Jump to content
Dogomania

Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich


Janosik

Recommended Posts

[FONT=Arial][SIZE=2]witam wszystkich zbierających kupki :D wątek przeczytałam w końcu w całości i postanowiłam się wypowiedzieć :) choć na forum się nie udzielałam, a dotąd tylko czytałam, to w tym jakże pachnącym wątku po prostu MUSZĘ :D[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]też należę do tego zacnego grona odkąd tylko zaczęłam wychodzić na spacerki z moim obecnym psiakiem, czyli od jakiegoś miesiąca :) początkowo kupowałam w sklepie zoo papierowe woreczki z tekturową łopatką, za co mnie w samym sklepie chwalono i w ogóle że super bo prawie nikt tego u nich nie kupuje :/ ale ze szczeniorkiem, co to dużo je i kupka [wczoraj pięć razy :D ]chyba bym zbankrutowała, więc czekałam tylko na łapaczkę i do tego foliowe niby ekologiczne torebeczki ;) [na nich też zbankrutuje ale wolniej niż tekturowych.. zresztą w tej sprawie dziś napisałam mejla do jakiegoś człeka od tej akcji "posprzątaj, to nie jest kupa roboty", bo podobno gdzieś można takie woreczki odebrać.. tylko nie wiem GDZIE :D ], poza tym dzisiaj na spacerku w parku poniatowskiego przy specjalnym koszu było sporooo takich torebeczek więc się poczęstowałam na zapas ;)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]ale do rzeczy, o czym chciałam ten esejowaty wpis :)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]mieszkam w samym centrum miasta.. dwa lub trzy razy dziennie chodzę z psiakiem do parku sienkiewicza bo zwyczajnie nie ma innych terenów zielonych :/ kto zna ten park, wie co tam się dzieje.. syf smród ochyda.. nawet mój pies nie jest chętny do zwiedzania trawników, a ja go do tego nie zachęcam, bo miałabym murowane szorowanie łapek po powrocie. najgorsze jest to, że w całym parku nie ma ANI JEDNEGO kosza na psie kupy.. w czasie tego miesiąca kiedy często jestem w tym parku widziałam JEDNĄ osobę sprzątającą po swoim psie.. a tak to wciąż widuję wielkie rotweilery dobermany briardy i całe mnóstwo innych sporawych psów, które za przeproszeniem sr...ją gdzie popadnie i nikogo to nie obchodzi.. czasami na trawniku tuż obok chodnika widzę takie kupsko, że nie wiem jakich rozmiarów pies je stworzył.. chyba ze dwa bernardyny musiały przycupnąć tyłkami obok siebie i wspólnie stworzyć dzieło bo innego wyjścia nie widzę.. ;) nie wiem już co można w tej sprawie zrobić, żeby SM łaziła po tym parku i zaczęła wlepiać mandaty za to obsr....nie trawników :/ bo park po prostu CUCHNIE:mad: . nie obraziłabym się przy okazji za wlepianie mandatów za spuszczanie ze smyczy psów bez kagańca.. nie chcę nikogo urazić, bo jak pies jest nawet i sporawy ale nie agresywny a do tego właściciel ma nad nim kontrolę, to mi nie przeszkadza że lata luzem.. ale wciąż widzę obrazki latających bez kagańców duuużych psów które co chwila wszczynają między sobą awantury a właściciel woła i woła i woła i musi po psa przyjść bo ten ma go gdzieś. ponoć jest jakiś przepis że w ścisłym centrum miasta, do jakiego należy wspominany przeze mnie park, psy mają być i na smyczy i w kagańcu.. nikt nie przestrzega, nikt nie egzekwuje..[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]ale nie o smyczach i kagańcach a o kupkach się miałam rozpisywać :) nie chcę tu w ychodzć na wredną babę, ale mam też podwórko na tyłach mojego bloku z trzema trawniczkami 3x5 metrów na które przychodzą nie tylko najbliżsi mieszkańcy ale też tacy co takiego luksusu jak te trawniczki nie mają.. i oczywiście NIKT nie sprząta :angryy: a wszystko cuchnie. swojemu psuy nawet nie pozwalam tam wchodzić, robi na chodnik a ja sprzątam. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]a i na zakończenie - choć sprzątam od miesiąca spotkały mnie dopiero dwie reakcje - jedna pozytywna - jakiś miły pan pochwalił że W KOŃCU widzi jak ktoś sprząta [psiak nakupkał na sam środek chodnika jak zwykle ;)] i zainteresowany był skąd mam taki fajny sprzęt :D [to były akurat bajerne torebki papierowe trixie :) ], a druga reakcja taka, że psinek znów nakupkał w centrum pasażu szilera, ja sprzątam a obok przechodzi grupka młodych dziewczyn i w śmiech. szczerze mnie to zdziwiło bo nie wiem już co śmieszniejsze.. sprzątnięcie takiego kupska czy zostawienie w centrum chodnika :D[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]a i na zakończenie coś o debiucie. czytałam, że niektórzy z was na ten pierwszy raz czekali do wieczora i aż psiak przycupnie gdzieś na uboczu.. niestety mi nie było to dane :D[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]mój szkrab zrobił piękną kupkę na środku spacerogo chodnika, w godzinach szczytu, przed wejściem do pubu :) tak że chrzest przeszłam bojowy :D[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]pozdrawiam wszystkich sprzątających i oby było nam lepiej i bardziej pachnąco :) [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]pauli i biglątko :D[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='serek']Amstaff mojego kolegi w bloku zalatwia sie na polpietrze, a ma juz ponad 2 lata! Moj pies (to maly szczeniaczek) wyszedl raz na klatke schodowa i niestety zrobil kupke. Bez wachania wzialem kawalek papieru toaletowego i to zebralem!Problem?nie. Tak samo raz zrobil siusiu tez na korytarzu(zrobil tak gdy otworzylem drzwi by komus otworzyc)to od razu wzialem szmatke i wymylem. Byly tylko dwa takie przypadki. Tak samo moze zrobic wlasciciel tego amstaffa tylko on poprostu nie chce. A po to kupil psa zeby po nim zbierac!U nas naprawde chora sprzataczka i ona nie ma juz sily sprzatac po czyims psie :shake: .[/quote]
Siusiu... moja ['] Mila- bernardynka :cool3: , brała po koniec życia chemię, w związku z czym sikała pewnie ze dwa razy więcej niz normalnie... a normalnie też mało nie było. I niestety, pewnego razu nie wytrzymała na schodach... I to juz nie było "weź szmatkę i sprzątnij", tylko mop i dwa wiadra wody :eviltong: po prostu potop :mad:

