Jump to content
Dogomania

Odszedł Aron......


patrycja100

Recommended Posts

  • Replies 455
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wybaczcie cos mi sie dzialo z dogomania i nie chodzila u mnie przez weekend :( Dzwonilam, dzwonilam Pani z Fundacji najpier musi rozeznac sie w sprawie Arona co i jak z jego sytuacja to po pierwsze po drugie narazie nie moga wziasc nastepnego psa na siebie wiec moga pomoc tylko w wyciagnieciu go i transporcie za co trzeba zaplacic ( transport) gdyz bedzie go wiozla jak cos jakas prywatna osoba. Jesli juz rozezna sie w sprawie psiaka ma do mnie zadzwonic lub napisac meila co i jak w jego sprawie :) Nie podala konkretnej daty wiec czekam. W hotelu umowa bedzie na mnie, tak ustalilysmy.

Link to comment
Share on other sites

Hej wybaczcie nie bylo mnie na dogomani dosc dlugo z powodow rodzinnych :( Niestety nie moge dogadac sie z Pania z Fundacji raz jest mowione tak za chwile co innego... Miala zalatwiac to ze mna Patrycja zostalam z tym sama i z wieloma innymi psami... Jestem z Wrocławia pies jest w Warszawie gdyby to odemnie zalezalo i bylabym na miejscu Aron juz dawno bylby w hotelu... Pisalam i dzwonilam do wielu ludzi czy moga wyciagnac go ze schroniska niestety wszyscy maja za duzo psow na swoim koncie juz, do tego akurat tego psiaka nie kazdemu wydadza gdyz ma przypieta mala metke do swojej kartoteki... Miejsce w hotelu dalej jest trzymane dla Arona, ostatnio rozmawialam z wlascicielem. Fundacja rownierz napisala mi iz nie moga wziasc kolejnego psa na swoje konto bo maja przepelnienie. Ogolnie stanelo na tym ze musza rozenac sprawe psiaka ze schroniskiem. Zadzwonie jutro do schroniska i sama dowiem sie jaka jest sytuacja z Aronem.
Niestety ja sama nie jestem w stanie zorganizowac wszystkiego, ogranicza mnie brak czasu oraz spore problemy rodzinne :( Niestety fizycznie nie jestem w stanie nic zrobic tylko przez telefon a to bardzo slaba forma organizacyjna bo kazdy mowi co innego.
Zrobie co w mojej mocy zeby go wyciagnac lecz nie odemnie to zalezy lecz od osob ktore moga pojsc wyciagnac go z tamtad pozniej przewiesc do hotelu.

Szczerze mowiac zaczynam watpic czy Fundacja wogole w tym pomoze. Sprobuje jeszcze jutro dzwonic do tej Pani bo mam wolne ale nie moge obiecac ze cos wskoram. :(:placz:

Jesli macie kogos kto moze pomoc w jego wyciagnieciu ze schroniska dajcie kontakt do tej osoby.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...