elik Posted July 10, 2021 Share Posted July 10, 2021 Jak macie pięknie Wnusiu i psiaki, chciałoby się powiedzieć, chwilo trwaj!I! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted July 10, 2021 Share Posted July 10, 2021 56 minut temu, elik napisał: Jak macie pięknie Wnusiu i psiaki, chciałoby się powiedzieć, chwilo trwaj!I! Dokładnie tak! Czasami, wrzucam zdjęcia na fb z moich spacerów z psami po lasach i łąkach mazowieckich. Ot, taka sobie fotka :). Po paru latach, fejsbuczek mi ją przypomina, a ja sobie myślę, jaka byłam wtedy szczęśliwa, chociaż wcale tego wtedy nie wiedziałam.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 11, 2021 Share Posted July 11, 2021 Dnia 9.07.2021 o 23:31, Tola napisał: Psie staruszki wzruszają, ale we mnie jest coraz więcej smutku, bo wiem, ze mamy coraz mniej tego wspólnego czasu:( Tak dobrze rozumiem o czym piszesz.... Ten smutek jest ogromny, po prostu zalewa człowieka. Ta bezsilność, ta niemoc, co byśmy nie zrobili one i tak nikną, nawet nie tyle ciałem, co duchem.... Łobuzerskie dotąd spojrzenie naszego Dżekusia zrobiło się takie ....obojętne. Nie ma już tego światełka w jego oczach... Na zdjęciach widzę że u Zulci też nie.... Mimo to mam nadzieję, że nasze słoneczka zostaną jeszcze z nami..... Trzymajcie się, dużo siły życzę. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 11, 2021 Share Posted July 11, 2021 Dnia 10.07.2021 o 07:58, konfirm31 napisał: Czasami, wrzucam zdjęcia na fb z moich spacerów z psami po lasach i łąkach mazowieckich. Ot, taka sobie fotka :). Po paru latach, fejsbuczek mi ją przypomina, a ja sobie myślę, jaka byłam wtedy szczęśliwa, chociaż wcale tego wtedy nie wiedziałam.... Wyjątkowo trafne... często nie doceniamy, tych "zwykłych" momentów, świadomość szczęścia gdzieś nam umyka. Robiąc coś, spędzając czas z naszymi bliskimi - ludzmi czy psiakami nie myślimy wcale o tym, jaki to dobry czas, dopiero później oglądając zdjęcia dociera do nas jakie szczęśliwe to był chwile, i jacy szczęśliwi wtedy byliśmy. Tylko wtedy często kogoś z tych zdjęć już brakuje.... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 11, 2021 Share Posted July 11, 2021 56 minut temu, limonka80 napisał: Robiąc coś, spędzając czas z naszymi bliskimi - ludzmi czy psiakami nie myślimy wcale o tym, jaki to dobry czas, dopiero później oglądając zdjęcia dociera do nas jakie szczęśliwe to był chwile, i jacy szczęśliwi wtedy byliśmy. Tylko wtedy często kogoś z tych zdjęć już brakuje.... Smutna prawda niestety 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 11, 2021 Author Share Posted July 11, 2021 Jutro jedziemy zrobić badania, zobaczyć, co tam się dzieje... Widzę, ze niestety odrasta nadziąślak:(. Ja też życzę Kubusiowie dużo sił, abyście jak najdłużej mogli być razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 11, 2021 Author Share Posted July 11, 2021 Dnia 10.07.2021 o 07:58, konfirm31 napisał: Dokładnie tak! Czasami, wrzucam zdjęcia na fb z moich spacerów z psami po lasach i łąkach mazowieckich. Ot, taka sobie fotka :). Po paru latach, fejsbuczek mi ją przypomina, a ja sobie myślę, jaka byłam wtedy szczęśliwa, chociaż wcale tego wtedy nie wiedziałam.... 11 godzin temu, limonka80 napisał: Tak dobrze rozumiem o czym piszesz.... Ten smutek jest ogromny, po prostu zalewa człowieka. Ta bezsilność, ta niemoc, co byśmy nie zrobili one i tak nikną, nawet nie tyle ciałem, co duchem.... Łobuzerskie dotąd spojrzenie naszego Dżekusia zrobiło się takie ....obojętne. Nie ma już tego światełka w jego oczach... Na zdjęciach widzę że u Zulci też nie.... Mimo to mam nadzieję, że nasze słoneczka zostaną jeszcze z nami..... Trzymajcie się, dużo siły życzę. 