Link to comment
Share on other sites

No cóż przez ostatnie dni byłam na Węgrzech na campingu i po wyjściu przed domek mój psiak zrobił piękną kupkę. Wzięłam w woreczek i niosłam w ręce, ale ku mojemu zaskoczeniu prędko okazało się, że najbliższy kosz na śmieci jest dopierow RESTAURACJI! No więc szłam jak ten głupek przez całą długą ulicę z kupą w reku.Wreszcie po 15 minutach dostrzedłam zamknięty na kłudkę kontener sklepowy. Na szczęście szpara pomiędzy pod klapą była na tyle duża, że przecisnęłam przez nią moje zawiniątko. Dwa kroki dalej była restauracja do której weszłam już z pustymi rękami i czystym sumieniem ;).

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj TZ mial nieprzyjemna sytuacje. Pies zaczal sie zalatwiac na trawce pod domem pewnego Dunczyka. Dunczyk sie wsciekl, wybiegl przed dom i zaczal krzyczec na TZta. TZ zawsze sprzata po psach, ale wczoraj NIE posprzatal. Zanim bowiem Bef skonczyl sie zalatwiac, TZ dowiedzial sie, ze jak sie to jeszcze raz powtorzy, to szanowny pan wyrwie mu pewna czesc ciala i w ogole, tak go zalatwi, ze TZ w szpitalu wyladuje. A ze on nie lubi takich pogrozek i steku wyzwisk, zrobil tylko :shake: , i odszedl w milczeniu.

Kupa zostala na trawniczku przed domem. Ja rowniez bym sie zdenerwowala, lecz posprzatalabym, no ale TZ ma bardziej buntowniczy charakter. Pan musial sam posprzatac. Z gory sobie zalozyl, ze TZ nie posprzata, wiec TZ stwierdzil, ze w takim razie nie odbierze mu satysfakcji.

