Jump to content
Dogomania

Miniaturowa sunia na stałe w DT. 27.12.2021 [*]


Tola

Recommended Posts

[QUOTE]I gdyby nie zachowanie Pani Marty przywiozłabym tego pieska. Czy ja wymagałam od kogoś transportu za darmo???? Przed wzięciem pieska pytałam wyraznie ile mam zapłacić!!!
[/QUOTE]

Rozumiem że chociaż ma Pani satysfakcję że ukarała Pani Martę.
A psa za co Pani ukarała? Za to że nie okazał się tym co Państwo sobie wymyślili o psie?

Wszystko co Pani pisze i to co mąż napisał przekonuje mnie tylko o jednym.
Pies okazał się wadliwą zabawką dla dzieci, no cóż tak bywa. Nie wszystkie zabawki jak już dzieci dostaną są atrakcyjne.
Więc towar trzeba oddac, tylko najpierw trzeba uzasadnić że ma wadę.
Więc jakby nie patrzeć ta biegunka i wymioty, nawet tylko przejściowe, były wygodną wymówką.
Zaraz się okaze że psu już przeszło, tylko że dalej zostaje jeden feler. Nie podoba się dzieciom.
Proszę kupić dzieciom pluszowego na bateryjke, tez szczeka i chodzi i łatwiej go wyrzucić po cichu jak już się znudzi:angryy:

Link to comment
Share on other sites

"Po przyjeździe do nas miał wymioty, biegunki - wg weterynarza wymaga badań i leczenia."

Jeśli bierze Pani psa ze schroniska lub po przejściach, to ma Pani długotrwałe biegunki jak w banku.
;)

Często też bywa tak nawet ze szczeniętami z hodowli.
Stres, zmiana miejsca, w przypadku psów po przejściach - kiepskie żarełko - wszystko to zazwyczaj takim czymś owocuje.
:cool1:
Po prostu trzeba się z tym liczyć.

Z kolei wymaganie od psa ktory jest w ciężkim szoku po gwaltownej zmianie domu żeby po dwóch dniach stał się radosnym, disneyowskim kompanem dla dzieci jest NIEPOROZUMIENIEM.
:cool1:

Szkolę psy, w tym psy schroniskowe - proszę więc potraktować moje słowa jako slowa fachowca.
:angryy:
Jesli Państwo czegoś takiego oczekują od psa - to proszę raczej zrezygnować z pomysłu jego posiadania; w tej chwili mają Państwo znacznie za małą wiedzę na temat psów jako gatunku, żeby świadomie się decydować na takiego zwierzaka w domu.

Link to comment
Share on other sites

a czy chociaz ja dostane odp na pytanie?
kiedy państwo zadzwonią w sprawie transportu?


[B]+edit[/B]
[B]wiecie co- nie wiem kiedy właściciele Zuli mają zadzwonić- ale chciałabym uprzedzić o nie podawaniu jedzenia i aviomarinie- choć może i mnie chcieliby ukarać- czy ktoś z warszawy mógłby odebrać Zulę od państwa, ja nie chcę tego robić. bezpośrednio.[/B]
[B]może jo37. [/B]

Link to comment
Share on other sites

Biedna Zulka, mam tylko nadzieję, że nie zamknęli jej w jakiejś komórce, bo przecież dzieciom zabawka się nie podoba.:mad::stormy-sad:
Muszę też przyznać, że niezły ten weterynarz, stwierdził, ale czy badał. Czy na podstawie obejrzenia psa można stwierdzić, co kryje się w środku. To jakiś cud ten lekarz, poproszę numer telefonu:angryy:

