Jump to content
Dogomania

Prośba o pomoc


jasumi

Recommended Posts

Witam mam problem z owczarkiem niemieckim i zastanwiam się co jest bardziej humanitarne uspać psa i nie patrzeć jak się meczy czy pozwolić mu odejść w soposób naturalny.
Mam 15 letniego owczarka niemieckiego który ma dysplazje stau biodrowego ma coraz większe problemy ze wstawaniem zazwyczaj musze mu pomagać, wywraca się do tego prawie stracił wzrok widzi z bliska, słuch powoli też zaczyna tracić do tego od niedawna zaczął popuszczać mocz czasami kał w mieszkaniu a także piszczy i szczeka jak tylko gdzieś pójde wiadomo nie jestem w stanie być z nim cały czas bo mam szkołe, prace itd potrafi piszczec przez 4-5 godzin nie wiem czy to jest objaw strachu bo juz nie widzi i się boi czy coś go boli. Ile mogłam to mu pomagałam byliśmy na rentgenie, dostawał zastrzyki ale pzecież nie bedzie cały czas na środkach przeciwbólowych.
Z jednej strony nie umiem patrzeć jak ciepri a z drugiej nie umiem zdecydować na uspanie nie wiem co jest lepsze ?

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś miałam sunię w typie ONka. Jak zachorowała na raka, mnie nie było w domu. Wszystko spadło na moją mamę. Suczka cierpiała i pomimo pomocy ze strony weta i mojej rodziny, było widać, że traci powoli wolę życia. Na siłę wetka podtrzymywała jej kondycję, tak żebym miała możliwość się z nią pożegnać. Na tydzień przed moim przyjazdem, suczka przestała chodzić :( Mama chciała ją jeszcze przetrzymać ten tydzień, aż ja przyjadę. Na odległość podjęłam decyzję, że mają ją uśpić :( Jest mi źle, że nie mogłam być przy niej, że się z nią nie pożegnałam. Ale uważam, że to była słuszna decyzja. Nie będzie Ci łatwo, ale jeśli nie chcesz patrzeć jak pies cierpi, to pomóż mu odejść z tego świata.

Link to comment
Share on other sites

To straszna decyzja ...sama mam suczkę (ma około 13 lat) chorą już od wielu lat ...nie można tego wyleczyć można jedynie doraźnie pomagać ale wiadomo że stan się z czasem pogarsza...ostatnio było z nią źle i też ten straszny dylemat zaczął stawać mi przed oczami ale na szczęście wzięła się w garść i jako tako jest ...jest słaba ale cierpieć na pewno nie cierpi ...gdybym jednak widziała że cierpi i nic nie można byłoby zrobić to pewnie podjęła bym tę straszną decyzję...chociażby z tego względu że sama wolałabym nie żyć niż wegetować w ciągłym cierpieniu ...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 months later...

Przepraszam że dopiero teraz odpisuje ale wcześniej odpisałam i dopiero teraz patrze że się to nie zamieściło. Z pieskiem byłam u weterynarza dostał sterydy które pomogły mu ale na jakiś tydzień potem spróbowałam tabletek Cetyl M które niby są reklamowane na dysplazje stawu biodrowego ale też nic nie pomogły. Zaczełam sie zastanawiać nad tym żeby uspać pieska ponieważ widze jaki ból sprawia mu każda czynność.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Ja mam ten sam problem. Mój staruszek ma 17 lat. Nie widzi i nie słyszy, poznaje węchem i ledwo już chodzi. Nie jest chorytylko stary i dlatego trudno mi zadecydować o uśpieniu, ale często słyszę od ludzi, że powinnam to zrobić żeby pies się nie męczył.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...