Jump to content
Dogomania

Kaganiec dla szczeniąt


ASLAN I ASHLY

Recommended Posts

Witam
Od dłuższego czasu męczy mnie sprawa, dotycząca kagańca.
Mój BB jest w wieku 4 miesięcy sięga do kolan i generalnie wzbudza respekt wyglądem.
Już parę razy zostałam zaczepiona i miałam nie przyjemną rozmowę dlaczego pies jest bez kagańca.
I moje pytanie jest takie w jakim wieku pies powinien chodzić w kagańcu i czy 4miesięczny szczeniak nie jest za młody.
Na tym etapie co jest on wszystkich kocha i wolała bym, aby tak zostało a nie stresować go niepotrzebnie kagańcem.

Link to comment
Share on other sites

Im wcześniej przyzwyczaisz psa do kagańca, tym lepiej. Każdy pies niezależnie od rasy powinien umieć nosić kaganiec, bo zawsze może się to przydać - czy u weta czy w komunikacji miejskiej itp. Skoro to szczeniaczek, to może kup lekki plastikowy kaganiec i zachęcając psa smaczkami, pokaż, że kaganiec jest suuuuper fajny? Wsypuj na dno kagańca smaczki tak, żeby pies sam mógł po nie sięgać, wkładając nos do środka, później działaj etapami: na chwileczkę zapinaj, cały czas chwaląc psa, i ściągaj, stopniowo wydłużaj czas, ale na zasadzie - chwilę krócej, chwilę dłużej, znowu chwilę krócej itd. Prawidłowo wprowadzony kaganiec nie jest stresujący, jest dla psa czymś naturalnym i kojarzy się z żarciem i możliwością biegania luzem ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie da się ukryć, że niezależnie od tego jak wychowasz psa i czy będzie najłagodniejszym stworzeniem na świecie, boerboel w każdym wieku może wzbudzić w przechodniach strach :evil_lol: Należy to uszanować, nie każdy musi psy uwielbiać, niektórzy mają na tym punkcie fobie. Są miejsca (jak komunikacja miejska itp.), w których Twój psiak, jak każdy inny, będzie musiał nosić kaganiec. Im wcześniej go do tego przyzwyczaisz, tym lepiej. Prawidłowo dobrany kaganiec nie sprawia psu dyskomfortu, pies może w nim dyszeć, napić się itp. Sama też zmień do tego nastawienie, bo inaczej oboje będziecie wyglądać na spacerze, jakbyście szli na ścięcie w tym kagańcu ;)
Obejrzyj tzw. kagańce fizjologiczne, najwygodniejsze z dostępnych na rynku. Wyglądają na bardzo duże i nieporęczne z punktu widzenia człowieka, ale dla psa są wspaniałe i wygodne, przetestowałam:
[URL]http://chopo.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=2&keyword=&manufacturer_id=0&Itemid=1&orderby=product_name&limit=30&limitstart=0[/URL]
Tylko, hmmmm, nie wiem, czy znajdziesz rozmiar dla swojego maleństwa, musiałabyś poprzymierzać ;)

Według mnie jednak taki maluch nie musi chodzić w kagańcu non-stop. Poćwiczcie noszenie, zakładajcie idąc w zatłoczone miejsca itp. Ale gdy psiak będzie bez kagańca nie pozwalaj na podbieganie samopas do ludzi i psów, zaczepianie itd. Wychowuj już teraz, to jest najlepszy do tego czas. Chodzi też o to, że ludzie mogą różnie reagować, jeden tylko zwróci Ci uwagę, a inny się przestraszy i np. kopnie Ci psiaka. Po co mu takie przeżycia i późniejszy uraz do obcych. To Ty musisz pilnować, żeby Twój pies i wszyscy dookoła niego czuli się komfortowo.