Pani Moniko, proszę się zająć wychowaniem dzieci i oby nie wyrosły na takich zwyrodnialców jakimi są ich rodzice.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmonisia']Witam wszystkich "szanownych wolontariuszy i innych życzliwych"
Suńka jest u mnie w domu, ponieważ jestem mężem tak opluwanej przez was osoby. Wszystkim wam gratuluję podejścia, jesteście bezczelni, wtrącając się i wyrażając swoją krytyczną opinię a nie znając sytuacji. Pani, od której otrzymaliśmy pieska pomimo że utrzymuje iż jest wolontariuszką nie potrafi nawet przyznać się do błędu i spokojnie porozmawiać. Po co ta cała afera?? W każdej umowie adopcyjnej jest punkt mówiący o możliwości powrotu pieska do schroniska, poza tym jest zapewnienie o bezpłatnym leczeniu przez lekarza schroniskowego w przypadku wystąpienia choroby w ciągu owych 14 dni. Nam tego odmówiono. Przecież jasno precyzowaliśmyo jakiego pieska nam chodzi, okazało się że nie jest on włąśnie taki więc w czym problem? Gdybyśmy chcieli pieska do leczenia, to o takiego bysmy poprosili!!! Dysponujemy całą historią korespondencji, z której wynika że pewne sprawy zostały przed nami ukryte, a wyszły na jaw dopiero teraz. Zulka ma po prostu problemy zdrowotne które niestety są dyskwalifikujące przy kontakcie z dziećmi- objawy te występowały już pani z Zamościa, ale je zbagatelizowała. Wbrew waszym domysłom pies nie jest dla nas zabawką, nie jest to również pierwsze zwierzę w naszym życiu, ale nigdy jeszcze nie mieliśmy nikogo od którego po prostu śmierdzi, i nie jest to problem ani niewykąpania ani zębów. Weterynarz jasno powiedział że skoro pies ma problemy gastryczne, brał leki i pochodzi ze schroniska to rzeczą oczywistą jest conajmniej badanie krwi i moczu. I nie pomoże tu, jak pisze ta pani, "uczenie dzieci tolerancji" na zapachy. Jeśli któraś z osób jest jeszcze zainteresowana dyskusją to zapraszam, udostepnię całą korespondencję, a jeżeli to to może któreś z was okaże się prawdziwym wolontariuszem, skoro jesteście tacy mądrzy i zajmie się Zulką zamiast krytykować innych. Poza tym skoro kulturalnie i zgodnie z umową ! dżentelmeńską chcemy oddać pieska i żona pyta na forum o możliwość transportu to dlaczego mieszacie ją z błotem? Nie życzę sobie tego od obcych osób.
P.S. Zulka ma się bardzo dobrze, jedyny dyskomfort odczuwamy my, a w tej chwili i psychiczny, skoro dowiedzieliśmy się jacy potrafią być ludzie tytułujący się "wolontariuszami".[/quote]



O boże, ja chyba śnię. Zapach z pyska powodem zwrotu psa. I takie teksty od "miłego" pana.
Mój pies ma chorą skórę, śmierdzi w domu i skórą i pyskiem - ale jest z nami na dobre i złe i tylko czasem podśmiewamy się z niego.
Gratuluję sterylnego wychowywania dzieci - czy po ulicach chodzą w maskach Jak Jackson? Bo tam też śmierdzi.

Ciekawe co zrobią dzieci, jak z racji wieku będzie brzydko pachniało z buzi rodzicom (ale oczywiście rozumiem oburzenie, wszak nie sposób porównywać jakieś schroniskowego Burka z człowiekiem przez duże C) - myślę że podejście do zwierzaka wraca do nas w dwójnasób.

Czarna lista i tyle!
Biedna sunia.
To copowinna powiedzieć Natalia od Bianki (nota bene ma zwichniętą rękę - przez potwory?) ale tak je kocha.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwop']saksana chyba mylisz pojecia tolerancja i bezmyslność to dwie rózne sprawy :angryy:

saksana czy piszesz o nietoletrancji dlatego, że jak napisałaś sama oddałaś psa do schronu żeby cyt" nie miec kłopotu.."?[/quote]



A do kogo jest ten post,bo nie mogę doczytać o postach Saksany?

