Jump to content
Dogomania

Miniaturowa sunia na stałe w DT. 27.12.2021 [*]


Tola

Recommended Posts

Z krzewem nie pomogę bo wygląda mi jak sumak octowiec, ale owoce nie pasują 😉 

Teraz wiem dlaczego tak kochasz jesień - widoki niesamowite. I te wiejskie i miejskie w parku 🙂 Aż dziwne, że tak mało ludzi tam chodzi. Chociaż z drugiej strony, gdyby było ich więcej, jak na jarmarku, to park straciłby swój urok 😉 

Widać, że Florce też jesień odpowiada 🙂 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.10.2021 o 22:22, mari23 napisał:

Dziękuję, poczytałam :). Trzmielina wyrosła za chałupą, przy ścieżce do lasu. W lecie nie zwróciłam na nią uwagi, dopiero teraz, bo przepięknie kwitnie!

Link to comment
Share on other sites

Tylko pamiętaj, Martusiu, że trzmielina jest bardzo trująca. Chociaż jesienią - przepiękna 

"Wszystkie części trzmieliny pospolitej są silnie trujące. Zatrucie objawia się osłabieniem, wymiotami, biegunką, a także dreszczami i zaburzeniami w pracy serca. Może prowadzić do paraliżu, a w konsekwencji nawet do śmierci. Za śmiertelną dla dorosłego człowieka dawkę uważa się 35 owoców."

Link to comment
Share on other sites

Ta

Dnia 15.10.2021 o 21:24, konfirm31 napisał:

Tylko pamiętaj, Martusiu, że trzmielina jest bardzo trująca. Chociaż jesienią - przepiękna 

"Wszystkie części trzmieliny pospolitej są silnie trujące. Zatrucie objawia się osłabieniem, wymiotami, biegunką, a także dreszczami i zaburzeniami w pracy serca. Może prowadzić do paraliżu, a w konsekwencji nawet do śmierci. Za śmiertelną dla dorosłego człowieka dawkę uważa się 35 owoców."

Tak, czytałam.

Nie wiem jak to się stało, że ja dopiero teraz zauważyłam ten krzew, chodzę  tą drogą w stronę lasu od wielu lat na spacery z sukami..

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.10.2021 o 22:22, konfirm31 napisał:

Przytulam i bądźcie razem jak najdłużej 

 

Dnia 26.10.2021 o 08:56, Maciek777 napisał:

Tak, to wszystko co możemy dla nich zrobić, a one o nic więcej nie proszą...

Staramy się zapewnić Zulci końcówkę życia bez bólu i mamy nadzieję, że nam się to udaje.

Są dni, że funkcjonuje w miarę dobrze, ale bywa tak, że ze strachem myślimy o kolejnym dniu.

Teraz oprócz krótkich ataków zespołu przedsionkowego największy problem to jednak nadziąślak, bo rośnie i utrudnia suni jedzenie. Jest też prawdopodobnie przyczyną braku apetytu, ale w porównaniu  z majem i czerwcem to z jedzeniem Zulka daje radę. W ciągu ostatnich dni  pojawił się jednak stan zapalny, pyszczek znowu spuchł no i trzeba było wprowadzić antybiotyk. Wet mówi, że nie możemy nic więcej zrobić.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2021 o 17:37, Tola napisał:

 

Staramy się zapewnić Zulci końcówkę życia bez bólu i mamy nadzieję, że nam się to udaje.

Są dni, że funkcjonuje w miarę dobrze, ale bywa tak, że ze strachem myślimy o kolejnym dniu.

Teraz oprócz krótkich ataków zespołu przedsionkowego największy problem to jednak nadziąślak, bo rośnie i utrudnia suni jedzenie. Jest też prawdopodobnie przyczyną braku apetytu, ale w porównaniu  z majem i czerwcem to z jedzeniem Zulka daje radę. W ciągu ostatnich dni  pojawił się jednak stan zapalny, pyszczek znowu spuchł no i trzeba było wprowadzić antybiotyk. Wet mówi, że nie możemy nic więcej zrobić.

Serdecznie współczuję i przytulam.
Aż nadto dobrze wiem, co czujecie. Gdy czytam takie posty, to łzy spływają po policzkach . Przypomina i się moja walka i strach o Masiunię 
😞  

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.11.2021 o 08:54, Tyśka) napisał:

Bardzo przykre jest to, kiedy chce się, a nie można pomóc 😞

Za to jesień przepiękna! ❤️ Uwielbiam Roztocze jesienią.

