Jump to content
Dogomania

Nowa obroża przeciwkleszczowa Bayera- Foresto


Misia&Ruby

Recommended Posts

Witam.

Mam problem z obrożą "Foresto". Stosuję ją na swoim niespełna rocznym psiaku od jakiegoś miesiąca, lecz po powrocie z leśnych wycieczek już kilka kleszczy na nim było. Nie chodzi tylko o takie łażące, ale przede wszystkim wpite. Odkąd stosuję tą obrożę, Stich miał wpitych około trzech kleszczy, które nie były wysuszone. Jeden zdążył się nawet sporo napić, a wpity był na głowie blisko obroży :/

Warto zaznaczyć, że psiak ma dużo długiej i gęstej sierści (zwłaszcza na szyi i pod nią), lecz widziałam, że inni posiadacze takich puchatych pupil pisali, że obroża u nich działa. Pies był też kąpany w obroży i zmoczyła mu się nie raz na dworze (podczas deszczu lub w jeziorku, do którego chętnie wskakuje), ale to dlatego, że podobno nie powinno się jej zdejmować z psa, bo wówczas traci na skuteczności + jest wodoodporna, więc chyba zmoczenie nie powinno mieć wpływu na jej działanie.

Wiem też, że obroża ta nie może wisieć na psie, ale według mnie Stich ma ją wystarczająco ciasno zaciśniętą (nie chcę go przecież podduszać).

Może ktoś miał podobny problem i jakoś sobie z nim poradził? Nie ukrywam, że jestem trochę zawiedziona zakupem "Foresto", bo do najtańszych wydatków nie należał, więc sądziłam, że ochrona przed kleszczami będzie lepsza. Wcześniej stosowałam na psiaku krople "Sabunol" i muszę przyznać, że działały bardzo dobrze, ale obawiam się, że aplikowanie ich nie ma sensu, skoro maluch uwielbia wodę i często tarza się w czymś śmierdzącym, więc trzeba go po tym wykąpać.

Dodam, że mieszkam w woj. lubelskim, gdzie kleszczy jest naprawdę mnóstwo (moja poprzednia sunia miała trzy babeszjozy). Czyżby tutejsze kleszcze uodporniły się już na Foresto?

 

DSC_1556.JPG

Link to comment
Share on other sites

Zmieniłabym obroże...Od trzech lat na swoich dwóch psach stosuję Kiltix,nie narzekam - mimo sporej ilości kleszczy w tym roku (podobno wyjątkowa plaga!) - Z jednego psa zdjęłam jednego opitego pajęczaka,z drugiego - kudłatego molosa (awatar) dwa,takie 'podsuszone'.Przyznam się jednak,że nigdy nie czekam pół roku,aż wygaśnie termin działania - zmieniam na nowe po trzech m-cach.

Link to comment
Share on other sites

Też mieszkam na lubelszczyźnie i kleszczy ze spaceru psy znoszą mnóstwo, na kiltixie border miał babeszjozę i sama obroża miała nieprzyjemny zapach,  przy foresto opite kleszcze tak jak Ty wyciągałam w obrębie szyi, nawet pod obrożą. Już drugi rok używamy fyprystu u obu psów i odpukać działa super - jeśli jakiegoś nie zdejmę z psów to znajduję je potem suche na podłodze, wychodzi względnie tanio, bo 3 pipety na zookraku są po 45zł. Nie zaryzykowałabym kolejny raz z obrożą u długowłosego psa - ja mam bordera i pomimo wyczesania podszerstka obroże nie są u niego skuteczne. Jeśli zawiodą kropelki to jest jeszcze szansa zmienić fipronil na inną substancję czynną ale przekonuję się do bravecto i nie ukrywam, że jestem skłonna wypróbować. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Daisy7 napisał:

Może ktoś miał podobny problem i jakoś sobie z nim poradził? Nie ukrywam, że jestem trochę zawiedziona zakupem "Foresto", bo do najtańszych wydatków nie należał, więc sądziłam, że ochrona przed kleszczami będzie lepsza. Wcześniej stosowałam na psiaku krople "Sabunol" i muszę przyznać, że działały bardzo dobrze, ale obawiam się, że aplikowanie ich nie ma sensu, skoro maluch uwielbia wodę i często tarza się w czymś śmierdzącym, więc trzeba go po tym wykąpać.

