Jump to content
Dogomania

Załatwia się w domu. Nie mam już sił :(


ZXC

Recommended Posts

Witam.
Rok temu zabrałam psa ze schroniska, ma on teraz około 3 lata.
Wszystko było w porządku ale pies od jakiegoś miesiąca zaczął załatwiać się w domu. Na spacerach wącha, skacze, szuka innych psów itd a kiedy wraca ze spaceru po krótkim czasie tak po prostu robi kupę lub sika w domu, wieczorne spacery też kończą się porannym sprzątaniem zabrudzonego mieszkania. Nie mam już sił, nic innego nie robię tylko sprzątam, piorę dywaniki itd, musiałam zrobić remont gdyż mocz zniszczył mi panele. Staram się wydłużać spacery ale to i tak nie pomaga. On nie sygnalizuje, że chce wyjść tylko załatwia się kiedy ma ochotę. Dodam, że przy dwójce małych dzieci, jest to tym bardziej uciążliwe. Co się dzieje z moim psem? Nie chcę, żeby znów trafił do schroniska.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ZXC']Witam.
Rok temu zabrałam psa ze schroniska, ma on teraz około 3 lata.
Wszystko było w porządku ale pies od jakiegoś miesiąca zaczął załatwiać się w domu. Na spacerach wącha, skacze, szuka innych psów itd a kiedy wraca ze spaceru po krótkim czasie tak po prostu robi kupę lub sika w domu, wieczorne spacery też kończą się porannym sprzątaniem zabrudzonego mieszkania. Nie mam już sił, nic innego nie robię tylko sprzątam, piorę dywaniki itd, musiałam zrobić remont gdyż mocz zniszczył mi panele. Staram się wydłużać spacery ale to i tak nie pomaga. On nie sygnalizuje, że chce wyjść tylko załatwia się kiedy ma ochotę. Dodam, że przy dwójce małych dzieci, jest to tym bardziej uciążliwe. Co się dzieje z moim psem? Nie chcę, żeby znów trafił do schroniska.[/QUOTE]
A co się zdarzyło miesiąc temu?
Co robisz, gdy pies załatwi się w domu? Jak reagujesz w takiej sytuacji?
Ile pies ma spacerów w ciągu dnia? Jak długie one są?
W jakich porach jada?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ZXC']Witam.
Rok temu zabrałam psa ze schroniska, ma on teraz około 3 lata.
Wszystko było w porządku ale pies od jakiegoś miesiąca zaczął załatwiać się w domu. Na spacerach wącha, skacze, szuka innych psów itd a kiedy wraca ze spaceru po krótkim czasie tak po prostu robi kupę lub sika w domu, wieczorne spacery też kończą się porannym sprzątaniem zabrudzonego mieszkania. Nie mam już sił, nic innego nie robię tylko sprzątam, piorę dywaniki itd, musiałam zrobić remont gdyż mocz zniszczył mi panele. Staram się wydłużać spacery ale to i tak nie pomaga. On nie sygnalizuje, że chce wyjść tylko załatwia się kiedy ma ochotę. Dodam, że przy dwójce małych dzieci, jest to tym bardziej uciążliwe. Co się dzieje z moim psem? Nie chcę, żeby znów trafił do schroniska.[/QUOTE]
A co się zdarzyło miesiąc temu?
Co robisz, gdy pies załatwi się w domu? Jak reagujesz w takiej sytuacji?
Ile pies ma spacerów w ciągu dnia? Jak długie one są?
W jakich porach jada?

Link to comment
Share on other sites

[B]gerta[/B] właściwie to zaczęło się ponad miesiąc temu jak się zatruł, miał biegunkę i wymioty, wtedy to zrozumiałe, że załatwił się też w domu. Zatrucie przeszło ale ten nawyk mu już został, mało tego przestał sygnalizować, że chce na dwór, jak ma potrzebę po prostu robi kupę i tyle. Jak załatwi się w domu- to najczęściej nie reaguję, bo nie wiem jak i czy to ma sens, po prostu sprzątam, czasem na niego krzyknę. Pies ma teraz 4-5 spacerów dziennie po około 40-50 minut, wcześniej miał 3 spacery po pół godziny i nie załatwił się w domu. Wcześniej też już po 10 minutach zrobił nawet 4 kupy na dworze, a teraz zupełnie nie interesuje go załatwianie, tak jak pisałam biega, wącha itd ale się nie załatwia. Pies ma cały czas jedzenie w misce- i to chyba też jest błąd, ale tak było zawsze i problemu nie było.
Ja jeszcze jakoś to staram się znosić, ale mój mąż ma już coraz gorsze nerwy. Oboje mamy urlop a ja już trzy razy dziś sprzątałam kupy, dwa razy musiałam myć podłogę i wyprać dywaniki, nie wspomnę o tym, że dłużej siedzę z psem na dworze niż jestem w domu...Nie chcę go oddawać, chcę mu pomóc ale nie wiem jak, nie wyobrażam sobie dłużej takiego życia.