A tak w ogole, to nie rozumiem. Jak mozna sobie w kraju, w ktorym sprzatanie po psach jest obowiazkowie, ubzdurac, ze ktos akurat nie posprzata i jeszcze mu pobiciem i szpitalem grozic :shake:

Link to comment
Share on other sites

Mało się coś pisze o kupach na wystawach (nie znalazłam żadnego posta na ten temat).
Rozumiem, że pies się może zestresować ilością psów i hałasem, albo po prostu mu się "zachce", ale od tego jest właściciel, żeby posprzątać.

Na ostatniej wystawie spotkała mnie taka sytuacja:
Szłam za rodzinką z psem, który przy wejściu na halę rozkraczył się i załatwił swoją potrzebę od tak po prostu.
Jaka była reakcja właścicieli?
"Dobrze, że się teraz załatwił, przynajmniej nie zrobi nam na ringu" :crazyeye:
Poszli i tyle, a kupa została na samym środku przejścia.
Nietylko można było w nią wdepnąć, ale również pozostawiała ona swój charakterystyczny piękny zapaszek - po prostu perfum!

Wiem, że jest tak na wszystkich wystawach, ale jak to wygląda?
Ubieramy się w garnitury i żakiety, stroimy swoje psy w kokardy i ustawiamy je w pięknych pozach, a cała hala przepełniona jest obrzydliwym odorem...

Czy to naprawdę tak wiele zabrać ze sobą jednorazowy woreczek?...

Może i jestem przewrażliwiona na tym punkcie, trudno.
Ale chyba mogę zwrócić na to uwagę?
Tak jak zrobiłam to na wystawie, właściciele niestety tylko na mnie fuknęli i odeszli w popłochu:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

ojj zgadzam się, niestety.. :( w weekend byłam na wystawie w łodzi.. wielokrotnie widziałam jak psy załatwiały się tuż obok ringu, czyli na trawniku gdzie ciągle ktoś chodzi, gdzie są wokół porozkładane koce i krzesełka, gdzie przechodzą inne psy.. żaden właściciel nie sprzątnął.. były też niespodzianki na środku alejek wokół stadionu gdzie przechodziło mnóstwo ludzi.. w niedzielę niestety zaaferowana robieniem setki zdjęć wlazłam w kupsko obok ringu dogue de bordeaux [możliwe że twórca był jeden z nich więc rozmiar łatwo sobie wyobrazić..], nie było to miłe przeżycie.. inna sprawa że organizatorzy wystawy mogli się jakoś postarać.. niby to nie taki kłopot sprzątnąć po psie, ale co zrobić z pakunkiem? :| na stadionie nie widziałam ANI JEDNEGO kosza na śmieci. eh..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz'] inna sprawa że organizatorzy wystawy mogli się jakoś postarać.. niby to nie taki kłopot sprzątnąć po psie, ale co zrobić z pakunkiem? :| na stadionie nie widziałam ANI JEDNEGO kosza na śmieci. eh..[/quote]
Rany, ile ja się nabiegałam na tej wystawie żeby jedną małą kupę wyrzucić :roll: ...

Link to comment
Share on other sites

U mnie raczej też nikt na osiedlu po piesku nie sprząta.
Ja, choć suczkę będę mieć dopiero od przyszłego tygodnia, to już mam uzbierany całkiem niezły komplecik małych zrywek. Na kupowego zbieracza póki co pieniędzy nie mam (na początek są ważniejsze wydatki), ale też się tak zastanawiam, czy zakup taki jest konieczny.
Już widzę w wyobraźni tajniackie spojrzenia, czy aby nie idzie nigdzie straż miejska (bo przecież koszy na kupki nie ma) przed wrzucaniem kupki do kosza.
Co sądzicie: jeśli chodzi o dobro społeczne lepszy śmietnik czy kosz na śmieci?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eriu']U mnie raczej też nikt na osiedlu po piesku nie sprząta.
Ja, choć suczkę będę mieć dopiero od przyszłego tygodnia, to już mam uzbierany całkiem niezły komplecik małych zrywek. Na kupowego zbieracza póki co pieniędzy nie mam (na początek są ważniejsze wydatki), ale też się tak zastanawiam, czy zakup taki jest konieczny.
Już widzę w wyobraźni tajniackie spojrzenia, czy aby nie idzie nigdzie straż miejska (bo przecież koszy na kupki nie ma) przed wrzucaniem kupki do kosza.
Co sądzicie: jeśli chodzi o dobro społeczne lepszy śmietnik czy kosz na śmieci?[/quote]

