Jump to content
Dogomania

Barry z Lublina, znalazł bezpieczeństwo i wspaniały dom u boku Zosi!


supergoga

Recommended Posts

Tak - rozpacz. Ja już prawie zaczynałam płakać.

No bo jak to - Barry tak mnie kocha a uciekł nie wiadomo gdzie ? Albo ukradli mojego ukochanego psa ? Przecież on nie dałby się ukraść obcemu. Chyba raczej obcego by zjadł.

Ale parę lat temu też tak kota szukałam. Aż znalazłam.

Całą noc były poszukiwania kota - aż jak przyszło do wyjazdu to kot się znalazł.

Ech - my ludzie czasem nie zwracamy uwagi na te nasze zwierzaki :mad:.

A dzisiaj Barry tylko cicho piszczał, bał się czy co ?
Toć mógł zaszczekać, przecież słyszał, że go wołam w panice.
Gdybym nie usłyszała, że skamle to i cały dzień by tam przesiedział.

Może jestem przewrażliwiona ale naprawdę się bałam o niego.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

O, to dobrze że wszyscy tak mamy:evil_lol:. Mój kot często się lubi zawieruszyć, a we wsi to skrytek dużo;kurnik, garaż, szopa, składzik na rowery i inne rupiecie. Gdzież to już go nie znajdowaliśmy. Kot jak kot, ale jacy my skruszeni, zaraz jakiegoś smakołyka i pieszczot tak wiele dla pupilka:lol:.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Rozumiem co przeżywałaś Zosiu.

JA kiedyś tak szukałam mojego Dżekusia
[*]-był u mnie dopiero 3 miesiące i nagle nie ma GO...ja już płakałam-nie słyszał już za dobrze, starutki. Dzień był gorący-Syn mój mył autko....a mój Maleńki wszedł sobie do niego-położył na siedzeniach i chrapolił głośno. Fajnie tam miał-atko w cieniu, mięciutko....

Link to comment
Share on other sites

Oj wstrętne, wstrętne. Dla mnie grabienie liści to katorga i najgorsza kara jaka może być.
No ale pogoda nastraja do tego typu prac i trzeba to wykorzystać, bo poźniej to już tylko sen zimowy nas czeka.

U mnie jeszcze też kwitną marcinki w przepięknych kolorach.

A to dzisiejsze nasturcje:

[IMG]http://images37.fotosik.pl/29/1965252475151ac9med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kicia już zgarnięta i już w swoim domku.
"Domek" się właśnie wprowadza do nowego domu, kićka będzie miała do dyspozycji nowy dom i nowy ogród.

Dostała nawet już imię: Natasza. Jest bardzo łagodna i spokojna, chociaż w nowym miejscu troszkę wystraszona.

Nawet jej u siebie nie miałam, prosto z ulicy do nowej pani powędrowała.

To jej fotki z jej własnego domu:

[IMG]http://images24.fotosik.pl/295/f35f4a15d522f12bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/30/720db86570621c70med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...