Edited by Delph
Link to comment
Share on other sites

Jeśli pies nie jest z listy ras agresywnych nie musi chodzić w kagańcu oczywiście jeśli jest na smyczy ,i nie ma to znaczenia czy jest szczeniakiem czy dorosłym psem ,chyba że jest bardzo agresywny i rzuca się na wszystko ,ale żaden właściciel nie chce mieć takiego psa więc rozumiem że nie uczysz go agresji a jeśli są jej oznaki to skutecznie tępisz.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim. Myślę, że swojego szczyla zaczne przyzwyczajać do kagańca, ale w bardzo delikatny sposób. (raczej obroża uzdowa na spacery) Dla spokoju przechodniów, a jeżeli zauważę jakie kolwiek objawy agresji to już normalny kaganiec. Na tą chwilę szkolimy się w psim przeczkolu, a jego agresja równa się -2 ;) i szczerze powiem że chciałabym, aby tak zostało. Generalnie pies cały czas chodzi na smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Obroża uzdowa, znaczy halti? Bo moim zdaniem to nie jest zbyt fajne na codzienne spacery - halti obejmuje cały czas kufę psa, niektóre psy odbierają to jako ciągłe karcenie. No ale nie wiem, co na to molosy ogólnie ;)

Link to comment
Share on other sites

oj moim zdaniem halti to mało delikatny sposób przyzwyczajania. To mocno awersyjny sprzęt. Mój pies do kagańca przywykł szybko nie ma najmniejszych problemów ale halti do tej pory jest bardzo niechętnie widziane na pysku ;) nie daj się zwieść że to tylko tasiemki.

Dodatkowo ale to już subiektywne nie polecałabym dla szczeniaka, takie to jeszcze mają pstro w łepkach nagle wyrwie i jeszcze sobie coś naciągnie jak mu się łepek nagle odwróci, chyba bym się bała. Chyba że mały jest spokojny, nie ciągnie nie ma zrywów i to ma być tylko na zasadzie że ma coś na pysiu (może nawet nie przypięte do smyczy), tylko czy wtedy w ogóle to zauważy?

Halter ma na celu pomoc na nauce chodzenia na smyczy psów mocno ciągnących. "Karci" za ciągnięcie

[URL]http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/lepszy-niz-kolczatka,1,4954942,artykul.html[/URL] taka ciekawostka.

PS: nie chciałabym żeby wyszło że halter to w moich oczach samo zło. Sama mam i używałam ale lepiej być świadomych i zalet i wad urządzenia.

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

I to jest to, o czym wspomniałam. Zmień swoje nastawienie do kagańca. To, co Tobie wydaje się niewinne (halterek, przecież tylko paseczki z materiału :roll:), dla psa jest nieprzyjemne. Natomiast dobrze dobrany kaganiec, właśnie tak "okropnie" - dla nas ludzi - wyglądający, jak te, które podałam w linku, dla psa są mega wygodne. Nie chodzi o to, co Tobie się wydaje i co widzisz. Ważny jest komfort i wygoda psa.

I w przypadku objawów agresji - nie tyle kaganiec, co praca, praca i jeszcze raz praca z psem. Kaganiec też, dla asekuracji. Psiaka masz ciężkiego kalibru, poczytaj, popytaj na szkoleniu itd. zawczasu co robić, żeby nie dopuścić do złego zachowania, zamiast na nie czekać i wtedy kombinować, jak rozwiązać problem.

Link to comment
Share on other sites

lepiej normalny kaganiec, taki w którym pies sobie swobodnie otworzy pysk niż halti.
a najlepiej sprawdź przepisy w Twoim mieście i jeśli jest w nich zawarte, ze pies musi być tylko na smyczy to na pytania przechodniów pt. czemu pies nie ma kagańca odpowiadaj: 'bo nie musi mieć'.

