pepino Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [CENTER]mam pytanie co zrobić może osoba która kupiła pięknego szczeniaczka oczywiście z rodowodem w znakomitej hodowli po championach chcąc psa wystawiać i z wzrostem szczenięcia okazało się że posiada wady nie do skorygowania no i z wystaw nici [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 ma dwa wyjścia:albo zwrócić psa hodowcy -zakładam że umowa kupna/sprzedaży została spisana-a ten albo da kolejne szczenię albo zwróci kasę,albo kupione zwierze z wadami będzie tzw."petem" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 (edited) pogadać z hodowcą. Sprawdzić zapis w umowie. Jeśli jest to wada, której w chwili zakupu nie dało się przewidzieć, to nie wiele można zrobić - pies to nie maszyna, coś może pójść nie tak. edit. [SIZE=2]przepraszam.. dysort ze mnie a końcówek ą om mi nie podkreśla - stara jestem, ale chyba nigdy nie nauczę się widzieć swoich błędów ;)[/SIZE] Edited January 19, 2012 by sachma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lotty Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Podpisuję się pod powyższymi postami, bo w zasadzie nic więcej się zrobić nie da. ( Sachmo, proszę,popraw błąd ortograficzny w poście wyżej, bo aż razi w oczy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 najprawdopodobniej nic nie zrobisz. Ale nie tak do konca. jest jeden wredny sposób na hodowcę który nie chce współpracować - ciągaj tego psa po wszelkich wystawach i sie wręcz chwal z jakiej to hodowli masz tak "pięknego" psa. Wiem, ze to wredne, ale czy nie jest wredne to, że hodowca nie daje odpowiedzi i nie szuka przyczyny wady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='panbazyl']najprawdopodobniej nic nie zrobisz. Ale nie tak do konca. jest jeden wredny sposób na hodowcę który nie chce współpracować - ciągaj tego psa po wszelkich wystawach i sie wręcz chwal z jakiej to hodowli masz tak "pięknego" psa. Wiem, ze to wredne, ale czy nie jest wredne to, że hodowca nie daje odpowiedzi i nie szuka przyczyny wady?[/QUOTE] No chwila, ale skąd wiadomo, że "hodowca nie daje odpowiedzi i nie szuka przyczyny wady"? Może najpierw - czy był kontakt z hodowcą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='ladySwallow']No chwila, ale skąd wiadomo, że "hodowca nie daje odpowiedzi i nie szuka przyczyny wady"? Może najpierw - czy był kontakt z hodowcą?[/QUOTE] jakby dawał odpowiedzi i szukal przyczyny to by pytanie z pierwszego postu się tu nie pojawilo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='panbazyl']jakby dawał odpowiedzi i szukal przyczyny to by pytanie z pierwszego postu się tu nie pojawilo[/QUOTE] Już był jeden wątek, gdzie ktoś pisał w tej samej sprawie ZANIM odezwał sie do hodowcy ;) Nie zakładajmy z góry, że ludzie skarżący się czy "pokrzywdzeni" są fair ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 ja tego nie zakladam - zapewne też bylo tak - chce z papierami psa, ale najlepiej za darmo, i tak wystawiać nie będę, a potem wolta o 180 stopni, bo coś sie odwidzialo i pies na wystawy ma jeździć. I dlatego powinno sie pisać umowy w których takie klauzule jak pies wystawowy czy nie powinno sie zawierac (tez robi sie wtedy adnotacje - jeśli nie ma być wystawowy - na metryczce) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [QUOTE]chce z papierami psa, ale najlepiej za darmo, i tak wystawiać nie będę[/QUOTE] oj tam oj tam.. ja chciałam z papierami, po przebadanych rodzicach, ale nie na wystawy... odwidziało mi się i już po urodzeniu się szczeniąt powiedziałam o tym hodowcy i dostałam propozycję jedynego wolnego szczenięcia, które na 100% będzie przerostem - hodowczyni uprzedziła, że to nie będzie miniaturka, że w rasie jest możliwość przepisania (pewnie nawet gdyby nie było takiej możliwości to bym go wzięła :P i po prostu odpuściła sobie z wystawami ;) ) ale że będzie konieczność zrobienia przeglądu itd i że na początku nie ma co szaleć z wystawami, bo może kiepsko na nich wypadać ;) Lenny powinien mieć max 35cm w kłębie :P ma 41 ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rottaska Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='pepino'][CENTER] z wzrostem szczenięcia okazało się że posiada wady nie do skorygowania no i z wystaw nici[/CENTER][/QUOTE] Wyraźnie