-Work/118205158233152?sk=info[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Bardzo dziękuję, choć mnie się wydaje że to raczej nie jest typowa agresja, to nie Tofinia wina a jego poprzedniego właściciela i życia jakie miał. Wydaje mi się że on się czuje jak w klatce mieszkając w mieszkaniu w bloku, wcześniej był jak latawiec, gdzie chciał tam szedł, z której kałuży chciał to pił....taki pies włóczykij, teraz ta jego pozorna wolność została mocno okrojona. Tofiś 2 minuty po tym jak wróci zziajany ze spaceru już jest gotów na następną wycieczkę, jemu jest ciągle mało i mało, wiecznie poleguje przy drzwiach w gotowości. On jest jak wiatr...gdzie jest tam mu dobrze, u nas mu dobrze bo micha pełna, ale gdziekolwiek oczy by go poniosły jakaś dobra dusza by dała kawałek czegoś do jedzenia też byłby zadowolony. Mnie toleruje bo daję mu jeść...męża toleruje bo chodzi z nim częściej na spacery niż ja, córkę toleruje jak ma dla niego smakołyk. Jest mi strasznie ciężko na sercu bo w głębi duszy wydaje mi się że Tofinio tak naprawdę nie jest do końca z nami szczęśliwy, bo jak można zamknąć w bloku wiatr? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Tu nawet nie chodzi o to czy typowa agresja, czy coś innego. Sądzę,że musicie nauczyć się, jak postępować w takich przypadkach. Bo obawiam się,że Tofik zacznie coraz częściej stawiać na swoim. A rzecz w tym,żeby mu wyjaśnić,jak powinien się zachowywać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 (edited) Ja z kolei polecam Panią Joannę Bohdziun: [URL]http://www.jb-szkola.pl/[/URL] Miała kiedyś spaniela, więc wie co to za psiaki. Poza tym zajmuje się szkoleniem psów myśliwskich, a skoro z Tofika taki wiatr, to może Wam podpowiedzieć jak organizować psiakowi zajęcia, żeby mógł się realizować, a Wy przy tym świetnie bawić. Nawet w domu można zorganizować masę zabaw węchowych, które męczą psiaka bardziej niż bieganie. Najlepiej by było, gdyby taka osoby przyjechała do Was do domu i mogła poobserwować psiaka w środowisku, w którym żyje na co dzień. Panią Joannę Bohdziun znają chyba wszyscy psiarze w Łodzi interesujący się szkoleniem psów. Jeśli będzie bardzo zajęta, to na pewno poleci kogoś dobrego. Edited November 14, 2012 by Asia & Ginger Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 I jeszcze jeden kontakt: [URL]http://www.szkolabaron.pl/terapia_o.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Od razu napisałam maila, opisałam dokładnie całą sprawę,ta Pani też jest z Widzewa także jeszcze lepiej bo będę miała blisko w razie czego:) Jak tylko dostanę odpowiedź to dam znać co dalej:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 [quote name='Mamba2210']Od razu napisałam maila, opisałam dokładnie całą sprawę,ta Pani też jest z Widzewa także jeszcze lepiej bo będę miała blisko w razie czego:) Jak tylko dostanę odpowiedź to dam znać co dalej:)[/QUOTE] To pozostaje teraz czekać na odpowiedź. :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 Toffik nie biegał luzem po wsi, on był zamknięty w Kurniku. Chce ciągle na dwór bo potrzebuje dużo ruchu, taka rasa. Kurcze przydałoby się określic mu jasno zasady, bo to był wesoły, bezproblemowy pies - i można nad nim zapanować. Troszkę się pogubił, a może troszkę mu u Was za dobrze;)? Mamba, więcej rygoru wobec psiaka. Mam nadzieję, ze behawiorysta pomoze. trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Właśnie dostałam mailika z zapytaniem od p.Dominiki o Toffinia. Chciałabym wszystkich uspokoić:) TOFFIŚ NIE SZUKA NOWEGO DOMU:) nadal jest wesoły, ciapowaty i kochany,nic się nie zmieniło.Sprawy z jego powarkiwaniem i podgryzaniem skończyły się ( jak na razie) nagle tak samo jak nagle się pojawiły.Być może faktycznie było to spowodowane zmianą