Jump to content
Dogomania

Sport czy bestialstwo?


anorektyczna.nerka

Recommended Posts

Ostatnio natknęłam się na taki cudaśny artykulik: [url]http://tuesdayshorse.wordpress.com/2012/04/14/synchronized-and-according-to-pete-killed-in-the-grand-national/[/url]

W skrócie traktuje on o wyścigu konnym Grand National, przez wiele osób uważanym za najbardziej niebezpieczny, pomimo wielokrotnych poprawek toru, kwestia bezpieczeństwa nie zmieniła się ani o jotę. W tegorocznej edycji dwa konie zostały kontuzjowane w takim stopniu, że trzeba było je uśpić, zapewne większość nabawiła się urazów, patrząc chociażby na to zdjęcie:
[IMG]http://www.radaronline.com/sites/radaronline.com/files/imagecache/350width/grand-national-steeple-chase.jpg[/IMG]

Patrząc na te zdjęcia, to chyba wolę nasze bestialstwo w postacie rozmnażania zwierząt bez nadzoru, bo jest to po imieniu nazywane pseudohodowlą, w Wielkiej Brytanii słanie koni na rzeź, zmuszanie ich do skakania przez przeszkody, których nie są w stanie pokonać nie różni się niczym od corridy czy walk psów. Rozumiem konie są teraz hodowane do wyścigów, ale niech mają warunki do tego.

Myślicie, że kiedyś to samo dosięgnie psy sportowe? Np. startujące w agility?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Patrząc na te zdjęcia, to chyba wolę nasze bestialstwo w postacie rozmnażania zwierząt bez nadzoru,[/COLOR][/QUOTE]
ja nie rozumiem porównywania które bestialstwo jest "lepsze"
[QUOTE][COLOR=#000000]Myślicie, że kiedyś to samo dosięgnie psy sportowe? Np. startujące w agility?[/COLOR][/QUOTE]
najpierw poznaj ten sport ,czy każdy inny z psem a potem pytaj.W psich sportach na razie nie chodzi o pieniadze jak w tych na zdjęciu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FRODKA']ja nie rozumiem porównywania które bestialstwo jest "lepsze"

najpierw poznaj ten sport ,czy każdy inny z psem a potem pytaj.W psich sportach na razie nie chodzi o pieniadze jak w tych na zdjęciu.[/QUOTE]
Nie musisz rozumieć. W Polsce może nie, ale np. wyścigi psich zaprzęgów już w niektórych częściach świata są opłacalne m.in przez zakłady bukmacherskie, więc czemu nie miałoby się to zdarzyć z przykładowym agility, skoro teraz niektóre rasy pasterskie hoduje się z przeznaczeniem do tego sportu? W Polsce owszem nie da się wyżyć agility, zaprzęgów, coursingów etc, ale przykładowo Czesi nie mają z tym problemu i nie sądzę, że mają w swoim kraju tak dużo "typów sportowych", bo lubią trenować z psem. I następnym razem zanim zaczniesz podważać moje kompetencje w danej dziedzinie, to zastanów się czy wiesz o mnie wystarczająco, by rzucać tekścikami typu "najpierw poznaj ten sport, czy każdy inny z psem"

Link to comment
Share on other sites

Nie wydaje mi sie sensowne porownywanie psow do koni...
Na konskich zawodach sa grube pieniadze...To caly biznes,zaczynajac od hodowcow po menadzerow,dzokejow itd...
Z psami watpie by tak bylo..Nie ten poziom,nie takie pieniadze i nie takie emocje...
Tam konie sa warte nieraz miliony,pies nigdy nie bedzie az tak duzo wart...
Dla mnie kazdy sport jest ryzykowny z udzialem zwierzat,jakos nie sadze by nie bylo kontuzji u psow startujacych na poziomie zawodowowym w aglity...Tak samo i w konskim swiecie,jednemu sie uda a trzeci spadnie z konia a czwarty bedzie mial kontuzje...
Na sluzewcu tez nieraz zdarzaja sie paskudne urazy,do tej pory mam przed oczami gonitwe arabow gdzie kon zlamal tak noge ze trzymala sie chyba tylko na sciegnach:-(

Nie popieram tak dramatycznych gonitw jak ta wyzej wspomniana bo to juz jest gruba przesada...

