Jump to content
Dogomania

GAJA- młoda suka ON'ka pojechała do hotelu dla zwierząt:) po rehabilitacji ma DS


zuzolina

Recommended Posts

Maciej777 zwracam się do Ciebie z uprzejmą prośbą o ( wklejenie, wstawienie ) na wątku Gajki zalecenie lekarza....odnośnie leczenia. Czyli, kto zalecił, gdzie zalecił, kiedy zalecił i co dokładnie zalecił. Piszesz i piszesz. Chcesz się dowiedzieć czy jest wykonywane zalecenie lekarza. Prosze o realizacje mojej prośby na wątku.

Link to comment
Share on other sites

I słusznie , nigdy nie podała bym takich informacji , jeśli nie miała bym ochoty. Takie mamy prawo :)
Dzielenie się informacjami , to rzecz dobrowolna. Na forum internetowym.

Podejrzliwość ? ten dział tak powinien się nazywać ... Dla większości nie ma normalnych ludzi , ot po prostu.

A ciekawość, to pierwszy stopień do piekła :grins:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Angela i Grzegorz']Maciej777 zwracam się do Ciebie z uprzejmą prośbą o ( wklejenie, wstawienie ) na wątku Gajki zalecenie lekarza....odnośnie leczenia. Czyli, kto zalecił, gdzie zalecił, kiedy zalecił i co dokładnie zalecił. Piszesz i piszesz. Chcesz się dowiedzieć czy jest wykonywane zalecenie lekarza. Prosze o realizacje mojej prośby na wątku.[/QUOTE]
Ty moją prośbę o podanie mi info choćby na PW miałeś (jak Ty to piszesz) "w tyle", a ja mam teraz robić coś dla Ciebie??? Gdybym miał takie pismo to już dawno by się tu znalazło.
O tych zaleceniach pierwszy pisał (bodajże) poprzedni hotel Gai, który się tym zajmował. W tych zaleceniach nie było tomografii czy różnych niepasujących do schorzeń Gai badań więc pozwalam sobie je uznać za prawdziwe, a nie wymyślone by naciągać Cię na koszty w klinice, a Gaję na niepotrzebny stres.

[quote name='Vectra']I słusznie , nigdy nie podała bym takich informacji , jeśli nie miała bym ochoty. Takie mamy prawo :)
Dzielenie się informacjami , to rzecz dobrowolna. Na forum internetowym.[/QUOTE]
Tak. Dokładnie takie jest prawo.
Jednak takie same prawo mają ludzie by pytać o te badania.
Przecież nikt nie stoi pod drzwiami od domu [B]Angela i[/B] [B]Grzegorz[/B] i żąda tych wyników:)

Link to comment
Share on other sites

Zalecenia lekarza , to nie nakaz sądowy.

Oczywiście że ludzie mają prawo pytać , ale pytający nie ma obowiązku udzielać odpowiedzi.

Bardzo zabawna była ta teoria , że należy odebrać Gaję , bo mieszka na 3 piętrze.

To takie pytanie ... masz psa , mieszkasz w bloku bez windy .. na 3 piętrze. Pies ulega wypadkowi , w wyniku którego traci tylną łapę. Co robisz ? oddasz psa , bo to nie warunki dla niego ?
Bardzo ciekawi mnie odpowiedź , miłośników psów szczególnie.

Już pomijam fakt , że w chwili podjęcia decyzji o wyadoptowaniu psa tym konkretnym osobom , było wiadomo że mieszkają w bloku.
Było myśleć wcześniej , a nie na ura bura hip hip hura .. a teraz klepać bezużytecznie w klawisze i rżnąć bohaterów.

Link to comment
Share on other sites

a osoby postronne niech się teraz uczą , że nie każdym da się kręcić jak bączkiem .... na pewno pieski bezdomne na tym skorzystają.

