Jump to content
Dogomania

(nie) "RODOWODOWY" reproduktor


goldenka245

Recommended Posts

[quote name='Mrzewinska']

I zeby jeszcze ludzie przestali kupowac z litosci, ze szczenieta takie zabiedzone. Z litosci mozna zwierze przygarnac z azylu, [B]kazda zlotowka zaplacona rozmnazaczowi zacheca go do dalszej produkcji[/B].

Zofia[/quote]

To jest właśnie ta druga strona medalu posiadania psa "tańszego", niezmiernie ważna. Nie twierdzę, że pseudorasowe to zwierzaki drugiej kategorii, bo niejednokrotnie są fanastyczne psy dostarczające mnóstwo satysfakcji swoim właścielom. Ale po drugiej stronie jest człowiek który [B]tylko[/B] liczy zarobione złotówki i tylko tak to widzi, a nie miot - jako swój sukces hodowlany ze starannie dobranego skojarzenia.

To co można zrobić na codzień i "od ręki"..to uświadamiać..znajomych, rodzinę, osoby spotykane na spacerach. Nie na zasadzie krytyki psa "bezpapierowego" samego w sobie (bo to przecież żywy zwierzak, niczemu nie winien), ale takimi argumentami jakie padły w tym wątku. Nam udało się to prawdopodobnie z dwoma osobami. Jedna suczka znana ze spacerów będzie sterylizowana zamiast "raz mieć młode", co uważam za ogromny sukces. Bez krytyki, bez najazdów. Suczka fajna, sympatyczna...ale po co ją rozmnażać. W tym przypadku padło na podatny grunt.:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 255
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Nor(a)']To jest właśnie ta druga strona medalu posiadania psa "tańszego", niezmiernie ważna. Nie twierdzę, że pseudorasowe to zwierzaki drugiej kategorii, bo niejednokrotnie są fanastyczne psy dostarczające mnóstwo satysfakcji swoim właścielom. Ale po drugiej stronie jest człowiek który [B]tylko[/B] liczy zarobione złotówki i tylko tak to widzi, a nie miot - jako swój sukces hodowlany ze starannie dobranego skojarzenia.

To co można zrobić na codzień i "od ręki"..to uświadamiać..znajomych, rodzinę, osoby spotykane na spacerach. Nie na zasadzie krytyki psa "bezpapierowego" samego w sobie (bo to przecież żywy zwierzak, niczemu nie winien), ale takimi argumentami jakie padły w tym wątku. Nam udało się to prawdopodobnie z dwoma osobami. [B]Jedna suczka znana ze spacerów[/B] [B]będzie sterylizowana zamiast "raz mieć młode", co uważam za ogromny sukces.[/B] Bez krytyki, bez najazdów. Suczka fajna, sympatyczna...ale po co ją rozmnażać. W tym przypadku padło na podatny grunt.:lol:[/quote]
No to rzeczywiście super!:multi:

P.S Jak ja mam jej przesłać to r=r tak żeby na nią nie najechać? Bo nie wiem :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='goldenka245']
P.S Jak ja mam jej przesłać to r=r tak żeby na nią nie najechać? Bo nie wiem [/quote]

Obawiam się, ze czasami można trafić na "beton". Był jakiś czas temu wątek na seterach. Sprzedający 'kundelki" w odpowiedzi na argumenty wyrzucił z siebie w mailu stek bzdur, jakiś pogróżek...i zwyczajnego chamstwa.


Jeszcze dodając do wypowiedzi Hani jaka padła gdzieś wyżej:
"[I]mialam podobny dylemat. Na psa z rodowodem (o yorku mowa) musialabym odkladac latami. Kupilam bez - z dusza na ramieniu, po sprawdzeniu wszystkiego, co bylo mozliwe do sprawdzenia. Ja akurat trafilam dobrze - mialam szczescie. Ale czy kazdy bedzie mial?"[/I]

Aż nudno mi to powtarzać tak w kółko: ja nie miałam. Na moją Vegę (prezent) musieliśmy wybulić 2 tys., tak od ręki, na szybko. Tyle kosztowało jej zdrowie. Czyli tyle ile szczeniak z hodowli z przebadanymi rodzicami w metryce. Propo tego odkładania latami. 20 miesięcy to nie są lata. Licząc odkładanie stówki miesięcznie. Jest tu na dogo osoba (moze nawet nie jedna), która na psa wymarzonej rasy odkładała 2 lata. I taką osobę podziwiam.

