Jump to content
Dogomania

Art 77 jego nadinerpretacja


grzybek

Recommended Posts

Tak, jesli sie znajdzie wlasciciela to on placi za szkody powstale przed uderzenie psa.

A piesek zrownowazony od pani chodzacej po calej Lodzi bez kontoli w postaci smyczy i obrozy? kiedys sie ta pani zdziwi, jak nie bedzie miala swojego pieska na tym swiecie bo jej go inny pies puszczony luzem, niekoniecznie zrownowazony, po prostu zagryzie. Ot bedzie final historii i zaplakana wlascicielka 'bo moj piesio byl grzeczny, tamten to potwor!' a guzik. Wina obu, bo bez smyczy oba. Ludzka glupota czasem poraza. Na wsi sie boje swoje luzem puscic a co dopiero w duzym miescie. A Lodz do malych nie nalezy

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 52
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='evel']I Twój pies nigdy, przenigdy nie podejdzie sam do innego psa, nie zaczepi idącego przechodnia, przejeżdżającego rowerzysty, nie pogoni za przebiegającym kotem, nie przestraszy się wyrzuconej przez gówniarzerię petardy, nie zajrzy komuś do siatki z zakupami, nie wskoczy na kogoś, kto mu się wyjątkowo spodoba zabłoconymi łapami? Bo "nie atakuje" to dość kiepski argument na puszczanie psa luzem zawsze i wszędzie.[/QUOTE]


Nie zrobi nic z tych rzeczy, no może poza podejściem do psa, który idzie po tej samej strojnie ulicy co my, gdyż na drugą nie przejdzie

Link to comment
Share on other sites

a ja nie chcę żeby jakiś pies podchodził do moich które są na smyczy! Mój samiec nie przepada za innymi samcami i nie życzę sobie żeby jakieś inne psy go obwąchiwały. dlaczego jesteś taka samolubna i nie rozumiesz, że Twój pies luzem może być źródłem nieprzyjemności dla kogoś

Link to comment
Share on other sites

co jesli wlasciciel innego psa sobie tego nie zyczy? Osobiscie nie mialabym oporow zadzwonic na SM jesli pies bez kontroli wlasciciela podchodzi do moich na srodku ulicy. W przypadku natreta nawet odstraszacze typu gaz wchodzilyby w gre. Ja NIE WIEM ze ten pies jest niegrozny. Nie ufam nawe swoim i puszczam tylko zdala od ludzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julliet11']Nie zrobi nic z tych rzeczy, no może poza podejściem do psa, który idzie po tej samej strojnie ulicy co my, gdyż na drugą nie przejdzie[/QUOTE]

To supcio. Nie życzę Ci sytuacji, w której Twój pies zostanie zaatakowany przez psa idącego na smyczy, do którego akurat zdecydował się podejść. Chociaż może powinnam :hmmmm:

Tylko błagam, nie pisz wtedy, że psy agresywne powinny chodzić na smyczy, w kagańcu, a najlepiej w klatce na kółkach :diabloti: Jest masa psów, które jako dorosłe po prostu nie tolerują innych, obcych psów - dopóki obcy pies idzie sobie gdzieś tam, to jest OK, ale jeśli podchodzi... No, bywa nieprzyjemnie.

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/303164-art-77-kodeks-wykrocze.html[/URL]

Tu w 2 poście jest wyjaśnione.Art. 77 kw jest jest "ogólny".Uzupełnieniem ustaw są uchwały Rady Miasta.
Np.Mój pies jest super wyszkolony.Idę z psem bez smyczy,ten wykonuje moje komendy natychmiast,idzie przy nodze,nie zaczepia,nie wącha obok przechodzących.Policja czy SM chcąca ukarać mnie za sam brak smyczy przypiętej do obroży może mi tylko powiedzieć "dzień dobry":eviltong:
ALE-jeśli w mieście,w którym tak sobie idę jest zapis w regulaminie do Uchwały Rady Miasta ,że wszystkie psy muszą chodzić na smyczy to już mogę zarobić od 20 do 500 zł mandatu właśnie w związku z tą uchwałą a nie art.77 kw.
[B][COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Komentarz do Kodeksu Wykroczeń. W. Kotowski, Kodeks Wykroczeń, Oficyna 2006:[/FONT][/COLOR][/B]
[COLOR=#400080][FONT=Lucida Grande]W przepisie chodzi o panowanie nad zwierzęciem w stopniu gwarantującym bezpieczeństwo w miejscu publicznym. Spełnienie tego warunku w ramach zwykłych środków ostrożności nie wymaga spacerowania z psem na smyczy lub w kagańcu.
Inaczej sprawa wygląda w kwestii niezachowania nakazanych środków ostrożności. Chodzi mianowicie o rasy psów, które jako niezwykle agresywne powinny być w miejscu publicznym zawsze na smyczy i równocześnie w kagańcu. Z przepisem stricte wiąże się rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. (...) Trzymanie luzem psa znajdującego się na liście 11 ras objętych rozporządzeniem stanowi wykroczenie, nawet wówczas gdy taki pies zachowuje się przyjaźnie dla otoczenia. Oto one: 1. Amerykański Pit bull terier; 2. Pies z Majorki, 3. Buldog amerykański, 4. Dog argentyński, 5. Pies kanadyjski, 6. Tosa inu, 7. Rottweiler, 8. Akbash dog, 9. Anatolian karabash, 10. Moskiewski strózujący, 11. Owczarek kaukaski