Faktycznie , parter to tragedia dla tego psa :grins: no ale jak się nie ma o co czepić , to czepmy się i parteru ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja tez mam psa z adopcji, a nawet 2, i naprawde chciałabym, żeby ktoś mi mówił jak mam się nimi opiekować. :diabloti:

A wyobraźcie sobie, że Joko w budzie śpi, żre kości i biega bez smyczy. I czy ja się kwalifikuje w ogole na właściciela psa? Pracując po 8-10h, mając jeszcze konie, i poswięcajac psom może 1,5h dziennie? :roll:
A jednak psy są szczesliwe, zdrowe, zadbane, wychowane i kurde, no chyba im dobrze ze mną. No chyba, że ktoś teraz stwiedzi, że trzeba mi pieski zabrać, bo szczesliwsze beda w bloku na kanapie. Zapraszam serdecznie :loveu:

A teraz co do watku i pytan, serio sądzicie, że ktoś na miejscu Grzegorza by w ogole napisał tu cokolwiek? Gdybym ja była tak potraktowana, to nie zostawiłabym tu nawet jednego zdania. I musielibyście w takiej sytuacji polegać tylko i wyłacznie na ocenie stowarzyszenia. A skoro oni nie mają żadlego "ale" to co co wam chodzi?
Wyjaśnijcie, bo ja serio nie pojmuje... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Bo tu panuje zasada - szturmem , krzykiem i hukiem ... nie tańczysz jak ci zagramy , jesteś złym człowiekiem i nie mamy do ciebie zaufania.

Mnie uczono , że zaufanie zdobywa się poprzez szacunek , zrozumienie i wyrozumiałość.


i tak wyrazy uznania , że znajduje się tylu naiwnych .... na których działa wymuszanie i ulegają.

W sumie, to jeszcze nie było wyjazdów typu - co ty możesz wiedzieć .. ile uratowałaś/eś psów .. kiedyś było jeszcze ciekawiej ... bo szacowano to na podstawie łapek , postów i ogników :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']To takie pytanie ... masz psa , mieszkasz w bloku bez windy .. na 3 piętrze. Pies ulega wypadkowi , w wyniku którego traci tylną łapę. Co robisz ? oddasz psa , bo to nie warunki dla niego ?
Bardzo ciekawi mnie odpowiedź , miłośników psów szczególnie.

Już pomijam fakt , że w chwili podjęcia decyzji o wyadoptowaniu psa tym konkretnym osobom , było wiadomo że mieszkają w bloku.
Było myśleć wcześniej , a nie na ura bura hip hip hura .. a teraz klepać bezużytecznie w klawisze i rżnąć bohaterów.[/QUOTE]
Z tym pytaniem to nie jest odpowiedź na 5 minut. Jeśli pies jest mały to oczywiście można wnosić. ONka też jeśli ktoś ma tyle siły. Jak pies ma z 80 kg to już inny problem - jak powyżej - na decyzje nie wystarczy 5 minut. Już nie wspominając o tym, że czysto hipotetycznie nie da się postawić w takiej sytuacji z tymi wszystkimi emocjami.

Nie byłem cały czas obecny na wątku Gai. Wiedziałem, że miała jechać do Alexy. O bałaganie jaki się tu zrobił trudno było się nie dowiedzieć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']Z tym pytaniem to nie jest odpowiedź na 5 minut. Jeśli pies jest mały to oczywiście można wnosić. ONka też jeśli ktoś ma tyle siły. Jak pies ma z 80 kg to już inny problem - jak powyżej - na decyzje nie wystarczy 5 minut. Już nie wspominając o tym, że czysto hipotetycznie nie da się postawić w takiej sytuacji z tymi wszystkimi emocjami.

[/QUOTE]
to że odpowiadasz jak nasz premier , jest irytujące :)
teoria ci marnie idzie ... nie odpowiesz nawet myśląc nad tym 5 lat :) odpowiesz dopiero jak znajdziesz się w takiej sytuacji.
Sucha teoria zza monitora ... jest zupełnie inna i zgubna niż praktyka.

Emocje to się zostawia na imprezę imieninową u cioci .... w przypadku decyzji dotyczących żywych istot , używa się ROZSĄDKU.

Alexa i jej 200 wcieleń , może teraz poszukać innej kury znoszącej złote jaja .. Gaja ma dom ... kto pierwszy ten lepszy. Widać nie była ta suka jej pisana. Ja wierzę w przeznaczenie.

Link to comment
Share on other sites

Czemu ma sluzyc ten watek??
Jesli to watek ogolny o tym co komu wolno, kto na co ma ochote, co kto gdzie ma, co zrobic ze znalezionym psem, czy schroniska sa ok., itp itd, to chyba nalezaloby zmienic tytul - prawda?
Widze, ze mod jest tu stalym bywalcem, wiec moze cos z tym zrobi?



Mizianka dla Gajeczki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*zaba*']
Widze, ze mod jest tu stalym bywalcem, wiec moze cos z tym zrobi?
.[/QUOTE]
życzenia to do złotej rybki :) niestety nie popędzę i nic nie zrobię. No chyba że na foto blogach.