jest napisane,że ze wzrostem szczenięcia coś ( ? ) się ujawniło,więc hodowca w momencie sprzedaży o tym nie wiedział i miał prawo zakwalifikować szczenię jako wystawowe.Druga sprawa nic nie jest napisane o jaką wadę chodzi.Niestety nawet piękny szczeniak ze " znakomitej hodowli po championach" nie musi wyrosnąć na super wystawowego psa i kupując szczenię trzeba się z tym liczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='sachma']oj tam oj tam.. ja chciałam z papierami, po przebadanych rodzicach, ale nie na wystawy... odwidziało mi się i już po urodzeniu się szczeniąt powiedziałam o tym hodowcy i dostałam propozycję jedynego wolnego szczenięcia, które na 100% będzie przerostem - hodowczyni uprzedziła, że to nie będzie miniaturka, że w rasie jest możliwość przepisania (pewnie nawet gdyby nie było takiej możliwości to bym go wzięła :P i po prostu odpuściła sobie z wystawami ;) ) ale że będzie konieczność zrobienia przeglądu itd i że na początku nie ma co szaleć z wystawami, bo może kiepsko na nich wypadać ;) Lenny powinien mieć max 35cm w kłębie :P ma 41 ;)[/QUOTE] oj tam oj tam - a nie pisalam wczesniej :cool3: Mój jeden szczylek poszedl do ludzi którzy nie mieli wcześniej psa - no ryzyko z obydwu stron. I to byla dobra moja decyzja. Bo ci ludzie tak się przejęli psem, ze tyeraz pies jest dyplomowanym dogoterapeutą - jeździli z nim daleko aż do Wawy na kursy. Bardzo się zaangażowali w tego psa - warto jest czasem ryzykować :) nic jakoś zalozyciel watku nie pisze o diecie psa - czym byl karmiony. I skąd wiedza, ze to wady genetyczne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepino Posted January 25, 2012 Author Share Posted January 25, 2012 Dzięki, pytam bo akurat koleżance się przydarzyło, a ja jestem na początku tej drogi i chyba po prostu , udało mi się kupić piękne szczenię a myślę o jeszcze jednym.No i po przygodzie koleżanki przeczytałam sobie jeszcze raz umowę kupna swojego psiak , a tam generalnie za to czego nie widać w dniu zakupu to hodowca nie odpowiada, a co widać w 2 czy 3 miesiącu życia, słodkie maleństwo. Jak ktoś kupuje pierwszy raz to niewiele może zauważyć , bo poczytać wzorzec rasy,kilka wystaw i zdjęć to jeszcze raczkująca wiedza, a tak naprawdę to wszystko wychodzi jak pies rośnie. Może więc warto przed zakupem udać się ze szczeniaczkiem do jakiegoś weterynarza albo zrobić może jakieś testy na wady genetyczne a i ciekawe czy hodowcy zgadzają się na takie rzeczy. Poradzcie coś bo liczyć na szczęście przy takich pieniądzach to trochę mało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 a zdradzisz co to za wada genetyczna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 Czy w prawdziwego zaangażowanego hodowcy,który widzi ,że szczeniak sporo odbiega ni minus od pozostalych nie powinien być od razu kwalifikowany jako niewystawowy czyli ewentualny pies hodowlany ?/ nie czarujmy się uczciwoscią wystaw dla suni hodowlanka .../ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='bejasty']Czy w prawdziwego zaangażowanego hodowcy,który widzi ,że szczeniak sporo odbiega ni minus od pozostalych nie powinien być od razu kwalifikowany jako niewystawowy czyli ewentualny pies hodowlany ?/ nie czarujmy się uczciwoscią wystaw dla suni hodowlanka .../[/QUOTE] ale co Ty chcesz od etyki - to jak gust - albo się go ma albo nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Issa Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='pepino'][CENTER]mam pytanie co zrobić może osoba która kupiła pięknego szczeniaczka oczywiście z rodowodem w znakomitej hodowli po championach chcąc psa wystawiać i z wzrostem szczenięcia okazało się że posiada wady nie do skorygowania no i z wystaw nici [/CENTER] [/QUOTE] Zauważcie, że nie jest podane jaka wada wyszła ze wzrostem szczenięcia i w jakim wieku. Równie dobrze może to być wada zgryzu, której winny jest właściciel. Nieprawidłowe przeciąganie sznura np. w trakcie wzrostu zębów stałych. Mogłoby być także złe odżywianie....itd.. Chyba się nie dowiemy o co chodzi...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 dlatego pytam, bo nie lubię gadania o próżni. I nie lubię też niepotwierdzonych sensacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='bejasty']Czy w prawdziwego zaangażowanego hodowcy,który widzi ,że szczeniak sporo odbiega ni minus od pozostalych nie powinien być od razu kwalifikowany jako niewystawowy czyli ewentualny pies hodowlany ?