[URL]http://www.us.szc.pl/main.php/lexus_arch/?xml=load_page&st=13270&ar=1&id=7459&gs=&pid=18557[/URL]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='14ruda']
ALE-jeśli w mieście,w którym tak sobie idę jest zapis w regulaminie do Uchwały Rady Miasta ,że wszystkie psy muszą chodzić na smyczy to już mogę zarobić od 20 do 500 zł mandatu właśnie w związku z tą uchwałą a nie art.77 kw.[COLOR=#400080][FONT=Lucida Grande]
[/FONT][/COLOR][/QUOTE]
a nie do 250zł?

Link to comment
Share on other sites

Tak.Generalnie istnieje hierarchia aktów prawnych-ustawa jest wyżej nad uchwała rady miasta. Uchwała jest uzupełnieniem tego czego nie ma w ustawie(dotyczy to zwierząt,utrzymania czystości,itd).I jeśli prowadzisz psa bez smyczy chociaż Twój pies idzie przyklejony do Twojej nogi i nie jest z listy(a nie jest) to policjant nie powinien Cię karać z 77 KW.Ale jeśli w Twoim mieście regulamin do uchwały mówi jasno,że każdy pies ma być prowadzony na smyczy mogą Cię pouczyć z art.41 KW,nałożyć mandat lub skierować wniosek do sądu.
Nie wiem jak u Was, ale u nas policja nie bardzo ma pojęcie o regulaminach do uchwał:evil_lol:Opierają się na KW.Zresztą innego wyjścia nie mają,bo w Zielonej Górze nie ma aktualnego regulaminu do uchwały dotyczącej utrzymania porządku w mieście:cool3:
Ja generalnie nie czepiam się psów bez smyczy jeśli poproszę o przywołanie psa a on bez mrugnięcia okiem wraca do właściciela bez względu na inne psy i ludzi.Co innego jeśli widzę właściciela z fają i komórką przy uchu mającego wszystko w d... a jego piesek podbiega sobie do wszystkiego co się rusza,straszy dzieci i ludzi(nie wszyscy muszą lubić psy,niektórzy mają lęki przed psami).
Dla mnie ważna jest kultura.Osobiście zawsze wołam psa kiedy zbliża się inna osoba czy rowerzysta,mijam ją trzymając psa a jeśli ktoś idzie z innym psem to mijam tą osobę po łuku lub zatrzymuję się i czekam aż przejdzie.
Wnerwia mnie jak wczoraj sytuacja,że idziemy sobie w lesie(moja na lince),zbliżamy się do zakrętu,więc ja przywołuję psa,bo nie widzę czy ktoś się nie wyłoni a tu lecą 2 fafiki prosto na nas a właściciele dopiero za chwilę,pieski obskakują nas a pańciostwo ma w d....:angryy:

Link to comment
Share on other sites

no u mnie niestety legalnie psa mogę puścić jedynie na własnym, odpowiednio zabezpieczonym i oznakowanym podwórku;) i na to mamy uchwałę rady miasta, a wiem że policja jak już kara to właśnie z art. 77. ale ten drugi artykuł rozwiązuje mi jeszcze inną sprawę, nad którą zastanawiałam się w lato, dotyczącą zakazu wprowadzania psów na plażę:)

Link to comment
Share on other sites

Co do wejścia na plażę to jak przyjechaliśmy nad morze pytam gdzie mogę wejść na plażę z psem.Akurat byliśmy w Dziwnowie.Wskazano nam wejście.Ale tam pełno ludzi.Następnego roku już sobie znalazłam uchwałę i właziłam gdzie było wskazane w uchwale chociaż niektórzy ludzie mieli "Ale".Ale i tak z tego co widzę pełno małych piesków na plaży w sezonie wymiata tam gdzie nie wolno wprowadzać psów.Ale wejdziesz tam z ONkiem i już masz kłopoty.
Dlatego jeździmy sobie na wczasy do Świętouścia. Ośrodek(Camping Tramp) i plaża przyjazna psom.

