Jump to content
Dogomania

Dorosły pies, a sikanie w domu


lenky

Recommended Posts

Witajcie. Nie umiem sobie poradzić z moją psiną już powoli zaczynam mieć tego dość :( Moja sunia ma około 6 lat. Wie, że należy załatwiać się na dworze, była nauczona czystości i tego przestrzegała. Od pewnego czasu od nowa załatwia się w domu zawsze jak zostaje sama :( Wyprowadzam ją przed moim wyjściem, załatwia się na dworze, a jak wracam do domu to zawsze jest nasikane i zazwyczaj dochodzi do tego kupa... Potrafi to zrobić w ciągu 15 minut od mojego wyjścia, bo kiedyś wróciłam po 15 minutach i było to samo.
Uciążliwe jest codzienne sprzątanie sików i kupy po 6-letnim psie. Powoli tracę cierpliwość :(
Powiedzcie mi co się z nią mogło stać, dlaczego zmieniło się jej zachowanie? Warunki ma takie jak miała, zostaje sama w domu tyle ile zostawała wcześniej, sama nie wiem co mam robić. Mam nadzieję, że coś mi doradzicie, bo sobie nie radzę... Dodam, że to mój drugi pies, z poprzednim nie miałam takich problemów, bo NIGDY mi nie nasikał w domu...

Link to comment
Share on other sites

a nie zastanawiałaś sie dlaczego? może ma problem z zostawaniem samej? takie załatwianie się na tle lękowym. Zadzwoń do behawiorysty może się okazać że psina nie może się wyluzować; raczej to nie z powodu choroby ale nawet jeśli to u 6letniego psa może zdarzyć się pod silnym stresem nasikanie w domu.

Link to comment
Share on other sites

Evee, zastanawiałam się dlaczego, oczywiście. Tylko, że ona odkąd jest u nas i jak była u poprzednich właścicieli zostawała sama w domu na te parę godzin. Nie jestem w stanie zapewnić jej 24h towarzystwa, a nawet to nie zawsze wiele pomaga. Jest bardzo przywiązana do mojej mamy, bo spędza z nią najwięcej czasu, mama ją najczęściej karmi, wyprowadza na spacery. Dziś gdy mama wyszła do pracy, a ja jeszcze spałam, bardzo płakała i znowu zrobiła kupę :( Myślę, że ma lęk separacyjny i nie wiem jak jej pomóc, a nie wiem czy sama coś zdziałam.. Z drugiej strony na jakieś lekcje się raczej nie piszę, bo mam 100 km do najbliższego behawiorysty z tego co sprawdzałam... A moja sunia ma w dodatku chorobę lokomocyjną :(

Link to comment
Share on other sites

moze za malo z nia wychodzicei na spacer,albo za krotkie robicie spacery,wkolo bloku i do domu ,albo spacery sa hektyczne na cito ,albo ja karcicie i ona ze stressu zalatwia sie w domu.Moze jest chora ma zapalenie pecherza,moze jedzenie dla niej jest podawane w zlych godzinych,albo wyjscia na spacery sa nieregularne??????????Moze ten stress z wami daje te efekty,wszystko na szybko?

Link to comment
Share on other sites

xxxx52, wychodzi na spacer średnio 4-5 razy dziennie z czego każdy trwa co najmniej 15 minut, często są dłuższe. Jeżeli przez 30 minut się nie załatwi to chodzimy z nią dotąd aż się załatwi, chociaż z tym nie ma problemu, bo robi siku na każdym spacerze.
Karcić też jej nie karcimy, nigdy nie dostała za to, że zrobiła w domu coś - wiem, że nie wolno karcić i że ona tego NIBY nie rozumie. Piszę "niby", bo choćby dzisiaj jak wstałam i zobaczyłam kupę to ona od razu się położyła, wiedziała, że zrobiła źle i nie uwierzę w to nigdy, przenigdy, że pies nie rozumie, że zrobił źle, bo ona zawsze zmienia zachowanie nawet jeśli zrobiła coś na złość jednorazowo (np. kiedyś pogryzła koszyk na zakupy). Podtrzymam, że mam 100% pewności, że nie dostała nigdy (bo jeszcze co niektórzy będą chcieli mi wmówić, że musi czuć lęk przede mną;). Czasami po prostu tradycyjne domysły i standardowe rozwiązania nie wystarczają. Zapalenie pęcherza mogłaby mieć gdyby robiła siku, wątpię, że zapalenie pęcherza wpływa też na kał :) Jedzenie ZAWSZE o stałych porach.. Sama już nie wiem, głupieję. Strasznie ją kocham i nie wiem jak jej i nam pomóc :(

