Jump to content
Dogomania

Śrut w płucach,rozpadniety nowotwor-za pozno by pomoc, moglismy tylko dac milosc..[*]


karusiap

Recommended Posts

[B][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.png[/IMG][/B][INDENT] Wczoraj w drodze do pracy, przy pewnej wiejskiej drozce lezal psiak. W zeszlym tygodniu spotkalam sie z nim, nakarmilam i poszedl w strone domow. Jest to wies, psow od groma, nie moge lapac kazdego.Pogoda ladna, cieczki, wycieczki i te sprawy. Dzis pewnie tez tylko bym go poglaskala i nakarmila,ale jak zatrzymalam auto i podeszlam zobaczylam jego brzuch...a raczej jedna ranę. Psiak jest stary, lezy sobie zawsze przy rowie. Zadzwonilam po pomoc , bo nie moglam zejsc z dyzuru i dzieki nieocenionej pomocy wlasciciela hotelu psiak jest u weterynarza. Wygladalo na oko jakby mial wielkiego guza, ktory owrzodzial czy cholera wie co. Zadzwonie potem do lecznicy.
Pisze, gdyz zwracam sie z ogromna prosba o pomoc. Mamy w hotelu jak wiadomo 13 psow i ponad 10 tys dlugu. Jesli ktos sie upomni o tego psa pokaze mu rachunek, ale pewnie nikt sie nie upomni, bo wlasciciel musial widziec te rany.....
Nie oddam go i bede szukala nowego domu....Dlugi weekend , hotel pelny, mam nadzieje,ze bedzie dla niego miejsce:-(
Prosze o wsparcie na weta, bo choc tam nie chce miec dlugow, a mamy 4 psy do kastracji i chyba 5 suk, plus szczepienia 6...
[/INDENT]



Tak pisalamw czoraj. A dzis??
Znajdka to sunia, nie wiem czys tara czy tak potwornie zaniedbana. Badania wykazaly,ze guz to rozpadniety nowotwor gruczolow mlekowych, potworne zaniedbanie. RTG wykazalo przerzuty do pluc plus oraz sruta w plucach:(:( Badania krwi nie wyszly najgorzej, przyzwoicie, oprocz bardzo podwyzszonych leukocytow.

Znajdka jest na antybiotyku, potem zabieg.Jest
potwornie smutna:(
Szukam dla nieg domu pilnie, bo nie wiemy ile jej zostalo...

Czy ktos moze wstawic zdj??

Edited by karusiap
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 61
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg836/scaled.php?server=836&filename=p4270406.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg36/scaled.php?server=36&filename=p4270404.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg831/scaled.php?server=831&filename=p4270403.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg51/scaled.php?server=51&filename=p4270396.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg840/scaled.php?server=840&filename=p42703922.jpg&res=landing[/IMG]

Edited by Malgoska
Link to comment
Share on other sites

Dziekuje za wstawienie. Tak, to jest na brzuszku i jest to rozpadniety nowotwor gruczolu mlekowego.Mysle, ze w ta pogode wkrotce zalegly by sie robaki. Zabieg jeszcze nie ustalony na konkretny dzien, na razie musimy doprowadzic do normy organizm, bo leukocyty w badaniu krwi wyszly fatalne.

Link to comment
Share on other sites

Karusiap, czy........... No wiesz, czy jest sens w tym stanie robić operację?........... Nie zrozum mnie źle, ale to guz złośliwy, z przerzutami, czy przedłuży się życie tej suni operacją, i na jak długo?.......... Piszę z punktu widzenia weterynaryjnego.....

Link to comment
Share on other sites

Karolinko!
Jaka słodka biedusia! A te przerzuty raka na płuca są już napewno zdiagnozowane? Jak wielkie są?
Poraził mnie ten śrut w płucach! Można z tym żyć? To ją nie boli?
Może mi się wydaje, ale ma takie oczy, jakby cierpiała:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Tak. Jest sens robic operacje, bo inaczej guz bedzie sie brudzil i jatrzyl.
No bo co? Mialabym ja teraz poddac eutanazji dlatego,ze wykryto nowotwora?[/QUOTE]

ale jak będzie się dusić to będziesz musiała ją uśpić,może niech lekarze decydują a nie ty,co?

ja jestem tylko ciekawy czy dobry weterynarz badał tego psa,to że masz 10.000zł długu i 13 psów w hotelu nie jest wytłumaczeniem że cie nie stać na weterynarza!!!,wzięłaś psa to mu pomórz!!!

