Jump to content
Dogomania

Dwa psy w domu - proszę o poradę


Martynks

Recommended Posts

  • Replies 101
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='rozi']W czasie wakacji człowiek nie chodzi do pracy, więc nie ma powodu, żeby psa samego zostawiać. No chyba że wakacje spędza się w dyskotece, albo nad basenem, ale w takim razie po co w ogóle wyjeżdżać z miasta :evil_lol:[/QUOTE]

Czyli, jeśli człowiek ma psa, a nie chodzi do pracy, bo są wakacje (zauważ, że nie wszyscy mają "wakacje", ale to już szczegół), to nie może wyjść np. ze znajomymi, czy do kina? Bo "nie ma powodu, żeby psa samego zostawiać"? Mój pies jeździ ze mną np. do moich rodziców, gdzie jest dużo osób, jest kot i klatka jest bardzo przydatna - bez niej dalibyśmy sobie radę, ale szkoda byłoby mi mojego psa. Tak czy inaczej, współczuję, że nie masz powodu, aby zostawiac psa w domu, jeśli nie pracujesz :diabloti:

[quote name='rozi']No tak, ja zawsze zabieram domowe posłania, przy dużych psach jeździłam wszędzie z ogromną kołdrą.

Ale powiedzcie mi poważnie, czy chorego psa też zamykacie w klatce? Leki nie działają natychmiast.[/QUOTE]

Tak, mój chory pies zostawał w klatce. Np. po kastracji leżał wyłącznie w klatce. Powiem więcej - jak ostatnio byl chory, to sam do klatki wchodził i tam spał.

[quote name='rozi']Tak tak, ja mówię o kłopotach żołądkowych, nie tylko przy zatruciu pokarmowym pies ma problemy.[/QUOTE]

Takiego psa się samego nie zostawia.

[quote name='rozi']Zostawiasz teoretycznie zdrowego, dopiero po powrocie okazuje się, że napadła go biegunka, czy tam wymioty, i pewnie od zmysłów odchodził nie mogąc wyjść z kennelu. Ale już kończę, bo faktycznie wątek odbiegł solidnie.

Też miałam problem z nagłą głupawką u suki około dziewiątego miesiąca.[/QUOTE]

No tak, to się obsra. No i co? Poza klatką by się nie obsrał? A do tego wszystkiego dookoła?

U nas problemy pojawiły się ok. 8 miesiąca, ale rasa mniejsza - problemy = kopulowanie ze wszystkimi i wszystkim, zero koncentracji i sikanie na wszystko.

[quote name='omry']To jest jakaś porażka, co tu się czyta :lol:

Mój biedny pies miał raz sraczkę będąc zamknięty w klatce. Gówno było wszędzie :evil_lol: ale sama jakoś nie ucierpiała.
Klatka zmieniła nasze życie bardzo, bardzo. Kura miała potężny lęk separacyjny, wszystko gryzła, zjadła firankę, a później srała koralikami, okrutnie się darła.. Minęły może trzy miesiące, a pies zostaje luzem i tylko śpi podczas mojej nieobecności :)[/QUOTE]

U nas ostatnio młody otworzył sobie klatkę (była niedomknięta) i gdy wróciliśmy, spał na moim miejscu. Ale gdy zobaczyłam, że klatka jest pusta, nie zastanawiałam się, czy coś zniszczył, tylko czy nie zrobił sobie krzywdy, patrząc na to, że ostatnio podczas takiej wycieczki przegryzł kabel pod prądem.

[quote name='omry']Biedna :shake:
Jak ja mogłam jej sprawić takie katusze? :placz:[/QUOTE]

Bo jesteś niehumanitarna dla psa (bardzo lubię to połączenie, jest mocno nadużywane i zupełnie bezsensowne :diabloti: )

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...