Jump to content
Dogomania

ON-ek REX odszedł za Tęczowy Most. Pomoc przyszła za późno. Przepraszam piesku.


cavani

Recommended Posts

  • Replies 663
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

I już wiem,że nowotwór to to raczej nie jest (ale 100% pewności nie ma)...Rokowania nie są jednak dobre...Rex ma zmiany w barku,poważne zmiany ...Amputacja łapy w tym przypadku nie pomoże i jest niemożliwa. W poniedziałek dowiemy się więcej ,gdyż weci- specjaliści mają konsultować stan psiaka i podjąć decyzję.Jedno jest pewne- Rexa bardzo boli!!! :(

Ode mnie tyle ,Cavani opisze wszystko...

Jestem poruszona postawą[B] MaDi[/B] w całej tej strasznie trudnej sytuacji!:iloveyou: O tym też Ania napisze ,ale to bardzo budujące,że na świecie są tacy ludzie jak Ona !:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jostel5']I już wiem,że nowotwór to to raczej nie jest (ale 100% pewności nie ma)...Rokowania nie są jednak dobre...Rex ma zmiany w barku,poważne zmiany ...Amputacja łapy w tym przypadku nie pomoże i jest niemożliwa. W poniedziałek dowiemy się więcej ,gdyż weci- specjaliści mają konsultować stan psiaka i podjąć decyzję.Jedno jest pewne- Rexa bardzo boli!!! :(

Ode mnie tyle ,Cavani opisze wszystko...

Jestem poruszona postawą[B] MaDi[/B] w całej tej strasznie trudnej sytuacji!:iloveyou: O tym też Ania napisze ,ale to bardzo budujące,że na świecie są tacy ludzie jak Ona !:loveu:[/QUOTE]
Przestań bo się rumienię;)
Co do amputacji to jest ona niewykluczona jeśli do niej dojdzie to będzie tkz. "głęboka". Może ktoś zasponsoruje dla niego worek dobrej karmy? Jego organizm powinien nieco się odbudować.
W poniedziałek radiolodzy UP skonsultują zdjęcie i pewnie dowiemy się czegoś więcej. Ciężko powiedzieć co jest powodem jego choroby ale prawdopodobnie to jakiś stan zapalny z którym organizm próbował sobie poradzić ale i tak spowodował spustoszenie w łapie:shake:
Reks to super zsocjalizowany pies,który nie zjadł nawet rozdartego kota w poczekalni:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cavani']
A to są zdjęcia zrobione psiakowi, kiedy miał bardzo złe dni i bardzo go bolało. Szedł do mnie i po drodze tracił przytomność z bólu. Wstawał i znowu szedł. A potem patrzył w oczy z błaganiem o pomoc. A ja siedziałam i łzy same płynęły. :-(
[/QUOTE]

dopiero dziś jestem na zaproszenie.Za wiele nie pomogę ale choć 20 zł przeleję.

Link to comment
Share on other sites

Jak już wszyscy wiecie, Rex był wczoraj w Lublinie. Już tam na nas czekała kochana MaDi, która towarzyszyła psiakowi podczas wszystkich badań.

Po podróży Rexa rozpierała energia - ciągną Anię J. na drugim końcu smyczy jak parowóz.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg841/scaled.php?server=841&filename=p1020745c.jpg&res=medium[/IMG]

A chora łapinka w górze.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=p1020746f.jpg&res=medium[/IMG]

Tutaj czekamy sobie przed kliniką na Uniwersytecką. Trzeba było pacjentowi założyć profilaktycznie kaganiec, gdyby postanowił zjeść Pana Doktora.
Niestety Rexio nie wszystkich panów lubi.
Może nie uwierzycie, ale tutaj zakładam psu kaganiec po raz pierwszy w życiu. Niezawodna MaDi musiała udzielać mi instrukcji, bo robiłam wszystko na odwrót. Na szczęście Rex znosił to cierpliwie - z całą pewnością wie, co to jest kaganiec i nie budzi on w nim negatywnych skojarzeń. Kiedy zobaczy go w dłoni - sam nadstawia mordkę do włożenia.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg708/scaled.php?server=708&filename=p1020753g.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://img194.imageshack.us/img194/7307/p1020757q.jpg[/IMG]

...