Link to comment
Share on other sites

Pani Monika pewnie gdzies usłyszała ze dzieci się lepiej rozwijają gdy w domu jest pies. Owszem ale tylko wtedy gdy uczą sie szacunku i odpowiedzialnosci do zwierzaka od własnych rodziców i obserwują ich relacje z psem. I to rodzice musza przekazac dzieciom wrażliwość i odpowiedzialnosc za psa.
Marty wina była tylko jedna ze nie ma doswiadczenia zyciowego i nie zadała Państwu setkę pytań które uswiadomiłoby Wam że nie jestescie gotowi na psa, ponieważ nie chcecie go dla siebie tylko dla dzieci w wieku przedszkolnym.
Narazie pokazaliscie dzieciom tylko jedno. Zwierze to rzecz, która nie ma prawa do niczego, choroby, złego samopoczucia, strachu. A człowiek nie musi być za nic odpowiedzialny. Za kilkanascie lat koło sie zamknie a jaki stosunek do zwierząt taki bedzie i do ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Gdzie teraz malutka jest? kto ja odbiera? Wraca do Marty?
Jak ja słyszę, że ktoś chce " psa dla dzieci" to zaczynam sie pienić :diabloti:
[B][COLOR="Red"]PIES NIE JEST DLA DZIECI , PIES JEST DLA RODZICÓW[/COLOR][/B] :diabloti:
To chyba powinno byc jedno z głównych przykazań adopcyjnych :cool1:

Link to comment
Share on other sites

dzwonił pan od Zulki. Jest problem z tym transportem. Miałabym pociąg o 9.15 ale pan Zuli może przywieźc ją na Bielany o 7, bo idzie do pracy. Ja nie mam co zrobić z psem w te półtorej godziny. Poza tym wszystko jest w konspiracji przed tatą, który w tych godzinach jest w domu.
wiidzę dwa rozwiązania- ktoś z Warszawy mógłby przejąć o 7 psa i przeczekać do czasu gdy będę mogła ją odebrać- lub dowieźć na dworzec (najlepiej)
lub może ten pan nie pracuje w weekend- wtedy mogłabym ją odebrać później- ale czy w weekend znajdzie się transport lublin- zamość?

Link to comment
Share on other sites

ufff już wszystko ok, tzn na 99%
diegula przyjedzie rano o 7 na wrzeciono i do ok 8.20 pochodzi z suczką- bardzo bardzo dziękuje!!!
do tego Asiamm pojedzie ze mną do Lublina- bo trochę się obawiałam choroby lokomocyjnej- a ona ma sporą zniżkę więc bilety wyjdą jakieś grosze, zwrócę:)
wszystko się super ułożyło.
niedlugo ma zadzwonić pan od Zulki i jak dogadamy sie to zadzwonię do męża Marty.

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

mmonisia napisała:

[quote]Proszę na drugi raz pamiętać że nie chodzi o to aby gdzieś upchnąć pieska tylko szczerze pisać o nim!!! Jeżeli piesek jest chory to nie mówić że jest zdrowy, jak wymaga dużo ruchu albo nie potrafi zostawać długo sam w domu [/quote]
Ręce opadają do samej ziemi.

Czy naprawde wierzysz droga kobieto, że masz do czynienia z naiwnymi nastolatkami, które tylko klaszczą w ręce, żeby ktoś zabrał pieska do domu??? :diabloti:

To brawo, brawo. Życzę powodzenia.

Sama adoptowałam (dobusia) Nazara z Gliwic, żeby dac mu wreszcie odpocząć i wydobrzeć ... I co - pies zrównał mnie z ziemią - jego agresja była nie do opanowania, zagrażał każdej istocie kiedy zapadał zmrok.

I czyja to wina? Obsługi schroniska, a może wolonatriuszki?

Przede wszystkim, jeżeli się pani decyduje na pieska ze schroniska to po pierwsze:
- poczytać o możliwych konsekwencjach i dlaczego np. pieski mają biegunki mimo, że w schronisku nie miały;
- co oznacza piesek często z zaburzeniami psychicznymi;
- itd.

Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha psa chorego / agresywnego, szczególnie tam gdzie są dzieci, po co??? Żeby doprowadzić do tragedii i jeszcze za to odpowiadać?

Najpierw poczytac co oznacza adopcja - jest poradnik TOZu. Potem pomysleć czy masz kobieto czas, pieniądze i cierpliwość, żeby takie pieska wyciągnąć na prostą.

