Jump to content
Dogomania

Gutek-border!Wrócił do wspaniałego DS gdzie nadal pracuje jako zabójca zwierzyny


Klaudus__

Recommended Posts

[quote name='paulinken']Zaraz Ci wyślę PW. Ale skoro Pani dzwoni o 24 to może rzeczywiście coś nie halo... no ale jakby się zrobiło wizytę, to może inny psiak by się załapał.[/QUOTE]
Dzieki za kontakt do Pani, tak myślałem, pójść na wizytę i pomówić, ale....skoro Pani tak dużo pracuje... trudno teraz osądzać, pomówię z nią i wszystko tu napiszę;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Alla87'][B]Borderków w Polsce na szczęście jest tak mało że powiązanie danego psa i człowieka nie jest jeszcze takie trudne. A Ero to pies pracujący, z silnym instynktem. Bardzo cieszę się że wrócił do domu.

Ale ze swojej strony dodam tylko, zanim zaczniemy szukać psu nowego domu, sprawdźmy bo może ktoś go szuka.[/B]

[/QUOTE]

Nie dziwię się,że ma bardzo silny instynkt,ponieważ wczoraj udało nam sie dowiedzieć,że właściciel naszego Gutka ma niecodziennie hobby (sprawa była nam znana od dawna,ponieważ była tam robiona interwencja) zresztą sami zobaczcie: [URL]http://wyborcza.pl/1,76842,11067474,Szczuje_psy_na_dziki__Takie_hobby_.html[/URL]

Żałujemy,że nie dowiedziałyśmy się,że to jest jego pies wcześniej,bo na pewno by go nie dostał.Ale ktoś rozmawiając z nim przez telefon podał mu miejsce przebywania psa.I był to na pewno ktoś z forum-tego lub borderowego.

Nic dziwnego,że właścicielowi tak zależało na odebraniu psa,bo zapewne jest jego źródłem dochodu.
Przykre.
Dla tego tyle na wątkach trąbimy NIE PODAWAĆ MIEJSCA POBYTU PSA!Najpierw kontaktować się z nami!

Link to comment
Share on other sites

Dla wszystkich cioteczek .... NIe wiem czy wiecie ale terriery, zostały stworzone do polowań głównie na liski , dziczki i inne śliczne zwierzątka . KAŻDY terier ma to we krwi . Nawet bez szkolenia potrafii zadusić koteczka, ptaszka, ślicznego szczurka czy inne śliczne zwierzatko. Ten pies jest szczęśliwy bo robi to co lubi i pracuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Avilia']Nie dziwię się,że ma bardzo silny instynkt,ponieważ wczoraj udało nam sie dowiedzieć,że właściciel naszego Gutka ma niecodziennie hobby (sprawa była nam znana od dawna,ponieważ była tam robiona interwencja) zresztą sami zobaczcie: [URL]http://wyborcza.pl/1,76842,11067474,Szczuje_psy_na_dziki__Takie_hobby_.html[/URL]

[COLOR=red][B]Żałujemy,że nie dowiedziałyśmy się,że to jest jego pies wcześniej,bo na pewno by go nie dostał.Ale ktoś rozmawiając z nim przez telefon podał mu miejsce przebywania psa.I[/B][/COLOR] był to na pewno ktoś z forum-tego lub borderowego.

[COLOR=red][B]Nic dziwnego,że właścicielowi tak zależało na odebraniu psa,bo zapewne jest jego źródłem dochodu[/B][/COLOR].
Przykre.
Dla tego tyle na wątkach trąbimy NIE PODAWAĆ MIEJSCA POBYTU PSA!Najpierw kontaktować się z nami![/QUOTE]