Ja po prostu używam jednorazowych woreczków - chwytam przez "lewą" stronę, zawijam, zakręcam i wyrzucam do kontenera kiedy wracam do domu.
To chyba najlepszy sposób, zbieracze kup są zbędne (a przynajmniej w moim przypadku okazały się niepotrzebne...).
Nie wiem co prawda jak z właścicielami większych psów - ja np nie wyobrażam sobie łapać Kaukazkiej kupy małym plastikowym woreczkiem hehe :lol:

Link to comment
Share on other sites

hehe XD "kaukazka kupa";) dobre:D ale w sumie są przecież takie 12 litrwe wory na śmieci;)
ja sie ostatnimi czasy głęboko zastanawiam nad sprzątaniem po psiulku tylko jestem w rozterce....skoro już dbać o ogólną czystość i porzadek to tak żeby nie szkodzić np środowisku...a jak mój piesek jak są dobre wiatry,zobi jakieś dwie Qpy dziennie i ja miałabym zużyć te dwa PLASTKIKOWE woreczki dziennie to pomnóżmy to razy 365 i będzie góra plastikowych woreczków:(
z kolei zbierać własną łapką psie G tylko przez papierowy woreczek to troche ble,nie ta izolacja;) no i teraz nie wiem już sama co z tym zrobić:(

Link to comment
Share on other sites

Ja używam rękawiczki lateksowej + jednorazowego woreczka (takiego do pakowania zakupów w markecie), lub samego woreczka... tylko trzeba najpierw sprawdzić, czy nie ma jakiejś dziurki :p

Nie wiem, czy "kaukazka kupa" by się zmieściła, ale rottweilerza wchodzi bez problemu.

Link to comment
Share on other sites

Zgap, zgap :razz: Najlepiej kupić całe pudło tych rękawiczek - kosztuje, o ile dobrze pamiętam, 20 zł za 100 sztuk - i mieć przy sobie na każdym spacerze. Zapewnia higienę fizyczną i psychiczną... bo a nuż się okaże, że jednorazówka jednak była dziurawa... :diabloti: A tak to rękawiczka i nie ma stresu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Blow']hehe XD "kaukazka kupa";) dobre:D ale w sumie są przecież takie 12 litrwe wory na śmieci;)
ja sie ostatnimi czasy głęboko zastanawiam nad sprzątaniem po psiulku tylko jestem w rozterce....skoro już dbać o ogólną czystość i porzadek to tak żeby nie szkodzić np środowisku...a jak mój piesek jak są dobre wiatry,zobi jakieś dwie Qpy dziennie i ja miałabym zużyć te dwa PLASTKIKOWE woreczki dziennie to pomnóżmy to razy 365 i będzie góra plastikowych woreczków:(
z kolei zbierać własną łapką psie G tylko przez papierowy woreczek to troche ble,nie ta izolacja;) no i teraz nie wiem już sama co z tym zrobić:([/quote]
Też się nad tym zastanawiałam, ale u mnie koniecznośc sprzątania zdarza się bardzo rzadko. WW większości przypadków kopa robiona jest na łące lub w lesie. :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnisia =)']Też się nad tym zastanawiałam, ale u mnie koniecznośc sprzątania zdarza się bardzo rzadko. WW większości przypadków kopa robiona jest na łące lub w lesie. :razz:[/quote]

A ja mam ogródek a w nim wyznaczone miejsce na koopki:):):) Na spacerach Bereś nie robi. byliśmy ostatnio na Klimczoku (taka góra) - debiut Berka - turysty:) Góry to pikuś, największy problem miał, że cały dzień poza ogrodem, poza "swoją" ubikacją - to gdzie tu do licha sie wykupkać?! W końcu nie wytrzymał i ach co za ulga na pism pyszczku!!!!!!!:laugh2_2:Ale co się wcześniej uzastanawiał, namyślał.....:niewiem:
A jakim pędem uciekał z miejsca zdarzenia!Taki wstyd!:ices_bla:

