Jump to content
Dogomania

Tedi - czasami droga do DOMU jest bardzo długa.


Onaa

Recommended Posts

[I]Krotko i na temat.
Nie byłam i to niestety jest moje zaniedbanie.
Na pewno sprawdzimy stan Żuka i Tediego.
Wątku na fb czytać nie zamierzam.
Poprosiłam Olenę o zdjęcia i rzeczowy opis jak będzie, mam nadzieję w weekend. W poniedziałek wiem, że będzie tam kolejna wizyta i na podstawie tej wizyty zajmę stanowisko. W najbliższym czasie wybieramy się tam również z wizytą.
Jeśli psy będą w złym stanie zabierzemy je, jeśli w dobrym zostaną.
Jesli było u Neris źle, to czemu nikt wcześniej nas nie alarmował?[/I]

Link to comment
Share on other sites

Ocelot i Anja2201, i to mi wystarczy. Wiem,że są aferzyści, ludzie "przeginający" lub nierzetelni z sobie tylko wiadomych powodów...Każdego dziś można zaszczuć, zgnoić. Sprawę wyżej wymieniona ocelot wyjaśni i ja spokojnie poczekam na te wyjaśnienia.

Link to comment
Share on other sites

FJN ufam, aczkolwiek też nie znam osobiście.
Rzeczywiście cierpię na nieuleczalny syndrom ufania ludziom.
Organizatorka tego wydarzenia na fb cieszy się też różną opinią. A miała moje zaufanie.
I tak jak napisałam brak wizyty u Neris i ufaniu opinii innych i zdjęciom jest zaniedbaniem.
Poczekajmy czy Olena wejdzie na posesje i co napisze.
Poczekajmy co powiedzą osoby, które pojadą tam w poniedziałek.

Link to comment
Share on other sites

Czytam wydarzenie i dzięki temu przestałam ufać FJN - twierdzą, że odebrały psy od Neris wychudzone, a nie przedstawiaja na to żadnych dowodów!
Ponadto po odebraniu psów, upoważniają osobę do pojechania i kontroli. Po pierwsze - po odebraniu psów kontrola czego?
A po drugie - okazuje się, że tą zaufaną osobą jest pani, która pija kawkę z Siemińskim i podważa dobre imię i działalność Bernardynów.
Więc według mnie coś nie tak z tą fundacją.
A może o zupełnie co innego tu chodzi?
Ponadto jak fundacja może oddawać swoje psy bez sprawdzania warunków?
Wszyscy na dogo wiedzą, że u Neris nie ma pałaców, a one nagle robia zadymę z tego powodu?
Jak pokażą foty swoich psów przed oddaniem do Neris i w dniu odebrania to dla mnie będzie dowód ich tezy.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z Tobą epe. Prawdziwy dowód to będzie jeszcze wtedy, gdy do fot będzie załączony dokument od weta, że oddano do neris całkiem zdrowego psa. Mogła być przecież i taka sytuacja, że oddający wiedział, iż oddaje psa, który własnie zachorował na ciężką chorobę, np. nowotwór i z wypasionego psa na skutek postępującej choroby pozostał ...wrak psa...którego, fundacja zabrała...

Link to comment
Share on other sites

Z wydarzenia na FB wyczytałam też, że osoba, która koniecznie chciała zrobić kontrolę u Neris, była na interwencji w jakimś mieszkaniu, bo było zgłoszenie, że pies jest przywiązany do kaloryfera i podobno stwierdziła, że jest OK. Kahoona widziała tę fotę i myślała, że to fota psa tej pani. Ale potem się wyjaśniło.
Jednym słowem brawo dla takiej inspektorki - to ona utworzyła to podłe wydarzenie na FB.
Na szczęście są tam ludzie, którzy mieli psy u Neris i dają świadectwo prawdzie!
Biedna Neris, tak podłej napaści dawno nie widziałam!
Już sam fakt wklejenia foty worków ze śmieciami przed domem to naprawdę chwyt poniżej pasa! Jako zarzut na co?
A gdzie ma trzymać śmieci - na podwórku przy psach? Dla mnie masakra.
Myślę, że przed tą fundacją należy się mieć na baczności - jak ktoś potrafi takie numery wywijać!
Nie stać ich na droższe DT, to wypisują pierdoły, jak to Neris zarabiała na psach, bo AŻ 200,- zł jej płaciły! A ciekawa jestem czy na pewno regularnie?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nie wiem kto wchodzi na posesję kto wychodzi,kto chciał wejść,a kto nie wszedł.Ja nie mam nic przeciwko temu aby weszli ludzie mądrzy,spokojni i konkretni...Ja się tylko zastanawiam,bo prawnikiem nie jestem niestety..To jak to jest właściwie?Każdy może wejść?Każdego trzeba wpuścić?Bo mnie się wydawało,że wejść może tylko policja z nakazem prokuratorskim,więc jak jest naprawdę?
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

waldi481, jest tak jak Ci się wydawało. Poza organami i podmiotami, które mają prawo wejścia do naszych domostw na mocy przepisów prawa powszechnie obowiązującego, nikt inny bez naszej zgody nie ma prawa wejść. Taką zgodę możemy wyrazić tak jak napisała wyżej Poprawna, w umowie tymczasowania, hotelowania. Jeśli osoba prowadząca hotelik nie wyraziła takiej zgody w umowie, może ustnie się zgodzić jeśli będzie chciała albo odmówić takiej zgody.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

