Jump to content
Dogomania

Marianek już w najcudowniejszym domku, jaki tylko można sobie wymarzyć.Dziękujemy! :)


paula_t

Recommended Posts

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Byłam u rodziców, a tam niestety nie ma szans, żeby zalogować się na dogo, bo zanim mi się strona załaduje, to "sesja wygasa"- taki świetny internet:/

Mam nowe wieści, przeklejam maila od Pani Izy. No i przede wszystkim: czy ktoś ma pomysł jak na to sikanie zaradzić? Jak był u MTD po kwarantannie, przed podróżą do michelle było to samo niestety :(

"[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Hej,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Niestety wczorajszy i dzisiejszy dzień nie należy do najlepszych dla Marianka :( ciężko mu się przyzwyczaić, nie może się odnaleźć. Piszczy w domku, cały czas kręci się koło drzwi. Siusia w domu cały czas, nawet kilkanaście razy dziennie. Na klatce schodowej też - praktycznie na każdym półpiętrze. Myślę, że oznacza w ten sposób teren. On nie był kastrowany? Czy można go jeszcze wykastrować? To nie jest tak, że on sika bo nie wytrzymuje tylko obsikuje wszystko, tak jakby był na dworze. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Ciężko mu wchodzić na II piętro - zatrzymuje się, nie chce iść, wraca się na dwór. Wczoraj wystawił też zęby na Kacpra i zaczął na niego szczekać, bo kocur chciał wejść na kanapę i położyć się obok niego. Za karę Marianek pomagał Piotrkowi montować siatkę dla kotów na balkonie ;) w efekcie zaczął podglądać sąsiadkę z sąsiedniego balkonu i pani się spłoszyła :D [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Biedaczek nie rozumie jak to się mieszka w bloku i dlaczego tylko 3 razy może wyjść na dwór :( pracujemy nad tym, ale na pewno jest i będzie mu ciężko :( Tak mi strasznie go żal, zachowuje się jakby ktoś go zamknął w więzieniu. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Śpi na swoim posłanku, a rano przychodzi do nas na pieszczoty i w celu przypomnienia o spacerku ;) wieczorem prześlę zdjęcia."[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Kurczę, szkoda, że nie ma windy :( - skróciłaby się odległość do pokonania na klatce schodowej :(

Czy Marian dużo waży? Może by go spróbować wynieść parę razy, żeby nie miał okazji nic obsikać na klatce? To, że posikuje w domu, to może być stres, kompletnie nowe środowisko - u michelle wychodził, kiedy chciał, musi się przyzwyczaić do nowego :( . Na pewno zmniejszy mu się ochota do wychodzenia, jak śnieg spadnie i przyjdą mrozy.

A może na początku wychodzić z nim częściej i stopniowo zmniejszać liczbę wyjść?

Link to comment
Share on other sites

Zaproponowałam właśnie to samo. Może zrobić jak ze szczeniakiem- częściej, a na krócej.

Mniejsza o klatkę, sąsiadom się nic nie stanie ;) Gorzej, że cały czas podsikuje w domu.

Windy nie ma, ale po pierwsze Marianek nie ma żadnego problemu z wchodzeniem po schodach, a po drugie waży tyle, że w razie jakby zaczęły się problemy z chodzeniem (odpukać!) to można go wnosić. Pani Iza i Pan Piotrek jak mieli Jeżyka to on też cały czas robił pod siebie, trzeba było go znosić i wnosić z domu na spacer. Poza tym Pani Iza mnie o wszystko wypytała, więc była świadoma, że Marian u MTD i u michelle podsikiwał. Absolutnie nie ma żadnych pretensji z Jej strony, tyle że mi szkoda Ich nowych ścian i mebli ;) No i wypadałoby wypracować jakąś strategię, która pozwoli to wyeliminować.

Link to comment
Share on other sites

niestety podejrzewam, że swoje musi obsikać.. z tym piszczeniem u mnie też tak było, ale przeszło, byleby dali radę wytrzymać kilka dni i będzie lepiej, tzn powinno na mój gust :(
[quote name='keakea']Ja wiem tyle, że Marian musi zrozumieć, że tego nie wolno robić.
[/QUOTE] tylko, żeby przypadkiem nie zrozumiał tego tak, że przy nich sikać nie wolno ..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keakea']E, no, kurczę, przecież u michelle spał w domu, a nie sikał w domu, nie?[/QUOTE]
no tzn na początku sikał, jak u mnie, ale mu przeszło, dlatego napisałam, że może trzeba odczekać, ale ja się nie znam, ze mnie taki behawiorysta jak z koziej d.. trąbka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MTD']no tzn na początku sikał, jak u mnie, ale mu przeszło, dlatego napisałam, że może trzeba odczekać, ale ja się nie znam, ze mnie taki behawiorysta jak z koziej d.. trąbka[/QUOTE]

Monia, ale sikać też przestał po paru dniach? Bo ja już szczerze mówiąc nawet nie pamiętam:oops:

[quote name='michelle04']Ja myślę,że on swoje musi obsikać i tyle,nie wiem dlaczego,ale początek u nas był taki sam,a potem jak poznaczył wszystko to pewnie odgonił złe duchy :mad: i mu przeszło[/QUOTE]

[quote name='Panna Marple']Może to reakcja stresowa? Zmiana miejsc, otoczenia, warunków, etc. Potrzebuje trochę czasu, żeby się przystosować i oswoić z sytuacją i ... oznaczyć terytorium[/QUOTE]

To samo właśnie napisałam w mailu do Pani Izy. On u Ciebie michelle też podsikiwał, ale potem to ustało, więc on może faktycznie początkowo tylko tak ma, może to jest związane ze stresem. Pani Iza zastanawiała się czy to nie wina tego, że trafił z domu do mieszkania, ale nie wydaje mi się:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...