Wątek ma służyć temu , by nie jeżdżono po właścicielach Gai. Tylko pozwolono w spokoju i radości , cieszyć się nowym przyjacielem rodziny.
Bo są jak widać chętni dzielić się tu swoją radością , tylko przez nakazy i rozkazy nie bardzo mają na to szansę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']to że odpowiadasz jak nasz premier , jest irytujące :)
teoria ci marnie idzie ... nie odpowiesz nawet myśląc nad tym 5 lat :) odpowiesz dopiero jak znajdziesz się w takiej sytuacji.
Sucha teoria zza monitora ... jest zupełnie inna i zgubna niż praktyka.[/QUOTE]
No właśnie o to mi chodziło, że ciężko się nagle znaleźć w takiej sytuacji czytając te kilka zdań:)
A, że odpowiadam jak odpowiadam to przydaje się czasem podszlifować tego typu język:)

[quote name='Vectra']Emocje to się zostawia na imprezę imieninową u cioci .... w przypadku decyzji dotyczących żywych istot , używa się ROZSĄDKU.[/QUOTE]
Używając tylko rozsądku, a nie emocji (współczucia) to Gaja (i inne kalekie psy) mogła być już dawno poddana eutanazji, ale jednak doprowadzono ją do stanu gdzie najrozsądniej jest jej pozwolić żyć.
Wracając do pytania o wnoszenie psa. Rozsądek nakazywał by oddać psa (gdzieś, np do schronu) by nie robić sobie kłopotów, ale na szczęście jesteśmy ludźmi, a nie maszynami;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*zaba*']

Widze, ze mod jest tu stalym bywalcem, wiec moze cos z tym zrobi?

.[/QUOTE]


[quote name='Vectra']życzenia to do złotej rybki :) niestety nie popędzę i nic nie zrobię.

.[/QUOTE]

Nie potrafisz zauwazyc subtelnej roznicy miedzy pytaniem o cos a zyczeniem sobie czegos??