Link to comment
Share on other sites

Za miesiąc wyprowadzamy się z polski. Jak na wstępie pisalam pies jest bardzo bardzo łagodny. Staram sie, aby miał jak największy kontakt z różnymi ludzmi i zwierzętami zdaje sobie sprawę że BB to pies wymagający i potrzebuje stanowczaj ręki i musi czuć że jest kochany. Może faktycznie macie rację z tym kagańcem.
Napewno nauka jego noszenia przyda sie chociażby wizyt u weta i komunikacji miejskiej dla św.spokoju, aby nikogo niestresować.
Szkoleniowiec też nie zauważył najmniejszych oznak agresji. :)

Link to comment
Share on other sites

U 4 -miesięcznego szczeniaka nie mają prawa wystąpić żadne oznaki agresji, niezależnie od rasy. Jeżeli problemy się pojawią (nie życzę Ci tego oczywiście), to w przypadku BB, z racji wielkości, około 1,5-2,5 roku życia. Wtedy duże psy zaczynają dojrzewać i robią się mniej tolerancyjne do psów, bardziej terytorialne względem ludzi itd. To naturalne, ale też trudne dla właścicieli. Chodziło mi o to, żebyś popytała szkoleniowców co robić, żeby nie przeżyć zaskoczenia za jakiś czas i poradzić sobie z nowymi zachowaniami psiaka. I oczywiście jak zapobiegać problemom, bo lepiej zapobiegać niż leczyć ;).

Link to comment
Share on other sites

Oj mylisz się... Z nami na szkolenie chodzi szczeniak ok.5mies. owczarka niemieckiego, który przejawia agresywne zachowanie, albo jest nadpobudliwy. A BB jest psem terytorialnym i broniącym swojej rodziny za wszelkją cenę. Jak również jest bardzo dominujący, a tak naprawdę dowiemy sie jaki ma naprawdę charakter w wieku ok 2lat. Bo wtedy dopiero będzie dojrzały. ;)Wcześniej miałam rottweilery i zawsze były łagodne i zrównoważone;). Mam nadzieję że mój szczyl wyrośnie również na takiego wspaniałego psa.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli kilkumiesięczne szczenię przejawia prawdziwą agresję, nie spowodowaną błędami wychowawczymi, nie wróży to niczego dobrego na przyszłość. Taka opcja zdarza się baaaardzo rzadko, większość z nas nigdy takiego psa na oczy nie zobaczy, więc nie ma co tego roztrząsać, ale gdy taki pies się trafi, jest bardzo trudny w prowadzeniu i życie z nim jest czasami wręcz niemożliwe. Gdyby ten szczeniak naprawdę był agresywny dobry szkoleniowiec nie dopuściłby go do zajęć grupowych, tylko zaproponował indywidualne ;) Psiak może być pobudliwy, przejawiać niepożądane zachowania, nie wiem, nie widziałam tego psa. Owczarki mają zupełnie inny temperament, są bardziej impulsywne i nie ma co do nich porównywać Twojego BB. Gdyby Twój zachowywał się jak młody owczarek to już bym Ci radziła intensywnie z nim pracować ;) Jest agresja i "agresja". Szczekający i robiący dużo szumu owczarek (podporządkowany przewodnikowi) to pestka w porównaniu z ruszającym do ataku molosem. Dlatego właśnie doradziłam konsultację z kimś znającym rasę. Dobrze, że masz doświadczenie z molosami, w takim razie powinnaś wiedzieć co robić, chociażby intuicyjnie. Też bym chciała mieć rottka :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dziewczyny może mi też doradzicie- mam 5-cio miesięcznego bordoga. Niedawno zostaliśmy wyproszeni z autobusu za brak kagańca. Wiem, że są specjalne kagańce dla bordogów robione na miare, ale nie widze sensu kupowania takiego dla szczeniaka i wymieniania go co chwile. Z takim kagancem poczekam aż dorośnie.
Poczytałam troche o gdyńskich przepisach i postanowiłam kupić młodemu cokolwiek. Po wielu przymiarkach padło własnie na kantar. Duff ma go na sobie tylko podczas korzystania z komunikacji miejskiej, zarzucam mu go na pychola ale nie podczepiam na dole. Zadowolony nie jest, ale nie wygląda na nieszczęśliwego;). Myślicie, że to dobre rozwiązanie?
Rozmawiałam z naszą wetką- dała mi zaświadczenie, że pies ze względu na budowę pyska nie musi nosic kaganca. Ale zaznaczyła też, że dla świętego spokoju lepiej mu coś załozyć. Troche się boję, że mimo zaświadczenia i kantara, który w sumie na kaganiec nie wygląda (wrzucę pozniej zdjęcia Duffa w nowym nabytku:P) może znowu dojśc do sytuacji, że zostaniemy z autobusu wyproszeni.