Link to comment
Share on other sites

no w tym roku bodajże w Krynicy Morskiej myśmy wleźli centralnie na plażę, bo mieliśmy plan na piechotę wrócić do Mikoszewa (również polecam, miejsce przyjazne psom, jest tam ośrodek gdzie prowadzą obozy agility, więc psów tam biega cała masa). tuż przede mną na plażę weszła pani z pudelkiem, nikt jej nic nie powiedział. za to do mnie oczywiście jakiś facet z pretensjami wyjechał, że gdzie ja z psem wchodzę i patrol SM by się przydał:roll:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]1. Do obowiązków osób utrzymujących lub sprawujących opiekę nad psami i innymi
zwierzętami domowymi należy:
1) [B][I]stały i skuteczny dozór nad psami i innymi zwierzętami domowymi; zwolnienie
od tego obowiązku może nastąpić tylko wówczas, gdy zwierzęta te znajdują się
na terenie ogrodzonym, w sposób uniemożliwiający jego opuszczenie;[/I][/B]
2) [I][B]w miejscach publicznych – prowadzenie psów na uwięzi;[/B][/I]
3) prowadzenie psów agresywnych- w tym wszystkich psów ras wymienionych
w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia
28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne
(Dz. U. Nr 77, poz. 687)- oraz mieszańców tych ras, a także psów uznawanych
ze względu na ich wielkość za niebezpieczne dla otoczenia - na uwięzi oraz
w założonych kagańcach;
4) [I][B]podczas wyprowadzania psów poza centralny rejon miasta ograniczony ulicami:
Gdańską, Radwańską, Brzeźną, Abramowskiego, Kilińskiego, Północną i Ogrodową,
w miejscach, gdzie nie stwarza to zagrożenia, dopuszcza się czasowe uwolnienie
psa z uwięzi, gdy opiekun psa ma możliwość sprawowania bezpośredniej
kontroli nad jego zachowaniem; wyjątek ten nie dotyczy psów wymienionych
w pkt 3;[/B][/I]
5) nie wprowadzanie psów i innych zwierząt domowych do odpowiednio oznaczonych
obiektów użyteczności publicznej, do których zakazano wprowadzania zwierząt
(wzór oznaczenia stanowi załącznik do niniejszej uchwały);
6) nie wprowadzanie psów i innych zwierząt domowych na tereny placów gier i zabaw
oraz piaskownic;
7) niedopuszczanie do zakłócania spokoju domowego przez zwierzęta domowe.[/QUOTE]

[url]http://bip.uml.lodz.pl/_plik.php?id=3073[/url]

Czasowe - to nie znaczy ciągłe. Sprawowanie kontroli - to między innymi możliwość zapięcia psa na smycz w KAŻDEJ chwili. Z dedykacją dla [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/117195-julliet11"][B]julliet11[/B][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julliet11']Nie zrobi nic z tych rzeczy, no może poza podejściem do psa, który idzie po tej samej strojnie ulicy co my, gdyż na drugą nie przejdzie[/QUOTE]

I z powodu takiego myślenia zazwyczaj biorą się moje problemy. Baldur nie przepada za obcymi samcami, nie jest typem psa dominującego, raczej jest to rodzaj niepewności. Wielokrotnie miałam awantury z ludźmi, którzy prowadzili swoje psy bez smyczy. Psy te podbiegały do nas i zaczepiały Baldura. Nie obchodzi mnie czy miały przyjazne zamiary, czy chciały się tylko przywitać, pobawić itd. Dla mnie ważne jest to, że Baldur stresuje się w sytuacji gdy inny pies zaskakuje go, i zazwyczaj jeży się wtedy i warczy. I w ten sposób całe moje szkolenie szlak trafia, bo ja go uczę spokojnych kontaktów z psami, wolnego podejścia, obwąchania itd., a tu jakiś pies gwałtownie do nas startuje żeby się pobawić, a on próbuje nas ''bronić''. A potem jak kiedyś Baldik chapnie takiego psa, to winna będę ja, tak ? Uważasz że to uczciwe ?