Niestety, na starość nie ma lekarstwa:(.

Dnia 7.11.2021 o 09:26, elik napisał:

Serdecznie współczuję i przytulam.
Aż nadto dobrze wiem, co czujecie. Gdy czytam takie posty, to łzy spływają po policzkach . Przypomina i się moja walka i strach o Masiunię 
😞  

Dziękuję Elu, takie wpisy są dla mnie b. ważne, pozwalają 

Ja też znam smak walki i pożegnań z ukochanym czworonogiem i wiem, jak bardzo to wszystko boli i że w żaden sposób nie  można się na to przygotować.

Każda chwila jest dla nas ważna, nie wybiegamy zbytnio w przyszłość, chociaż już teraz po cichutku mamy nadzieję, że

w Boże Narodzenie będziemy wszyscy razem.

 

Link to comment
Share on other sites

Podzielę się dzisiejszymi chwilami spędzonymi z Iwoną z Sosnowca (mama dogomaniackiej malti), która odwiedziła nas wraz z mężem.

Poznałyśmy się w 2013 roku przy okazji ratowania Horynki i wciąż cieszą nas nasze wspólne spotkania:).

Dzisiaj podziwialiśmy jesienny Zwierzyniec

1636577085572.jpg

1636577093625.jpg

1636577104320.jpg

1636577115058.jpg

1636577155376.jpg

1636577165588.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.11.2021 o 22:01, Tola napisał:

Każda chwila jest dla nas ważna, nie wybiegamy zbytnio w przyszłość, chociaż już teraz po cichutku mamy nadzieję, że

w Boże Narodzenie będziemy wszyscy razem

Życzę Wam tego ze szczerego serca Martusiu. I to Boże Narodzenie i także kolejne.
A Zwierzyniec jest piękny, szczególnie o tej porze roku.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Na tym wątku nie włącza mi się w tej chwili cytowanie, nie wiem dlaczego...

Dziękuję Wam bardzo, ja też z całego serca życzę, aby Wasi podopieczni byli jak najdłużej zdrowi, aby omijał ich ból, a Was patrzenie na ich cierpienie.

Zulcia słabiutka, coraz więcej śpi, mieliśmy w ubiegłym tygodniu znowu kryzys, tym razem jakiś nieduży krwotok z odbytu.

Rano już nie chce jeść, wstaje, poczłapie trochę i znowu zasypia, porcję z rana zjada  w południe, potem coś tam skubnie wieczorem, więc zrezygnowała z jednego posiłku, a właściwie posiłeczku, bo to wszystko w minimalnych ilościach. Postaram się o parę zdjęć, to wstawię tutaj.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.11.2021 o 17:33, Tola napisał:

Na tym wątku nie włącza mi się w tej chwili cytowanie, nie wiem dlaczego...

Dziękuję Wam bardzo, ja też z całego serca życzę, aby Wasi podopieczni byli jak najdłużej zdrowi, aby omijały ich ból, a Was patrzenie na ich cierpienie.

Zulcia słabiutka, coraz więcej śpi, mieliśmy w ubiegłym tygodniu znowu kryzys, tym razem jakiś nieduży krwotok z odbytu.

Rano już nie chce jeść, wstaje, poczłapie trochę i znowu zasypia, porcję z rana zjada  w południe, potem coś tam skubnie wieczorem, więc zrezygnowała z jednego posiłku, a właściwie posiłeczku, bo to wszystko w minimalnych ilościach. Postaram się o parę zdjęć, to wstawię tutaj.

 

Zuleczko kochana trzymaj się dzielnie i dreptaj sobie jak najdłużej, otoczona miłością swoich Opiekunów. Marzeniem moim jest, aby wszystkie zwierzątka domowe miały taką wspaniałą starość.       

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.11.2021 o 17:39, Tola napisał:

Tymczasem mój wnucio skończył wczoraj roczek

To już minął rok??? Jak ten czas szybko leci. A wydawało mi się  że to tak niedawno było.
Piękny chłopczyk 
🙂

Wszystkiego najlepszego Wnusiu z okazji Twoich urodzin109771416_tortz1wieczkjpg.thumb.jpg.5a5de0668db6899e51d0c6acb515d1e4.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...