Edited by majku33krakow
Link to comment
Share on other sites

Niestety widac na RTG, przerzuty nie sa jeszcze na szczescie jakies duze. Ze srutem nic chyba nie robimy, mysle ze nie boli to....
A oczy...sa bardzo bardzo smutne:( Znajdka niesmialo macha ogonkiem. nie wie przeciez gdzie jest , o co chodzi..Ale to nie jest pies umierajacy.... Jak ja spotkalam to lezala na upale padnieta, ale potem wzielam ja do cienia, napoilam i jak zaczela szukac drogi wyjscia to i chodzila normalnie i wogole nie widzac tego guza pewnie nie pomyslalabym,ze cos jest nie tak..... Dopeiro jak sie ja poznac widac ten smutek,zmeczenie zyciem i strach:(

Link to comment
Share on other sites

Mogę prosić jakiś numer kontaktowy do ogłoszeń? Utworzyłabym może wydarzenie na facebooku z prośbą o wsparcie finansowe? Udostępnię je wtedy tutaj: [URL]http://www.facebook.com/profile.php?id=100001992842338[/URL] strona ma ok. 900 znajomych, myślę że warto spróbować.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zrobię wydarzenie, tylko jeszcze daj znać, czy mam napisać, że chętni do pomocy mają kontaktować się do Ciebie, czy może bezpośrednio podać nr konta? Druga opcja byłaby zapewne wygodniejsza, zawsze większa szansa, że ktoś siedząc przed komputerem "pyknie" szybko przelew przez internet, niż że będzie dzwonił i się dowiadywał, wiadomo różny ludzie mają zapał, ale groszem mimo wszystko wielu się chętnie podzieli (mam nadzieję).

Jeżeli druga opcja, to podaj proszę ten nr konta i dane do wpłat + jaki sobie życzysz tytuł przelewów

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Nie chciqalabym,zeby na wydarezniu bym ogolnie dostepny nr konta, bo jednak jestem osoba prywatna na FB nie znana.....[/QUOTE],twój prywatny numer konta nie wchodzi w grę ze względu na regulamin facebooka,musi być nr konta fundacyjny,może ci się zgodzą co nadzieja dobermana ma nr konta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Nie chciqalabym,zeby na wydarezniu bym ogolnie dostepny nr konta, bo jednak jestem osoba prywatna na FB nie znana.....[/QUOTE]

Ok, oczywiście rozumiem.
Szkoda że nie tworzycie organizacji, myślę, że byłoby o wiele prościej ludziom zdecydować się wtedy na pomoc, ale ja sobie tak tylko "myślę" bo w rzeczywistości nie wiem jak to wygląda od strony prawnej itp.
Ale miejmy nadzieję, że darczyńcy nie będą leniwi i jednak zadzwonią (albo napiszą e-mail), zapytają i pomogą tak czy inaczej :)

tutaj wydarzenie, już na nie zaprosiłam całą masę ludzi, teraz trzeba poczekać na efekty... Oby jakieś były.

[url]http://www.facebook.com/events/380408348664311/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Zapisuje się u Znajdki . Odnośnie konta proponuję aby założycielka eventu wysyłała je chętnym do pomocy po prostu w prywatnych wiadomościach . Tak jest prościej bo jeśli ktoś będzie musiał wcześniej zadzwonić i prosić o ten nr w rozmowie telefonicznej , to często zrezygnuje . Ja również nigdy nie podaje prywatnych kont w treści eventu , ale śledzę odpowiedzi i każdemu kto wyrazi chęć pomocy od razu wysyłam wiadomość z tym nr i podziękowanie .

Link to comment
Share on other sites

Podałam tam również e-mail, ale faktycznie przez facebooka może być lepiej. Zatem karusiap prześlij mi proszę dane do wpłat na PW :)

Ktoś zapytał na facebooku:
[QUOTE][LEFT][COLOR=#000000][FONT=lucida grande]jaki jest całkowity koszt wymaganego leczenia?[/FONT][/COLOR][/LEFT][/QUOTE]

Dałoby się jakoś mniej więcej to stwierdzić?

Edited by sugarr
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...