Link to comment
Share on other sites

jezeli sie kladze pies na grzbiet to znaczy sie boi ,poddaje
jaka to jest rasa lub mieszanka ras?
jezeli pies zaczal nagle nie zachowywac czystosci ,a ma 6 lat to musi lezec przyczyna nie tylko w psie ,ale musza wychodzic jakies bledy wychowacze .generalnie juz to ze z psem chodzicie 15 minut na spacery jest stanowczo za malo.Ja wychodze ,a mam male psy i mam ogrod na spacer rano na pol godziny ,pozniej pol godziny godziny ale po poludniu idziemy 3 km to jest wiecej niz godzine.Miedzy 10-11 wychodzimy tylko krucotko na laczke psia .
Godziny karmien i ilosci i jakosc karmy sa wazne.czy zmieniliscie jadlospis?O ktorej godzinie pies otrzymuje posilki?Bo
jezeli po spaniu pies otrzyma sniadanie i idzie na spacer powinien tak dlugo spacerowac az sie zalatwi.Pozniej pies ma przerwe w posilkach ile godzin zostaje sam?
nastepny posilek powinien byc o 17 i na tym konczymy karmienie z wyjatkiem jak zasluzy dajemy maly przysmak.tak wiec do godziny 11 powinien sie zalatwic na spacerze.

Edited by xxxx52
Link to comment
Share on other sites

Oj, ja bym na błędy wychowawcze nie stawiała tak szybko. Byliście u weta, robiliście badania? To jest podstawa przy takiej zmianie zachowania - dla własnego spokoju warto wykluczyć takie kwestie; ja bym zrobiła morfologię, ew. USG, zwróciłabym uwagę, czy nie ma objawów ropomacicza.
Druga kwestia - jeśli widzicie, ze to za mamą pies tak tęskni, wprowadźcie pewne zmiany. Suczka koleżanki też załatwiała sie w domu pod jej nieobecność - pomogło wprowadzenie klatki kennelowej i zostawianie w niej psa, a dodatkowo dawanie mu np. części posiłku w ramach KONGa. Niech mama się z psem nie żegna, bo to tylko nakręca reakcję suki - raczej niech mówi po prostu "zostań" (jeśli pies tę komendę zna) i wychodzi.
Godziny posiłkow nie mają tutaj nic do rzeczy, szczególnie jeśli pozostały niezmienione - nasz pies np. wychodzi na spacer ok. 9, ok. 10 dostaje pierwszy posiłek, potem ma spacer (albo i czasem nie ma) ok. 13-14 krótki na siku, potem ok. 18-19 (albo wcześniej, jeśli nie było tego drugiego) dluższy; potem ok 22 posiłek i potem znów krótki spacer na noc, ok. 23. Załatwia się na pierwszym i trzecim w zasadzie, ale jak miał problem z zostawaniem, to potrafił się wysikać w domu w między czasie - w klatce takie zachowania całkowicie wygasły.