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy w posiadaniu oświadczenia lekarsko-weterynaryjnego wydanego przez poznańskiego weta. Oświadczenia owego jednak tutaj nie zamieścimy, gdyż prawdopodobnie sprawa jest rozwojowa i będzie miała dalszy finał, jak również szanujemy prywatność domu Gai. To jest ich pies, podjęli się opieki nad Gają, adoptowali ją. Wiedzą jak mają leczyć, co ma dostawać do jedzenia, jak i gdzie mają chodzić na spacery. Odpowiadając na kolejne zarzuty, które padły tutaj na wątku - Gaja jest pod opieką weterynaryjną, jest sprawnym psem i do poruszani się nie potrzebuje wózka. Jesteśmy cały czas w kontakcie z DS Gai, ale w przeciwieństwie do osób zgromadzonych tutaj na wątku, my nie żądamy ale prosimy o informacje o Gai, pytamy o to co u niej słychać, co mówi wet, jakie są dalsze zalecenia. Nie wchodzimy w życie p.Grzegorza i jego żony, jak co po niektórzy, a raczej jedna czy dwie osoby. W ogóle aż trudne do zrozumienia jest to, w jaki sposób Alexa i p.Kamila postępują, jakim prawem ingerują tak daleko w kogoś życie prywatne. Każdy DS adoptujący psa nie ma obowiązku spowiadania się na wątkach co pies dostaje jeść, jak jest leczony i ile razy dziennie zrobi kupę. Wybieramy domy pod potrzeby psa, domy przechodzą wizyty przed adopcyjne, są przeprowadzane wizyty poadopcyjne (jedna, dwie), powierzając psa danemu domowi ufamy, że zrobią wszystko, by ich nowy domownik był traktowany jak członek rodziny i uczynią wszystko by był zdrowy, sprawny i dożył w zdrowiu i miłości wiele długich lat. Nie żądamy nigdy tak jak tutaj odbywało się to na wątku - wieści,zdjęć,tego jak jest pies leczony. Ale przyznam się szczerze, że nowe domy same z siebie utrzymują z nami kontakt, jesli się coś dzieje z danym psem, często dzwonią, piszą o poradę, zapraszają do siebie na wizyty. W taki sposób to się powinno odbywać... i po raz pierwszy spotykamy się z taką sytuacja, jaka dzieje się tutaj na wątku, że osoby nie zaangażowane w sprawę - żądają nagle, by nowy dom tłumaczył się z podjętych kroków, działań. A zadaliście sobie może pytanie, co by było, gdyby p.Grzegorz nie zarejestrował się tutaj na dogomani, do kogo byście wówczas uderzali z żądaniami? My się nie dziwimy, że dom Gai nie chce ujawniać tutaj żadnych podjętych kroków jesli chodzi o opiekę wet nad Gają, my również tego nie zrobimy - nie z przekory, ale dla dobra sprawy. Jesteśmy również w posiadaniu zdjęć dokumentacji (książeczek zdrowia) Gai, które to zdjęcia zrobione zostały podczas naszej wizyty poadopcyjnej w DS Gai - nie dziwimy się, że z takim uporem p.Kamila broni Alexy i robi wszystko, by Gaja do Alexy wróciła - są tam niestety pewne nieścisłości,których również dla dobra sprawy - ujawnić nie możemy. Swoją drogą - dziwnym zbiegiem okoliczności p.Kamila wykasowała zdjęcia biegającej Gai - dlaczego? Dlaczego też Alexa, wcześniej Barbel nie przyznała się, że jednak
wywoziła już psy z Polski do Szwajcarii? Dla potwierdzenia: od postu 310 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/183530-Pola-w-schronisku-już-od-4-lat"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/183530-Pola-w-schronisku-już-od-4-lat[/URL]!Potrzebna-pomoc-w-ogłoszeniach-!!!!/page13? post 2082 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/182224-Schronisko-w-Obornikach-Wlkp-Rasowe-i-Kundelki-potrzebne-DS-DT-i-ogłoszenia-"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/182224-Schronisko-w-Obornikach-Wlkp-Rasowe-i-Kundelki-potrzebne-DS-DT-i-ogłoszenia-[/URL]!!/page84?. Wracając do Gai. Były przeprowadzone dwie wizyty poadopcyjne, zdjęcia Gai zostaly tutaj zamieszczone. Zdjęcia dowodzą, że Gaja chodzi, nie czołga się. Wiemy, że p.Grzegorz zrobi wszystko, by Gaja miała dostatnie życie, by miała zapewnioną opiekę weterynaryjną, by miała dobre warunki życia. Gdybyśmy mieli cień wątpliwości, że DS Gai nie podoła opiece nad Gają, to na pewno Gaja by tam nie zamieszkała, a na pewno gdyby coś nas zaniepokoiło na wizycie poadopcyjnej - Gaje byśmy odebrali. Jednak podstaw ku temu nie ma, wręcz przeciwnie. Takiego domu życzyli byśmy sobie dla
naszych podopiecznych. Jak widzicie, p.Grzegorz nadal próbuje przekazywać Wam tutaj wieści o Gai, mimo wszystko próbuje się przebić przez Waszą niechęć do niego, próbuje doprowadzić, by to był jednak wątek Gai, jej dalszych losów w DS, bez kłótni, bez żądań, bez obrażania i obrzucania się błotem. Jednak prawie nikt tego nie docenia. Szczerze - p. Grzegorzu podziwiamy, że nadal Pan z nami tutaj jest i próbuje Pan przekazywać wieści o Gai. Idąc za założycielką tego wątku - prosimy moderatora o zamknięcie tego wątku. I nie dlatego, że mamy coś do ukrycia, nie dlatego że się boimy, że coś przeciwko nam zostanie tutaj ujawnione. Chcemy tylko zakończyć tą farsę, to wzajemne obrzucanie się błotem.
Żałujemy, że doszło tutaj do tej całej akcji. Nikt się tego nie spodziewał. Panie Grzegorzu - Panu dziękujemy za wspaniały dom dla Gai, pełen miłości, ciepła, opieki. Dziękujemy również, że mimo wszystko dzielnie Pan i Pana żona znosicie to wszystko, co się teraz wokoło Was dzieje. Jesteśmy z Panem w kontakcie poza wątkiem - wątek do tego potrzebny nie jest. Gdyby jednak chciał się Pan dzielić przeżyciami związanymi z Gają, zdjęciami, opisami ciekawych wydarzeń - zapraszamy na fotoblog - jak Vectra już tutaj pisała. Tam panuje zupełnie inna atmosfera. I na tym chcemy zakończyć naszą obecność na wątku. Panie Grzegorzu - proszę wygłaskać od Nas Gaję i proszę jej przekazać, że kiedyś ciotki znów wpadną z wizytą i przywiozą pyszne smaczki :) Małgosia i Agnieszka

