Jump to content
Dogomania

ARON - w typie nowofundlanda - po cięzkiej walce - nareszcie w NOWYM DOMU -


kapuszek

Recommended Posts

dlatego też ja się nie przejmuję specjalnie - ważne, że (tfu, tfu) zdrowy jest :)

tylko tak wyszło mimochodem, przy okazji rozmowy, że Aronek woli puszki niż suche :-)
(jak pewnie każdy pies (tylko chyba Biafra miała kaukaza, który wolał suche niż gotowane, ale już nie pamiętam który to by :oops: )

Link to comment
Share on other sites

mmmonika :) ja też mam niufa niejadka i do tego alergika na drób różej maści -skuabny po kastracji trochę przytył i teraz trzyma się w okolicach 60 kg a wcześniej o każdy się pytał cz to suka bo taka drobna :D
za to Leoś - znajdka z lasu w typie Leonbergera, który miała być u nas na dt a w końcu został na ds wcina jak oszalały i ani drgnie, nawet po kastracji .. w sumie dla stawów to im mniej ciała tym lepiej ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='thinkplando']mmmonika :) ja też mam niufa niejadka i do tego alergika na drób różej maści -skuabny po kastracji trochę przytył i teraz trzyma się w okolicach 60 kg a wcześniej o każdy się pytał cz to suka bo taka drobna :D
za to Leoś - znajdka z lasu w typie Leonbergera, który miała być u nas na dt a w końcu został na ds wcina jak oszalały i ani drgnie, nawet po kastracji .. w sumie dla stawów to im mniej ciała tym lepiej ;)[/QUOTE]

też bym tak chciała (wcinać i nie tyć ) :-P

mój niuf mieści się w górnych granicach wzrostu dla rasy - jest po dużych rodzicach (jego matkę wszyscy brali za samca)i w sumie się cieszę, że nie ma problemów z nadwaga - bo przy ilości ludzi jacy się u mnie kręcą i jego uroku żebraczym trudno byłoby utrzymać go na diecie ;-)

Leosia widziałam na fotkach - CUDO :) i podziwiam, że udało się Wam doprowadzić psy do przyjaźni - mój Szkut nie toleruje dużych psów - małe mogą go gryźć po nosie, ale z dużymi zgody nie ma :-/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmmonika']też bym tak chciała (wcinać i nie tyć ) :-P

mój niuf mieści się w górnych granicach wzrostu dla rasy - jest po dużych rodzicach (jego matkę wszyscy brali za samca)i w sumie się cieszę, że nie ma problemów z nadwaga - bo przy ilości ludzi jacy się u mnie kręcą i jego uroku żebraczym trudno byłoby utrzymać go na diecie ;-)

Leosia widziałam na fotkach - CUDO :) i podziwiam, że udało się Wam doprowadzić psy do przyjaźni - mój Szkut nie toleruje dużych psów - małe mogą go gryźć po nosie, ale z dużymi zgody nie ma :-/[/QUOTE]

hhehehe tylko 2 miesiące żmudnej pray dzień w dzień...no teraz będzie próba generalna - Panowie będą musieli przejechać na tyle kombiaka razem jedyne 170 km na wieś na odpoczynek... no zobaczymy...wyjedziemy 5 rano, żeby ich nieprzygrzało i z klimą dadzą radę ;D ...(chyba)

Link to comment
Share on other sites

Banerek dla Aronka od cioci fochu - bardzo dziękujemy !!! :loveu:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/226009-ARON-w-typie-nowofundlanda-gdy-zachorowa%C5%82-w%C5%82a%C5%9Bciciele-oddali-go-do-u%C5%9Bpienia%21%21%21%21"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/9818/aront.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witam, jestem tu nowa i nic nie umiem: ani zakładac bazarków, ani robic banerów, ani nic co przyniosłoby psiakowi korzyści. Zarejestrowałam się, ponieważ nieśpiesznie poszukuję dla siebie wielkopsa do zaopiekowania się. Z założenia wielkopies powinien byc bezdomny, ale Aaron chwycił mnie za serce i pomyślałam sobie, że jak wyzdrowieje, to może nadawałabym się na opiekunkę? Oczywiście, jeśli Aaron lubi dzieci, psy, koty i nie gania kur. Mam już dwa psiaki (Bercia 14 lat, Pirat - 4 - oba przygarnięte z ulicy), 3 koty (takoż z bezdomności) i sporo luzem latającego drobiu. Uzgodniliśmy z mężem, że dla jeszcze jednego psa znajdzie się miejsce. Tylko, że u mnie psy mieszkają w budzie (ciepłej, chociaż niezbyt pięknej), nie mogę trzymac ich w domu. No i byłoby dobrze, gdyby Aaron po rekonwalescencji mógł przejśc na tańszą karmę, ale wiadomo, że to nie od nas zależy:roll:. W każdym razie, kiedy psisko będzie zdrowe, proszę wziąc mnie pod uwagę jako adopcyjną matkę;). A na razie mam pomysł na bazarek: jestem wróżką i za 50 zł wpłacone na Aarona mogę odpowiedziec przy pomocy kart na 3 zadane mailowo pytania (np. jak rozwiązac jakiś problem). Tylko czy ktoś mógłby mi taki bazarek zrobic? Pozdrawiam, czekam na odzew.