Casper: "[I]Rasowy=Rodowodowy" idiotyzm! Mój pies rasowy, choć nie ma papierów. Mało tego, On wcale ich nie potrzebuje! Bo niby mu do czego potrzebne?"[/I]

Mnie ręce juz opadają..i wyczuwam tu pewien kompleks. Nie wmawiaj ludziom że jest rasowy...ja nie wmawiam, że mój fiat to mercedes, bo inaczej stoi w papierach. Na pewno Twój pies jest cudowny, ale nie jest to seter. Tak samo jak Vega..w odróżnieniu do mojej gordonki, mającej przodków z potwierdzoną przynależnością do rasy (co do Vegi nie mam pewności czy nie ma domieszki np. rudego lisa :lol: ).

I zamykam się już ..bo podczas takich dyskusji rosną mi kły. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MateuszCCS']Niestety problem pseudohodowli i psow pseudorasowych nie jest do rozwiazania dopoki w tym kraju bedzie bieda ... A tanie psy "w typie" beda niestety nadal tak popularne jak podrabiane dresy czy perfumy z bazaru ...

tylko zwierzakow w tym wszystkim szkoda :shake:[/quote]


Mateusz, ten problem jest bardzo łatwy do rozwiązania. Założę się o flaszeczkę, że gdyby w popularnych serialach dla kobiet pojawił się wątek o tym, że rozmnażanie psów bez papierów jest bezsensowne, gdyby któraś z gwiazd serialu mówiła przez kilkanaście odcinków, że kupowanie psów od pseudohandlarzy jest złe, że rozmnażanie suk raz dla zdrowia to mit, to na pewno świadomość wśród społeczeństwa momentalnie by uległa zmianie. Niestety w tym kraju nie ustawodawstwo, nie autorytety, nie akcje czy inne działanie oddziaływują na mózgi lecz słowa czy zachowania wyrażane w otumaniaczach, czyli serialach. Jestem pewna, że gdyby w jakimś serialu bohaterka powiedziała, że idzie wysterylizować swoją suczkę, żeby niechcianych ciąż nie miała, to kobiałki w te pędy poleciałyby do wetów ze swoimi psinami. Takie życie.

Link to comment
Share on other sites

Ja jakiś czas temu na allegro znalazłam "reproduktora" dalamtynczyka.. pies ma skonczony dopiero rok (!) nie jestem hodowca, nie znam sie na rozmnazaniu, ale wydaje mi się że pies w takim wieku jest zdecydowanie za młody... :roll:
Właścicielem tego psa jest facet, ogólnie miły koleś z którym dało się porozmawiać, ale zdania nie zmieni co do rozmnazania psow bez papierow. O sterlizacji słyszeć nie chciał, mimo że jego suka padła, mówił że przez to że nie miała szczeniat miała problemy z układem rozrodczym, nerkami i czymś tam jeszcze, a po kazdej cieczce miala urojona ciaze... :roll: Bo przeciez kazda suka musi miec raz w zyciu młode :-(
Wyszło na to, że ja nie mam pojecia ile prawdziwych hodowcow rozmnaza swoje suki drugi raz w roku aby tylko zyskac...:roll: Oczywiscie zdaje sobie z tego sprawę że tak jest, ale czy naprawde wielu? Czy to aby nie przesadzone?

A jesli mowa o allegro to znalazłam tego oto czeniaka
[URL]http://img225.imageshack.us/img225/8817/1688945531on1.jpg[/URL]
który jest psem rasy HUSKY :o cena 150 zł.. według mnie jest to naruszenie regulaminu allegro, bo sprzedawany "przedmiot" nie jest tym co napisane jest w opisie, napisałam do osoby ktora wystawila tego psiaka z zapytaniem, czy zmieni tresc ogloszenia czy mam powiadomic allegro...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
I zeby jeszcze ludzie przestali kupowac z litosci, ze szczenieta takie zabiedzone. Z litosci mozna zwierze przygarnac z azylu, kazda zlotowka zaplacona rozmnazaczowi zacheca go do dalszej produkcji.
[/quote]