Link to comment
Share on other sites

[B]xxxx52[/B], może opiszę to wszystko po kolei i od początku. Po pierwsze, pies miał kilku właścicieli, nasz dom jest jej trzecim domem z tym, że dwa poprzednie domem ciężko nazwać. Najpierw mieszkał u ludzi, dla których był zupełnie obojętny, biegał po ulicach itd - był to okres około 2-3 miesięcy, później mieszkał u ludzi, którzy po jakimś czasie (robił to samo, tj. sikał, robił kupę) wyrzucili go na odludzie na działkę... Zlitowałam się nad psiną, ugadałam z byłym ee.. powiedzmy "właścicielem" i zabrałam psa do domu. Na początku było OK, nauczyliśmy go wszystko od nowa, czystości, że załatwiamy się na dworze, było OK, był grzeczny, zostawał sam w domu, nic nie niszczył, nie załatwiał się itd. Po jakimś czasie, teraz, znów się zaczęło. Ja nie wykluczam błędów wychowawczych chociaż niekoniecznie leżą tylko one po mojej stronie. Miałam już psa i wychowałam go na ideał wręcz z czego byłam bardzo dumna :) Z nią sobie nie mogę poradzić...
Jaka to mieszanka dokładnie nie wiem, choć pierwszy właściciel mówił, że to amstaffo-spaniel, ja w to nie wierzę, prędzej przypomina mi wyżła.
To jest suczka, ona rzadko sika dwa razy na dworze, raczej raz a porządnie, a jeśli się nie wysika i nie zrobi kupy rano to nie wracamy do domu. A poza tym skoro zaraz po spacerze gdzie jest wysiusiana zostawiam ją na 15 minut i ona sika to nie szukałabym przyczyny w tym, że za krótkie spacery... Zresztą ja wiem, że trochę za krótko wychodzi, jak się zaczną wakacje to na pewno będę ją brała na dłuższe spacerki.
Teraz jak wygląda nasz dzień...
6.50 Spacer
7.30 Jedzonko
15.00 Spacer
17.00 Jedzonko
19.00 Spacer
22.00 Spacer
I tak co dzień, godziny karmień i ilość stałe. Jadłospis jest niezmieniony. Dostawała pierwszy posiłek około 40 minut po spacerze, żeby nie nabawić się skrętu żołądka.
[B]LadyS[/B], nie robiliśmy badań, bo mam takiego pecha, że do pierwszego gabinetu weterynaryjnego gdzie jest możliwość zrobienia badań mam około 50 km, a sunia ma chorobę lokomocyjną, ale skoro tak radzisz to tak zrobię jak tylko skończę sesję. Klatka raczej odpada, ona jest za duża i za silna, musiałabym jej płot wybudować w domu :P Poza tym ograniczamy jej zawsze miejsce, w którym zostaje, ma do dyspozycji kuchnię, przedpokój i salon. Masz na myśli KONG gdy nas nie ma w domu ? Gdy nas nie ma w domu to sunia jedzenia nawet nosem nie tknie.
Poza tym jakoś nie jestem za KONG'iem... ;)

Edited by lenky
Link to comment
Share on other sites

Wiesz, jeżeli odrzucasz wszystkie propozycje pomocy, to nie wiem, czemu pytasz ;) W przypadku naszych psów adopcyjnych, które w nowych domach miały problemy z lękiem separacyjnym, jak i w przypadku mojego prywatnego psa pomogło maksymalne ograniczenie powierzchni do dyspozycji w czasie samotności, maksymalne wyciszenie przed i zajęcie dla psa. Wiadomo powszechnie, że lizanie psa uspokaja (dlatego np. psy z lękami i stresami wylizują się czasem do gołej skóry), dlatego zaproponowałam konga - my konga napychamy, lekko mrozimy, dajemy psu takiego odtajanego, żeby nie był za zimny i pies sobie wylizuje. Nagrywałam go przez dwa miesiące, gdy zostawał sam i dlatego wiem, że to (tzn. klatka + kong) pomaga. Nasz np. miał do dyspozycji jedynie pokój i aneks, bo mieszkamy w kawalerce i to było zbyt wiele - pies sam się nakręca łażeniem w kołko, więc nasz pies na pocżatku łaził i popiskiwał, a im dłużej łaził, tym głośniej piszczał i się frustrował; w końcu sikał na dywan i zaczynał wyć ;) W klatce takiej opcji nie ma. No i klatki są na różne rozmiary, skoro ttb sobie z nimi nie radzą, to wątpie, żeby inny pies dał radę - nie mówię o wsadzaniu psa na krzywy ryj do klatki i oczekiwaniu, że to pomoże, tylko o przyzwyczajeniu stopniowym psa do klatki.

Link to comment
Share on other sites

[B]LadyS[/B], nie odrzucam, ale selekcjonuję do których rad jestem w stanie się dostosować... Jeśli mam 50 km do weterynarza to nie wcisnę psa do autobusów z trzema przesiadkami (ale powiedziałam, że po sesji zaangażuję kogoś i pojadę), jeśli wiem, że pies nie interesuje się zabawkami i jedzeniem podczas naszej nieobecności to wiem, że to trochę nie ma sensu (chociaż postanowiłam kupić KONG za Twoją radą, a nóż się uda;), więc jak widzisz Twoje rady wcielam w życie :P
A myślisz, że to błąd, że zostawiam jej tak dużą przestrzeń ? Między kuchnią a przedpokojem nie mam drzwi, myślisz, że lepiej ją zostawić w zamkniętym salonie?
Też ją kiedyś nagrywałam. Najpierw połaziła, poniuchała a później zaczęła wyć i zrobiła siku.
[B]xxxx52[/B], ostatnio załatwia się codziennie. Jak zostawię ją choćby na godzinę to mam 100% pewności, że coś zrobi. Nocą nigdy nic nie zrobiła.
Jeśli ktoś do niej przyjdzie to jestem pewna, że do tego czasu ona się załatwi nawet jeśli ktoś przyjdzie po 0.5h.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, trudno jest mi poradzić przez Internet - może masz kogoś w okolicy z dogo, kto by podskoczył i pomógł ocenić sytuację? U nas akurat zostawianie przestrzeni działało na niekorzyść, u większości znanych mi psów z lękiem separacyjnym też - ale jak nie sprawdzisz, to tak naprawdę się nie dowiesz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky']To sprawdzę i ją nagram :) Ale trochę się obawiam, bo w salonie nawet potrafiła nam narobić na kanapę... Będę musiała położyć jakąś ceratę pod narzutę czy coś.[/QUOTE]