Po pierwsze Kolezanki i Koledzy bardzo krzywdzący dla tego psa jest ten tytuł wątka !!!!!!!
Po drugie odnosze wrażenie i nie tylko ja ale wiele osób , które sa włąścicielami psów myśliwskich że nie macie pojęcia o psach rasowych. Bez urazy. ja hoduje psiaki juz kilkanascie lat i tylko Borderki bo jestem po uszy w nich zakochana. Własnie ze wzgledu na ich charakter , tak jak zaznaczałyście na początku Waszego watku , że Border to piesek kochany, czułu i cały do miziania. Ale jest druga strona tego psa jak i innych psiaków mysliwskich. Ich instynkt i to co człowiek próbował w nie "wpoić" tzn psy rasowe zostały stowrzone do pewnych celów. Kiedys mysliwi polowanli na zwierzyne by zdobyć pożywienie i psy im w tym pomagały. Z nor miały za zadanie wypłoszyć zwierzynę itp. Nie możemy zniszczyc instynktu psa, który przez pokolenia , wieki był chowany w tym celu. taki pies znaleźliwszy sie w warunkach kochanego domku i spacerków 3 x dziennie po 15 min bedzie sfrustrowany, niszczący albo np. uciekający. Tak samo jest z kazdym psem myśliwskim. Jesli kupujemy go do domku i nie mamy zadnych celów by go uzywac do pracy to musiimy mu zapewnic minimum choć jego wymagań a nie tylko naszych by miec kochanego maluszka w domu. Dlatego wielu z nas poszło w psie sporty, gdzie Borderki odnosza sukcesy albo w konkursy norowań albo np. wykorzystywane sa w kregach mysliwych. I to jest normalne. Ja wiem, że dla niektórych jest to ciężkie do zrozumienia . Dla mnie tez jest to w pewnym stopniu bolesne bo los każdego zwierzaka jest mi nieobojetny ale tak juz jest. Sami stworzylismy te psiaki. W tym roku kończe studia podyplomowe na kierunku własnie o psach. Jest tam wielu wolonatriuszy ze schronisk i wiem, że dla nich pojecie psa rasowego było na nowow odkrywane. Wielu z nich wczesniej nie znało sensu psa rasowego. I tu nie chodzi o promocje ale chodzi o to by poznac wszelkie aspekty psie nie tylko oczywiście tych rasowych. Nie podoba mi sie stwierdzenie, że gdybyście wiedzieli to psa byscie nie oddali. A pwoeim wam jedno . Gdybyście dla przykładu psiaka tego oddali dla tej Pani w Krakowie, która duzo pracuje. Nie chodzi mi tylko o Borderka ale innego terriera po uzytkowych rodzicach a nawet takiego kochanego, pieknego beagle. Mieszkanie było by na poczatku podniszczane a potem ten psiak robiłby się coraz bardziej sfrustrowany i nerwowy. Mogło by dojśc do agresji w stosunku do ludzi. Dlatego warto sie nieraz zastanowić nad typem psa jego cechami a mozliwościami domku. Ja wiem, że robicie wiele dobrego i chwała wam za to. Zycze Wam tylko by te decyzje były trafne w 100 % zawsze. Jesli znajdziecie psa w jakims typie rasy to poczytajcie w inetrencie o tej rasie i zaobserwujcie czy ten pies ma w genach choc odrobine tych cech. łatwiej będzie dobrac domek . [COLOR=red]Avilla ten psiak nie jest dochodowy dla właściciela bo ten pies nie ma jeszcze uparwnień hodowlanych tzn był na wystawach i ma nawet Zwycięstwo Rasy ale temu Panu nie zalezy na rozmnażaniu szczeniaków. A poprzez mysliwstwo nie zarabia się pieniedzy. Więc nie wiem co miałas na myśli o psie dochodowym ? Poza tym uważam, że jesli jesteście tak zniesmaczone to możecie do niego pojechac i same się przekonac. Wystarczy , że powiecie, że go znalazłyście i chcecie go odwiedzić. Może to jest jakas rada dla Was byście same się przekonały i ostatecznie działały jak będziecie miały same dowody, że psy sa źle traktowane. [/COLOR]
Pozdrawiam i we własnymimieniu dzieki za zwrócenie uwagi na te małe wyderki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Benita']Po pierwsze Kolezanki i Koledzy bardzo krzywdzący dla tego psa jest ten tytuł wątka !!!!!!!