Ano zacheca :angryy: A kazdy kupiony z takiego zrodla szczeniak zmniejsza szanse tych za kratami :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Mateusz, ten problem jest bardzo łatwy do rozwiązania. Założę się o flaszeczkę, że gdyby w popularnych serialach dla kobiet pojawił się wątek o tym, że rozmnażanie psów bez papierów jest bezsensowne, gdyby któraś z gwiazd serialu mówiła przez kilkanaście odcinków, że kupowanie psów od pseudohandlarzy jest złe, że rozmnażanie suk raz dla zdrowia to mit, to na pewno świadomość wśród społeczeństwa momentalnie by uległa zmianie. Niestety w tym kraju nie ustawodawstwo, nie autorytety, nie akcje czy inne działanie oddziaływują na mózgi lecz słowa czy zachowania wyrażane w otumaniaczach, czyli serialach. Jestem pewna, że gdyby w jakimś serialu bohaterka powiedziała, że idzie wysterylizować swoją suczkę, żeby niechcianych ciąż nie miała, to kobiałki w te pędy poleciałyby do wetów ze swoimi psinami. Takie życie.[/quote]
Niestety tak nie jest :shake: Ostatnio nawet w jednym serialu był cały odcinek poświęcony robieniu uprawnień na szybko, żeby tylko rozmnożyć psa, żeby mieć na nowe auto. Super postawa. Opowiadała mi to koleżanka, która to oglądała, jak to usłyszałam to myślałam, że mnie szlag trafi :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga i Eto']ja tak nie czytając wątku.. chciałam tylko wtrącić, mam donka z pseudohodowli bo bez rodowodu ... ah żebym wtedy wiedziała to co wiem teraz to bym go nie kupiła żeby nie dać zarobić rozmnażaczom .. [B]ale skoro juz go mam to kocham go tak samo bez względu na to czy jest rodowodowy czy nie[/B], ale jestem odpowiedzialnym właścicielem, i nie pozwolę aby kiedykolwiek pokrył suki (choć wiele osób mnie o to prosiło) i [B]w marcu zostanie wykastrowany. Wg mnie jeśli już ktoś ma psa z takiej hodowli to po prostu powinien być odpwiedzialny[/B], w swoim życiu planuję jeszcze 2 psy .. rodowodowego onka i jakąś biedę schroniskową ...[/quote]

Pozowle sobie zacytowac w caloscu ... Podpisujemy sie pod tym wszystkimi naszymi dwudziestoma łapami beigajacymi po domu ... A konfiguracje docelowa masz taka jak my obecnie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='EveL']Niestety tak nie jest :shake: Ostatnio nawet w jednym serialu był cały odcinek poświęcony robieniu uprawnień na szybko, żeby tylko rozmnożyć psa, żeby mieć na nowe auto. Super postawa. Opowiadała mi to koleżanka, która to oglądała, jak to usłyszałam to myślałam, że mnie szlag trafi :angryy:[/quote]


No przecież napisałam, że gdyby w tych debilowatych serialach zaczęli propagować nierozmnażanie psów, sterylizację i potępialiby pseudohodowle, to by pańcie raz dwa zmieniły swe zdanie na te tematy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']
A jesli mowa o allegro to znalazłam tego oto czeniaka
[URL]http://img225.imageshack.us/img225/8817/1688945531on1.jpg[/URL]
który jest psem rasy HUSKY :o cena 150 zł.. [/quote]

Właśnie sobie zajrzałam na allegro. Odszukajcie sobie husky za 370zł..W
podanym jako kontakt adresie mail zawarta jest nazwa domeny, będącą jednocześnie adresem strony "hodowli"..(gdyby ktoś mial klopot ze znalezieniem podam na PW)...
Ja jestem w szoku!:crazyeye: ..kilkanaście ras, na zdjęciach suki w ciąży, wyglądające na chore (wszystkie tak wyglądają), psy mają na szyjach łańcuchy takie na jakich prowadza się chyba krowy...
Nie jestem w stanie patrzeć na te zdjęcia :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nor(a)']Właśnie sobie zajrzałam na allegro. Odszukajcie sobie husky za 370zł..W
podanym jako kontakt adresie mail zawarta jest nazwa domeny, będącą jednocześnie adresem strony "hodowli"..(gdyby ktoś mial klopot ze znalezieniem podam na PW)...
Ja jestem w szoku!:crazyeye: ..kilkanaście ras, na zdjęciach suki w ciąży, wyglądające na chore (wszystkie tak wyglądają), psy mają na szyjach łańcuchy takie na jakich prowadza się chyba krowy...
Nie jestem w stanie patrzeć na te zdjęcia :shake:[/quote]

