Jump to content
Dogomania

Schronisko w Jeleniej Górze| co się dzieje.


aczekaj

Recommended Posts

PROSIMY O POMOC!
Jesteśmy grupą wolontariuszy (15-40 lat), którzy aktywnie pomagają w Jeleniogórskim schronisku.
Od 1,01 br wolontariat został ograniczony do 10 godzin w tygodniu, zaś teraz w ogóle został zawieszony.
Nie mamy pojęcia z jakiego powodu; schronisko tłumaczy tę decyzję na swojej stronie internetowej tak:
"Informujemy Państwa, a w tym przede wszystkim WOLONTARIUSZY schroniska, o tymczasowym wstrzymaniu wolontariatu. Niniejsza decyzja została podjęta przez zarząd MPGK oraz kierownictwo schroniska. Obecnie opracowywane są nowe standardy wolontariatu, którego zasady mają zostać ujęte w formalny regulamin. Potrzeba opracowania regulaminu dla wolontarius- zy schroniska wynikła z powodu bardzo dużego zainteresowania i chęcią współpracy ze zwierzętami przez liczne grupy młodzieży, jak również osoby dorosłe, regularnie odwiedzające psy i koty."
Wszyscy wolontariusze są oburzeni. Dzięki wolontariatowi mogliśmy resocjalizować pieski, robić im zdjęcia i zamieszczać informacje o ich adopcji w internecie, wychodzić z nimi na długie spacery, pielęgnować ich sierść, pomóc w utrzymaniu porządku w ich boksach. W schronisku jest za mało pracowników, aby wykonał te wszystkie czynności. Jeden pracownik pracuje w czasie 12 godzinnej zmiany. Nie może on sobie poradzić z posprzątaniem 50 boksów i nakarmieniem setki głodnych mordek. Przez te ograniczenie nie możemy przebywać ze szczeniakami, izolują się one i dziczeją. Może powodem zawieszenia wolontariatu są nieprawidłowości, które mają miejsce w tym schronisku, może zbyt wielki wgląd w pracę pracowników? Może wolontariusze są piątym kołem u wozu i tylko przeszkadzają? - zapewne tak sądzą pracownicy i szefostwo. Jedną z gorszych rzeczy jest fakt, że kierownikiem schroniska jest prezes TOZ w Polsce -Eugeniusz Ragiel.

Możliwe, że nieprawidłowości były powodem ograniczenia wolontariatu, a tych w pracy schroniska jest wiele.
- podawanie psom przeterminowanego kilka miesięcy mleka przeznaczonego dla kotów
- brak środków dezynfekujących na terenie CAŁEGO schroniska
- brak szkoleń dla wolontariuszy
- pomieszczenie gdzie przebywają poważnie chory psy - ciemnia, jest to pomieszczenie 1,5mx1,5m psy przebywają tam nieraz w całkowitych ciemnościach (gdy nikt nie włączy światła), w pomieszczeniu nie ma okna
- pomimo bardzo dużej ilości świeżej słomy i czystych, suchych materacy, w psich budach znajduje się zgniła słoma, ścinki materiałów
oraz wiele, wiele więcej - ale o tym nie będę pisała na forum.

Czy macie jakieś pomysły co do przywrócenia wolontariatu na terenie schroniska? Może są jakieś "paragrafy" pozwalające nam walczyć o wolontariat w miejskim schronisku? Jeżeli władze miejskie nam nie pomagają, gdzie możemy się zgłosić? Co możemy robić? Może też mieliście przykre zdarzenia z p.Raglem (priv). PROSIMY O POMOC!!!

[url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.111712375626409.14358.100003629419953&type=3[/url] - to tylko niektóre fotki ze schroniska.

Wydarzenie na facebooku ! - [url]http://www.facebook.com/events/316352975092072/[/url]

Edited by aczekaj
Link to comment
Share on other sites

Podejrzewam, że głównym źródłem utrzymania schroniska w JG jest dotacja gminna - z urzędu miasta, albo jedną z głównych, jesli tak jest to umowa na tą dotację zawiera w postaci załącznika ofertę - czyli to co obiecał podmiot TOZ robić i jak i za ile, aby móc dotację utrzymać, m.in. powinna ta oferta zawierać informację czy będzie realizowana w jakiejś części przez wolontariat. Jesli dotacja gminna przychodzi na konto schroniska to są to publiczne a więc i nasze pieniądze, nas wszystkich i was również, macie prawo prosić urząd miasta o interwencję, macie prawo pytać - najlepiej na pismie urzedników - zwracając się do dyrektoira wydziału który udzielił dotacji, i dająć tzw DW (do wiadomości innym osobom - dyrektorom innych wydziałów urzędu, np wydziału finansowego czy kontroli, musicie trochę rozenzać strukturę urzędu, można pwisać do wiadomości TV czy jakiejś gazety i też im wysłać)

