Jump to content
Dogomania

Guz przy sutku


bp&mikus

Recommended Posts

Witam,

jakies 2 tygodnie temu wyczulam narosl/guzek przy ostatnim sutku. Bylam u weterynarza, ktory stwierdzil ze to guz i ze trzeba go wyciac.
Moja mala- buldog francuski mix ma chore serce. Zazywa Cardisure 2,5 mg. 2 x dziennie.
Jako ze mieszkam w Niemczech a tutaj medycyna jak i weterynaria jest na takim poziomie na jakim jest chcialam skonsultowac te diagnoze i zanim dam moja mala pod noz chcialabym wiedziec jakie macie doswiadczenia z guzkami w okolicach sutkow i jak wyglada leczenie i przebieg takich zabiegow.
Dzieki za wszelkie wskazowki.

Link to comment
Share on other sites

jeśli guzek jest niewielki to tym bardziej trzeba go zoperowac zanim powiekszy się do rozmiarów pomarańczy.psy "sercowe"dostaja troszkę zmodyfikowana narkozę-inna troszkę niz psy o serduchu zdrowym,zszywa się skóre takimi nicmi jakimi życzy sobie własciciel(wchłanialne lub nie)kołniez może byc potzrebny-zeby pies po zabiegu nie lizał tego miejsca,powinna byc po zabiegu na krótkiej antybiotykoterapii.
jeśli pies niej sterylizowany moga to byc guzki hormonozalezne.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

[quote name='bp&mikus']Witam,

dziekuje za odpowiedz.
Nasza mala nie jest sterylizowana.
Czy guzki hormonozalezne oznaczaja potrzebe przyjmowania po operacji hormonow? Czy tago typu guzki sa grozne?[/QUOTE]

Mamy się szykować na tę operację. Powiesz coś o przebiegu, kosztach? Zdecydowaliście się na sterylizajcę? Nasza suka ma już 8 lat...

Link to comment
Share on other sites

Moja suczka miała guz na sutku w wieku 7 miesięcy, co jak stwierdziła weterynarz, rzadko się zdarza. Guzek bardzo szybko się powiększał i trzeba było go wyciąć. Ważne żeby wyciąć guz z dużym zapasem, bo z czasem mogą pojawić się nowe. Także Lilka ma usunięty spory kawałek listwy mlecznej. Koszt operacji to ok. 300-400zł. Po operacji pies doszedł do siebie następnego dnia i przez tydzień nosiła fartuch żeby nie zabrudzić rany. Po pół roku zdecydowałam się na sterylizację suczki i przez dwa lata nie pojawił się u niej żaden guz.

Link to comment
Share on other sites

Kiedy lekarz pozwolił wam ją odebrać to stała już normalnie na łapach? Nie mamy samochodu i od lecznicy do domu jest 15 minut drogi... Da radę myślisz? A ten fartuch to skąd? Kupiłaś bezpośrednio w lecznicy/ dostałaś, czy musiałaś nabyć w sklepie wcześniej.
Przepraszam, że tyle pytań, ale to pierwsza nasza operacja i trochę się stresujemy. :)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[B]river[/B] ubranko pooperacyjn mozesz zrobic sama np.z ręcznika uprzednio wycinajac dziury na łapy i przyszywajac sznurówki lub kawałki tasiemek tak,aby na grzbiecie mozna było zawiazać(3-4 miejsca),mozna trez kupic gotowca -koszt rzędu 25-35 zl

Link to comment
Share on other sites

Jak ją odbierałam to już chodziła, ale była trochę zdezorientowana. Ten zabieg nie jest inwazyjny, więc chyba robią go na małym znieczuleniu. Za to sterylizację moja zniosła okropnie - kilka dni bała się wychodzić na spacer. Ubranko dostałam od weterynarza - typowy zielony fartuch pooperacyjny:) Tak jak gryf80 pisze - ubranko można zrobić samemu, najlepiej z jakiegoś niebrudzącego materiału. Ja musiałam je prać codziennie, bo było straszne błoto:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...