Nie powiększaj jej przestrzeni - zostaw ją na tej, na której jest i to postaraj się nagrać. Nawet, jak znajdziesz kogoś znającego się nieco na psich zachowaniach i mu pokażesz filmik przez net, to dużo zyskasz- myśmy tak robili ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky']Nie chciałam jej zwiększyć przestrzeń tylko zmniejszyć :) OK, nagram i postaram się kogoś znaleźć. A nie masz namiaru do tego kogoś komu Wy wysyłaliście film?[/QUOTE]

Jeśli uda mi się złapać "naszą" behawiorystkę, to mogę jej podrzucić - ale jak wrzucisz tutaj, też mogę zawołać kilka osób, które znają się na rzeczy ;)

Link to comment
Share on other sites

OK postaram się tylko zastanawiam się kiedy będzie okazja, bo do domu wracam w środę przyszłą, raczej nie dam rady tego zrobić, bo wtedy będziemy w domu wszyscy... Ale przy najbliższej okazji. W razie czego to odkopię wątek i Ci napiszę PW, OK ? :) Tylko będę w stanie nagrać jedno pomieszczenie.
Powiem Ci jeszcze, że mieszkam w woj. świętokrzyskim jeśli znasz jakiegoś specjalistę z okolicy to też byłabym wdzięczna za namiary. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky']OK postaram się tylko zastanawiam się kiedy będzie okazja, bo do domu wracam w środę przyszłą, raczej nie dam rady tego zrobić, bo wtedy będziemy w domu wszyscy... Ale przy najbliższej okazji. W razie czego to odkopię wątek i Ci napiszę PW, OK ? :) Tylko będę w stanie nagrać jedno pomieszczenie.
Powiem Ci jeszcze, że mieszkam w woj. świętokrzyskim jeśli znasz jakiegoś specjalistę z okolicy to też byłabym wdzięczna za namiary. :)[/QUOTE]

Jasne, nie ma sprawy. Ja w tym czasie poszukam kogoś, może akurat ktoś sensowny jest z Twojego otoczenia ;) Napisz mi na PW, koło jakiego większego miasta mieszkasz, ja mam TŻta ze Skarżyska, wiec okolice są mi znane :lol:

Link to comment
Share on other sites

Oj niestety to ja od Skarżyska daleko :( Mieszkam w okolicy Sandomierza (jeśli można go nazwać dużym miastem :P). Więc S-rz ewentualnie Tarnobrzeg, Stalowa Wola w takiej samej odległości (mam 40 km). Pisałam już z zapytaniem o polecanego weta, ale to jest jak ja nazywam miejsce mojego zamieszkania ciemna d...a i tu nic nie ma w promieniu 100 km :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky']Oj niestety to ja od Skarżyska daleko :( Mieszkam w okolicy Sandomierza (jeśli można go nazwać dużym miastem :P). Więc S-rz ewentualnie Tarnobrzeg, Stalowa Wola w takiej samej odległości (mam 40 km). Pisałam już z zapytaniem o polecanego weta, ale to jest jak ja nazywam miejsce mojego zamieszkania ciemna d...a i tu nic nie ma w promieniu 100 km :([/QUOTE]