Edited by ZXC
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Erica']Czym pies się zatruł? Chodzi mi o możliwość wystąpienia komplikacji neurologicznych.[/QUOTE]

a jak to się może objawiać?
Porwał ze stołu całą tabliczkę czekolady i ją zjadł jak nas nie było w domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ZXC'][B]gerta[/B] właściwie to zaczęło się ponad miesiąc temu jak się zatruł, miał biegunkę i wymioty, wtedy to zrozumiałe, że załatwił się też w domu. Zatrucie przeszło ale ten nawyk mu już został, mało tego przestał sygnalizować, że chce na dwór, jak ma potrzebę po prostu robi kupę i tyle. [/QUOTE]
Oki, no to mamy przyczynę - to połowa sukcesu. Domyślam się, że w czasie choroby nie chodziliście specjalnie na dwór... Pewnie się chłopakowi zapomniało, że w domu się nie załatwia.
[quote name='ZXC']Jak załatwi się w domu- to najczęściej nie reaguję, bo nie wiem jak i czy to ma sens, po prostu sprzątam, czasem na niego krzyknę. Pies ma teraz 4-5 spacerów dziennie po około 40-50 minut, wcześniej miał 3 spacery po pół godziny i nie załatwił się w domu. Wcześniej też już po 10 minutach zrobił nawet 4 kupy na dworze, a teraz zupełnie nie interesuje go załatwianie, tak jak pisałam biega, wącha itd ale się nie załatwia. .[/QUOTE]
Najlepiej gdybyś nie reagowała ani Ty, ani Twoja rodzina, jak pies załatwi się w domu. Należy wtedy spokojnie posprzątać. To co powinnaś zrobić, to podłożyć pod czynności fizjologiczne odpowiednie komendy - ale o tym za chwilę (brzmi może niewiarygodnie, ale naprawdę się da!)
[quote name='ZXC']Pies ma cały czas jedzenie w misce- i to chyba też jest błąd, ale tak było zawsze i problemu nie było..[/QUOTE]
To jest błąd. Żeby móc łatwo przewidzieć pory wypróżnienia najlepiej jest karmić psa o stałych porach. Dorosły pies powinien jeść 2 razy dziennie jeśli jest na suchej karmie lub jedzeniu domowym. Na BARFie psy jadają raz na dobę.
Stałe godziny posiłków=stałe pory załatwiania potrzeb fizjologicznych. Czas, kiedy pies się będzie załatwiał po posiłku zależy od tempa jego przemiany materii - u przeciętnego psa mniej więcej godzinę, półtorej po posiłku pies może się załatwić.
Jeśli pies jada suche, to zwykle też po jedzeniu popija i w związku z tym sikanie także staje się bardziej przewidywalne.
Miska dostępna na stałe powoduje różne problemy, ale jednym z nich jest to, że organizm nie jest "wyregulowany" dobowo.
[quote name='ZXC']Ja jeszcze jakoś to staram się znosić, ale mój mąż ma już coraz gorsze nerwy. Oboje mamy urlop a ja już trzy razy dziś sprzątałam kupy, dwa razy musiałam myć podłogę i wyprać dywaniki, nie wspomnę o tym, że dłużej siedzę z psem na dworze niż jestem w domu...Nie chcę go oddawać, chcę mu pomóc ale nie wiem jak, nie wyobrażam sobie dłużej takiego życia.[/QUOTE]
Dwa posiłki dla Twojego psa - rano stawiasz michę na 10-15 minut. Jak zje, to chowasz michę i mniej więcej za godzinę ruszasz na spacer. Jak nie zje - też chowasz michę, jego strata. Oczywiście także wychodzicie na spacer po mniej więcej godzinie. Bierzesz ze sobą smaczki i jak pies się przymierzy do załatwiania mówisz magiczne hasło, które stanie się komendą na robienie kupy (odradzam prozaiczne "kupa", bo potem człowiek się wstydzi w parku). Gdy skończy chwalisz słowami "dobry pies, dobra [I]kupa[/I]" (kupa zastąpiona Twoim hasłem). Nagradzasz smakołykiem, zabawą, głaskaniem - na początku najlepiej wszystkim na raz.
Podobnie nagradzasz sikanie na dworze.
Na spacerze powinna obowiązywać zasada "najpierw kupa, potem spacer" - czyli pies ma najpierw zrobić to, co należy zrobić na spacerze, a dopiero potem udajemy się w miejsce, gdzie można spotkać towarzystwo do zabawy.
Wieczorem powtarzasz ćwiczenie z michą :]
Generalnie po jakimś czasie nasze magiczne hasło może służyć do przypomnienia psu, że na spacerze trzeba się załatwić :) Jak się ma psa, który kocha się bawić hasło może być naprawdę bardzo przydatne.
Skoro macie urlop, to jest doskonały czas na przeprowadzenie powyższego treningu :lol:

Apropos 4 kup na jednym spacerze - to zdecydowanie za dużo. Zdrowy pies przy właściwym żywieniu robi 2-3 kupy na dobę, a znam też takie, co załatwiają się tylko raz.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam podobny problem,z tym ze nie qpa w domu,ale robi siku na lozko jak nikogo nie ma.Jest regulanie wypuszczany na dwór(ok 15-20 min,dluzej nie chce bo zaraz stopi pod drzwiami)4-5 razy na dobe.Nie ukwyrwam,ze tez pomalu mam tego serdecznie...No nie wiem co mam robic..przyklejac mu torebki;P

Link to comment
Share on other sites

No i my mamy problem z sikaniem.. 3 letnia sterylizowana suczka yorka która załatwia się w domu.
W weekendy jak jesteśmy w domu jest wypuszczona co 20-30 minut, jednak i tak potrafi wrócić do domu i narobić.
Załatwia się oczywiście w takich miejscach (za stołem, pod stołem) gdzie na pierwszy rzut oka tego nie widać.
Mamy jeszcze psa (również 3 letni york), który nie chce wychodzić ze swojego łóżka bo nie chce być obwiniany za załatwianie się w domu (na początku był problem z namierzeniem które zrobiło kupe/ siku w domu).

Były spacery, wypuszczanie psów na dwór o 4 czy 5 nad ranem, wypuszczanie o 1 w nocy aby tylko nie nasikała w domu.

Nie wiem, nie mam pojęcia co robić :angryy:

Karmiona jest 1 dziennie suchą karmę, wodę ma non stop w misce.

Zaznaczę, że czasem na cały dzień zabierana jest do sklepu który prowadzimy i tam nigdy się nie załatwiła.

Jakieś porady?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Natalia&Lola']No i my mamy problem z sikaniem.. 3 letnia sterylizowana suczka yorka która załatwia się w domu.
W weekendy jak jesteśmy w domu jest wypuszczona co 20-30 minut, jednak i tak potrafi wrócić do domu i narobić.
Załatwia się oczywiście w takich miejscach (za stołem, pod stołem) gdzie na pierwszy rzut oka tego nie widać.
Mamy jeszcze psa (również 3 letni york), który nie chce wychodzić ze swojego łóżka bo nie chce być obwiniany za załatwianie się w domu (na początku był problem z namierzeniem które zrobiło kupe/ siku w domu).

Były spacery, wypuszczanie psów na dwór o 4 czy 5 nad ranem, wypuszczanie o 1 w nocy aby tylko nie nasikała w domu.

Nie wiem, nie mam pojęcia co robić :angryy:

Karmiona jest 1 dziennie suchą karmę, wodę ma non stop w misce.

Zaznaczę, że czasem na cały dzień zabierana jest do sklepu który prowadzimy i tam nigdy się nie załatwiła.

Jakieś porady?[/QUOTE]


Suczka może sikać dlatego że w domu czuje zapach swoich "sików" a skoro w sklepie się nie załatwiała to nie zostawiła tam swojego zapachu. Podobno pomaga umycie podłogi wodą z octem. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...