Po drugie odnosze wrażenie i nie tylko ja ale wiele osób , które sa włąścicielami psów myśliwskich że nie macie pojęcia o psach rasowych. Bez urazy. ja hoduje psiaki juz kilkanascie lat i tylko Borderki bo jestem po uszy w nich zakochana. Własnie ze wzgledu na ich charakter , tak jak zaznaczałyście na początku Waszego watku , że Border to piesek kochany, czułu i cały do miziania. Ale jest druga strona tego psa jak i innych psiaków mysliwskich. Ich instynkt i to co człowiek próbował w nie "wpoić" tzn psy rasowe zostały stowrzone do pewnych celów. Kiedys mysliwi polowanli na zwierzyne by zdobyć pożywienie i psy im w tym pomagały. Z nor miały za zadanie wypłoszyć zwierzynę itp. Nie możemy zniszczyc instynktu psa, który przez pokolenia , wieki był chowany w tym celu. taki pies znaleźliwszy sie w warunkach kochanego domku i spacerków 3 x dziennie po 15 min bedzie sfrustrowany, niszczący albo np. uciekający. Tak samo jest z kazdym psem myśliwskim. Jesli kupujemy go do domku i nie mamy zadnych celów by go uzywac do pracy to musiimy mu zapewnic minimum choć jego wymagań a nie tylko naszych by miec kochanego maluszka w domu. Dlatego wielu z nas poszło w psie sporty, gdzie Borderki odnosza sukcesy albo w konkursy norowań albo np. wykorzystywane sa w kregach mysliwych. I to jest normalne. Ja wiem, że dla niektórych jest to ciężkie do zrozumienia . Dla mnie tez jest to w pewnym stopniu bolesne bo los każdego zwierzaka jest mi nieobojetny ale tak juz jest. Sami stworzylismy te psiaki. W tym roku kończe studia podyplomowe na kierunku własnie o psach. Jest tam wielu wolonatriuszy ze schronisk i wiem, że dla nich pojecie psa rasowego było na nowow odkrywane. Wielu z nich wczesniej nie znało sensu psa rasowego. I tu nie chodzi o promocje ale chodzi o to by poznac wszelkie aspekty psie nie tylko oczywiście tych rasowych. Nie podoba mi sie stwierdzenie, że gdybyście wiedzieli to psa byscie nie oddali. A pwoeim wam jedno . Gdybyście dla przykładu psiaka tego oddali dla tej Pani w Krakowie, która duzo pracuje. Nie chodzi mi tylko o Borderka ale innego terriera po uzytkowych rodzicach a nawet takiego kochanego, pieknego beagle. Mieszkanie było by na poczatku podniszczane a potem ten psiak robiłby się coraz bardziej sfrustrowany i nerwowy. Mogło by dojśc do agresji w stosunku do ludzi. Dlatego warto sie nieraz zastanowić nad typem psa jego cechami a mozliwościami domku. Ja wiem, że robicie wiele dobrego i chwała wam za to. Zycze Wam tylko by te decyzje były trafne w 100 % zawsze. Jesli znajdziecie psa w jakims typie rasy to poczytajcie w inetrencie o tej rasie i zaobserwujcie czy ten pies ma w genach choc odrobine tych cech. łatwiej będzie dobrac domek . [COLOR=red]Avilla ten psiak nie jest dochodowy dla właściciela bo ten pies nie ma jeszcze uparwnień hodowlanych tzn był na wystawach i ma nawet Zwycięstwo Rasy ale temu Panu nie zalezy na rozmnażaniu szczeniaków. A poprzez mysliwstwo nie zarabia się pieniedzy. Więc nie wiem co miałas na myśli o psie dochodowym ? Poza tym uważam, że jesli jesteście tak zniesmaczone to możecie do niego pojechac i same się przekonac. Wystarczy , że powiecie, że go znalazłyście i chcecie go odwiedzić. Może to jest jakas rada dla Was byście same się przekonały i ostatecznie działały jak będziecie miały same dowody, że psy sa źle traktowane. [/COLOR]
Pozdrawiam i we własnymimieniu dzieki za zwrócenie uwagi na te małe wyderki :)[/QUOTE]
[I]Mylisz pojęcia - nie bez powodu była tam interwencja - zresztą...
I tak nie zrozumiesz... :)
Więc pocić się tu nie będę ;)

