brazowa1 Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Ojej,widac,ze sie biedak nie domywa. Nie znam sie na kotach,ale to chyba był kiedys kot domowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Chyba decyzję w sprawie lecznicy jednak powinny podjąć Ninsianna i kaerjot. To też kwestia transportu, dojechania, może trzeba będzie kilka razy jechać. Ja o tej na Bitwy Oliwskiej słyszałam bardzo dobre opinie, sama tam nigdy nie dotarłam. Często też decyduje przypadek, szczęście, odporność kota. Podoba mi się natomiast podejście tych z Bitwy Oliwskiej - zobaczyć, wyleczyć, a nie w kiepskim stanie od razu go operować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Jak dla mnie może iść na Bitwy Oliwskiej :) Jeśli macie do tej lecznicy zaufanie bo jak pisałam nie mam pojęcia jak kotem sie zajmą na Obrońców, a skoro niektórzy mają z tą lecznica złe doświadczenia ja się kłócić nie będę :) Chcę żeby niunio się wybudził i problemów nie było. Decydujcie :) ja bym dała Mistera na Bitwy Oliwskiej, a wcześniej na wizytę kontrolną jego stanu zdrowia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='brazowa1']Ojej,widac,ze sie biedak nie domywa. Nie znam sie na kotach,ale to chyba był kiedys kot domowy.[/QUOTE] Mister B kotem domowym nigdy nie był ;) Urodził się na dworze jak i jego tatuś. Miał kontakt z ludźmi od małego :) Jeden pan jak było zimno wpuszczał go pod nieobecność szefa do malutkiej firmy żeby się ogrzał. Pod tym budynkiem są karmione. Może dlatego dobrze czuje się w pomieszczeniach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='Betbet']Chyba decyzję w sprawie lecznicy jednak powinny podjąć Ninsianna i kaerjot. To też kwestia transportu, dojechania, może trzeba będzie kilka razy jechać. Ja o tej na Bitwy Oliwskiej słyszałam bardzo dobre opinie, sama tam nigdy nie dotarłam. Często też decyduje przypadek, szczęście, odporność kota. Podoba mi się natomiast podejście tych z Bitwy Oliwskiej - zobaczyć, wyleczyć, a nie w kiepskim stanie od razu go operować.[/QUOTE] Też tak myślę że na Bitwy Oliwskiej, zwłaszcza przekonało mnie to że nie chcieli od razu operować tylko zająć się wyleczeniem infekcji a dopiero później operacją. Na obrońców nie pytali się mnie w jakim jest stanie, miło że mówiłam że ma infekcję. Teraz tylko transport potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Ninsianna, ale widać, że kontakt z człowiekiem i z ręką miał, miał i to dużo:) Żaden dziki kot nie da się łatwo złapać, no chyba że jest już w stanie agonalnym. A ponadto widać, że z tego to zwykły miziak jest, który wie co to są pieszczoszki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 No dobra, to ja napiszę jeszcze raz do OTOZ-ów i zapytam czy zmiana lecznicy jest problemem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='Betbet']Ninsianna, ale widać, że kontakt z człowiekiem i z ręką miał, miał i to dużo:) Żaden dziki kot nie da się łatwo złapać, no chyba że jest już w stanie agonalnym. A ponadto widać, że z tego to zwykły miziak jest, który wie co to są pieszczoszki[/QUOTE] Kontakt z człowiekiem miał od małego. Z mama koty karmimy od 11 lat :p Był miziany od dawna :) Wcześniej taki ufny nie był. Do domu przynoszony był na podawanie leków gdy było trzeba, więc był przyzwyczajany do brania na ręce. Nie stwierdzę że nie urodził się u kogoś w domu bo tego nie wiem. Znam go od młodego kociaka który, był bez domku razem z jego tatuśkiem. Byli prawie identyczni :evil_lol: Tak w ogóle to Mister z tymi czułościami przesadza :) Mam obitą brodę od ciągłego udawania przez niego baranka :D Bodzie gdzie popadnie w nos, czoło czy brodę haha Nie mogę się schować bo patrzy tymi rozmarzonymi małymi oczkami i nie daje odejść :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 [quote name='Ninsianna']Mister B też mi się podoba :D[/QUOTE] Czy to znaczy, że zostałam chrzestną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='kaerjot']Czy to znaczy, że zostałam chrzestną?[/QUOTE] Najwidoczniej :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 No to ładnie, teraz trza "becikowe" chrześniakowi skołować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Ninsianna, gdzie mieszkasz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Wystarczy że dzięki Twojej pomocy zostanie zoperowany i będzie miał szanse na normalne życie :D Ja będę znowu niedobra i go wykąpię po tym wszystkim jak dojdzie już do siebie hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='martasekret']Ninsianna, gdzie mieszkasz?[/QUOTE] Gdańsk Oliwa blisko abrahama i polanek to tak orientacyjnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 Dostałam odpowiedź z OTOZ-u: W lecznicy na Bitwy Oliwskiej przyjmuje dr. Popławski-chirurg z którym już współpracowaliśmy . Proszę zwrócić się do niego i poprosić o przesłanie faktury do nas . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Hurejjj i da radę zmienić lecznicę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 dobra, to już coś wiemy. Mogę go podwieźć na tę pierwszą wizytę. Mogłabym się wyrwać z pracy jutro, po 13, zabrać chłopaka, zawieźć do lecznicy i go odstawić. Dr. Popławski jest w tym tygodniu do 14 czy 15. A co z kasą? tzn to będzie wizyta bezgotówkowa tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Właśnie co z kasą, jak to rozliczyć? żeby dołączyli za wizytę do tej operacji i chyba animalsa powiadomić czy tak można bo kwota by się zwiększyła. Też mnie to zastanawiało. A na zabieg to jak to się rozlicza. Dajemy kota oni operują i rozliczają się z animalsem czy trzeba coś wpłacić? bo nie mam pojęcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 Pani napisała, żeby weterynarz wysłał fakturę do nich. Podobno już współpracowali, więc dr.Popławski powinien wiedzieć co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 martasekret, podaj mi na pw nr tel. Dam znać czy niuniek przyszedł, żebyś nie jechała na próżno :) Jutro jak coś jestem cały dzień w domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Nr tel dostałam i jeśli Mister jutro numeru nie wywinie znikając to jedzie do weta na oględziny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 A często "znika" ? [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1329/bef533d1e9b052a3med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1373/24cd2f7749f038a3med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1381/df645dfca7a80844med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1325/42755cb2205403abmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninsianna Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 ostatnio nie, ale bywało że go wcięło na tydzień. Teraz jak go będę brała do domu może znikał nie będzie wiedząc że czeka go pełna miska i mizianko oraz ciepełko na kanapie. Trzymajcie kciuki! Jak wracał to był w opłakanym stanie :( No foteczki są bo mnie się nie udało. Umieszczałam odnośnik do fotki ale tylko malutkie niedostępne ikonki się pokazywały :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 A tak sobie powklejałam, żeby się łatwiej oglądało. [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1317/2083be616e65d41bmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1317/b007f702939fddd8med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/1362/709595de9b52d453med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 16, 2012 Author Share Posted February 16, 2012 A nie dałabyś rady przetrzymać go już do jutra? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.