Jump to content
Dogomania

To i owo o Ovo wyrwanej z olkuskiej mordowni - Ovka ma DS


Gusiaczek

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • 2 months later...
Dnia 18.03.2019 o 19:52, Maciek777 napisał:

A co słychać nowego?:)

Oj, widać jak rzadko zaglądam na dogo ;)
Dziękujemy za pamięć.
Z nowości ? ... we wtorek Ovo ma konsultację ortopedyczną, bo znowu kuleje :( zapodane leki nie dały poprawy
Zatem kciuki wskazane
Pozdrawiamy serdecznie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Dnia 24.03.2019 o 19:14, Gusiaczek napisał:

Oj, widać jak rzadko zaglądam na dogo ;)
Dziękujemy za pamięć.
Z nowości ? ... we wtorek Ovo ma konsultację ortopedyczną, bo znowu kuleje :( zapodane leki nie dały poprawy
Zatem kciuki wskazane
Pozdrawiamy serdecznie :)

Biedna:( I co wet stwierdził?

Tymczasem życzę udanych Świąt:)

wielkanoc.jpg

Link to comment
Share on other sites

Cze! wszystkim Znajomym i Przyjaciołom :)
Zaglądam, by zdać raport. Nie żebym się chwaliła, ale jestem Wasza dogomaniaczkova i przyzwoitość nakazuje szczeknięcie, co też się w życiu mem porobiło. A się porobiło! oj, porobiło. Od kiedy jestem z G&S spełnienie zamiłowania do biegania mam (miałam:( ) zapewnione. Wakacje roztoczańskie (i nie tylko) z milionem piłeczek, za którymi przebiegłam "100 km/godz. w każdym kierunku", zdarte podłoże domowe  i zryte trawniki!!! Wspomnienie, które zostanie ze mną na zawsze .... 
"Obustronna incogurencja stawów biodrowych z cechami nadwichnięć i przeciążeń przednich krawędzi panewek". Tak napisało vetowstwo, a ja po prostu i zwyczajnie wykorzystuję w celu przemieszczania się trzy łapy z czterech (wy macie przerąbane, bo ino posiadacie dwie = brak wyboru) i gitara :D
Na dziś: leczenie zachowawcze. ograniczenie ruchu i jakieś tam leki :(     M A S A K R A ! (Siwy gada, że pierwsza żona tak miała na imię, ale ja nie kumam) A najgorsze było to, że jeść mi nie dali dzień cały !!!! G. gadała,  że rano, że nie wcześniej ... tom zapłakała (a płaczliwa z natury nie jestem) o 5 minut 15 dnia następnego i micha nastała, ale z połową porcji cobym się "nie porzygała". Się nie porzygałam wedle oczekiwań i czekam na część drugą ;)
I wiecie co? G. gada, że się stałyśmy stacjonarne uwarunkowaniem PESEL-a  ... nie kumam ni "uwarunkowania", ni "pesela", ale tabletki łykamy, jak na zawołanie. Się nam przydarza, nie szczeknę, : "łoże ty w życiu! zapomniałam, czy nie?", ale radę dajemy ;)
Jeszcze doniosę, że S. to fajny chłop i wcale mnie nie zniechęca, że się rozczula nade mną i nawet łezkę miał w oku ... jestem z niego dumna, że daje radę, że emocjom się nie poddaje i trzyma fason :)

Natomiast G. jest od włączania laptopa i przyzwolenia bazgrania (klikania)  ... A! czasami coś ugotuje, ale dobre jedynie bywa :D


Moc serdeczności i machnięć ogonem (którego w życiu! nie dam wyczesać!!!) zostawiam i idę na balkon Bemowa fragment podziwiać :)

OVO
 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Lat temu 7 (siedem) po wielu godzinach w kolejnej klatce ("kenelu" gadali) jazdy dotarłam na Bemowo, o czym  szczekałam w jednym z pierwszych postów. Dotarłam, zabranam na VII piętro bez prawa do apelacji, w do do do  datku windą!
Apelacji nadal składać nie zamiaruję, ale przez ove 7 lat naprawdę się działo! oj! działo!  .....

no, może nie tak zajmująco jakbyktochciał, ale fajnie - straszno i smieszno. Zeżarłam, co ino się dało, zasikałam i takieinne  też radę dałam. Ja dorastałam, oni się starzeją i gitara - za chwilę i tak zapomnimy o wspólnej kawie :D ;)

SMS do O. i F.  od Guśki:
"Dzisiaj mija 7 lat od przyjazdu Ovo :)"

"ale ten czas leci! nadal pamiętam jej niepewne spojrzenie i jak się trzęsła cala ... Cieszę się, że pojawiła się w naszym życiu i nie musiała go spędzić tam"

"no co ty?! ale kupa czasu! uściskaj wariatkę ode mnie :) "

Pozdrawiamy serdecznie :)



 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.05.2019 o 20:04, Gusiaczek napisał:

Lat temu 7 (siedem) po wielu godzinach w kolejnej klatce ("kenelu" gadali) jazdy dotarłam na Bemowo, o czym  szczekałam w jednym z pierwszych postów. Dotarłam, zabranam na VII piętro bez prawa do apelacji, w do do do  datku windą!
Apelacji nadal składać nie zamiaruję, ale przez ove 7 lat naprawdę się działo! oj! działo!  .....

no, może nie tak zajmująco jakbyktochciał, ale fajnie - straszno i smieszno. Zeżarłam, co ino się dało, zasikałam i takieinne  też radę dałam. Ja dorastałam, oni się starzeją i gitara - za chwilę i tak zapomnimy o wspólnej kawie :D ;)

SMS do O. i F.  od Guśki:
"Dzisiaj mija 7 lat od przyjazdu Ovo :)"

"ale ten czas leci! nadal pamiętam jej niepewne spojrzenie i jak się trzęsła cala ... Cieszę się, że pojawiła się w naszym życiu i nie musiała go spędzić tam"

"no co ty?! ale kupa czasu! uściskaj wariatkę ode mnie :) "

Pozdrawiamy serdecznie :)



 

Gratulacje Wam wszystkim za te 7 lat! :)) Takie rocznice to warto świętować :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 6 months later...
  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...