Nitencja - wiem do czego stworzone są te psy.
Zresztą Gutek mnie pogryzł - więc wiem,że zamorzyć potrafi...
[/I]

Link to comment
Share on other sites

Powiem Kochani tylko, że ten domek w Krakowie u pani Beaty M. to absolutnie nie dla terierka, a tym bardziej bordera,
Benita nakreśliła jego cechy,
Pani Beata M. dzwoniła do mnie już 3 razy, w tym wczoraj przed 24.00,
ale.....mówiła ciągle o tym samym, a Psiak to "rzeczony psiak".
Pani kompletnie nie ma czasu, wyjeżdża też na delegacje - w tym czasie chce podrzucać psiaka swojej rodzinie.
Wg mnie nie nadaje się na domek dla żadnego pieska - to typ naukowca, praca, praca i jeszcze raz praca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudus__'][I]Mylisz pojęcia - nie bez powodu była tam interwencja - zresztą...
I tak nie zrozumiesz... :)
Więc pocić się tu nie będę ;)

Nitencja - wiem do czego stworzone są te psy.
Zresztą Gutek mnie pogryzł - więc wiem,że zamorzyć potrafi...
[/I][/QUOTE]

Odnoszę wrażenie, że to Ty mylisz pojęcia ( bez obrazy) i wysyłasz sprzeczne informacje. Po pierwsze nie powinnaś łączyć zdarzenia "zagrody" ze znalezionym psem , który jest własnością tego Pana. Po drugie : jeśli na początku wątku reklamujecie psiaka jako kochanego, do miziania i szukacie mu domku a na końcu okazuje się , że pies Cię ugryzł - to coś jest nie tak. Wychodzi na to, że nie jesteś do końca uczciwa wobec "domku adopcyjnego". Nie zamierzam dalej rozdmuchiwac tej kwestii. Pies się znalazł, trafił do właściciela. Nie jest bity, głodny czy chory. Każdy ma prawo decydować czy chce psa mieć w kojcu czy w łóżku. Oczywiście jesli zachodza jakieś podejrzenia o złe traktowanie zwierząt mamy do pomocy Policję , Straż dla Zwierzat czy TOZ.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudus__'][I]Mylisz pojęcia - nie bez powodu była tam interwencja - zresztą...
I tak nie zrozumiesz... :)
Więc pocić się tu nie będę ;)

Nitencja - wiem do czego stworzone są te psy.
Zresztą Gutek mnie pogryzł - więc wiem,że zamorzyć potrafi...
[/I][/QUOTE]

Przez 13 lat moich kontaktów z ta rasą nie zdażyło mi się bym choć słyszała, że Border[B] pogryzł [/B]człowieka. A jeśli jakikolwiek pies to zrobił to musza być tego jakieś przyczyny. Znam tego psa z wystaw, gdzie jest wiele psiaków i ludzi i nie zachowywał się jak pies - zabójca. To już tak na koniec dzisiejszego dnia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wojtuś']Powiem Kochani tylko, że ten domek w Krakowie u pani Beaty M. to absolutnie nie dla terierka, a tym bardziej bordera,
Benita nakreśliła jego cechy,
Pani Beata M. dzwoniła do mnie już 3 razy, w tym wczoraj przed 24.00,
ale.....mówiła ciągle o tym samym, a Psiak to "rzeczony psiak".
Pani kompletnie nie ma czasu, wyjeżdża też na delegacje - w tym czasie chce podrzucać psiaka swojej rodzinie.
Wg mnie nie nadaje się na domek dla żadnego pieska - to typ naukowca, praca, praca i jeszcze raz praca.[/QUOTE]

