szczeniak pekińczyk-agresja

[star1]

witam, szukam jakiejś porady na forum, mam od niedawna 10tygodniową suczkę pekińczyka, w pierwszych dniach była bardzo spokojna, teraz stała się agresywna, ale w pewnych sytuacjach np. na spacerze gdy chce jej poprawić smycz plątającą sie pod nogami ona warcząc rzuca się na moje ręce gryząc lub jak wracamy do domu jest tak nakręcona że skacze po mnie warczy łapie za nogawki i gryzie, jak się pochyle gryzie ręce i to nie w zabawie...widzę że zachowuje się tak jak się rozbawi wyładowuje się agresją do nas, bawię się z nią, ucze komend-szybko się uczy i to lubi, nikt na nią nie krzyczy ani nie bije... wyrywa się do obcych na spacerze a jak jej nie pozwalam to rzuca się z agresją.... co robic ?? proszę o rade osób które posiadają już te pieski to mój pierwszy...;) dodam że zna komend ''nie wolno'' ''siad'' a jak jest agresywna to nie reaguje na żadne z tych komend...

[Guest Lotty]

Witaj na forum star1. Sama od ponad siedmiu lat mam w domu pekińczyki ( obecnie dwa), ale nigdy nie miałam z nimi tego typu problemów. Przyznam, że masz poważny kłopot, bo jeśli zaledwie 10 tygodniowy szczeniak już jest agresywny, to co będzie dalej? Widać, że sunia próbuje dominować ( jeśli coś jest nie po jej myśli, to "dyscyplinuje" ludzi zębami).
W momencie, gdy sunia jest agresywna okaż niezadowolenie ( np. poprzez komendę :nie wolno, fe itp.) a następnie ignoruj ją przez pewien czas, to powinno pomóc. Oczywiście za dobre zachowanie trzeba sunię nagrodzić.

A tak przy okazji, skąd masz sunię i w jakim wieku ją kupiłaś/ łeś?
To wbrew pozorom bardzo ważne pytania, bo ludzie rozmnażający psy bez metryk/ rodowodów na ogół nie przywiązują, żadnej wagi do charakteru i zdrowia szeniąt. Znerwicowana, strachliwa lub co gorsza niezrównoważona czy agresywna suka przekaże swoje cechy szczeniętom i to nie tylko w genach, młode wiele uczą się obserując dorosłe osobniki. Dodatkowo większość pekińczyków agresorów tak na prawdę niewiele ma wsplnego z tą rasą. Ponadto, szczenięta pochodzące od handlarzy są bardzo często zbyt wcześnie oddzielane od matki, nie mają kontaktu z ludźmi i innymi psami. Stąd wiele z nich ma później problemy behawioralne.

Edited May 16, 2012 by Lotty

[star1]

Moja sunia pochodzi z rodziny gdzie mają parkę pekińczyków i po prostu potem mieli małe, wychowywała się z dziećmi, dlatego na spacerach bardzo do nich lgnie:) i też do obcych ludzi się łasi:) nie miałam pekińczyka ale namówiłam męża na niego upewniając że to spokojne i domowe zwierzątko... i teraz mamy problemy:( gdy ją wzięliśmy miała 7tyg. Martwi mnie bo to pies o dwóch twarzach, większość dnia jest tak potulna chodzi za mną w krok w krok, a wyjdziemy na zewn to dostaje głupawki.... jak nie puszcze jej w innym kierunku rzuca się na mnie z zębami warcząc, wracamy do domu po spacerze ona drapie po drzwiach chcąc wrócić ja zamknę je to łapie się za moje nogawki gryzie i warczy-jakby karała mnie za wszystko:( jest bardzo bystra szybko się uczy,'' grubsze'' sprawy już sygnalizuje że chce załatwić na zewnątrz itp nie wiem jak się zachować na spacerach jak poprawie jej smycz a takie maleństwo uczepi się mojego rękawa gryzie go i warczy... jestem bezradna w domu pomaga zamknięcie jej na chwile w innym pokoju potem ją otwieram biorę na ręce, głaskam i jest taka potulna...jest też spokojna podczas kąpieli, czesania i u weterynarza,
początkowo jak jedliśmy (ona dostawała jeść po nas) to szczekała na nas gryzła po nogach -teraz już czeka na swój posiłek
proszę o poradę.. zna komendy nie wolno, spokój, ale ale jak ma taki ''atak'' to nie reaguje na nie a nawet jeszcze bardziej atakuje... mówili że szczeniak musi się wyszaleć i że za mało wychodzi, więc wychodzę z nią często ale to nie pomaga wcale- na spacerze tracę nad nią kontrole:(

Edited May 16, 2012 by star1