Poprosze o PW

a wracajac do tego szczeniaka ze zdjecia...on kosztuje 150 a jego rodzenstwo ciut podobne do husky 250... :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

biedna ta sunia! ale strona hodowli wygląda, jakby mieli psy rodowodowe - to jest właśnie pseudohodowca - ten co mu tylko nogi widać i trzyma psa na łańcuchu. jak zdjęcie zrobione na dworze, to raczej nie trzyma ciężarnej suczki w ciepłym domu, gdzie sam sobie grzeje tyłek.

Link to comment
Share on other sites

Cóż, w dzisiejszych czasach ładna i profesjonalna stronka www to połowa sukcesu. Klient wchodzi, patrzy i uznaje, że trafił w odpowiednie miejsce. Jeszcze do tego dodadzą wymyślony czy fikcyjny przydomek hodowlany i cudne motto o psiej miłości walną na stronie tytułowej i efekt murowany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania:)']Dla mnie ten argument odpada. W przypadku yorkow znaczy sie. York z rodowodem to lekka reka 2000 - 2500 Pln. Dla zwyklych ludzi to jest niebotyczna suma. I co? Nie bedzie ich stac na utrzymanie malego pieska (wliczajac pielegnacje, fryzjera), bo nie bylo ich stac na tak ogromny wydatek? Nie wierze.[/quote]

a jesli ''york'' zachoruje i rachunek za weterynarza bedzie opiewal na 2000 to co?
Piesek sie popsul to sie go wyrzuci i pojdzie sie do innych milych panstwa, ktorzy chcieli miec szczeniaki po swojej uroczej suni i kupia sobie nowego za 300 zł?????

Hania to nie atak na Ciebie tylko na myslenie, ze kogo nie stac na wydanie 2000zł stac na UTRZYMANIE psa.

Link to comment
Share on other sites

Dlatego kupując psa z hodowli trzeba sobie zadać tę odrobinę trudu i do tej hodowli pojechać [U]osobiście. [/U]Pomijam ten ważny drobiazg ,że w miocie są pieski o różnym usposobieniu i tego ze zdjęcia czy opisu nie sprawdzimy a warto się zastanowić nad wyborem. Osobiste odebranie psa daje nam możliwość:a/ sprawdzenia hodowli b/ obejrzenia innych w miocie (ew. choroby, wady) c/obejrzenia matki ( jej kondycji )d/ uzyskania dokładnych instrukcji od hodowcy w zakresie postępowania z maluchem. Pies to nie jest towar do kupienia w internecie z dostawą do domu:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stupid-girl']a jesli ''york'' zachoruje i rachunek za weterynarza bedzie opiewal na 2000 to co?
Piesek sie popsul to sie go wyrzuci i pojdzie sie do innych milych panstwa, ktorzy chcieli miec szczeniaki po swojej uroczej suni i kupia sobie nowego za 300 zł?????

Hania to nie atak na Ciebie tylko na myslenie, ze kogo nie stac na wydanie 2000zł stac na UTRZYMANIE psa.[/quote]

Stupid-girl w takim razie wiele psiakow nie powinno miec domkow..
Gdyby moj pies wymagal tak drogiej operacji, nie byłabym w stanie pojsc do baku i wyciagnac takiej kwote, bo pies jest chory. Musialabym wziasc pozyczke...
Ja jestem oczywiscie za psami z papierami, ale nie wydałabym 2500 zl na szczeniaka.. nigdy w zyciu! jestem sklonna kupic szczenie za 1500 zł, ale 2,5 tysiaca to naprawde przesada... :roll: Chyba ze jest to szczenie po naprawde dobrych rodzicach, wtedy szczeniaki najczesciej trafiaja w rece hodowcow, to całkiem inna sprawa. Ja na allegro znalazłam yorki bez papierow za 1500 zł, a za ta cene napewno znajdzie sie psa tej rasy z papierami..:roll: nie mam pojecia co yorki maja w sobie takiego, ze sa tak wysoko cenione :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stupid-girl']a jesli ''york'' zachoruje i rachunek za weterynarza bedzie opiewal na 2000 to co?
Piesek sie popsul to sie go wyrzuci i pojdzie sie do innych milych panstwa, ktorzy chcieli miec szczeniaki po swojej uroczej suni i kupia sobie nowego za 300 zł?????