Link to comment
Share on other sites

Ja w sumie też zawiniłam, bo na tamtym wątku adpocyjnym nie napisałam co ta pani mi napisała w mailu. A to wszystko od Puszka się zaczeło. Pani chciała, ale sie rozmyśliła: bo bała się pcheł i innych chorób. Jak to przeczytałam, zamurowało mnie. Pisałam do kilku osób na PW, żeby nie wysyłały jej propozycji... Ale na ogólnym nie napisałam, bo myślałam, że może się mylę, że może pani jest fajna... Przykro mi Zulko, że Cię to spotkało...:(

Link to comment
Share on other sites

[B][FONT=Arial][SIZE=4][COLOR=darkslateblue]Psia modlitwa do człowieka[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][INDENT][INDENT][B]
[LIST]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Moje życie trwa 10-15 lat. Każde rozstanie z Tobą zadaje mi ból. Zastanów się zanim mnie sobie sprawisz. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Daj mi trochę czasu na zrozumienie, czego ode mnie wymagasz. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Obudź we mnie zaufanie - jest mi potrzebne do życia. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Nigdy nie gniewaj się na mnie zbyt długo i nie zamykaj mnie za karę. Ty masz swoją pracę, przyjemności i przyjaciół - ja mam tylko Ciebie[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Porozmawiaj ze mną czasami. Nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos który do mnie mówi. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Wiedz, że nigdy nie zapominam, jak mnie traktowano. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Zanim mnie uderzysz, pomyśl, że moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoją dłoń, a jednak tego nie robią. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Zanim złajasz mnie, że jestem "nieposłuszny" lub "leniwy" podczas wykonywania pracy, pomyśl, że może ciąży mi nieodpowiednie pożywienie, że może zbyt długo przebywałem na słońcu, lub że moje serce jest zmęczone.[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Otocz mnie opieką, gdy będę stary - Ty również pewnego dnia się zestarzejesz.[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Bądź przy mnie w każdej trudnej chwili. Nigdy nie mów: "Nie mogę na coś takiego patrzeć", lub "niech to się stanie podczas mojej nieobecności". Kiedy jesteś przy mnie wszystko staje się łatwiejsze[/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Autor nieznany.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [/LEFT]
[/LIST][LEFT][COLOR=darkslateblue]Dedykacja dla pani Moniki.[/COLOR][/B][/LEFT]
[/INDENT]


[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jotbe'][B][FONT=Arial][SIZE=4][COLOR=darkslateblue]Psia modlitwa do człowieka[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][INDENT][INDENT][B]
[LIST]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Moje życie trwa 10-15 lat. Każde rozstanie z Tobą zadaje mi ból. Zastanów się zanim mnie sobie sprawisz. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Daj mi trochę czasu na zrozumienie, czego ode mnie wymagasz. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Obudź we mnie zaufanie - jest mi potrzebne do życia. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Nigdy nie gniewaj się na mnie zbyt długo i nie zamykaj mnie za karę. Ty masz swoją pracę, przyjemności i przyjaciół - ja mam tylko Ciebie[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Porozmawiaj ze mną czasami. Nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos który do mnie mówi. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Wiedz, że nigdy nie zapominam, jak mnie traktowano. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Zanim mnie uderzysz, pomyśl, że moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoją dłoń, a jednak tego nie robią. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Zanim złajasz mnie, że jestem "nieposłuszny" lub "leniwy" podczas wykonywania pracy, pomyśl, że może ciąży mi nieodpowiednie pożywienie, że może zbyt długo przebywałem na słońcu, lub że moje serce jest zmęczone.[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][COLOR=darkslateblue][FONT=Arial][SIZE=2]Otocz mnie opieką, gdy będę stary - Ty również pewnego dnia się zestarzejesz.[/SIZE][/FONT] [/COLOR][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Bądź przy mnie w każdej trudnej chwili. Nigdy nie mów: "Nie mogę na coś takiego patrzeć", lub "niech to się stanie podczas mojej nieobecności". Kiedy jesteś przy mnie wszystko staje się łatwiejsze[/COLOR][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[*][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=darkslateblue]Autor nieznany.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [/LEFT]
[/LIST][LEFT][COLOR=darkslateblue]Dedykacja dla pani Moniki.[/COLOR][/B][/LEFT]
[/INDENT]



[/INDENT][/quote]

Piękne i jakie mądre, może trzeba taki wiersz dołączyć do każdej umowy adopcyjnej?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...