Edited by Pyrdka
Link to comment
Share on other sites

Pyrdko, a ja, dla uzupełnienia, pozwolę sobie wkleić link do równie ciekawego wątku:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/214904-List-do-premiera-RP-w-sprawie-odwo%C5%82-G%C5%82%C3%B3w-Lek-Wet-oraz-wyw%C3%B3zek-ps%C3%B3w-do-Niemiec[/url]

na którym Leila/Alexa opowiada jak to strasznie jest wywozić psy za granicę, widać, że wie na ten temat wszystko, no i z połączenia wątku tego i obornickiego wynika, że ma nie tylko wiele nicków ale też poglądów na dany temat, jest "za a nawet przeciw" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*zaba*']
Widze, ze mod jest tu stalym bywalcem, wiec moze cos z tym zrobi?
.[/QUOTE]

[quote name='Vectra']mod coś z tym zrobił - pyszną sałatkę z tuńczyka i zajada z apetytem :diabloti:[/QUOTE]

gratuluje i zycze smacznego.




A zdjeciami szczesliwej Gajeczki chetnie tez na foto blogu oko naciesze :)

Edited by *zaba*
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka'] Panie Grzegorzu - Panu dziękujemy za wspaniały dom dla Gai, pełen miłości, ciepła, opieki. Dziękujemy również, że mimo wszystko dzielnie Pan i Pana żona znosicie to wszystko, co się teraz wokoło Was dzieje. Jesteśmy z Panem w kontakcie poza wątkiem - wątek do tego potrzebny nie jest. Gdyby jednak chciał się Pan dzielić przeżyciami związanymi z Gają, zdjęciami, opisami ciekawych wydarzeń - zapraszamy na fotoblog - jak Vectra już tutaj pisała. Tam panuje zupełnie inna atmosfera. I na tym chcemy zakończyć naszą obecność na wątku. Panie Grzegorzu - proszę wygłaskać od Nas Gaję i proszę jej przekazać, że kiedyś ciotki znów wpadną z wizytą i przywiozą pyszne smaczki :) Małgosia i Agnieszka[/QUOTE]

Przyłączam się doTych życzeń :) Kibicuję Gaji i jej wspaniałej rodzinie :)

Link to comment
Share on other sites

Nie wypowiadam się już raczej od dawna na dogo, nie wiem jak trafiłam na ten wątek, ale zaznaczam go sobie, bo jestem przerażona wizją jakiejś niemieckiej "mafii", której to wizji ciężko się wyzbyć po przeczytaniu "na sucho" całego tego wątku. O tych wywozach zagranicę na dogo jest głośno od dawna, ale dopiero czytając o walce o tego jednego, konkretnego psa - który jak słusznie napisano, musi być chyba ze złota - przybrało to dla mnie jakąś niesamowitą postać. Ciekawa jestem jakie będą skutki postępowania i czy ta przerażająca wizja (która nie wzięła się znikąd, bo podobno "serce by pękło" na wieść co miało się stać z psem) będzie miała jakieś potwierdzenie w rzeczywistości, dlatego zaznaczam sobie ten wątek z nadzieją, że koniec końców, kiedy już "będzie można" pojawią się tu jakieś konkretne fakty.

Rozumiem, iż adopcje zagraniczne mogły raz, drugi, czy dziesiąty zakończyć się sukcesem, ale mimo wszystko uważam, że w regulaminie forum powinien być zapis o zakazie przeprowadzania takich adopcji [B]za pośrednictwem dogomanii. [/B]

[B]Obecnemu właścicielowi (chociaż nie podoba mi się wiele jego wypowiedzi) współczuję z całego serca nagonki i problemów. Tyle człowiek sobie zawini, że ma dobre chęci. [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sugarr']Nie wypowiadam się już raczej od dawna na dogo, nie wiem jak trafiłam na ten wątek, ale zaznaczam go sobie, bo jestem przerażona wizją jakiejś niemieckiej "mafii", której to wizji ciężko się wyzbyć po przeczytaniu "na sucho" całego tego wątku. O tych wywozach zagranicę na dogo jest głośno od dawna, ale dopiero czytając o walce o tego jednego, konkretnego psa - który jak słusznie napisano, musi być chyba ze złota - przybrało to dla mnie jakąś niesamowitą postać. Ciekawa jestem jakie będą skutki postępowania i czy ta przerażająca wizja (która nie wzięła się znikąd, bo podobno "serce by pękło" na wieść co miało się stać z psem) będzie miała jakieś potwierdzenie w rzeczywistości, dlatego zaznaczam sobie ten wątek z nadzieją, że koniec końców, kiedy już "będzie można" pojawią się tu jakieś konkretne fakty.