Link to comment
Share on other sites

witam o poranku ;) chciałam ogłosić dobrą wiadomość dla tych, co mają obiekcje w związku ze sprzątaniem bo: specjalne torebki z zoologicznego drogie i można zbankrutować a jednorazówki ze zwykłego sklepu są złe bo zanieczyszczają środowisko ;)
otóż wynalazłam w rossmannie 10-litrowe woreczki na odpady kosmetyczne RUBIN produkowane przez rossmanna, wykonane z podlegającego recyklingowi polietylenu ;) jest ich sztuk 40 za niecałe dwa złocisze :) dodatkową ich zaletą jest to, że są mlecznobiałe więc nie do końca widać co tam w nich jest :D są troszkę przyduże jak na MOJE potrzeby [szczenię beagla], ale na pewno nadają się i dla mniejszych i dla większych.. wyrobów psiaków ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja powiem szczerze, że trochę odstrasza mnie spacerowanie z torebką wypełnioną kupką przez pół miasta - od opustoszałej łączki do najbliższego kontenera na śmieci... Marzę o tym, żeby w końcu i w moim mieście poświęcili się i postawili kosze na "psie odpadki". I to nie przy najbardziej ruchliwych ulicach, tylko tam, gdzie psy naprawdę chadzają...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz'] 10-litrowe woreczki na odpady kosmetyczne RUBIN [/quote]
10-litrowe?:crazyeye:
Toz to na koopska mojego konia beda dobre:cool3:

Ale obejrze, zwlaszcza, ze ostatnio we ramach bycia ekologicznym zaczelam zabierac do sklepu torbe na zakupy i juz mi sie torebeczki foliowe koncza....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']10-litrowe?:crazyeye:
Toz to na koopska mojego konia beda dobre:cool3:
[/quote]
na opakowaniu jest takowa informacja że są 10litrowe ;) ale na moje oko to max 5 litrów :) wymiary 36x44 cm, więc takie wielgachne nie są. mogłyby być mniejsze, ale za taką cenę w porównaniu do prawie 9PLN za 24 specjalne do tych celów torebeczki ferplast ja nie będę wybrzydzała :D
a co do koszy to mój piesek jakoś tak upodobał sobie chodniczki w okolicy gdzie są aż TRZY takie kosze na przestrzeni 200 metrów więc nie narzekam.. a i zwykłe kosze mogą przecież być :)

Link to comment
Share on other sites

ja ostatnio dołączyłam do grona sprzątających. Stwierdziłam, że tam gdzie my chodzimy 2 kupki dziennie+ kupki innych psów to za dużo i w lato będzie epidemia jakaś. Sprzątam normalnymi torebkami foliowymi, napewno nie będe kupowała specjalnych. Trochę to wkurzające, bo jak nie sprzątam to źle, bo zanieczyszczam, a jak sprzątam torebką foliową to też źle, bo też zanieczyszczam... bez sensu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaskaSz']Trochę to wkurzające, bo jak nie sprzątam to źle, bo zanieczyszczam, a jak sprzątam torebką foliową to też źle, bo też zanieczyszczam... bez sensu...[/quote]

Jaki z tego wniosek?
Naucz psa robić do kuwety :lol: :lol: :lol:

Jak się tak dłużej zastanowić, to kiedyś daawno daaawno temu wszystkie zwierzątka (łącznie z ludźmi :cool3: ) załatwiały się po prostu na dworzu i tym samym użyźniały glebę.
Teraz mieszkamy w wielkich skupiskach, wszystkie tereny miejskie służą raczej naszemu wypoczynkowi, a miejsca na psie kupy brakuje. Zostają nam tylko jakieś małe trawniczki, ale myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z konsekwencji gromadzenia psich odchodów na tak małym terenie.
Wystarczy wyobrazić sobie taką sytuację:
Roztopy, słonko lekko przypieka, przechodzimy chodnikiem koło małego, wąskiego, często uczęszczanego trawnika... :cool3:
Ja to nazywam darmowymi kadzidłami :lol:
Swoją drogą zastanawiam się też czy te kupy cały czas użyźniają glebę - karmimy nasze psy sztucznymi karmami, dajemy im chemicznie przetworzone smakołyki...

Widziałam kiedyś "psią toaletę" - mały ogrodzony zielony teren, gdzieś w centrum jakiegoś miasta (nie pamiętam już gdzie to było :oops: ).
To w sumie też jakaś alternatywa.
Można by było stworzyć coś takiego na osiedlach, wygrodzić specjalnie przeznaczony do tych celów teren, a raz dziennie wyznaczona (i sowicie opłacona :cool3: ) do tych celów osoba sprzątałaby psie prezenty.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...