Mery779 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 To i ja się dopisze do wątku... Pomału pracuję nad TZ na tymczasa z mikropsiaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 [quote name='Mery779']To i ja się dopisze do wątku... Pomału pracuję nad TZ na tymczasa z mikropsiaków[/QUOTE] Witamy na wątku :) Pracuj, pracuj - tymczasy na wagę złota, tym bardziej, że mikropsiejskie się ostatnio zapychają, bo nie mogą się rozstać ze swoimi podopiecznymi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Dodam że mam 2 sunie,2 koty(kotka i kot) i miałam już tymczasy. Może być jakiś strachulec bo i taką mam sunie i tymczasa takiego mniałam. TZ jeszcze nie świadom że chcemy następnego tymczasa ;))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 [quote name='Mery779']Dodam że mam 2 sunie,2 koty(kotka i kot) i miałam już tymczasy. Może być jakiś strachulec bo i taką mam sunie i tymczasa takiego mniałam. TZ jeszcze nie świadom że chcemy następnego tymczasa ;)))[/QUOTE] To musisz mu uświadomić, że nowy tymczas jest Wam wprost niezbędny :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Andzike że mężczyźni wolniej myślą to trochę trwa:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 [quote name='Mery779']Andzike że mężczyźni wolniej myślą to trochę trwa:):):)[/QUOTE] Wiem, wiem, ale trzymam kciuki, żeby myślenie przyniosło oczekiwany efekt ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Jak by co to dawajcie namiary na te małe bidy a ja już się postaram by TZ wydawało się ,że to on podjął taką decyzje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 [quote name='Mery779']Jak by co to dawajcie namiary na te małe bidy a ja już się postaram by TZ wydawało się ,że to on podjął taką decyzje[/QUOTE] Jesteś na FB? Zaglądaj na profil Mikropsów, tam najszybciej pojawią się prośby o DT ;) [url]http://www.facebook.com/pages/Mikropsy-do-adopcji/167056143331434[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Patrzcie jakie cudo maleńkie - może znalazł by się dla niej DT? [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/227157-Doros%C5%82e-male%C5%84stwo-4-kg-w-schronie-%28?p=19103995#post19103995"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227157-Doros%C5%82e-male%C5%84stwo-4-kg-w-schronie-%28?p=19103995#post19103995[/URL] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=chudzinki.jpg&res=landing[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 Już maleńką podesłałam gdzie trzeba ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 [CENTER][IMG]http://i1198.photobucket.com/albums/aa455/agucha1/Parys/DSCN5865.jpg?t=1335131147[/IMG] [SIZE=4][B] Parys[/B] z okręgu śląskiego wyfrunął do nowego domku :)[/SIZE] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 Agucha, super! :) [B][/B]Ja też bardzo się cieszę, że mogą zdjąć z podopiecznych liska Lili :) cieszę się tym bardziej, że przez ostatnie trzy tygodnie miałam wątpliwą przyjemność odbierać telefony z ogłoszeń Lili (kilka, a nawet kilkanaście dziennie) i szlag mnie jasny trafiał... Lili to dzikus, wymagający socjalizacji, w ogłoszeniu było jasno napisane, że szukamy domu w Warszawie i okolicach i obowiązkowo z innym psem... 90% telefonów, było od dzwoniących, którzy nie zadali sobie trudu by przeczytać tekst - zobaczyli oczka Lili i stwierdzili, że chcą tego ślicznego pieska - a jaki on ma charakter, wymagania i oczekiwania - co ich to obchodzi... :shake: [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/811/liliwds.jpg/][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/9028/liliwds.jpg[/IMG][/URL] Lili znalazła dokładnie taki dom o jaki nam chodziło - dom, który nie patrzył tylko na jej urodę, dom, który przygarnał już bidy (ma dwa psy) i który zdaje sobie sprawę, że Lili nie jest psem, który na dzień dobry wskoczy Pańci na kolana i wyliże jej twarz. Dom, którego nie zraziły procedury adopcyjne i prześwietlanie do piątego pokolenia wstecz:diabloti: Oczywiście Mikropsom jak zwykle się oberwało na FB ;) za przebieranie, wybieranie, poszukiwanie złotych klamek itp itd ;) A swoją drogą polecam tekst, do którego częsciowo inspiracją było wyadoptowanie Lili, a częsciowo codzienna działalność w Fundacji... Też tak macie? [I][B] [SIZE=2] Godzina 23,15 - telefon. Nie