No to teraz -były umowy czy nie były?Była taka klauzula czy nie była?Pytania,pytania,pytania...
A czy w takiej umowie nie powinno być zapisu kto z ramienia fundacji jest upoważniony do takich kontroli?I czy fundacja ma prawo wyznaczyć kogo spoza swojego kręgu?
-------------------------------------------------------
W tym miejscu chciałam podziękować ocelot.Zablokowałam na fb pewne osoby.Natychmiast poczułam się lepiej.Mniej nerwów i mniej irytacji.Dzięki
Elżbieta

Edited by waldi481
UZUPEŁNIENIE WYPOWIEDZI.
Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

I słusznie.Chcesz być zdrowa-nie czytaj,bo nie dość,że naubliżają Tobie jako uczestnikowi dogomani to jeszcze możesz usłyszeć inne ciekawostki.Szkoda zdrowia.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']
A czy w takiej umowie nie powinno być zapisu kto z ramienia fundacji jest upoważniony do takich kontroli?I czy fundacja ma prawo wyznaczyć kogo spoza swojego kręgu?
[/QUOTE]

Ponieważ Forum Pomocy Retrieverom Złoty Pies nie jest fundacją ani stowarzyszeniem, to nasza umowa jest między osobą fizyczną (jedną z założycielek forum) a osobą fizyczną DT. U nas do takiej wizyty jest upoważniona osoba, która podpisuje z DT umowę tymczasowania lub inna, posiadająca pisemne upoważnienie tej osoby.

Link to comment
Share on other sites

Niestety poniosły mnie emocje i się wypowiedziałam na tym wydarzeniu.
Mam dość. Jako fundacja rozliczamy się z każdego grosza. Neris kupujemy karmę mieloną.
Po prostu juz mam dość pomówień, kłamstw.

Tu jeszcze raz napiszę.
Nie byłam u Neris i to jest błąd. zamierzam sprawdzić warunki psów, ale nie zamierzam wcześniej rzucać oskarżeń. Bo nie wiem czy jest dobrze czy źle!
Sparzyłam się już na AlinieS i Czarodziejce.
mam nadzieje Neris, ze na tobie się nie zawiodę.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Widziałam.Wszyscy zostaliśmy opluci.A nie chodzi oto aby pluć tylko sprawdzić.Obiektywnie i uczciwie.Tylko tyle.I aż tyle.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Weszłam w album Neris na FB i wszystkie psiaki na tych fotach wyglądają dobrze, zdrowo i wesoło!
Ale te mącicielki mają za złe, że widzą na zdjęciu psa na podwórku luzem! Paranoja jakaś - no kto to widział coś podobnego, aby pies był luzem w DT czy hoteliku?
A fotek wychudzonych psów, które rzekomo zabrała FJN nadal brak! Wygląda na to, że ta fundacja kłamie i sieje zamęt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']To jest jakiś mega kosmos.
Chce spokojnie poczekać co pokaże jutrzejsza wizyta dwóch dużych organizacji.
ja też sie martwię o psiaki, ale nie będę ślepo ferować wyroków.[/QUOTE]

Jestem jedną z wielu, które obserwują,czytają,wyciągają własne wnioski ( zwłaszcza z tego bagienka urządzonego na fb ) i nie odzywając się mają już w 99% wyrobione zdanie.
Brakujący 1% to wizyta o której wspominasz .

Ocelot - nie znamy się :) ale mocno trzymam kciuki aby pokładana przez Ciebie nadzieja w Neris była słuszna .
Sama po przeczytaniu "mądrości" fjn na FB mam nadzieję,że jedynym złem wokół Neris i psów jest tamto wydarzenie oparte na ...no właśnie :roll: ? na czym?

Link to comment
Share on other sites

Postanowiłam napisać na wątku zanim znowu ktoś do mnie zadzwoni w sprawie wizyty;), ja już od dawien dawna mam odwiedzić Neris, tylko jakoś jak zawsze nie wychodziło... to że miałam jechać stwierdziłam zanim ta całą awantura wyszła. Weszłam na wydarzenie na fb i z tego co wiem maja tam być osoby za i przeciw, więc myślę, że moja osoba jest już tam nie potrzebna, zwłaszcza, że boję się, że jak powiem że jest ok a wyjdzie że nie będzie sie to za mną ciągnąc i odwrotnie. Dzis nie jestem w stanie - idę w gości i mam gości na kolacje, ale spróbuje zadzwonić do Neris, jeśli zgodzi się mnie wpuścić na posesje - bo tylko o to chodzi - to spróbuje pojechać jutro rano, choć nie ukrywam, że nie chcę się w to pakować.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A ja popełniłam błąd i weszłam znowu na wydarzenie,bo się martwię i jestem niespokojna.Na wydarzeniu czytam o rzeczach wyciąganych naprawdę o rzeczach niesłychanych,które naprawdę nie mają nic podkreślam wspólnego z sytuacją psów.I nikt mi nie wmówi,że chodzi tu tylko i wyłącznie o dobro psów.Szkoda.Domyślam się też, które fundacja mają wejść i czekam na ich wypowiedż.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...