możecie proponować na pismie oczywiście przeprowadzenie kontroli realizacji projketu który miasto dotuje, z powodu zauważonych przez was nieprawidłowości w realizacji zadania - sami wiecie jakich,
co mogę proponować to wszystko na pismie, oficjalnie, imiennnie, i nie dac się zbywać bo to niemal na 100% będzie sie działo, jednak pamietajcie że kazdy obywatlke ma prawo monitować w sprawie wydawania publicznych pieniedzy, ma prawo żądać od urzędników kontroli projektów które sponsorują i informacji,

jesli to nie działa - zadziałają media, na urzędników media sa ostatecznym argumentem, którego się bardzo boją

czy miejscowe media mają jaja i mogą pomóc?

Link to comment
Share on other sites

prawda,cała prawda i gówno prawda
(2011-01-16 00:17)
~608305235

Witam Szanownych Internautów.
Żle się dzieje w TOnZ w Polsce z siedzibą w W-wie.
Jak się ma dobrze dziać jeżeli objęcie "stołka"
prezesa TOnZ jest priorytetem politycznym i
ambicjonalnym w połączeniu oczywiście z finansami.
Obecny prezes Eugeniusz Ragiel jest nieudacznikiem
życiowym. Jego żona Marysia Ragiel zwana w miejscu
zamieszkania Maria "Statuetka"Ragiel od 1998r.
przebywa na RENCIE ZAWODOWEJ !!!! nauczycielskiej-
po znajomości załatwionej, ale jest bardzo zdrowa
jako RADNA miasta Jelenia Góra za sowitą dietę
comiesięczną - genialne ozdrowienie za sowitą
kasę. Polecam: bip.jelenia gora oswiadczenia
majatkowe. Na zjazd w 2008r. przywiozła
"klakierów" do zagłosowania na jej męża. Za
przysłowiową "wódę" wszystko się załatwi. Ragiel
Eugeniusz nie ogarnia swojego terenu czyli
schroniska dla małych zwierząt w Jeleniej Górze
przy ul.Spółdzielczej . Tu jest zwierzęcy horor.
Jeśli chcesz kupić tanią karmę dla zwierzaczka to
tylo z pracowniami schroniska. Mam takie
opakowanie na pamiatkę i do sprawy zachowane.
RAGIELE MUSZĄ odejść i to natychmiast. Oni nie
kochają zwierząt tylko KASĘ NA NICH ROBIĄ, to
skandal na całą Unię Europejską.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

No i co dalej z tym "schroniskiem"?Czy podzieli los wielu zamknietych już schronisk
jak w Swarzędzu,itd?Tak coś wygląda?Psow bezdomnych coraz więcej,a schroniska są
masowo zamykane.A co się potem z nimi dzieje?Podobno maja być ośrodkami edukacji młodej kadry?
Tylko kim są ci nauczyciele? Czy pokazali w przeszłosci jak nalezy prawidlowo
prowadzić schroniska,czy pokazali jak je zamykać?/???

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

[quote name='Kleopatra']No i co dalej z tym "schroniskiem"?Czy podzieli los wielu zamknietych już schronisk
jak w Swarzędzu,itd?Tak coś wygląda?Psow bezdomnych coraz więcej,a schroniska są
masowo zamykane.A co się potem z nimi dzieje?Podobno maja być ośrodkami edukacji młodej kadry?
Tylko kim są ci nauczyciele? Czy pokazali w przeszłosci jak nalezy prawidlowo
prowadzić schroniska,czy pokazali jak je zamykać?/???[/QUOTE]
Podobne mam zapytanie i watpliwosci
Czy tam psy maja sie jak w schronisku powinny miec, czy wylcza o przezycie?