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o to czy to chodzi o grube pieniadze ,czy nie ,chodzi o zdrowie i bezpieczenstwo zwierzat.Stad te sporty w ktorych gina zwierzeta ,albo uleganja kontuzjom jest bestialstwem .Kon czy pies nie nadajacy sie do wyscigow jest zabijany.
widzialam program w ktorym z ukrytej kamery bylo pokazywane jak sie konia tresuje do np.przeskoki przez przeszkody .Podczas treningu uzywala treserka przemocy ,kon byl bity.na podstawie tego materialu wniesiono do sadu oskarzenie za znecanie sie nad zwierzetami.Wyrok zapadl skazujacy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']Nie wydaje mi sie sensowne porownywanie psow do koni...
Na konskich zawodach sa grube pieniadze...To caly biznes,zaczynajac od hodowcow po menadzerow,dzokejow itd...
Z psami watpie by tak bylo..Nie ten poziom,nie takie pieniadze i nie takie emocje...
Tam konie sa warte nieraz miliony,pies nigdy nie bedzie az tak duzo wart...
Dla mnie kazdy sport jest ryzykowny z udzialem zwierzat,jakos nie sadze by nie bylo kontuzji u psow startujacych na poziomie zawodowowym w aglity...Tak samo i w konskim swiecie,jednemu sie uda a trzeci spadnie z konia a czwarty bedzie mial kontuzje...
Na sluzewcu tez nieraz zdarzaja sie paskudne urazy,do tej pory mam przed oczami gonitwe arabow gdzie kon zlamal tak noge ze trzymala sie chyba tylko na sciegnach:-(

Nie popieram tak dramatycznych gonitw jak ta wyzej wspomniana bo to juz jest gruba przesada...[/QUOTE]
Ależ ja sobie zdaje sprawę, że to nie będzie przynosić takiego dochodu jak zabawa w koniarstwo, no ale jednak jakieś profity właściciel czerpać będzie. Przykładowo w Polsce hodowanie psów nie jest jakimś superdochodwym interesem, a mimo wszytko są traktowane gorzej niż maszyny produkcyjne, bo o maszyny się dba, żeby się nie zepsuły. To, że coś jest mało dochodowe nie oznacza, że się tego nie eksploatuje tka samo jak czegoś, co przynosi duże zyski.

Osobiście uwielbiam patrzeć na wyścigi konne, ale mierzi mnie na myśl o GN i innych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FRODKA']ja nie rozumiem porównywania które bestialstwo jest "lepsze"

najpierw poznaj ten sport ,czy każdy inny z psem a potem pytaj.W psich sportach na razie nie chodzi o pieniadze jak w tych na zdjęciu.[/QUOTE]
Mylisz się!
Roczna pula nagród na wyścigach chartów na Wyspach sięga miliarda funtów. Championy warte są olbrzymie pieniądze. I nie tylko na Wyspach. Hiszpanie również mają fioła na punkcie wyścigów chartów. Czas świetności psa trenowanego do wyścigów trwa 2-3 lata. Z tego powodu w Europie zabija sie kilkanaście tysięcy chartów rocznie. W USA kilkadziesiąt tysięcy.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]W Polsce może nie, ale np. wyścigi psich zaprzęgów już w niektórych częściach świata są opłacalne m.in przez zakłady bukmacherskie, więc czemu nie miałoby się to zdarzyć z przykładowym agility[/QUOTE]
No własnie tylko tam są opłacalne gdzie sa zakłady bukmacherskie ,w Polsce ich nie ma więc nie ma o czym rozmawiać. Zresztą jak widać zakłady bukmacherskie działają tylko tylko tam gdzie jest pewna przewidywalność zwycięztwa tz wyścig ,w żadnym innym sporcie z np.psem ich nie ma . [QUOTE]Ależ ja sobie zdaje sprawę, że to nie będzie przynosić takiego dochodu jak zabawa w koniarstwo, no ale jednak jakieś profity właściciel czerpać będzie[/QUOTE]
Jakie profity ,proszę o przykłady ? Oczywiście na psich sportach uprawianych w Polsce - obi ,agility IPO ,pasterstwo itd...

Edited by FRODKA
Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...