Link to comment
Share on other sites

Byliśmy z Aronem u dr.Marcińskiego i Aron ma pogrubiale i poszerzone przewody moczowe, ale to w niczym nie będzie mu przeszkadzalo, jest to następstwem zastoju moczu po babeszi. Wątroba Arona niestety jest w złym stanie i może jeśż tylko karmę Hepatic, co będzie bardzo trudne, bo jest to droga karma a Aronek zjada 1kg. dziennie rozłożony na trzy posilki bo musi nabrać wagi i sily, a do tego Eseliv Forte, żelazo, witaminy B i C oraz kwas foliowy i niestety może to potrwać bardzo długo zanim odbuduje się zniszczona wątroba. W USG wyszło również że ma bardzo maleńkie jądra i maleńką prostatę co oznacza, że jako szczeniak byl zle karmiony i ma problemy z hormonami.
Dziękuję za zakup worka 12kg. karmy Hepatic, będzie mial co jeść przez pól miesiąca. Jeszcze będziemy przez jakiś czas robili mu badania krwi co jakieś dwa tygodnie, a rachunek w lecznicy rośnie. \\\\\dzisiaj za USG zaplacilam 75zł. Dziękuję za wpłatę.

Aronowi potrzebne są deklaracje stale na zakup karmy i lekow, lub deklaracje zakupu tych artykułów, lub wirtualne adopcje psiaka. a może dobry DS. oraz pomoc w zapłaceniu długu.

Cieszy mnie to, że jednak Aron ma duże szanse na w miarę normalne życie.

Link to comment
Share on other sites

I dobre i niedobre te wiesci.
Do Aronka jadą jeszcze odemnie puszki hepatic (sprawdziłam tracking - dziś powinny być na miejscu)
Poszukam leków w internetowych aptekach - z tego co widzę rozbieżność cenowa jest dość duża.

Deklaruję zakup kolejnego wora karmy za 2 tygodnie.

Edited by mmmonika
Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmmonika']I dobre i niedobre te wiesci.
Do Aronka jadą jeszcze ode puszki hepatic (sprawdziłam tracking - dziś powinny być na miejscu)
Poszukam leków w internetowych aptekach - z tego co widzę rozbieżność cenowa jest dość duża.

Deklaruję zakup kolejnego wora karmy za 2 tygodnie.[/QUOTE]

Pięknie dziękujemy w imieniu Aronka!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bajk21.']Wątroba Arona niestety jest w złym stanie i może jeśż tylko karmę Hepatic, co będzie bardzo trudne, bo jest to droga karma a Aronek zjada 1kg. dziennie rozłożony na trzy posilki bo musi nabrać wagi i sily, a do tego Eseliv Forte, żelazo, witaminy B i C oraz kwas foliowy [/QUOTE]

