Jump to content
Dogomania

nagła zmiana :(


modela

Recommended Posts

Witam.Mam taki problem z moja 18mieieczna sunia amstaffka.Mianowicie nie dawno skonczyła sie jej cieczka i diametralnie sunia sie zmieniała(to juz jej druga cieczka),jest agresywna do ludzi,nigdy taka nie była,do psów owszem...Mam dwoje dzieci i boje sie zeby nie doszło tragedi(na młodsza córke warczy cały czas),prosze o jakas rade jak postepowac,czy suni juz tak zostanie czy to moze hormony jej buzuja????

Link to comment
Share on other sites

Nie znam się na rasie dlatego podbijam, może ktoś mądrzejszy coś doradzi, bo jak widzę sytuacja z dzieckiem poważna..
A czy na córkę warczała od samego początku, czy od czasu skończenia się cieczki?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='modela']Witam.Mam taki problem z moja 18mieieczna sunia amstaffka.Mianowicie nie dawno skonczyła sie jej cieczka i diametralnie sunia sie zmieniała(to juz jej druga cieczka),jest agresywna do ludzi,nigdy taka nie była,do psów owszem...Mam dwoje dzieci i boje sie zeby nie doszło tragedi(na młodsza córke warczy cały czas),prosze o jakas rade jak postepowac,czy suni juz tak zostanie czy to moze hormony jej buzuja????[/QUOTE]

A jak reagujesz na takie zachowanie?

Link to comment
Share on other sites

Suka po kazdej cieczce do wieku mniej wiecej trzech lat "dorosleje" -moze sie zdarzyc , ze po cieczce pojawiaja sie zachowania,ktorych przedtem nie bylo. Jezeli w gre wchodzi dziecko, nie chce poniesc odpowiedzialnosci udzielajac takiej czy innej rady na forum,nie znajac ani nie widzac psa. Potrzebujecie profesjonalnej pomocy.Na zywo.

Link to comment
Share on other sites

to krótka droga do tego, zeby suka zaczęła atakować bez ostrzeżenia. w końcu warczeć jej nie wolno...
musicie jej jak najbardziej pozytywnie kojarzyć córkę, niech córka jest źródłem smakołyków i zabawek. za każdym razem jak córka się pojawia to niech pieskowi dzieje się coś dobrego.
i radzę udać się do dobrego szkoleniowca, który zobaczy wasze relacje na żywo i oceni, co robić dalej.

Link to comment
Share on other sites

napisz do Martens ona ma te rasy i jest szpecem od tych ras

Nie znam sie zupelnie na tych rasach ,ale prownujac zachowania z innymi psami ,to mysle ,ze Twoja suczka czuje sie dojrzela ,dorosla ,a dzieci w jej oczach maja sie jej podporzadkowac.Ile lat maja Twoje dzieci?
Mysle ,tez ze chce ustalic hierarchie waznosci w "stadzie" stad ostrzega.Moze i zazdrosc wchodzi w rachube?
Czy we waszej rodzinie jestes Ty szefem czy Twoj maz?Komu sie podporzadkuje?

Edited by xxxx52
Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']napisz do Martens ona ma te rasy i jest szpecem od tych ras

Nie znam sie zupelnie na tych rasach ,ale prownujac zachowania z innymi psami ,to mysle ,ze Twoja suczka czuje sie dojrzela ,dorosla ,a dzieci w jej oczach maja sie jej podporzadkowac.Ile lat maja Twoje dzieci?
Mysle ,tez ze chce ustalic hierarchie waznosci w "stadzie" stad ostrzega.Moze i zazdrosc wchodzi w rachube?
Czy we waszej rodzinie jestes Ty szefem czy Twoj maz?Komu sie podporzadkuje?[/QUOTE]

Martens nie ma amstaffa, tylko staffika :roll: Poza tym wątpię, że podjęła się radzenia na odległość, czy w grę wchodzi zdrowie dziecka.
Uważam, że rady przez neta nic tutaj nie dadzą, szczególnie, jeśli sucz atakuje nadal mimo "typowego" karcenia - wiele osób uważa, że w takim przypadku nie można psa karcić za samo warczenie (tzn. za czynność jako taką, bo jest ona ostrzeżeniem - jeśli będziemy karcić, przestanie warczeć i przejdzie od razu do poważniejszych działań), ale należy znaleźć przyczynę i ją usunąć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Martens nie ma amstaffa, tylko staffika :roll: Poza tym wątpię, że podjęła się radzenia na odległość, czy w grę wchodzi zdrowie dziecka.
Uważam, że rady przez neta nic tutaj nie dadzą, szczególnie, jeśli sucz atakuje nadal mimo "typowego" karcenia - wiele osób uważa, że w takim przypadku nie można psa karcić za samo warczenie (tzn. za czynność jako taką, bo jest ona ostrzeżeniem - jeśli będziemy karcić, przestanie warczeć i przejdzie od razu do poważniejszych działań), ale należy znaleźć przyczynę i ją usunąć.[/QUOTE]
nie ma znaczenia ,martens ona zna sie na tych rasach
Nic co piszesz nie jest konstruktywne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']nie ma znaczenia ,martens ona zna sie na tych rasach
Nic co piszesz nie jest konstruktywne[/QUOTE]

Nie pogrążaj się - konstruktywnie poradzić może tutaj jedynie specjalista na miejscu, bo tutaj nie chodzi o małego pieska i dwoje dorosłych ludzi, tylko o psa większego, z którym dorośli już teraz sobie nie radza, i dziecko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']nie ma znaczenia ,martens ona zna sie na tych rasach
Nic co piszesz nie jest konstruktywne[/QUOTE]

Pewnie, bo porada, żeby skonsultować się ze specjalistą, który na żywo oceni sytuację, jest w ogóle beznadziejna, bez sensu i od czapy, zwłaszcza kiedy w grę wchodzi zdrowie czyjegoś dziecka, nie? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Pewnie, bo porada, żeby skonsultować się ze specjalistą, który na żywo oceni sytuację, jest w ogóle beznadziejna, bez sensu i od czapy, zwłaszcza kiedy w grę wchodzi zdrowie czyjegoś dziecka, nie? :cool3:[/QUOTE]
o jakie porady chodzi ,ja sie tylko pytam?