Z tego co się orientuję, to psa nie powinno się kąpać 2 dni przed i 2 dni po aplikacji kropli. Potem pies może być moczony/kąpany. Sama używam tylko i wyłącznie kropli na swoim psie od 6 lat (FrontLine). Pies od wiosny do jesieni zażywa kąpieli w jeziorach, plus jak trzeba to w wannie.

Link to comment
Share on other sites

Piszesz, że wykąpałaś psa w obroży - w szamponie itp?

Ja przez ostatnie dwa lata używałam u psa foresto (teraz testujemy scalibor, a u drugiego vectrę) i do kąpieli obrożę ściągałam. Co prawda przez ten dzień-dwa po kąpieli potrafił mi przynieść jakiegoś kleszcza, ale bałabym się zalać obrożę szamponem. Wodoodporna może być, ale moim zdaniem lepiej mieć do tej wodoodporności ograniczone zaufanie - ok na niepogodę, ok na potaplanie się w stawie, ale nie namaczanie w kąpieli.

Inna sprawa, że u każdego psa co innego jest skuteczne i w każdym rejonie co innego na kleszcze działa. Trzeba poeksperymentować na swoim psie, bo nawet obroża z najlepszymi opiniami może się okazać nietrafiona w Twoim przypadku :(

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Beatrx napisał:

a jak dla mnie wynik 3 kleszczy po spacerze w lesie (jak pies łazi po krzakach) to i tak jest dobry wynik i bez obroży miałabyś ich o wiele, wiele więcej.

Psiak właśnie niezbyt łazi po krzakach. Kiedy jest spuszczony ze smyczy, głównie biega wzdłuż szerokiej, wydeptanej ścieżki i nie odchodzi na boki w głąb lasu tak jak wspomniana przeze mnie sunia, która była typowo myśliwską psiną i zawsze latała jak głupia po największych zaroślach ;) Chociaż teraz jest prawdziwe zatrzęsienie kleszczy i mały czasem przyniesie to okropieństwo nawet po krótkim spacerze wokół bloków po trawnikach, więc nie chcę sobie wyobrażać, ile tego czyha w lesie.

 

52 minut temu, Monieq napisał:

Piszesz, że wykąpałaś psa w obroży - w szamponie itp?

Ano właśnie w szamponie i całkiem możliwe, że przez to działanie "Foresto" znacznie osłabło, chociaż starałam się pomijać szamponem obszar wokół szyi. Chyba za bardzo zaufałam tej wodoodporności.

 

Godzinę temu, *Magda* napisał:

Z tego co się orientuję, to psa nie powinno się kąpać 2 dni przed i 2 dni po aplikacji kropli. Potem pies może być moczony/kąpany.

Właśnie znalazłam taką informację na kroplach Fypryst, o których wspomniała .Agata., dlatego znacznie się uspokoiłam.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Postanowiłam zamówić na próbę krople Fypryst, z którymi do tej pory nie miałam jeszcze do czynienia, a może akurat okażą się strzałem w dziesiątkę. Jeśli nie zapomnę, napiszę po kilku tygodniach, jak się sprawdzają :)

Link to comment
Share on other sites

23 minut temu, Daisy7 napisał:

Psiak właśnie niezbyt łazi po krzakach. Kiedy jest spuszczony ze smyczy, głównie biega wzdłuż szerokiej, wydeptanej ścieżki i nie odchodzi na boki w głąb lasu tak jak wspomniana przeze mnie sunia, która była typowo myśliwską psiną i zawsze latała jak głupia po największych zaroślach ;) Chociaż teraz jest prawdziwe zatrzęsienie kleszczy i mały czasem przyniesie to okropieństwo nawet po krótkim spacerze wokół bloków po trawnikach, więc nie chcę sobie wyobrażać, ile tego czyha w lesie.

my z kolei łazimy po krzakach i ja więcej kleszczy łapię (tyle tylko, ze u mnie wszystko na ubraniu widać i mogę je od razu ściągnąć:P) niż mój pies po advantixie, więc krople działają. no ale trochę łapie:/

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, .Agata. napisał:

Jeśli zawiodą kropelki to jest jeszcze szansa zmienić fipronil na inną substancję czynną ale przekonuję się do bravecto i nie ukrywam, że jestem skłonna wypróbować. 

