Jump to content
Dogomania

Mamuśka i szczeniaki w domkach! :)


Uru

Recommended Posts

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

super i nie super. szczeniaki trafily w swietne rece. jednak tymczas Rudej to jak mowilam... tymczas . i nie bez powodu. ludzie choc nie sa zli nie wzbudzili we mnie zaufania na 100% stad tez papiery tylko tymczasowe.
to mlodzi ludzie. ona pracuje on siedzi w domu. maja po 23 i 20 lat. chlopak mlodszy. mieszkanie po tacie,wiec wlasnosciowe.plus kocio. Ruda nie pozwala mu przechodzic kolo jej miejsca lezakowania. nie atakuje go ale jak przechodzi wstaje szczeknie i sie kladzie. Marta oswaja sytuacje biorac przy suni kota na rece. jak sunia ogolnie jest wzgledem kota ok, ale ma jednak miejsce taka sytuacja. Marta odczytuje ja jako bronienie jej osoby przed kotem.
Malutkiej kupilismy w dniu zabierania ze schronu karme belcando multi croc. i okazuje sie ,ze jej nie smakuje,ze nie chce jej jesc.
wiec od dwoch dni praktycznie nie je. dostala jakies parowki, i chleb. juz im zwrocilam uwage jednak jakos spokoju nie mam.

Psina chodzi na spacery, oni mowi ,ze sa zadowoleni.


daje im jeszcze kilka dni, moze 2 tyg. zobacze jak sie ogarna. nakazalam kupic inna karme . nie wiem jak to bedzie. martwie sie:(
na 7 marca umowilam ja do groomera do doogy diamond

ps. wlasnie znowu z nimi rozmawialam. no w sumie... teraz rozmowa byla sensowniejsza. tzn. Marta, opiekunka Rudej mowi, ze psina po pierwsze zjadla karme. wysypala sobie z miski,polozyla sie obok i zjadla. uf, moze bala sie wsadzic glowe gleboko w miske. bo miska duza.
dwa, na spacerze sunia idac na smyczy piszczy przez chwile... smycz jest jej obca, widzac miasto chcialaby zapewne uciec i znowu poczuc sie psem wolnym/niczyim. ona nie zna takiego systemu,ze ktos sie nia zajmuje.
ustalilysmy z Marta,ze dajemy suni miesiac, jesli sie nie zaadoptuje do warunkow mieszkaniowych bedziemy szukac otwartej przestrzeni, ogrodu, duzego terenu...
ja osobiscie sie uspokoilam po tej rozmowie.

Edited by Uru
Link to comment
Share on other sites

z wytrzymywaniem za potrzeba nie ma najmniejszych problemów. jak zaprowadzilam ja do domku do ludzi bez problemu weszla do kamienicy oraz na 3 pietro,na którym mieszka. ogolnie bycie w mieszkaniu nie jest dla niej czyms nadzywczajnym. bardziej widac jej dzikosc na spacerach, z nienacka potrafi sie zerwac chac pogonic. czasem idzie i popiskuje.

jak mowie, problemem jest raczej niedoswiadczenie domu. gdyby sunka byla moja, nie byloby problemu. ale to juz inna historia;)

jesli bedzie trzeba bedziemy szukac dla niej czegos lepszego innego. na ta chwile gdyby nie to mieszkanie mala siedzialaby w boksie nr1 w schronisku a to bylaby duzooo gorsza opcja niz mieszkanie i nie mozliwe do zrealizowanie pragnienie "wolnosci"

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...