Link to comment
Share on other sites

Seidhe, przepis mówi: pies na smyczy i w kagańcu, więc zakładaj szczylowi kaganiec. kup za duży, taki w którym może swobodnie otworzyć pysk. jak to kaganiec - chwilówka to nie musi być super dopasowany, ważne żeby zwierzątko coś na pysku miało. z samym kantarem też Cię mogą wyprosić, bo w końcu to nie kaganiec;)
aha, i takie zaświadczenie nic nie daje. przepis mówi jasno w co ma być pies ubrany. jeśli go w to nie ubierzesz to odpowiedz sobie sama czy mogą Cię wyprosić czy nie;)

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie to zaświadczenie było mi potrzebne do tego kantara. Na opakowaniuu napisane jak byk -kaganiec, dopiero w domu przegladajac forum znalazłam nazwe kantar. Co do kagancow- te ktore nie sa za wąskie za dużo za dlugie i spadaja, te ktore za na dlugosc w miare ok sa za waskie:D No i bądz mądry i pisz wiersze. Czy gdybym na przyklad mu podszyła kantar tak,zeby swobodnie mogl oddychac ale nie miał rozdziawionej japki bedzie ok? Na razie staramy sie unikac komunikacji miejskiej, wszedzie mamy blisko, a do zakupu samochodu został miesiąc, może dwa. A powiedz mi, czemu takie zaswiadczenie nic nie daje, skoro w regulaminie jest napisane, że jesli jest to ok? To martwy przepis?

Link to comment
Share on other sites

serio masz tak w regulaminie? ja się odnoszę do regulaminu pkp, kolei mazowieckich i transportu miejskiego w Warszawie, gdzie nie ma wzmianki o tym, ze jakieś zaświadczenie zwalnia psa od noszenia kagańca. jeśli u was tak jest to korzystaj:cool3:
a nie myślałaś, żeby zamiast tego kantara dużą tubę kupić, tak żeby było z daleka widać, ze pies ma coś na pysku, ale będzie mógł sobie w tym paszczę otworzyć i ziać?
i nie rezygnuj z jazdy komunikacją, dobrze jeśli pies zna wszystkie opcje transportu, tak w razie "W";)

Link to comment
Share on other sites

Mój TŻ gdzieś znalazł, jak będziemy w domu to go poproszę, żeby mi poszukał bo ja sierota jestem i nie umiem:D To chyba było w zkm albo skm- ale głowy nie dam, bo jestem zapominalska. W sumie to stamtąd wiem o takim zaświadczeniu. Będąc w pani weterynarz w sumie bardziej żartem zapytałam o to, czy bordog też może takie dostać, czy to sie tyczy tylko małych psiaków, ale wetka powiedziała, że jak najbardziej może, bo to nie o wielkość psa chodzi ale o budowę. W normalny kaganiec pewnie w końcu i tak się trzeba będzie zaopatrzyć, ale to już się dowiem dokładnie na bordożym forum. Tuby mierzyliśmy, chyba, że nie o takie chodzi, i tak jak ze wszystkim- na upartego coś sie znajdzie. Jak na razie jeśli chodzi o komunikacje to mamy problem z wchodzeniem i wychodzeniem z skm, póki co mój TŻ go wnosi ale Duff waży już 35 kg, więc coraz ciężej:D Dlatego zaczęliśmy jeździć autobusami- nie jestem uzależniona od obecności TŻ żeby np jechać z młodym na plaże. Musze jeszcze dokładnie przekopać temat biletów- bo ostatnio Maciek mi znalazł, że przewóz psów za darmo, ale ja jakoś nie dowierzam i kasuje dla psa normalny:D Strzeżonego ...ect. ect ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...