odbieram. Za chwilę sms - "Dzwoniłam ale nikt nie odbiera. Czy sunia jest do adopcji? Bo jom chce" Ledwo patrząc na oczy, po ciężkim dniu pracy, domowych obowiązków, wizyt u weterynarza z psiakami, organizacji ratowania życia kolejnemu wyciszam telefon. Idę spać. Poranek jak każdy inny, wychodzę do pracy. Szef na wejściu drze się na mnie, że znowu zawaliłam termin. Nie będę się tłumaczyć, przecież i tak nie zrozumie, że termin ratowania życia psiakowi był dla mnie ważniejszy. Podczas monologu o bezrobociu, o tym ile osób czeka na moje miejsce, telefon zaczyna brzęczeć. Sms, sms, sms. Pierwszy, drugi, trzeci, kolejny. Widzę wściekłość na twarzy szefa, wychodzę, odbieram. Ale kto o godzinie 7,15 ma do mnie jakąś sprawę. "Czy istnieje dowós psa mieszkam na slasku?" Chwile później kolejny "Czy pies jest aktualny?" Odpisuję "Proszę zadzwonić p godzinie 16", otrzymuję odpowiedź "Doladuje kąto i zadzwonie ale prosze mi powiedziec na jedno pytanie - Czy pies lubi dzieci, czy niszczy w domu, czy wyje, czy szczeka, czy hodzi na dlugie czy krutkie spacery, czy moze go pani dowiesc, co to jest wizyta i ankieta, jaka jest umowa" Nie doładował "kąta" nigdy nie zadzwonił. [/SIZE][/B][/I][h=6][SIZE=2][I][B][I][B] W ch[/B][/I]wili przerwy gdy nikt nie widzi ogłaszam psiaki, organizuję transport - musimy ratować kolejną bidę. Czas nagli. Terminy się zbliżają, życie psiaka zależy od nas. Kawa? nie ma czasu. Cas robienia i picia kawy to czas w którym można zrobić odświeżyć ogłoszenia podopiecznemu. Rezygnuję zatem z kawy, imprezy, obiadu rodzinnego, swojego prywatnego czasu wolnego, przyjemności. Psiaki, które mamy ratować nie mają Świąt, nie mają kaw, spotkań przy piwku. One cierpią i czekają na ratunek... Pan spod Krakowa, miał już różne rasy psów, ale oddał bo ... "Tylko żeby nie była sterylizowana! Zapłacę"! "Ale Proszę Pana, warunkiem adopcji jest sterylizacja" W odpowiedzi słyszę coś, co zwala mnie z nóg. "Jesteście Fundacja, tak? Potrzebujecie pieniędzy, tak? To umówmy się na 50% dla Was z pierwszego miotu." Zatkało mnie. "O, milczy Pani, dobrze, niech będzie ze stratą dla mnie - 70%". Nie doszliśmy do porozumienia, Panu nie dało się nic wytłumaczyć. Martwi mnie to, że zaraz wyłapie z allegro jakąś okazyjnie odsprzedawaną sukę i maszyna ruszy... Po pracy obiecany wypad z rodziną do kina. Przez półtorej godziny wiecznie brzęcząca wibracja. Spoglądam na telefon 19 nieodebranych. WTF? Coś się stało? oddzwaniam. "A witam, bo my w sprawie tej sunieczki bo ją chcemy adoptować. Gdzie mamy po nią przyjechac?" Tłumaczę procedury adopcyjne, tłumaczę duże problemy psiaka, lęk separacyjny, załatwianie potrzeb w domu a jednocześnie cudowny i wspaniały charakter kandydata. Państwo są gotowi na wszystko. Chcą psiaka ze zdjęcia, nie słuchają o problemach. "To my jutro chcemy przyjechać na zapoznanie" "Prosze Państwa ale ja jutro nie moge" .... "Ale bardzo prosimy, my chcemy pomóc tej suni,. my chcemy ją wziąć i się nią zaopiekować. My jesteśmy gotowi na jej przyjęcie i czekamy na nią ze wszystkim co potrzebne". Ale super odpowiedzialny dom - myślę. Przekładam zatem spotkanie ze znajomymi tłumacząc się jak zawsze. Jesteśmy umówieni na 16. Cały dzień poukładany pod Państwa, którzy już zakochali sie w suni. Kolejny dzień - sobota. Wszystko poustawiane pod Państwa, wszyscy się cieszymy, ze sunia nareszcie ma super dom. W międzyczasie sms - "dzwoniłam wczoraj ale nikt nie odebrał. chciałam pomuc ale widze ze panstwo pomocy nie chcecie. moja babcia chciala przygarnac tego szczeniaka ale nikt nie odbiera telefonow". O! Nocny Marek z 23.15 się odzywa. I kolejny telefon, gdzie słyszę pośród epitetów jaka jestem bgezczelna, że odebrałam suce chęć radości strerylizując ją i odbierając szansę jej szczeniaczkom, które ONA rozdałaby po rodzinie. Przecież byłyby takie śliczne! Dzieciaki męczą o spacer. Obiecuję, że poświęcę im te 2 godziny. Zostawiam telefon w domu. Wracamy. Ufff, nikt nie dzwonił. Godzina 16. Czekam na Państwa którzy tak zakochani są w mojej tymczasowiczce. 