10 godzin temu, limonka80 napisał: Wyjątkowo trafne... często nie doceniamy, tych "zwykłych" momentów, świadomość szczęścia gdzieś nam umyka. Robiąc coś, spędzając czas z naszymi bliskimi - ludzmi czy psiakami nie myślimy wcale o tym, jaki to dobry czas, dopiero później oglądając zdjęcia dociera do nas jakie szczęśliwe to był chwile, i jacy szczęśliwi wtedy byliśmy. Tylko wtedy często kogoś z tych zdjęć już brakuje.... 9 godzin temu, elik napisał: Smutna prawda niestety 😞 Dziękuję, że tu zaglądacie, czuję zrozumienie i Wasze wsparcie, to bardzo pomaga. Czas niestety nie stoi w miejscu, pędzi, a dla naszych milusińskich szczególnie. Ja też często oglądam zdjęcia sprzed roku, te robione na wsi i widzę ogromną różnicę:(. Wtedy Zulka chodziła jeszcze samodzielnie; musiała oczywiście być pilnowana, bo nie słyszy, ale widać było jej radość i jak piszesz - ten błysk w oku był, była chęć życia. Wielu rzeczy nie mogła zrobić, ale chciała. Teraz jest coraz bardziej poza światem, coraz bardziej nieobecna i to jest takie bolesne i smutne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 13, 2021 Author Share Posted July 13, 2021 Wczoraj nasza babinka była u weta, który przyjmuje w Zamościu raz w tyg. dojeżdża z Lublina - miała robione badania krwi, USG, Echo Serca. Co tu pisać, samo się płacze....:( Nasza Zulinka waży teraz 4,40, czyli mniej więcej tyle, ile ważyła, jak zabieraliśmy ją w 2007 r z zamojskiego schroniska:(. W najlepszym stanie jest serce, chociaż od 2 lat leczymy, w najgorszym nerki - prawa nie pracuje, na lewej kolejne torbiele:(. Dostała na stałe lek przeciwbólowy. Nadziąślaka zostawiamy, bo co można w takiej sytuacji robić:( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 13, 2021 Share Posted July 13, 2021 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted July 13, 2021 Share Posted July 13, 2021 24 minuty temu, Tola napisał: co można w takiej sytuacji robić Tolu - świętować każdy kolejny, wspólny dzień. Trzymajcie się tak długo, jak to będzie możliwe <3 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 14, 2021 Share Posted July 14, 2021 23 godziny temu, kajtek napisał: Tolu - świętować każdy kolejny, wspólny dzień. Trzymajcie się tak długo, jak to będzie możliwe ❤️ Dokładnie tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 16, 2021 Author Share Posted July 16, 2021 Parę fotek z dzisiaj 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted July 18, 2021 Share Posted July 18, 2021 Dnia 13.07.2021 o 23:46, kajtek napisał: Tolu - świętować każdy kolejny, wspólny dzień. Trzymajcie się tak długo, jak to będzie możliwe ❤️ O tak. Każdy dzień to teraz skarb. Kolejne piękne fotki. Niestety świadomość o postępującej chorobie Zulki uniemożliwia cieszenie się z nich w pełni. Biedna psinka... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 22, 2021 Share Posted July 22, 2021 Dnia 18.07.2021 o 19:47, Maciek777 napisał: O tak. Każdy dzień to teraz skarb. Kolejne piękne fotki. Niestety świadomość o postępującej chorobie Zulki uniemożliwia cieszenie się z nich w pełni. Biedna psinka... To prawda, fotki przepiękne, ale świadomość "nieuchronnego" nie pozwala się z nich w pełni cieszyć :( Tolu, przytulam i siły życzę <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 22, 2021 Share Posted July 22, 2021 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 22, 2021 Author Share Posted July 22, 2021 Dnia 18.07.2021 o 19:47, Maciek777 napisał: O tak. Każdy dzień to teraz skarb. Kolejne piękne fotki. Niestety świadomość o postępującej chorobie Zulki uniemożliwia cieszenie się z nich w pełni. Biedna psinka... 