Dobra, poszukamy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky'][B]LadyS[/B], nie odrzucam, ale selekcjonuję do których rad jestem w stanie się dostosować... Jeśli mam 50 km do weterynarza to nie wcisnę psa do autobusów z trzema przesiadkami (ale powiedziałam, że po sesji zaangażuję kogoś i pojadę), jeśli wiem, że pies nie interesuje się zabawkami i jedzeniem podczas naszej nieobecności to wiem, że to trochę nie ma sensu (chociaż postanowiłam kupić KONG za Twoją radą, a nóż się uda;), więc jak widzisz Twoje rady wcielam w życie :P
A myślisz, że to błąd, że zostawiam jej tak dużą przestrzeń ? Między kuchnią a przedpokojem nie mam drzwi, myślisz, że lepiej ją zostawić w zamkniętym salonie?
Też ją kiedyś nagrywałam. Najpierw połaziła, poniuchała a później zaczęła wyć i zrobiła siku.
[B]xxxx52[/B], ostatnio załatwia się codziennie. Jak zostawię ją choćby na godzinę to mam 100% pewności, że coś zrobi. Nocą nigdy nic nie zrobiła.
Jeśli ktoś do niej przyjdzie to jestem pewna, że do tego czasu ona się załatwi nawet jeśli ktoś przyjdzie po 0.5h.[/QUOTE]
Z tego co piszesz wynika ,ze ona protestuje zostajac sama
Nie jestem psim psychologiem ,ale jezeli nie pomagaja smakolyki-gruba kosc, czy wlaczone radio,to moze skontaktuj sie z psim psychologiem Wiem ,ze koty z protestu siusiaja ale ze psy to nic mnie nie wiadomo.
Moze masz kogos w okolicy ,czy sasiada co na 8 godzin zabral by do siebie do domu twoja psia pocieche?
Co moge poradzic to wykonywac cwiczenia z psem,zostawiac ja poczynajac od 10 minut zwiekszajac czas ,sama w domu ,ale wazne jest NIGDY nie wolno po powrocie psa witac.Witamy sie z psem tak po pol godziny gdy juz jestesmy w domu.Podczas urlopu pocwicz .Ale nigdy nawet po powrocie z pracy nie witaj sie z psem,tylko jego radosc ignoruj(ciezko to jest ale skutkuje po paru tygodniach)Wiotaj sie dopiero jak sie zadomowisz .

Link to comment
Share on other sites

xxxx52, mam babcię dosłownie blok obok, ale sunia w obcym miejscu zachowuje się dziwnie. Do babci często ją zabieramy, co sobotę. Biega cały czas od okna do okna, nie położy się nawet na chwilę.. A jak babcia ją wyprowadzi to i tak narobi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lenky']
Teraz jak wygląda nasz dzień...
6.50 Spacer
7.30 Jedzonko
15.00 Spacer
17.00 Jedzonko
19.00 Spacer
22.00 Spacer
I tak co dzień, ;)[/QUOTE]
z tego planu dnia powyżej wynika, że jak ona dostaje jedzenie o 7.30, to wychodzi dopiero o 15
i wytrzymuje tak długo po jedzeniu bez sikania i tego drugiego?

Link to comment
Share on other sites

Generalnie najlepiej jest karmić psa co 12 godzin - my tak robimy (na suchej karmie, na BARFie zresztą też tak jadł) i jest idealnie. Pies wychodzi między 8 a 9 na dłużej, dostaje jeść o 10, potem ma (albo i nie) spacer ok 14 na krótkie siku, potem spacer o 19 dłuższy, kolacja o 22 i ostatni spacer tylko na siku 23-24. W ten sposób "grubsze" potrzeby załatwia na dwóch dłuższych spacerach - porannym i popołudniowym, praktycznie zawsze.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Witam,
Mam mały problem z moją 3 letnią sunią ( maltańczyk). Mniej więcej od miesiąca brudzi w domu. Zaczęło się od tego, że kiedy popuściliśmy psu dyscyplinę to zaczęła robić się nie znośna ( szczekała na ludzi i na inne psy na spacerze, zaczęła warczeć przy misce ). Dlatego chcąc przywrócić ją do porządku, staraliśmy się pokazać jej kto rządzi. Z powrotem wróciła smycz na spacerach, dostaje jeść z ręki. Wcześniej spała z nami w łóżku, ale odkąd jej zachowanie się zmieniło śpi u siebie w legowisku. I od tego mniej więcej czasu Maltanka zaczęła się załatwiać w domu TYLKO W NOCY !!! w dzień natomiast wytrzymuje normalnie 8 godzin gdy jesteśmy w pracy. Dziś w nocy roztargała worek ze śmieciami i porozrzucała je po domu.
Zastanawiam się czy to może mieć związek ze zmianą zasad w domu i poczuciem zagrożenia u suni że jej pozycja w hierarchii spadła? Czy raczej szukać przyczyny gdzie indziej. W jaki sposób pozbyć się problemu.
Obecnie gdy psina załatwi się w domu ignoruje ją, sprzątam zazwyczaj jak tego nie widzi, a na nią nie zwracam uwagi. Proszę o pomoc

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...