otoczenia, chęcią sprawdzenia na ile sobie może pozwolić.Hm... co do rygoru to jest:) oczywiście zakaz wchodzenia na łóżko,zakaz żebrania, i tu już są efekty-może to mu się nie podobało?Co do biegania to ma sporo go zapewnionego, czasem wraca uflagany i zmordowany jakby spędził dzień zaprzęgnięty do pługa:)Jest pole do kopania dziur, szarpaki, patyki i inne atrakcje:)Toffik nie dostaje nic a nic z naszego stołu, ma swoje jedzenie i tego pilnujemy. Żadnych słodyczy,ewentualnie czasem łaskawie skubnie jakiegoś herbatnika ale na tym koniec,z reszta kiedyś córa chciała go poczęstować wafelkiem i nie był zainteresowany w ogóle.Oczywiście czasami coś innego wydębi np.naleśnika, od córci ale tylko wtedy jak my tego nie widzimy.Nie jest za to karcony ale chyba wie że mu nie wolno bo dostaje wtedy maślane oczęta i ślina mu dynda jak u bernardyna:) a zadowolony jest że hej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Oj, dobrze czytać takie wieści :) Może faktycznie to była taka próba sił...oby już mu nie przyszło do głowy kombinować! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Nie chciałam wywołać niepokoju broń Boże nie pomyślałam nawet przez chwilę aby Toffinio miał zmieniać dom...:/ mam na tyle silną osobowość że ja się go po prostu nie boję, w ogóle nie boję się zwierząt, no może tylko pająków:evil_lol: a pewnie gdybym wykazała się strachem to mógłby zacząć włazić nam na głowę.Ma swoje piękne wielkie legowisko i poduchę, córka też już się nim w pewnym stopniu nacieszyła tzn. daje mu więcej spokoju, bo na początku chciała z nim nawet spać w legowisku,ciaćkała go,ściskała i może to też było powodem jego niezadowolenia.Minęły prawie 3 miesiące i już nie wyobrażam sobie domu bez Tofiastego. Fakt czasem jest ciężko, bo piachu i błota jest tyle co na podwórku,ale i z tym dajemy radę.Po każdym spacerze Toffinio zanim wejdzie do domu,grzecznie czeka na wytarcie łap,brzucha i uszysków:)Jak pije wodę to mam powódź a jak je to całe jego menu na ścianach:) Muszę przesłać nowe fotki, sami zobaczycie jak się zmienia:) Sierść nabrała blasku, ciapy obrosły fajnymi kapciami, na uszach zaczynają się robić fale i po malutku rośnie irokezik który staram się skubać:)Oczywiście przybrał na wadze,zrobił się z niego taki mini czołg:) Już nie jest tym malutkim Toffiniem a naprawdę galantym Toffim:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 W takim razie czekamy na zdjęcia :) Cieszę się,że Toffik trafił na mądrych ludzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Cieszę się, że wszystko wróciło do normy. :p Skoro Toffik tak świntuszy podczas jedzenia i picia, to może trzeba zmienić mu miski? Ma zwykłe miski czy specjalne spanielowe? Te spanielowe są wąske i wysokie, żeby uszy nie wpadały do środka, dzięki czemu jedzeni i woda nie są roznoszone po całym domu. Są różne modele: [URL="http://www.google.pl/search?q=miska+dla+spaniela&hl=pl&tbo=u&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=YO-0UPqFDqrg4QT8zIHQAQ&sqi=2&ved=0CCgQsAQ&biw=1366&bih=544"]http://www.google.pl/search?q=miska+dla+spaniela&hl=pl&tbo=u&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=YO-0UPqFDqrg4QT8zIHQAQ&sqi=2&ved=0CCgQsAQ&biw=1366&bih=544 [/URL]My mamy taką spanielową miskę tylko na wodę, bo Gingerka nie chce za bardzo z takiej jeść, ale ona jest taką delikatną panienką, więc je powoli jak na damę przystało i nie rozrzuca jedzenia dookoła. ;-) Są też takie fajne miski na wodę, żeby psy jej nie rozlewały, tzw. miski niechlapki: [URL]http://fretkowo.pl/pl/p/Road-Refresher-Non-Spill-Miska-niechlapka-rozm.1-rozowa/1005[/URL] [URL]http://www.google.pl/search?q=miska+dla+spaniela&hl=pl&tbo=u&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=YO-0UPqFDqrg4QT8zIHQAQ&sqi=2&ved=0CCgQsAQ&biw=1366&bih=544#hl=pl&tbo=d&tbm=isch&sa=1&q=miska+niechlapka&oq=miska+niechlapka&gs_l=img.3...2486.12101.0.12626.20.17.2.1.1.0.267.2574.3j11j3.17.0...0.0...1c.1.SLkZ1QWvBwg&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&fp=6cb9fc89e245ebbd&bpcl=38897761&biw=1366&bih=544[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Toffik ma specjalne miski, je i pije normalnie, dopiero jak się naje i popije to obtrząsa fafle :) wtedy wszystko dookoła jest ''ozdobione'' :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 A to taki cwaniak. :evil_lol: Gingerka z kolei po każdym posiłku musi kulturalnie wytrzeć "usta". Najlepiej w fotel albo kanapę. A po pewnym czasie na meblach pojawiają się dziwne ślady na wysokosci jej głowy. :mad: W kogoś siedzącego na kanapie też zresztą nie omieszka się wytrzeć. :lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted November 28, 2012 Share Posted November 28, 2012 Zgadzam się z przedmówcami, że to radość wielka wiedzieć że Tofiś trafił na rozsądnych i odpowiedzialnych ludzi. Cieszę się też że już wszystko wróciło do normy. Śledzę wątek od początku - choć po cichu. Spaniele - dzięki mojej adoptowanej Marylince to moja WIELKA MIŁOŚĆ. Uśmiałam się czytając Wasze opisy... też mam w domu "piaskownicę" po spacerze, też (pomimo właściwej miski) potop koło miski z wodą (Marylin wyciąga pychol z miski jeszcze z faflami pełnymi wody) no i wycieranie się o fotele na jej wysokości... Ehhh fajne te nasze psiaki :-D [quote name='Asia & Ginger']A to taki cwaniak. :evil_lol: Gingerka z kolei po każdym posiłku musi kulturalnie wytrzeć "usta". Najlepiej w fotel albo kanapę. A po pewnym czasie na meblach pojawiają się dziwne ślady na wysokosci jej głowy. :mad: W kogoś siedzącego na kanapie też zresztą nie omieszka się wytrzeć. :lol: ;)[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted November 29, 2012 Author Share Posted November 29, 2012 tez czekam z niecierplliwoscia na zdjęcia odrosnietego Tofika;)Super gosciu z niego daje sie tarmosc,grzebac w misce,wycierac lapy,nie szczeka, nie niszczy niejeden psiak mogłby sie od niego uczyc a ,ze brakuje mu troche oglady w przy jedzeniu w koncu mieszkał w chlewie z kurami;) ps. ja jak swoje karmie puszka to wydaje mi sie,ze prosieta mam w domu takie dzwieki z kolei wydaja dokladnie jak w chlewni;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mamba2210 Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 (edited) Aha czyli wycieranie się w co popadnie to też ulubiona czynność innych spanielastych :) a ja myślałam że Toffinio jest taki wyjątkowy i tak okazuje radość po jedzonku, za każdym razem przeciąga się po długości kanapy, albo jak niedźwiedź o futrynę :)zresztą on uwielbia ''czochrać '' się o wszystko, o ściany, o panele, o meble, nawet podłogą w łazience czy kuchni gdzie są płytki też nie pogardzi:p Co do foteczek to niestety nadal nie potrafię wstawiać:shake: Wysłałam kilka do p.Dominiki może znów coś fajnego wybierze i wstawi:) Edited November 29, 2012 by Mamba2210 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted February 7, 2013 Share Posted February 7, 2013 Tofik szuka DT....albo nowego DS .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted February 8, 2013 Author Share Posted February 8, 2013 (edited) [quote name='cockermanka']Tofik szuka DT....albo nowego DS ....[/QUOTE] mozna na 'spokojnie' szukac czy raczej to pilne? przydałyby sie zdjecia . ps. ten watek nigdy nie znalazl sie w dziale maja dom. Edited February 8, 2013 by rytka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marylin Posted February 8, 2013 Share Posted February 8, 2013 A wiemy coś więcej? Dlaczego? Co się stało? Jak zachowuje się Tofik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.