10 godzin temu, mari23 napisał: To prawda, fotki przepiękne, ale świadomość "nieuchronnego" nie pozwala się z nich w pełni cieszyć :( Tolu, przytulam i siły życzę <3 4 godziny temu, Nadziejka napisał: Dziękuje Wam za te wpisy i za wszystkie ciepłe słowa. Te ucieczki na wieś to taka moja terapia - w ciszy i z naturą za płotem wszystko jest bardziej proste - i radości i smutki, a wszystkie drogi prowadzą tam, gdzie trzeba. Mieliśmy kolejny kryzys parę dni temu, ale wciąż jesteśmy razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 22, 2021 Author Share Posted July 22, 2021 I jeszcze trochę Neli na wsi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 22, 2021 Author Share Posted July 22, 2021 W mieście też wciąż szukam łagodności i spokoju, łatwiej wtedy znosić smutek. Dzisiaj wybrałyśmy się z Florką do zamojskiego parku. Nie miałam ze sobą aparatu, ale mam nadzieję, że tel też udało mi się uchwycić piękno lata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 23, 2021 Share Posted July 23, 2021 14 godzin temu, Tola napisał: Mieliśmy kolejny kryzys parę dni temu, ale wciąż jesteśmy razem. I oby jak najdłużej. A lato w parku zamojskim jest przepiękne 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 23, 2021 Share Posted July 23, 2021 21 godzin temu, Tola napisał: Mieliśmy kolejny kryzys parę dni temu, ale wciąż jesteśmy razem. Tak już mamy, my opiekunowie starszych piesków - co kilka dni kryzys i łomot serca czy jeszcze tym razem się uda.... Każdy dzień na wagę złota, każda chwila bezcenna póki jeszcze jesteśmy razem. Życzę Wam tych dni jak najwięcej. Dżekuś pozdrawia Zulcię i mówi "trzymaj się dziewczyno" :-)) Piękne miejsca wybierasz - i te na wsi i te w mieście, z naturą nic się nie może równać, ona daje spokój ducha. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted July 25, 2021 Share Posted July 25, 2021 Dnia 22.07.2021 o 21:12, Tola napisał: Mieliśmy kolejny kryzys parę dni temu, ale wciąż jesteśmy razem. Jak dobrze, że się udało. Nie tylko Zulce, ale i Wam dużo siły życzę. Dnia 22.07.2021 o 21:13, Tola napisał: I jeszcze trochę Neli na wsi Bardzo fotogeniczna:) Dnia 22.07.2021 o 21:28, Tola napisał: Nie miałam ze sobą aparatu, ale mam nadzieję, że tel też udało mi się uchwycić piękno lata. Park jak z widokówki z wycieczki. Szkoda, że to drugi koniec Polski bo aż się chce pozwiedzać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 5, 2021 Author Share Posted August 5, 2021 U nas wydarzyła się rzecz bardzo dziwna, której nie potrafię wytłumaczyć... Zulka z dnia na dzień zaczęła jeść i to zjada z apetytem! Wcześniej nie jadła prawie nic, podawałam jej na łyżeczce, bo łatwiej wtedy było jej zlizywać; pomlaskała, polizała, ale to naprawdę były znikome ilości. No i do miski przynosiłam ją, bo cały czas leżała...Bardzo schudła, sterczą jej kości. Teraz po porannym spacerze przychodzi sama do kuchni i wyrażnie czeka na jedzenie! Od paru dni reaguje też na szczekanie Florki - gdy ktoś dzwoni do drzwi, zaczyna sama szczekać i... próbuje podskakiwać! A ostatnie dwa miesiące spędziła leżąc,wszędzie była noszona. To jeszcze nie wszystko - chodzi po mieszkaniu, potrafi sama wdrapać się do koszyka, a wcześniej spadała z tego nowego materacyka. Przed blokiem, żeby się mogła załatwić, trzeba ją było postawić, podtrzymać, bo się przewracała przy próbie przykucnięcia... A teraz podtrzymywana na smyczy powolutku chodzi, wącha, rozgląda się! Jest nadal słaba, to starowinka, ale jest inaczej, niż przez te ostatnie 2 - 3 miesiące... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 5, 2021 Author Share Posted August 5, 2021 W oczekiwaniu na śniadanko - Zulcia też czeka! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 5, 2021 Share Posted August 5, 2021 Radosna wiadomość 🙂 Oby to była stała zmiana. Jej i Wam tego życzę 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 5, 2021 Author Share Posted August 5, 2021 Pysio też jakiś żywszy... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.