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg836/scaled.php?server=836&filename=p1020751w.jpg&res=medium[/IMG]

Za tymi drzwiami pan Doktor pobierał Rexowi krew. Myślałam, że będzie się bronił, wyrywał, ale wszystko odbyło się dość sprawnie. Może dlatego, że igiełkę wbito mu w tylną łapkę i nie wiedział za bardzo, co tam mu robią przy ogonie.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg69/scaled.php?server=69&filename=p1020759e.jpg&res=medium[/IMG]

Edited by cavani
Link to comment
Share on other sites

Kiedy na głębokiej badano pobraną krew, MaDi popilotowała ekipę na ul. Stefczyka, gdzie Rex miał mieć prześwietlaną łapę.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg580/scaled.php?server=580&filename=p1020760s.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg842/scaled.php?server=842&filename=p1020761n.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg20/scaled.php?server=20&filename=p1020763dx.jpg&res=medium[/IMG]

Ja zostałam przy klinice uniwersyteckiej i obgryzałam paznokcie ze zdenerwowania czekając na ich powrót.

Wyniki badań:

[B]Morfologia[/B] wyszła bardzo dobrze. Wyniki są w normie. W tej chwili w organiźmie nie ma żadnego stanu zapalnego.

[B]Prześwietlenie[/B] pokazało, że kość jest w bardzo złym stanie. Kiedyś musiał tam być jakiś stan zapalny który organizm zwalczył, ale ponieważ nie było to leczone doszło to uszkodzenia kości. Rexa ma zwapnienie okostnej w górnej części stawu barkowego. Jest to część ciała bardzo mocno unerwiona, więc w tej chwili każdy ruch sprawia psu przeogromny ból.
Możliwe (choć mało prawdopodobne), że jest tam jakiś łagodny nowotwór. W organiźmie nie ma żadnych przerzutów, ale jest znacznie powiększona sylwetka serca. Możliwe, że serduszko już jest chore, a jeśli jeszcze nie jest, to stanie się to w niedalekiej przyszłości. Są też uszkodzone nerki.

Tak jak dziewczyny wcześniej napisały, w poniedziałek odbędzie się konsylium na którym specjaliści będą się zastanawiać:
- czy ten obraz ze zdjęcia pokazuje zmiany nowotworowe czy nie,
- czy jest możliwe leczenie tej łapki, a jeśli tak to jakie.

Jeśli w grę wchodziłaby operacja, to byłaby ona niezwykle skomplikowana, bo trzeba byłoby usunąć całą zmienioną część barkową.

Lekarz zasugerował też, że gdyby jedynym sposobem ulżenia Rexowi w cierpieniu było życie na środkach przeciwbólowych, to...
Ech, nawet napisać tego nie umiem.

Czekamy do jutra. Jestem umówiona z Panem Doktorem na telefon.

Edited by cavani
Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie:

W czasie wczorajszej wyprawy zapłaciłam:
[B]150[/B] [B]zł[/B] za paliwo
[B]50 zł[/B] za morfologię - Pan Doktor ani grosika nie wziął za swoją pracę - na prawdę człowiek o wielkim sercu.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg52/scaled.php?server=52&filename=rex1faktura.jpg&res=landing[/IMG]

Inny człowiek o wielkim sercu pokrył koszty prześwietlenia - to MaDi.

Dzięki temu na koncie Rexa jest w tej chwili [B][COLOR=red]560 zł[/COLOR][/B] na dalsze leczenie.

Chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować MaDi, która:
- umówiła nam wizytę u wspaniałego lekarza,
- poprosiła go, żeby policzył nam taniej za wizytę
- towarzyszyła nam w obu klinikach, poświęcając na to pół dnia
- zasponsorowała koszty prześwietlenia.

MaDi - Dziękuję w imieniu Rexa :Rose:

Edited by cavani
Link to comment
Share on other sites

Jak dobrze, że tak profesjonalnie zajęto się Rexem. A Wy Dziewczyny jesteście Wielkie i strasznie kochane, że poświęciłyście psiakowi tyle czasu, włożyłyście w całą sprawę tyle serca, zaangażowania. Wielgaśny szacun! :)
Że Ania jest aniołem - to wiem od dawna :) Ale MaDi nie znam - teraz już wiem, że to drugi anioł :)
(Jola jest oczywiście trzecim) :-D

Oby konsylium lekarskie przyniosło dobre wieści dla Reksia, mocno trzymam kciuki...

Link to comment
Share on other sites

Mama dalmatynka tata prawdopodobnie amstaff.

Zdradzę odrobinę relacji z konsultacji lekarzy. Jest cień szansy na leczenie łapy i dalszy plan działania. Będą potrzebne dalsze badania i środki finansowe o które bardzo Was proszę.

Czy ktoś może zrobić wydarzenie na FB?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...