Link to comment
Share on other sites

modela-najlepiej biorac pod uwage ,ze pies warczy a przyczyny warczenia moga byc rozne(droga od warczenia ,a ugryzienia jest znikoma) to proponuje udac sie do psiego szkoleniowca lub psiego bahowiorysty,ale prosze nie trzymac sie tylko kurczowo jednej opini,gdyz " mozesz" czasami uslyszec nie pocieszajaca opinie na temat swego psa.Czy w Twojej miejscowosci sa dobrzy bahowiorysci,lub psi szkoleniowcy?Warto jak najszybciej zrobic termin.
Daj prosze odpowiedz po wizycie

Link to comment
Share on other sites

Nie karci się psa za warczenie - w ten sposób wykorzeniasz to zachowanie co będzie skutkowało tym, że przestanie warczeć - ostrzegać, i będzie gryzła od razu. W grę w chodzą dzieci i Amstaff, nikt w miare normalny nie da Ci tu wskazówek. Nie ma co ryzykować . Musisz jak najszybciej skonsultować się z kimś kto się zna na rasie, i zobaczy na żywo psa... Bo tak to może dojść do tragedii. Samo to, że warczała od zawsze na dziecko jest oznaką tego, że sobie nie radzicie z psem od początku... Gdzieś został popełniony ogromny błąd, no ale...

Link to comment
Share on other sites

Młodsza córka ma 4,5 a starsza 10lat.Gdy tylko młodsza córa jest w domu to własnie tak robiła ze dawała sunie smakołyki,wydawała komendy a piesio sie jej słuchał bez zadnych problemów,bawiła sie z nia i było dobrze,na dworzu pies zupełnie sie normalnie zachowuje do niej(nie warczy a wrecz z nia szaleje).W sumie dziwi mnie jej zachowanie bo gdy młodsza idzie spac ta odrazu koło niej jest i pilnuje jej,jak spi,o co tu chodzi... Ogólnie szefem jest mój mąż ale czesciej z psem jestem ja.Jestem z Warszawy

Link to comment
Share on other sites

W Warszawie masz Agnieszkę Boczulę. Kontakt łatwo wygooglać, ale nie wiem, czy łatwo się do niej dostać. Może jednak w przypadku agresywnych zachowań wobec dziecka coś się uda załatwić.
Z warszawskich behawiorystów wiele dobrego słyszałam o Joannie Irackiej, ale to też górna półka.

Link to comment
Share on other sites

Dziwi mnie że 18 miesięczny Amstaff może być agresywny do innych psów i ludzi Przecież jeżeli masz ją od małego to wy ustalaliście jakieś granice. Nie będę się mądrzyła ale podejrzewam że sami sprowokowaliście takie zachowania. Jednak musicie skorzystać z rady mądrzejszych. Ja mam dwie amstafki ale żadna z nich nigdy nie warczała na ludzi

Link to comment
Share on other sites

Sunia teraz sie zmieniła jak jej sie cieczka skonczyła,wczesniej obca osoba mogła bez problemu podejsc do niej pogłaskac,pobawic sie a teraz nagle rzuca sie bez powodu(nawet nie warczy tylko rzuca sie).Miala swoich kompanów do zabaw,np.jamnika sunie od małego sie znały,a teraz nawet nie ma szans zeby podeszły i tak samo zreszta.Jesli chodzi o warczenie na córke to napewno gdzies popełnilismy błąd,i ponosimy za ta pełna odpowiedzialność.

Link to comment
Share on other sites

suka dorosła i ze słodkiego szczeniaczka przerodziła się w pewną siebie, charakterną sukę. musicie wziąć się za nią, pod okiem dobrego szkoleniowca, zanim nie dojdzie do tragedii. bo to, ze ona się rzuca na ludzi normalne nie jest i powinno być jak najszybciej wyeliminowane, nawet dla dobra suki.

Link to comment
Share on other sites

Modela, nie odkładajcie tego "na potem". Amstaf i 4,5 letnie dziecko - to się może w sekundę skończyć tragedią. Akurat buzia na wysokości psiego pyska. Zwykłe karcące chapsnięcie może się skończyć rozległym szyciem, a blizny zostają na całe życie.
Umówcie się koniecznie z fachowcem. Warszawa - na pewno jest w czym wybierać. Suka jest młoda, naprostujecie ją, tylko trzeba kogoś z głową na karku.

Link to comment
Share on other sites

W stolicy jest - oprócz szkoleniowców - sporo miłośników TTB, świadomych rasy, że tak powiem. Można napisać do Kasi z fundacji AST (tutaj ma nick: doddy), może podpowie kogoś sensownego, kto specjalizuje się w układaniu bullowatych.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...