Lotka22 Posted March 16, 2007 Share Posted March 16, 2007 Witam, my jesteśmy po prześwietleniu RTG już miesiąc i przez ten miesiąc intensywnie wdrażamy w życie zalecenia pani doktor- no niestety. Tragedii nie ma, bo w przypadku Antona jest to spłaszczenie stawu lewej nogi, co raczej ma już się nie pogorszyć, no ale nigdy nie wiadomo. No niestety Anton to wynik złej chodowli, nieodpowiedzialnych ludzi :mad: Chcę tylko przestrzec, bo czytając posty znalazłam zdanie odnośnie wielkiego zła jakie rzekomo ktoś wyrządza szczeniakowi, bo nie puszcza go luzem. Tak więc, po wizytach u Pani ortopedy, po konsultacjach, wiem że z bieganiem szczenięcia jest różnie. Anton ma całkowity zakaz biegania luzem, tzn za przysłowiowym "kijem". Może natomiast, ba powinien biegać po lini prostej, czyli np. przy rowerze. Szczeniak w czasie rozwoju nie powinien szaleńczo biegać luzem, robić ostrych zwodów, ganiać za innymi, starszymi psami. Jest to częsty błąd popełniany przez wielu ludzi. Obciążenie stawów jest znacznie większe niż w przypadku biegu w lini prostej. No oczywiście bez zbędnej przesady, ale radziłabym z własnego doświadczenia zachować umiar. Ja płaciłam 150 zł za badanie, zdjęcia i konsultacje, warto było, bo mam naprawde zaufana i profesjonalna lekarkę. Za miesiąc kolejne badania i mimo, że to dysplazja (czyli słowo które każdego przyprawia o dreszcz), to wiem, że odpowiednia opieka i kontrola, mogą zdziałać cuda :) Pozdrawiam i wytrwałości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andevil Posted June 4, 2007 Share Posted June 4, 2007 We Wrocławiu - dr Siembieda. Do niego wysyłają zdjęcia. On też jest uprawniony do dokonania wpisu w rodowodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted June 5, 2007 Share Posted June 5, 2007 [quote name='Andevil']We Wrocławiu - dr Siembieda. Do niego wysyłają zdjęcia. On też jest uprawniony do dokonania wpisu w rodowodzie.[/quote] m.in On , choc nie tylko. Ale o tym to juz kazdy chyba wie.... Prywatnie jednak ja zaufalabym wlasnie jemu - u nas sie sprawdzil!!! pozdrawiamy dr. Siembiede!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 [quote name='Lotka22']Witam, my jesteśmy po prześwietleniu RTG już miesiąc i przez ten miesiąc intensywnie wdrażamy w życie zalecenia pani doktor- no niestety. Tragedii nie ma, bo w przypadku Antona jest to spłaszczenie stawu lewej nogi, co raczej ma już się nie pogorszyć, no ale nigdy nie wiadomo. No niestety Anton to wynik złej chodowli, nieodpowiedzialnych ludzi :mad: Chcę tylko przestrzec, bo czytając posty znalazłam zdanie odnośnie wielkiego zła jakie rzekomo ktoś wyrządza szczeniakowi, bo nie puszcza go luzem. Tak więc, po wizytach u Pani ortopedy, po konsultacjach, wiem że z bieganiem szczenięcia jest różnie. Anton ma całkowity zakaz biegania luzem, tzn za przysłowiowym "kijem". Może natomiast, ba powinien biegać po lini prostej, czyli np. przy rowerze. Szczeniak w czasie rozwoju nie powinien szaleńczo biegać luzem, robić ostrych zwodów, ganiać za innymi, starszymi psami. Jest to częsty błąd popełniany przez wielu ludzi. Obciążenie stawów jest znacznie większe niż w przypadku biegu w lini prostej. No oczywiście bez zbędnej przesady, ale radziłabym z własnego doświadczenia zachować umiar. Ja płaciłam 150 zł za badanie, zdjęcia i konsultacje, warto było, bo mam naprawde zaufana i profesjonalna lekarkę. Za miesiąc kolejne badania i mimo, że to dysplazja (czyli słowo które każdego przyprawia o dreszcz), to wiem, że odpowiednia opieka i kontrola, mogą zdziałać cuda :) Pozdrawiam i wytrwałości.[/quote] Lotka Twoj psiak z banerka, haszczak, ma takie problemy ze stawami? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosikf & dogs Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Cześc! Ja już trochę z dysplazją przeszłam, i trochę się obeznałam. Jeśli ktoś będzie zainteresowany stanem psa przed operacją stawów biodrowych przez odcięcie głowy kości udowej, to chętnie dokładnie opiszę. Stan przed operacją, po, terapię pooperacyjną. Znam to z dwóch przykładów, i za duzoby tu pisac także na rzyczenie opiszę. Wiem, że to trudna decyzja żeby poddac psa operacji ale wierzcie mi ludzie, że w niektórych przypadkach jest to konieczne, i jest to ratowanie normalnego życia psa. Jest to niestety choroba bardzo bolesna, i okrutna dla naszych milusińskich. Tymsamym nas też to boli, i wymaga od nas dużo cierpliwości i siły!!! To żeby operacja była dobrze wykonana jest najważniejsze, a potem wszystko leży w naszych rękach. Powiem też istotną rzecz, że odcięcie głów kości udowych to jedna z tańszych operacji, na którą i tak musiałam zbierac pieniądze ale wiedziałam, że jak odmówię sobie wielu rzeczy, to dam szansę na życie mojej Azie. poza tym wiedziałm, że nie będzie przykładwem zdrowia gdyż jest z pseudohodowli(uratowana powiedzmy od zagłodzenia). Jednak rodzaj operacji musi byc odpowiednio dobrany do konkretnych przypadków dysplazji. Mimo, że jest to jedna choroba ma wiele stadiów, i róznie może przechodzic także tu potrzebne jest dobre zdiagmnozowanie. Teraz już wiem jakich błędów nie popełniac, co należy robic. Ja zapłaciłam 68zł we Wrocławiu, za badanie palpacyjne oraz rtg z głupim jasiem, bo inaczej się nie robi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.