Link to comment
Share on other sites

To nie jest uczciwe, ale w sytuacji kiedy Twój pies chapnie to ukarany zostanie właściciel psa podbiegającego (bo nie zachował zwykłej ostrożności lub nie trzymał psa na smyczy).Czy Ty zostałabyś ukarana mając psa na smyczy to zależy od funkcjonariusza.Ja bym Ciebie nie ukarała mandatem, bo gdyby tamten pies nie zaczepiał Ciebie i Twojego psa ta sytuacja nie miałaby miejsca.
Swoją drogą wnerwiają mnie wiecznie bezsmyczowe piesie i właściciele z kilometra krzyczący "pies czy suka?"
A co to za różnica?Nie życzę sobie podbiegania i już.

Link to comment
Share on other sites

a ja mam psa po 3operacjach i w trakcie rehabilitacji. Jeżeli mi gdzieś podskoczy (czy z zabawy czy z agresji) to ryzykuję utratą 7miesięcy leczenia. Jeżeli to się rozwali to czeka nas baaardzo poważna operacja (z bardzo małą szansą powodzenia). Czyli kilka tyś + rehabilitacja (w mojej okolicy to ok 1.2tys miesięcznie - a po takim czasie byłaby już niezbędna) + cierpienie mojego psa. To ostatnie szczerze mówiąc jest dla mnie najważniejsze. Dlatego ja nie życzę sobie żeby nas zaczepiały psy czy to zrównoważone, czy nie. Dlaczego ja mam się bać wyjść na spacer? jakieś mniejsze prawo mam?

Mój pies owszem, chodzi bez smyczy bo jest grzeczny i się pilnuje. Bardzo dużo pracy w to włożyłam. Ale jeżeli na horyzoncie widzę innego człowieka czy psa, to zaraz idzie na sznurek.

Nie moge pojąć lekkomyślności ludzi, którzy łażą ze swoimi pieskami między ludźmi i psami, bez smyczy.
Zwłaszcza ze ja nie powiem - mój często prowokuje inne. Aniołek z niego żaden - ale to nie znaczy, że drugi właściciel nie musi panować nad swoim psem.

sorki ale od czasu choroby mojego psa, jestem bardzo wrażliwa w tej kwestii.

Link to comment
Share on other sites

Niestety kultura wyprowadzających psy pozostawia wiele do życzenia:shake: Zawsze mam zasmyczowanego psa jak ktoś się zbliża,jak idzie kobieta z dziećmi to ją przepuszczam-nie chcę żeby ktokolwiek czuł dyskomfort przechodząc obok mimo,że wiem,że mój pies jest łagodny i przyjazny wobec ludzi.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]I z powodu takiego myślenia zazwyczaj biorą się moje problemy. Baldur nie przepada za obcymi samcami, nie jest typem psa dominującego, raczej jest to rodzaj niepewności. Wielokrotnie miałam awantury z ludźmi, którzy prowadzili swoje psy bez smyczy. Psy te podbiegały do nas i zaczepiały Baldura. Nie obchodzi mnie czy miały przyjazne zamiary, czy chciały się tylko przywitać, pobawić itd. Dla mnie ważne jest to, że Baldur stresuje się w sytuacji gdy inny pies zaskakuje go, i zazwyczaj jeży się wtedy i warczy. I w ten sposób całe moje szkolenie szlak trafia, bo ja go uczę spokojnych kontaktów z psami, wolnego podejścia, obwąchania itd., a tu jakiś pies gwałtownie do nas startuje żeby się pobawić, a on próbuje nas ''bronić''. A potem jak kiedyś Baldik chapnie takiego psa, to winna będę ja, tak ? Uważasz że to uczciwe ?[/QUOTE]
To i tak masz dobrze, moj pies (po szkoleniu) nie toleruje innych samcow (pomimo kastracji) na swoim 'terenie' czyli jakies 3 bloki w kolo. Chodzi na smyczy i w kantarze(gdzie indziej tylko na smyczy i bron boze zadne flexi), a mimo tego juz mial 2 psy w pysku (doslownie: spaniel i sznaucer sredni, w tym tego 2giego psa pan 'wyciagal' za lapy...) wlasnie dlatego ze byly bez smyczy i sie 'sadzily' do mojego 52kg samca...

