Jump to content
Dogomania

pies opiera się o ścianę


h.a.

Recommended Posts

Witam. Mam 4-miesięcznego labradora i nie mogę go oduczyc opierania sie o sciane... wiem ze to brzmi smiesznie. Pies zawsze jak siedzi to stara sie opierac o ścianę (niezależnie czy sam siada czy na polecenie). Nie chodzi o to ze brudzi ścianę czy coś takiego tylko chciałbym żeby na komendę siadał prosto a nie leżał na ścianie bo to nijak wygląda. Miałem jednego psa i zawsze jak o coś prosił albo siadał na polecenie to kolo mnie i ładnie, prosto a ten byle jak... Próbowałem go odsuwać jak siedział na ścianie to patrzy na mnie jak na debila i się kładzie albo cofa na ścianę ma ktoś jakiś pomysł? Prosiłbym o pomoc. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='h.a.']Witam. Mam 4-miesięcznego labradora i nie mogę go oduczyc opierania sie o sciane... wiem ze to brzmi smiesznie. Pies zawsze jak siedzi to stara sie opierac o ścianę (niezależnie czy sam siada czy na polecenie). Nie chodzi o to ze brudzi ścianę czy coś takiego tylko chciałbym żeby na komendę siadał prosto a nie leżał na ścianie bo to nijak wygląda. Miałem jednego psa i zawsze jak o coś prosił albo siadał na polecenie to kolo mnie i ładnie, prosto a ten byle jak... Próbowałem go odsuwać jak siedział na ścianie to patrzy na mnie jak na debila i się kładzie albo cofa na ścianę ma ktoś jakiś pomysł? Prosiłbym o pomoc. Pozdrawiam[/QUOTE]

Próbowałeś układać psa, kazać mu siadać lub kłaść się na środku pokoju? Kiedy usiądzie tam, gdzie chcesz, daj mu smakołyk do pyska. Jeżeli pójdzie do ściany, nic nie dawaj, spokojnie zaprowadź tam, gdzie chcesz, żeby był i powtórz komendę. Kiedy wykona ją prawidłowo, niech dostanie nagrodę.

A może opieranie się o ścianę wynika z jakichś zaburzeń równowagi? Czy pies na pewno jest całkowicie zdrowy?

Link to comment
Share on other sites

jest na pewno zdrowy, po prostu leń z niego straszny i nie chce mu się siedzieć prosto... na otwartym terenie siedzi dobrze. Próbuje tak go nagradzać od kilku dni na razie bez efektu... Jest dosyć oporny z nauką, zachowuje się jak kot;) w domu nawet zwykle ruszyć mu się nie chce jak go wołam (tylko merda ogonem), za to na dworze inny pies - dziki, radosny, non stop w biegu i przylatuje na każde zawołanie. Po przyjściu do domu kładzie się i ma wszystko gdzieś. Może muszę się pogodzić z tym, że mam dziwnego psa...;) Dzięki za odp, pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

To jest 4-miesieczny szczeniak, a więc jeszcze zupełnie "niezwiązany". Jego ciało jest jak plazma, stawy, kręgosłup, mięśnie nie są jeszcze na tyle silne, by utrzymać ciało pod linijkę. Radziłabym poczekać parę miesięcy, do czasu aż zacznie mieć więcej ruchu i budować tkankę mięśniową. Czy pies siada, jakby na jednym pośladku i w ten sposób opiera się o ścianę? Jeśli tak i z czasem nie będzie poprawy, to może oznaczać, że stara się odciążyć jedno z bioder. Może też tak być, że po prostu taka jego uroda i z biodrami wszystko w porządku. Mimo wszystko radziłabym w przyszłości prześwietlić psa w kierunku dysplazji.
Co do zachowania w domu, jak dla mnie masz skarb:p Jeden z moich psów też taki jest, na dworze wulkan energii, a w domu nie wiem, że w ogóle mam psa.

Link to comment
Share on other sites

mój dorosły, obecnie 7-letni labrador też tak robił i robi nadal:)
myślę, że u mnie jest to związane z tym, że podłoga jest śliska(terakota) i on po prostu zapiera się o ścianę, żeby nie odjeżdżać i się nie rozjeżdżać łapami na boki. Może u Ciebie też jest śliska podłoga - panele albo terakota skoro na dworze siada normalnie?
Mój labek potrafi także asekuracyjnie siąść swoim "półdupkiem" np. na stopie osoby stojącej obok niego na podłodze:D
Dodatkowo sobie myślę, że u mojego laba jest to zwyczaj związany z kłopotami ze stawami biodrowymi i postąpującą dysplazją. W przyszłości musisz zdiagnozować swojego psa pod kątem tego schorzenia.

Link to comment
Share on other sites

też myślałem, że to może być przez podłogę, u mnie wszędzie panele i płytki... widzę czasem, że faktycznie pies się "rozjeżdża" jak siedzi:) nie ma jednego sposobu opierania się - czasem się lekko oprze i siedzi, innym razem walnie się cały na ścianę i zjeżdża po niej aż się położy. Ale jego ulubione miejsce to chyba kąt między ścianą a kuchenką, wtedy opiera się plecami i siada prawie jak człowiek:) Na stopy też uwielbia siadać/kłaść się, albo tylko pysk położyć i zasypia wtedy od razu a ja nie mogę się ruszyć:p Na dworze dzik coraz wiekszy, lata za wszystkim, każdy liść czy patyk musi wziąć do pyska... a jaki zawiedziony, że ptaków nie może dogonić... Problem jest tylko z chodzeniem na smyczy - szarpie na wszystkie strony, jakby pierwszy raz świat widział (urwał dziś rączkę od smyczy). Uczę go ładnie chodzić, ale najwyraźniej jego energia mu na to nie pozwala:) Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej. Co ciekawe jak już lata luzem to grzecznie przybiega na każde zawołanie. Dziś zaliczył pierwszą kąpiel w stawie - nie dopilnowałem, poleciał za jakąś kaczką i wskoczył... i wcale mu zimno nie było, a jaki smutny, że niedobry pan od razu go do domu zabrał i wysuszył...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='h.a.'] Ale jego ulubione miejsce to chyba kąt między ścianą a kuchenką, wtedy opiera się plecami i siada prawie jak człowiek:)[/QUOTE]

mój też bardzo lubi takie kąty, jego ulubiony kąt jest w przedpokoju i też zjeżdża tam po ścianie jak się chce położyć:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...