Jump to content
Dogomania

śnieg a ślady


frruzia

Recommended Posts

zastanawiałam się jak śnieg wpływa na zapach, czy przez niego psy mają utrudnione zadanie, aby coś znaleźć? Zastanawia mnie to, bo normalnie np. gdy mój pies szuka np. piłki, a nie wie gdzie spadła to i tak zawsze znajdzie, wydaje mi się, że kieruje się bardziej węchem niż wzrokiem, bo biegnie z nosem przy ziemi, natomiast gdy piłka lub inna rzecz jest trochę przykryta śniegiem to mój pies nie może jej znaleźć nawet jeśli wie w którym miejscu szukać
Czy trzeba psa uczyć jakoś specjalnie szukania w śniegu?
Jedną piłeczkę już zgubiłyśmy, a wczoraj o mały włos a zgubiłybyśmy też drugą (w końcu ja ją znalazłam :cool3:)

Link to comment
Share on other sites

Jestem laikiem w tropieniu, ale na śniegu chyba lepiej zachowóją się zapachy :roll: Wisze to po Fionie która jak tylko śnieg spadnie to lata jak głupia z nosem przy ziemi. Co do piłki to fakt, jak się schowa pod śnieg to też jest problem ze znalezieniem, jedna piłka już nam przepadła :-(

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Pileczka na ogol jest obsliniona przez psa. Jesli wpadnie w snieg, moze natychmiast utworzyc sie na niej niewielka warstwa lodu blokujaca rozprzestrzenianie sie zapachu, skad wynikaja trudnosci w znalezieniu pileczki zima.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

...a calkiem niezlym sposobem na wytlumaczenie psu, aby koncentrowal sie na zapachu wydobywajacym sie spod sniegu, nie tym, ktory jest na powierzchni - jest sytuacja przygotowana. Plecak, w plecaku butelka z goraca woda owinieta noszonym przez nas swetrem, calosc schowana pod sniegiem. Przgotowujemy jednoczesnie kilka miejsc, gdzie pozornie cos zakopujemy - zeby pies nie keirowal sie sladami NA SNIEGU. Cieplo butelki spowoduje wydostawanie sie na wierzch zapachu SPOD SNIEGU, co powinno zwrocic uwage psa.
Wlasnie jakby wrocila zima - u mnie minus cztery. Milej zabawy!

Zofia

Link to comment
Share on other sites

U mnie -8,5, Bols chory, wiec z dziesiejszego tropienia lipa i oczywiscie musialam sie poklocic z jakims debilem, ktory na slowa "prosze odwolac pieska" rzucil mi tekstem, ze o jest na niedzielnym spacerku i ma prawo tutaj chodzic i odpoczywac po tygodniu pracy. A pies, pewny siebie samiec ganial naprezony wokol trzech naszych psow na smyczach (w trakcie szkolenia bylismy). Zalowalam ze Ksieciunia nie ma, on bez powodu nie zaatakuje, ale byly same szczeniaki, moze jak by zobaczyli doroslego samca zastanowiliby sie bardziej czy warto ryzykowac skore swojego psa. Albo pies zrezygnowalby sam. Nie nawidze zimy :angryy:

Link to comment
Share on other sites

rękawiczkę w zeszłym roku zgubiłam, bo figa przysypała ją śniegiem i nie mogła jej znaleźć, co Smieszniejsze ja też nie mimo, że była czarna wiedziałam w którym miejscu szukać, zauważyłam, że ona rzeczywiście nie czuje tej piłki, raz znalazła dopiro jak się o nią potknęła, za to jakimś cudem udalo jej się znaleźć piłeczkę, która zginęła nam parę dni temu :lol:
jak w sobotę będzie jeszcze śniego to pobawimy się jakimś starym podkoszulkiem

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...