15 po. Wciąż cisza. Godzina 17, 18 - nikt nie przyjechał. Cały dzień ustawiony pod nich a Ci nawet nie zadzwonili... Telefon przepadł w gąszczu innych odbieranych, nie skontaktuję się z nimi. "Dzień dobly" - słyszę w słuchawce głos dziecka, które ledwo co nauczyło się mówić. "ja chcialam tego pieska." Proszę by zadzwonił ktoś dorosły. Nie dzwoni... Romantyczny wieczór. Kolacja, muzyka, nastórj, nareszcie sami, dzieci śpią, ciężki dzień dobiega końca i nagle ... telefon. "Dobry wieczór, Przepraszam że tak późno dzwonię. Ja w sprawie tego pieska bo moje dziecko o takim marzy".."A w jakim wieku jest dziecko?" ... "Ma półtora roku!"... Takich historii można napisać jeszcze wiele wiele. My mamy to na codzień. Śmieszne? Tak! Jak najbardziej. Ale zarazem dołujące i męczące...Te historie obrazują nasze życie, życie osób pomagających psiakom. W ramach wolnotariatu pomagamy tym, które głosu nie mają. Co w zamian dostajemy od ludzi? Pretensje, awantury, obraźliwe słowa. Ludzie są jacy są - na to nic poradzić nie można. Na kilkanaście/kilkaset osób kontkatujących się z nami znajduje się ta 1 osoba/rodzina, do której trafia podopieczny Fundacji. I jest szcześliwy! Do konca swoich dni! SATYSFAKCJA i ODPOWIEDZIALNY, WSPANIAŁY dom dla podopiecznego - to dla nas najlepsza zapłata. W imieniu swoim oraz innych Fundacji i osób, które ratują te, które głosu nie mają prosimy o jedno. O ROZSĄDEK ODPOWIEDZIALNOŚĆ a przede wszystkim WYROZUMIAŁOŚĆ w stosunku do tych, które cały swój wolny czas poświęcają zwierzętom. A jeżeli ktoś nie chce być wyrozumiały zapraszam do nas, na "drugą stronę". Dziękuję![/B][/I] [/SIZE][/h][SIZE=2] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 Widziałam ten wpis i w pełni oddaje żywot człowieka pomagającego :lol: Lepiej tego ująć nie można! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 Taka sliczna kruszynka jest w szczecinskim schronie [url]http://schronisko.szczecin.pl/zwierzeta/pokaz/1141[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 [quote name='lika1771']Taka sliczna kruszynka jest w szczecinskim schronie [URL]http://schronisko.szczecin.pl/zwierzeta/pokaz/1141[/URL][/QUOTE] Już od przedwczoraj jest na tablicy Mikropsów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 [quote name='Andzike']Już od przedwczoraj jest na tablicy Mikropsów :)[/QUOTE] Super bo widac,ze bida oby szybko domek znalazla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 [quote name='lika1771']Taka sliczna kruszynka jest w szczecinskim schronie [url]http://schronisko.szczecin.pl/zwierzeta/pokaz/1141[/url][/QUOTE] Jeżeli będziecie potrzebować dla tej kruszyny tymczasa(bezpłatny jedynie ewentualnie nie daj Boże za weta) a nie będzie nic bliżej to mogę zaoferować kawałek poduchy u siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 [quote name='Mery779']Jeżeli będziecie potrzebować dla tej kruszyny tymczasa(bezpłatny jedynie ewentualnie nie daj Boże za weta) a nie będzie nic bliżej to mogę zaoferować kawałek poduchy u siebie.[/QUOTE] Hmmm... mery to bardzo interesująca propozycja... prześlesz mi na pw swój nr telefonu? Szkoda, że do Szczecina jest taki kawał drogi, trzeba by było ogarnać transport... Dzięki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 Jak się cieszę że Lili znalazła dom taki jakiego potrzebowała . Wszystkim kibicuję ale jakoś o niej myślałam szczególnie . Czy możecie napisać więcej o tej suni ze Szczecina ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 [quote name='jaanka'] Czy możecie napisać więcej o tej suni ze Szczecina ?[/QUOTE] Wszystko co o niej wiemy jest we wklejonym przez likę linku... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Podnoszę i przypominam się ...jak by co ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 [quote name='Mery779']Podnoszę i przypominam się ...jak by co ;)[/QUOTE] Chyba nie damy rady ściągnąć tej biało-czarnej suni - kompletnie nie ma transportów ze Szczecina :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Szkoda...:(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [quote name='Mery779']Szkoda...:(((([/QUOTE] Mery a Ty docelowo myślisz o ewentualnej adopcji czy wyłącznie dt ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mery779 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [quote name='jaanka']Mery a Ty docelowo myślisz o ewentualnej adopcji czy wyłącznie dt ?[/QUOTE] W zasadzie dt ale jak to by się zakończyło to nie wiem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.