Hania to nie atak na Ciebie tylko na myslenie, ze kogo nie stac na wydanie 2000zł stac na UTRZYMANIE psa.[/quote]

A jednak mnie uraziłaś. I to bardzo. Nikt nie dał Ci prawa do posądzania mnie o taie rzeczy. Ale oczywiscie - kupiłam psa bez rodowodu za 800 nie za 2000 Pln i jak tylko zachoruje zaraz go uspie. Albo nie, szkoda kasy, naostrze siekierke.

Wyobraz sobie ze mialam juz chorego psa i to chorego powaznie na nerki, masakra co przy tym przeszłam ja i moja rodzina. Wydalismy na pewno wiecej niz 2000 zl, nie oszczedzalam na mojej najlepszej przyjaciolce. Uspiono ja w koncu. Juz nawet zyly nie mogl weterynarz znalezc, taka byla umeczona. Do dzisiaj jest to dla mnie trudne i przysparza cierpien. Ale walczylam jak lwica.
A teraz mam psa bez rodowodu, ktory jest zdrowy (jego szczescie, jeszcze by sie "popsuł: i znow musialabym szukac milych panstwa z zabaweczkami za 800 zł. I musiałabym oczywiscie starego wyrzucic).
WYPRASZAM SOBIE KOMENTARZE TAKIE JAK TWOJ. Chciałam kulturalnie podyskutowac, bo nienawidze pyskówki, ale dziekuje bardzo za dyskusje, widze ze sie nie da. Pa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Stupid-girl w takim razie wiele psiakow nie powinno miec domkow..
Gdyby moj pies wymagal tak drogiej operacji, nie byłabym w stanie pojsc do baku i wyciagnac takiej kwote, bo pies jest chory. Musialabym wziasc pozyczke...[/quote]

ale jestes swaidoma, ze nagle moze byc potrzeba wydania takiej kwoty i jestem pewna, ze zrobilabys wszystko zeby ja zdobyc. I wydaje mi sie, ze leczenie psa rasowego niczym sie nie rozni od leczenia kundelka. A osoby kupujace z oszczednosci psa za 200 zł bo na drozszego nie maja srodkow zyja w blogim przeswiadczeniu, ze utrzyamnie psa to tylko jedzenie i szczepienie. Ja na moje 2 psy (jeden rodowodowy 1 mieszaniec) wydaje miesiecznie ok.500 zł (nie liczac kosztow dojazdu na szkolenie, ktore wlasnie zaczynamy 70km w jedna strone, oraz kosztow weterynaryjnych).I wcale moje psy nie dostaja wszystkiego. Wiec przemnazajac to przez zalowzmy 10 lat jednorazowy wydatek 2000 zł na zakup psa nie wydaje mi sie astronomiczny...

[quote name='zaba14']Ja jestem oczywiscie za psami z papierami, ale nie wydałabym 2500 zl na szczeniaka.. nigdy w zyciu! jestem sklonna kupic szczenie za 1500 zł, ale 2,5 tysiaca to naprawde przesada... :roll: Chyba ze jest to szczenie po naprawde dobrych rodzicach, wtedy szczeniaki najczesciej trafiaja w rece hodowcow, to całkiem inna sprawa. Ja na allegro znalazłam yorki bez papierow za 1500 zł, a za ta cene napewno znajdzie sie psa tej rasy z papierami..:roll: nie mam pojecia co yorki maja w sobie takiego, ze sa tak wysoko cenione :crazyeye:[/quote]

sa modne, trendy, jazzy i tak dalej....:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Skoro tak kochasz pieski, to może nie popieraj na drugi raz w sposób czynny, kupując psa bez papierów dla oszczędności, rozmnażalni czy pseudohodowli. Psy w pseudohodowlach są rozmnażane bez jakiejkolwiek kontroli i są nastawione na zysk.
Jak kogoś nie stać na kupno prawdziwego yorka a nie podróby, to nie musi takiego psa mieć. Nie ma w IV RP ustawowego obowiązku posiadania yoreczka czy psa yorkopodobnego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...