Rozumiem, iż adopcje zagraniczne mogły raz, drugi, czy dziesiąty zakończyć się sukcesem, ale mimo wszystko uważam, że w regulaminie forum powinien być zapis o zakazie przeprowadzania takich adopcji [B]za pośrednictwem dogomanii. [/B]
[/QUOTE]


Na wątku o wywożeniu psów do Niemiec:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/214904-List-do-premiera-RP-w-sprawie-odwo%C5%82-G%C5%82%C3%B3w-Lek-Wet-oraz-wyw%C3%B3zek-ps%C3%B3w-do-Niemiec/page101[/url]

Pisze mala_czarna w poście 2523:

"Ponieważ od jakiegoś czasu ten wątek mnie szalenie zainteresował, pozwoliłam sobie pobiegać po Dogo i z ciekawości sprawdzić, czy psy, które wyemigrowały do Niemiec rzeczywiście żyją jak w Wersalu. Smutna prawda jest taka, że kontakt urywa się już po przekroczeniu granicy. Nie ma już zdjęć, nie ma relacji, a jedynie enigmatyczne wpisy o tym, że staruszek ma się dobrze, dostał nowy wózeczek, zapyla po podwórku, i w ogóle, jego psie życie usłane jest różami. To jest jakaś totalna masakra. No i ciekawe jest również to, zresztą dla zainteresowanych to żadna nowość, że na wątkach psów ciężko chorych, objętych całkowitym lub częściowym paraliżem, niedowidzących lub wręcz ślepych, nietrzymających moczu, pojawiają się non stop te same nicki. I super jest, istna sielanka. Zbierane są na forach niemieckich pieniądze, a to na wózek, a to na dalszą egzystencję, a to na leki specjalistyczne. A później czary-mary, psa nie ma, a na wątkach na Dogo teksty w stylu: ojej, ja wiedziałam, że tak to się skończy."

i poście 2534:
"O zdjęcia też nie wolno pytać. Bo to albo kabelek od aparatu zginął, a to piesek przewód od routera zjadł, a to czasu nie ma, i tak w koło macieju. Kpina w żywe oczy, ale tak to się chyba kręci cały czas."

A odpowiada Alexa77 w poście 2525:
"To co napisalas zgadza sie w 100%.Wywozone sa przez ten motloch psy chore dlatego ze ludzie ogladajac zdjecia takich psow na niemieckich forach szybciej decyduja sie na wysylanie datkow pienieznych, dlatego handlary sa bardzo zainteresowane takimi psami, przynosza szybciej zysk.Jak przestana przychodzic datki to oddaja tego psa dalej w inny region Niemiec i na innym forum ta sama sztuczka funkcjonuje dalej.W koncu psa usypiaja bo nikt przeciez nie bedzie tak ciezko zebranych pieniedzy wydawal na kaleke.Cala ta farsa na forum konczy sie wyrazami wspolczucia i podziekowaniami za opieke nad tym biednym,chorym psem z Polski ktoremu niestety nieudalo sie pomoc .Najlepszym takim przykladem jest Demi z Ostrody."

Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności na wątku obornickim NIGDY nie pojawiły się zdjęcia wywiezionych psów na szwajcarskich kanapach........... no ale cóż, może przegryzły kabelki...............

Link to comment
Share on other sites

Jeśli faktycznie to jest prawda , to jest to obrzydliwe ... bo to nie jest pomoc , ratowanie i miłość do psów.
Tylko zwykły wyzysk ....

I fakt taka Gaja , to łakomy kąsek ... dlatego jak napisałam w którymś poście , tym razem los się do niej uśmiechnął ... i trafiła do domu gdzie ją ot tak kochają ... a nie wykorzystują jak rumuni małe dzieci .. celem czerpania korzyści materialnych.

Ciekawa jestem , kiedy kończy się granica faktycznej pomocy i miłości ... a zaczyna się kalkulowanie - ile da się wycisnąć kasy.

Mam nadzieje , że nadejdą czasy kiedy pomoc dla psów zacznie być regulowana prawnie. I pomoc będzie tylko pomocom.
Trzeba pamiętać o jednym , kilka złych uczynków powoduje , że tracą na tym ci którzy faktycznie kochają i pomagają .. niestety są upychani do wora z tymi którzy pomagają , ale sobie ... używając narzędzia nieszczęśliwego psa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...