Czy te leki w jakiś konkretnych dawkach (np. wit. C zwykła, 300, 500 czy 1000 jednostek)? Konkretna wit. B czy Complex? Kwas foliowy taki jak dla kobiet w ciąży czy słabszy? Na jaki adres przesłac? Nawet jeśli nie będę mogła adoptowac Arona, chciałabym mu pomóc, ale potrzebuję wskazówek, a przede wszystkim adresu do przesyłki i konta do ewentualnych wpłat. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BerciaP.']Witam, jestem tu nowa i nic nie umiem: ani zakładac bazarków, ani robic banerów, ani nic co przyniosłoby psiakowi korzyści. Zarejestrowałam się, ponieważ nieśpiesznie poszukuję dla siebie wielkopsa do zaopiekowania się. Z założenia wielkopies powinien byc bezdomny, ale Aaron chwycił mnie za serce i pomyślałam sobie, że jak wyzdrowieje, to może nadawałabym się na opiekunkę? Oczywiście, jeśli Aaron lubi dzieci, psy, koty i nie gania kur. Mam już dwa psiaki (Bercia 14 lat, Pirat - 4 - oba przygarnięte z ulicy), 3 koty (takoż z bezdomności) i sporo luzem latającego drobiu. Uzgodniliśmy z mężem, że dla jeszcze jednego psa znajdzie się miejsce. Tylko, że u mnie psy mieszkają w budzie (ciepłej, chociaż niezbyt pięknej), nie mogę trzymac ich w domu. No i byłoby dobrze, gdyby Aaron po rekonwalescencji mógł przejśc na tańszą karmę, ale wiadomo, że to nie od nas zależy:roll:. W każdym razie, kiedy psisko będzie zdrowe, proszę wziąc mnie pod uwagę jako adopcyjną matkę;). A na razie mam pomysł na bazarek: jestem wróżką i za 50 zł wpłacone na Aarona mogę odpowiedziec przy pomocy kart na 3 zadane mailowo pytania (np. jak rozwiązac jakiś problem). Tylko czy ktoś mógłby mi taki bazarek zrobic? Pozdrawiam, czekam na odzew.[/QUOTE]

Mogę zrobić taki bazarek tylko nie wiem jak z ceną - czy 50 zł to nie za dużo ? nie wiem jak wróżby sa popularne i cenione

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aldrumka']Mogę zrobić taki bazarek tylko nie wiem jak z ceną - czy 50 zł to nie za dużo ? nie wiem jak wróżby sa popularne i cenione[/QUOTE]


Można mniej, np. 10 zł za pytanko i każdy wybiera ile chce. Teoretycznie to nie jest dużo, seans u wróżki w Warszawie to nawet 200 - 300 zł, ale oczywiście wszystko zależy od tego na ile kogo stac. Z drugiej strony potrzeby finansowe Arona są przecież duuuuże. Wyobrażam to sobie tak, że chętna(y) przesyła na mój mail pytanie, a w załączniku skan dowodu wpłaty na Arona. Ja wtedy opracowuję odpowiedź i wysyłam mailem zwrotnym. Jeśli możesz, pomóż:lol:. Co z tymi lekami, jakie dawki? Bobym coś kupiła. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

witajcie, monika ja też chęnie się ogarnę i skoro Ty zapewnisz maj to na czerwiec mogę mu kupić hepatica. Tylko tak myślę - 1kg dziennie to nie za dużo ? wiem że należy go odkarmić ale wydaje mi się że stopniowo należy mu zwiększać ilość karmy...z tego co wiem, a sama mam niufa samca to za dużo, tym bardziej, że pies jest rekonwalescentem i co za dużo może być niezdrowo. Kto zalecił 1kg dziennie -wet? podłączam się pod pytanie - gdzie można podesłać leki ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='thinkplando']witajcie, monika ja też chęnie się ogarnę i skoro Ty zapewnisz maj to na czerwiec mogę mu kupić hepatica. Tylko tak myślę - 1kg dziennie to nie za dużo ? wiem że należy go odkarmić ale wydaje mi się że stopniowo należy mu zwiększać ilość karmy...z tego co wiem, a sama mam niufa samca to za dużo, tym bardziej, że pies jest rekonwalescentem i co za dużo może być niezdrowo. Kto zalecił 1kg dziennie -wet? podłączam się pod pytanie - gdzie można podesłać leki ?[/QUOTE]
Jezeli jestes z Warszawy moge odebrac i przekazac Joli(bajk 21)mamy czesty kontakt

Link to comment
Share on other sites

Aronek po jedzeniu dziwnie się zachowuje, zataczał się i jakby tracił kontakt ze światem (był półprzytomny). Dzisiaj było gorzej i lekarka zapisała tabletki Encorton oraz zleciła badanie krwi na amoniak. Badanie na amoniak trzeba zrobić w ciągu 15 minut od pobrania krwi dlatego jutro powinien pojechać na Powstańców Śląskich gdzie jest laboratorium ale jest problem - Jola ma zepsuty samochód!!! Przydałby się ktoś z samochodem :modla:

(Encorton + leki kosztowały ponad 70 zł)
lekarka zapisała nowe leki ursocan 38 zł, nospa 11zł silimarol 12 zł encorton 14 zł.
Po badaniu krwi na mocznik, jeżeli poziom mocznika będzie wysoki będzie musiał brać laktulozę która wiąże amoniak w przewodzie pokarmowym.

Edited by paros
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...