Puszczanie psa samopas bez kontroli 'bo tylko podejdzie sie przywitac' jest glupie i nieodpowiedzialne.
Pozniej wielki placz ze pies zostal poharatany zebami przez 'to bydle' na smyczy.Nie wazne ze 'to bydle' mialo smycz i bylo pod kontrola, ze zam by nie podlaz do tego cholernego pikusia - co z tego ze pikus zginol przez glupote wlasciciela, wlasciciel tego 2giego psa tez bedzie sie czul zle z faktem ze jego pies to 'mimowolny morderca'.

Przed blokiem wychodzi staesza kobieta ze swoim 'mamutem' (malamutem) i rzuca mu pileczke za ktora pies jest sklonny zabic innego psa, jak go moj raz potraktowal zebami tak kobiecie wystarczy krzyknac ze ma zapiac psa. Tylko ze to byly 2 duze psu, a nie taki 'pod kolano'.

Troche powagi i szacunku dla 2giej osoby/psa - zyjemy w sporym spoleczenstwie i to nie spoleczenstwo ma sie dostosowac z pewnymi normami i zachowaniem bezpieczenstwa tylko my.
Tak na marginesie to moj nigdzie i nigdy nie jest spuszczany w 100% ze smyczy. Nawet w lesie biega na 20m lince kontrolowany przezemnie zeby czegos nie zezarl i 'czegos' nie pozarl (konkretnie to psa).
Wiem ze nie toleruje nachalnych samcow (te ktore sobie zdominowal sa ok i sie z nimi bawi, te co odwarknely to wrogowie nr1!), a jego zabawy bywaja dosc brutalne i nawet wtedy potrafi sie zapedzic i przygrysc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']To i tak masz dobrze, moj pies (po szkoleniu) nie toleruje innych samcow (pomimo kastracji) na swoim 'terenie' czyli jakies 3 bloki w kolo.[/QUOTE]
no ja bym w takim przypadku zakładała psu kaganiec na przejście przez te bloki, a nie ryzykowała że mój pies zagryzie jakiegoś psa a ja dostanę co najmniej mandat.

Link to comment
Share on other sites

Mamy kaganiec, byl zakladany i przestalismy po nie jednej 'wpadce'.

U nas zazwyczaj wyglada to tak: nasz pies na smyczy, w kagancu to ida na nas ludzie ze 'szczurami' (yorczki...) na flexi lub puszczone ktore podbiegaja i podgryzaja mojego psa, a pan 'wola' swojego przez najblizsze 30minut lub do sciagniecia kaganca mojemu psu.
Od kiedy chodzimy na kantarze (pies nie rozdziabi do konca paszczy ale i tak dziabnie i sie obroni) od wtedy ludzie poprostu z tymi gryzacymi, szczekajacymi i wku**** zarowno nas jak naszego psa - knypami nie podchodza.

Co do mandatu nie ma takiej opcji, u nas jest uchwalone ze albo smycz, albo kaganiec + smycz z kagancem dla psow i psow w typie raz z listy niebezpiecznych. Nasz pies sie do tych nie zalicza.
Czy moj pies jest faktycznie niebezpieczny? Tak jest dla tych wszystkich kundli ktore podbiega na dlugosc 2m jego smyczy w przeciwnym wypadku latwo sie go uspakaja i wycisza.

Tak czy siak, wszystko kreci sie wlasnie w kolo tych norm i szanowania innych.
Niestety, ale taka jest prawda - ile psow w czasie dorastania i ksztaltowania psiej osobowosci zostalo podgryzione/pogryzione lub nachalnie zdominowane przez te puszczone samopas kundle ktore rzekomo maja 'zdrowa i zrownowazona psychike'.

PS.dla mnie kundel to taki pies 'bezpansko biegajacy' gdzie wlasciciel stoi sobie 100m od psa i udaje ze to nie jego, lub w ogole go niema w poblizu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']
U nas zazwyczaj wyglada to tak: nasz pies na smyczy, w kagancu to ida na nas ludzie ze 'szczurami' (yorczki...) na flexi lub puszczone ktore podbiegaja i podgryzaja mojego psa, a pan 'wola' swojego przez najblizsze 30minut lub do sciagniecia kaganca mojemu psu.[/QUOTE]
musisz mieć naprawdę głupich ludzi w okolicy, bo 52kg pies to i kagańcem taką maliznę skrzywdzi:razz: ale skoro namordnik u Ciebie efektu nie daje, w dodatku prawnie też nie masz takich wymogów to faktycznie bez sensu go zakładać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...