Link to comment
Share on other sites

Bylam w schronisku w maju, z tego co wiem to sa tam wolontariusze, jak bylam w schronisku to no coz schronisko jak wiele innych, warunki schroniskowe, wiadomo ze nie to co w domu ale nic mnie szczegolnie nie razilo, byly budowane nowe kojce, ogolnie uwazam ze schronisko malutkie, malo psow, w dluzynie giornej np schronisko wieksze kilkakrotnie, kojce tez ma nowsze ale te w jeleniej az takie zle nie sa

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Co slychac u zwierzat w tym schronisku?
jakie duze maja kojce,bo co to oznacza "nie sa takie zle?" czyli ile metrow kwadratowych ma kojec i ile psow siedzi w tym kojcu?Czy sa zadaszenia,czy pies siedzi na betonie czy moze i z pisku skorzystac?czy psy maja wybiegi?itd

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daria1990']Bylam w schronisku w maju, z tego co wiem to sa tam wolontariusze, jak bylam w schronisku to no coz schronisko jak wiele innych, warunki schroniskowe, wiadomo ze nie to co w domu ale nic mnie szczegolnie nie razilo, byly budowane nowe kojce, ogolnie uwazam ze schronisko malutkie, malo psow, w dluzynie giornej np schronisko wieksze kilkakrotnie, kojce tez ma nowsze ale te w jeleniej az takie zle nie sa[/QUOTE]
To jakie schroniska widzialas i w ilu bylas,zeby tak stwierdzac?
jezeli schronisko w jeleniej Goporze jest takie jak wiele innych to musi byc horor dla zwierzat,bo ja osobiscie moge na palcach jedenj reki policzyc ile jest takich sobie schronisk dla zwierzat w calej Polsce.Wszystkie maja mankamenty i zwierzeta nie powinny dluzej jak 3 miesiace w nich przebywac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']To jakie schroniska widzialas i w ilu bylas,zeby tak stwierdzac?
jezeli schronisko w jeleniej Goporze jest takie jak wiele innych to musi byc horor dla zwierzat,bo ja osobiscie moge na palcach jedenj reki policzyc ile jest takich sobie schronisk dla zwierzat w calej Polsce.Wszystkie maja mankamenty i zwierzeta nie powinny dluzej jak 3 miesiace w nich przebywac.[/QUOTE]
Trzy miesiące//?Trzy lata byłoby dobrze.U nas sznse znikome na adopcje,a jakby była
a szansa do Niemiec to zaraz roje intrygantek się ukażą,żeby wyjazd utrudnic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa01']Trzy miesiące//?Trzy lata byłoby dobrze.U nas sznse znikome na adopcje,a jakby była
a szansa do Niemiec to zaraz roje intrygantek się ukażą,żeby wyjazd utrudnic.[/QUOTE]
no widzisz ,te intrygantki to powinny byc osadzone za znecanie sie nad zwierzetami ,bo nie daja szansy na zycie zwierzat w godziwych warunkach.Poza tym czy tych pseudomilosniczek zwierzat musicie o wszystkim informowac?tu chodzi o dobro dla zwierzat ,a nie o zawisci,zazdrosci,czy nienawisci do innych ludzi z innych krajow.Bo zwierzetom jest wszystko jedno gdzie mieszkaja ,najwazniejsze ze prowadza godziwe psie czy kocie zycie.Paranoja.Dogomania robi duzo dobrego ,ale z drugiej strony , i niszczy poprzez wpisy fanatykow i ich hecowanie na dogomani czy na Fb,zycie wielu zwierzetom.
Proponuje ich nie informowac,albo jezeli utrudniaja ratunek ,zeby te zwierzeta zabraly do siebie do domu.

Link to comment
Share on other sites

Też uważam,że bezpodstawne utrudnianie adopcji w Niemczech wrecz powinno być karalne.Jezeli takie dziewczynki czy panie blokuja im wyjscie ze schroniska,automatycznie one powinny byc zobowiazane do zabrania psa do siebie lub znalezienie domu stałego,bo niestety te nasze tymczasy
koncza sie czesto tragicznie,Oczywiście zawsze dobrze jest dopominac sie o zdjecia ,a przy adopcjach krajowych nalezy szczegolna zachowac ostroznosc.Takie ekscesy jak u nas /wieszanie czy podpalanie psow,to niestety slysze ze jest polska specjalizacją./Bardzo tez nalezy zwracac uwage na niewydawanie pieskow niesterylizowanych,inaczej bedziemy wciąz biegac wokol własnego ogona!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Schroniska bywają różne; są ludzie którym na prawdę na zwierzętach zależy, ale nie łudźmy się; takie miejsce to często spory i łatwy zarobek. Przeczytajcie ten artykuł;   Dla wielu ludzi w Polsce zabijanie psów jest całkiem niezłą formą zarobku. Do schronisk trafia  bowiem około 10 000 psów rocznie, a koszt utrzymania 1 psa dziennie wynosi ok. 7 zł...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...