Jump to content
Dogomania

Coś złego się dzieje... :(


malyszek

Recommended Posts

Trochę awersję ma, ale myślę że damy radę :) Mamy bioprotect i dzisiaj zaczniemy kurację. Wczoraj byłam po kolejną dawkę na odrobaczenie na za 2 tygodnie i była taka młoda pani weterynarz i powiem szczerze, że mnie trochę podłamała.... :( Powiedziała, że robaki nie są czymś nadzwyczajnym i że 70% zwierząt ma robale!I że teraz go odrobaczę, a on za chwilę pewnie znowu złapie nowe.....I niestety tak chyba będzie. Gdzieś te robale musiał złapać, a niestety u nas na osiedlu nikt po psie nie sprząta!I co z tego że ja zbieram kupska Małysza, jak on zaraża się z kup innych psów....A te kupy leżą i jest ich coraz więcej....Taka trochę niekończąca się opowieść z tymi robakami :( Nie chcę żeby mój maluszek był jakimś inkubatorem dla tych paskud, bo nikomu się nie chce zbierać g.wien...Jak on może się zarazić?Kontaktów z psami nie ma-on nikogo nie lubi, kup nie je...Przez powąchanie kupy może złapać?Coś kiedyś też słyszałam o lizaniu trawy...I kolejna sprawa: za 2 tygodnie dostanie na zabicie tych robali które teraz były larwami, ale czy one przez te dwa tygodnie nie złożą następnych jajek??

Link to comment
Share on other sites

Zależy wszystko, jakie robaki - od ich cyklu rozwojowego itd. Kochana, Ty się tak nie załamuj, bo i człowiek ma w sobie robaki, tylko póki nie jest zaburzona równowaga w organizmie, to one sobie po prostu są ;) A zarazić się robalami pies może choćby liżąc trawę, ale też liżąc łapy po przyjściu z dworu czy biorąc w mordę zabawkę. Możesz je przynieść i na własnych butach ;) Nie unikniesz tego, dlatego ważne jest regularne odrobaczanie.

Link to comment
Share on other sites

Bleh...Najgorsze jest to że teraz tak mi jakoś dziwnie z tym moim psem....Jak sobie pomyślę, że w nim takie białe obrzydlistwa siedzą....A tak lubiłam z nim spać :( Teraz się trochę boję...Ale mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia....Twój pies ma robaki?I faktycznie co jakiś czas je łapie?Zawsze myślałam, że robaki to kwestia zaniedbania psa. A tu proszę....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malyszek']Bleh...Najgorsze jest to że teraz tak mi jakoś dziwnie z tym moim psem....Jak sobie pomyślę, że w nim takie białe obrzydlistwa siedzą....A tak lubiłam z nim spać :( Teraz się trochę boję...Ale mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia....Twój pies ma robaki?I faktycznie co jakiś czas je łapie?Zawsze myślałam, że robaki to kwestia zaniedbania psa. A tu proszę....[/QUOTE]

Każdy pies ma robaki w jakiejś formie, a w momencie przesilenia czy jak jest w otoczeniu pies, który je roznosi w większej ilości - po prostu stają sie agresywna dla organizmu. My z psem śpimy i po prostu go regularnie odrobaczamy. Pamiętaj o tym, że Ty, ja - każdy człowiek również ma w sobie robaki ;) Nie ma co popadać w paranoję.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

I powracamy jak bumerang :( Powtórka z rozrywki...Znowu w kupsku jakby sprzępy śluzu.. :( Czy to jest możliwe żeby znowu złapał robale?Przed chwilą wróciliśmy ze spaceru i niestety okazało się, że kawałek tego czegoś nie wyszedł do końca i musiałam usunąć to z tyłka Małysza. I robak to chyba nie był, nie ruszał się na pewno. To taki glut, tylko trochę twardawy, jakby plaski może trochę.. Co to może być?Mi już ręce opadają...Chciałam dać mu probiotyk do jedzenia, ale po pierwsze nie wiem czy jest sens, a po drugie on jest teraz okrutnie zakochany (suczka sąsiadki ma cieczkę) i nie bardzo chce jeść, siedzi tylko w oknie i co ją zobaczy zaczyna się płacz. Ale teraz zaczynam już myśleć, że może to wcale nie wina cieczki, że nie chce jeść?

Link to comment
Share on other sites

fakt w okresie cieczek,samcze tracą apetyt,ale to co wyciagnełas -albo faktycznie może to być robal,albo po prostu kawałek tasiemki.może na wszelki wypadek zrób badanie kału,a śluz w kale-cóz może świadczyć,że cos z jelitem grubym jest nie tak(coś je podrażnia)

Link to comment
Share on other sites

I siedzę i myślę co mogło mu podrażnić te biedne jelitka...Mam dwie opcje: albo ten Hypoallergenic, albo jak biegał w wysokiej trawie z otwartą jadaczką to nażarł się perzu...Tylko zimą perzu nie było a gluty w kupie chyba też się zdarzały...Pozostaje chyba zrobić badanie kupy i testy alergiczne. Czy ktoś się orientuje ile takie testy kosztują?I pod jakim kątem badać kupę?Pasożytów tylko?I czy to jest możliwe, że raz po tej karmie jest wszystko w porządku a raz nie...?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...