Jump to content
Dogomania

Miniaturowa sunia na stałe w DT. 27.12.2021 [*]


Tola

Recommended Posts

Dnia 23.12.2022 o 12:52, Maciek777 napisał:

Z niepokojem czytam ostatnie wieści... Trzymam kciuki za Luizkę i Florcię. Że też na Święta zawsze musi przychodzić jakaś choroba lub pogorszenie, gdy ciężko o wetów.

Tym bardziej życzę spokojnych i zdrowych Świąt oraz  pomyślnego Nowego Roku w pełnym składzie. 

001.jpg

Tak to się czasami układa, mam nadzieję, że pokaż mamy kryzys u Luizki i wygramy. Jedziemy właśnie na  kroplówkę i badanie krwi, zobaczymy....

Link to comment
Share on other sites

Luizka żyje. Tydzień temu po badaniach wetka powiedziała, że przy tak złych  wynikach daje kotce jeszcze tydzień życia.  Nadal codziennie jeździmy na kroplówki, stosujemy płynna dietę, leki. Luizka nie chce sama jeść, czasami tylko podchodzi do miseczki, zje odrobinę i odchodzi, karmię ją strzykawką. Nie wiem co będzie jutro, jest bardzo ciężko😢 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Dnia 2.01.2023 o 10:49, Maciek777 napisał:

Mam nadzieję, że wszystko dobrze z Luizką i Wy dzielnie się trzymacie. Liczę na jakąś cudowną poprawę zdrowia. Przecież takie się zdarzają i to wcale nie tak rzadko. 

 

Dnia 2.01.2023 o 13:31, limonka80 napisał:

Mój Dżekunio po dwóch bardzo ciężkich tygodniach dziś po raz pierwszy zjadł z apetytem. Do wczoraj myślałam że go stracę, a jednak się podniósł - życzę Luizce i Wam tego samego. Ściskam mocno  ❤️

 

Dnia 16.01.2023 o 08:03, terra napisał:

Co tam u Was słychać, jak zdrowie zwierzaczków?

Co u Luizki, Florci i Telmy?

Nieustająco ślę dobre myśli.

Dawno nic nie pisałam, ta końcówka starego roku i początek nowego to nie był dla mnie dobry  czas. Minął rok bez Zulci, wciąż  bardzo mi jej brak, teraz doszedł strach o każdy kolejny dzień Luizki. Dobra wiadomość jest taka, że pomimo paru kryzysów,  fatalnych wyników kocia żyje. Teraz jeździmy co drugi dzień na kroplówki, nadal jest karmiona strzykawką, bo sama nie je.  Schudła 1,80 kg, ucieka na widok tych swoich zupek, ale myje się, mruczy, przychodzi na głaski jak każdy kot. To że żyje to chyba faktycznie ten świąteczno noworoczny  cud. Staram się cieszyć każdym wspólnym dniem, chociaż to trudne.  Telma miała robione badania, ma też lekko podwyższone wyniki nerkowe, ale u niej wystarczy tylko dieta i powinno być dobrze. 

Mam też wreszcie dobrą wiadomość dotyczącą Florki - miała wczoraj robione badania i są w normie!!! Wetka mówi, że wszystko wskazuje na zatrucie herbicydami?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.01.2023 o 10:00, Tola napisał:

Nie wiem, czy powinnam dzisiaj mieć nadzieję ...

Ja zawsze mam nadzieję ...  czasem wbrew wszystkiemu, ale mam, i często okazuje się, że było warto ją mieć bo dzieją się cuda - tak jak u mojego Dżekusia 🙂 

Bardzo Wam życzę żeby Luizka dostała jeszcze trochę dobrego czasu ...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.01.2023 o 11:30, limonka80 napisał:

Ja zawsze mam nadzieję ...  czasem wbrew wszystkiemu, ale mam, i często okazuje się, że było warto ją mieć bo dzieją się cuda - tak jak u mojego Dżekusia 🙂 

Bardzo Wam życzę żeby Luizka dostała jeszcze trochę dobrego czasu ...

 

Dnia 26.01.2023 o 18:00, terra napisał:

Trzeba mieć nadzieję, Luizka  żyje i oby jak najdłużej.

Może warto coś z dietą pokombinować, koty lubią surowe mięsko, może się skusi.  Jakiś kurczaczek lub rybka morska? Trzymam kciuki.

Dobrze, że Florcia już zdrowa.

Dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa💙💙💙 Śpieszmy się kochać ludzi i  zwierzęta, bo nigdy nie wiemy, kiedy ich zabraknie. My na razie jeszcze jesteśmy wszyscy razem. 💙 Z dietą kombinujemy jak się tylko da, mam pomoc i wsparcie znajomych, którzy  mają doświadczenie w prowadzeniu kota  z niewydolnością nerek;  jest o tyle łatwiej, że i Telma powinna być na diecie nerkowej. U Luizy już właściwie chodzi tylko o to, żeby jadła, cokolwiek😔  Wczorajsze wyniki  niestety nie dają nadziei - kreatynina wciąż rośnie, co prawda nie tak bardzo, jak w grudniu i na początku stycznia, ale jednak. Badań już nie będziemy robić, bo to stres do Luizki, a  w takim stanie powinna mieć spokój.  😓 Na razie w pyszczku nie ma owrzodzeń...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2023 o 12:14, Dusia-Duszka napisał:

Ten nowy dogo Dyzio ma Florkowe umaszczenie 🙂 tyle, że szorściakowe. Taki "piesek z dwóch piesków" - główka trikolor, reszta pieska łaciata 🙂

Florka to jeszcze do tego  wszystkiego trochę dropiata.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2023 o 21:24, Tola napisał:

Byłam dzisiaj u Zulci, jak każdego miesiąca😓

płyną te kolejne daty, kolejne miesiące, a tęsknota nie mija, żal czasem tak mocno wzbiera....

Dobrze, że Florcia zdrowa i koteczki dzielnie się trzymają, oby tak jak najdłużej było ❤️ 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.01.2023 o 21:29, mari23 napisał:

płyną te kolejne daty, kolejne miesiące, a tęsknota nie mija, żal czasem tak mocno wzbiera....

Dobrze, że Florcia zdrowa i koteczki dzielnie się trzymają, oby tak jak najdłużej było ❤️ 

Ja do dzisiaj łykam łzy za swoim pierwszym psiakiem i kolejnymi, gdy mi się któryś przypomni, skojarzy z jakąś sytuacją, albo w nocy przyśni.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...