Nie chcę siać fermentu, ale przeklejam info z innego forum:

Produkt jest 19 miesięcy na rynku. Kilka tysięcy raportów o skutkach ubocznych. Po zażyciu zeszło kilkaset psów... 
https://www.facebook.com/groups/411371212394679/ 
https://www.youtube.com/watch?v=9xAkPP9N1Vg 
petycje o wycofanie http://www.phoenixurns.com/isbravectosafe.htm

 

A od siebie - moja siostra ok. 3 tygodnie temu adoptowała psa (z rąk prywatnych), zabezpieczonego Bravecto. Właśnie walczą o jego życie :(

W USA jest już ponoć wycofane z rynku, a w Holandii wystosowano petycję o wycofanie. Polska jak zwykle 100 lat za murzynami.

 

Link to comment
Share on other sites

Ach, chyba że tak ;) Polemizować nie będę, nie wgłębiałam się. Mnie nigdy przez myśl nie przeszło, że mogłabym podać psu do zjedzenia pestycyd. Każdy robi jak uważa :)

U nas Foresto działa idealnie (w zeszłym roku i w tym), ale ja mam krótkowłosego psa.

Link to comment
Share on other sites

Moja sunia ma krótką sierść, zawsze uzywałam kropelki, stwierdziłam ze moze obroza FORESTO tez bedzie OK, ale się myliłam, w mojej miejscowosci nie ma duzo kleszczy, mimo to sunia przynosiła za kazdym razem kleszcze ze spaceru, przeszłam spowrotem na kropelki i problem zniknął ;)

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
O 30.04.2016 o 00:03, Lady2015 napisał:

120 zl poszlo w błoto...  Pies ma założona obroże i złapał 2 kleszcze w czym jeden pare cm obok obrozy,  a drugi obok ogona. Nie polecam. 

Po jakim czasie od założenia obroży?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Ojojoj, prawie mi się zapomniało "zdać relacje". Pisałam, że zamówię Fypryst, ale jednak mi się odwidziało i zdecydowałam się na powrót do Sabunolu (krople), który wcześniej sprawował się świetnie. Stosuję go od dwóch miesięcy, pilnując by zakraplać psa równo co 4 tygodnie dokładnie na skórę a nie sierść i od tego czasu nie znalazłam na Stichu ani jednego kleszcza, zarówno wpitego jak i chodzącego, chociaż psiak uwielbia wchodzić w wysoką trawę i parę razy biegał po lesie. Kąpanie go w międzyczasie też nie pogorszyło działania kropli, dlatego jestem z nich bardzo zadowolona :) Nie mogę jednak polecić Sabunolu wszystkim, bo widziałam bardzo mieszane opinie na jego temat, więc chyba zależy to po prostu od psa i nie na każdego działa tak dobrze.

Link to comment
Share on other sites

kalai ale czego Ty używasz ? Tak jak napisała Daisy 7 Sabunolu ? 

Moja Sunia przynosiła po 2-3 sztuki ze spacerów. Zrezygnowałam z tych kropli. Daisy może masz racje i nie działa u każdego

Obroże też jeden wielki kit, Foresto... reklamują kupe kosztuje kasy a nic nie daje.

Teraz mam fiprex ten wielkość m, jak na razie nic i jestem zadowolona.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Masza13 napisał:

kalai ale czego Ty używasz ? Tak jak napisała Daisy 7 Sabunolu ? 

Moja Sunia przynosiła po 2-3 sztuki ze spacerów. Zrezygnowałam z tych kropli. Daisy może masz racje i nie działa u każdego

Obroże też jeden wielki kit, Foresto... reklamują kupe kosztuje kasy a nic nie daje.

Teraz mam fiprex ten wielkość m, jak na razie nic i jestem zadowolona.

My foresto właśnie używamy i u nas działa.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Hey. Mam troszkę inne pytanie nie wiem czy ktoś mi na nie udzieli odpowiedzi bo pytałam już kilku weterynarzy i odpowiedzi nie dostałam. A mianowicie posiadam 2 psy jeden o wadze 5kg i obwodzie szyi 22cm oraz drugi ważący 10kg i obwodzie szyi 34cm. Czy mogę kupić jedną obrożę 70cm, podzielić ją i założyć obydwóm psom? Chodzi mi o to czy stężenie substancji aktywnej z dużej obroży nie zaszkodzi psu który waży 5kg?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...