Dzięki za info. Powiedziałeś Pani, że lepiej, żeby nie brała żadnego pieska?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paulinken']Dzięki za info. Powiedziałeś Pani, że lepiej, żeby nie brała żadnego pieska?[/QUOTE]
Nie, jeszcze nie powiedziałem, przemyślałem wszystko po 3 rozmowie, pani mieszka sama i akurat spodobał jej się Gutek i chciałaby podobnego pieska, małego, bo z większym sobie nie poradzi- tak uważa.
Na razie zostało na tym, że jeśli byłby podobny piesek, mały - prześlę Pani zdjęcia do wyboru, po 3 rozmowie pani stwierdziła, że może jednak poczekać...
Coś jest "nie hallo", bo Pani mówi o tym samym, nie pamiętając co mówiła dzień wcześniej do mnie i nawet podczas rozmowy wraca do początku o piesku ... i znowu ...to samo.
Dam jej trochę oddechu, jeśli zadzwoni w weekend to już powiem, żeby jednak nie brała żadnego pieska do domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudus__'][I]Mylisz pojęcia - nie bez powodu była tam interwencja - [/I][/QUOTE]

Nie bez powodu? To co konkretnie w takim razie tam było nie tak? Facet ma zagrodę dziczą do szkolenia psów myśliwskich. Takich zagród w Polsce jest conajmniej kilkanaście. Dzik żyje sobie w najlepsze i od czasu do czasu się z psami w ganianego bawi. Facet ma takie hobby - znaczy nie zarabia na tym, tylko pomaga chętnym wyszkolić swe psy. Dzika na bank nie da skrzywdzić bo nie ma w tym żadnego interesu. Trochę by go drogo wychodziło dla każdego psa nowego dzika. W Piotrkowie Trybunalskim dzik który żyje sobie w tym samym celu, ma już za sobą 9 lat życia. W lesie by nigdy tyle nie dożył.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Akteon']Nie bez powodu? To co konkretnie w takim razie tam było nie tak? Facet ma zagrodę dziczą do szkolenia psów myśliwskich. Takich zagród w Polsce jest conajmniej kilkanaście. Dzik żyje sobie w najlepsze i od czasu do czasu się z psami w ganianego bawi. Facet ma takie hobby - znaczy nie zarabia na tym, tylko pomaga chętnym wyszkolić swe psy. Dzika na bank nie da skrzywdzić bo nie ma w tym żadnego interesu. Trochę by go drogo wychodziło dla każdego psa nowego dzika. W Piotrkowie Trybunalskim dzik który żyje sobie w tym samym celu, ma już za sobą 9 lat życia. W lesie by nigdy tyle nie dożył.[/QUOTE]

Masz racje. Chociaż dla niektórych i tak jest to barbarzyństwo. Ja to potrafie zrozumieć. Jednak moje argumenty trafiły " jak groch o scienę".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wojtuś']Myślę, że nie, nie byłem na wizycie, ale raczej jestem na nie.[/QUOTE]

Bardzo sie ciesze, że jednak żaden piesek tam nie trafi. A gorzej jakby był to piesek terierkowy albo beagelkowy itp. Ja nie twierdzę, że ta Pani jest nieodpowiedzia jednak styl zycia jest bardzo wazny w takich decyzjach. Nie chodzi o to, że ja chcę miec pieska ale równiez co ja moge zaoferować temu psu. Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...