/ nie czarujmy się uczciwoscią wystaw dla suni hodowlanka .../[/QUOTE] Ale tak jest. Ja np. kupiłam swojego psa jako niewystawowego (zbyt dużo bieli i niewybarwione oczy). Natomiast wady genetycznej, która ujawnia się np. wskutek stresu (a bywa tak), czy też po jakimś czasie, hodowca zauważyć po prostu nie może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='ladySwallow']Ale tak jest. Ja np. kupiłam swojego psa jako niewystawowego (zbyt dużo bieli i niewybarwione oczy). Natomiast wady genetycznej, która ujawnia się np. wskutek stresu (a bywa tak), czy też po jakimś czasie, hodowca zauważyć po prostu nie może.[/QUOTE] oświec mnie co to za wada, pytam z czystej ciekawości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='panbazyl']oświec mnie co to za wada, pytam z czystej ciekawości.[/QUOTE] Ale która wada? Bo się chyba pogubiłam ;) Niektóre sprawy np. związane z chorobami autoagresywnymi ujawniają się przy okazji stresu, czy jest wada genetyczna - nie wiem, ale na pewno jest wadą szczeniaka teoretycznie przeznaczonego do rozrodu. A wady inne - np. zgryzu czy serca, budowy - mogą rozwijać się z wiekiem. Dlatego niektórzy hodowcy sprzedają szczenięta wystawowe w wieku np. 3-4 miesięcy, gdzie jest większa pewność, na co wyrośnie pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 chodzi mi o wady Twojego psa - czy to tylko kiepska pigmentacja czy te związane ze stresem, bo ja tez się pogubiłam.... A jak ktos chce psa wystawowego to nie kupuje sę szczylka w wieku 10 tyg tylko nawet i półrocznego. Tylko jak zwykle zaczyna się wtedy marudzenie - taaaki drogi..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='panbazyl']chodzi mi o wady Twojego psa - czy to tylko kiepska pigmentacja czy te związane ze stresem, bo ja tez się pogubiłam.... A jak ktos chce psa wystawowego to nie kupuje sę szczylka w wieku 10 tyg tylko nawet i półrocznego. Tylko jak zwykle zaczyna się wtedy marudzenie - taaaki drogi.....[/QUOTE] Ja szukałam na mojego psa peta, czyli mógł być źle wybarwiony - i takiego dostałam, bo nie chciałam jeździć na wystawy, a szukałam psa o konkretnych predyspozycjach względem charakteru. Może źle się wyraziłam - u mojego psa nie ma wady genetycznej, odnosiłam się do wpisu bejasty: [QUOTE]Czy w prawdziwego zaangażowanego hodowcy,który widzi ,że szczeniak sporo odbiega ni minus od pozostalych nie powinien być od razu kwalifikowany jako niewystawowy czyli ewentualny pies hodowlany ?/ nie czarujmy się uczciwoscią wystaw dla suni hodowlanka .../ [/QUOTE] Czyli chodziło mi o to, ze psy, które nie nadają się do hodowli, sprzedawane są jako niewystawowe. U nas akurat wadą jest złe wybarwienie + prawdopodobnie alergia, której nie ma żaden inny pies w tym drzewie genealogicznym - więc podejrzewam, że to rzecz nabyta, a nie genetyczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 aaaaa, juz kaman o co biega, bo pogubilam się. No fakt - z białym wybarwieniem idzie cała masa dziwnych przypadłości. Choć on albinosem nie jest. Ale jak masz świadomośc psa-peta - wszystko ok. ja tez tak szukam mainecoona - peta (samca). Bo nie mam zamiaru na wystawy jeździć a chcę olbrzymiego kota. Gorzej jak ludzie chca koniecznie psa z papierami, mówią, ze wystawy ich nie obchodza a potem cos im się zmienia i całą winę zwalają na hodowców.... bo na wystawie nie poszlo. ech. sa tez przypadki że szuka się psa typowo na wystawy, nie znasz za bardzo rasy, niewiele tez wiesz o psach ale chcesz jeździc na wystawy bo masz taki kaprys a hodowca wciska kit, ze to wystawowy szczyl - takie zabiegi mi sie nie podobają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 [quote name='panbazyl']aaaaa, juz kaman o co biega, bo pogubilam się. No fakt - z białym wybarwieniem idzie cała masa dziwnych przypadłości. Choć on albinosem nie jest. Ale jak masz świadomośc psa-peta - wszystko ok. ja tez tak szukam mainecoona - peta (samca). Bo nie mam zamiaru na wystawy jeździć a chcę olbrzymiego kota. Gorzej jak ludzie chca koniecznie psa z papierami, mówią, ze wystawy ich nie obchodza a potem cos im się zmienia i całą winę zwalają na hodowców.... bo na wystawie nie poszlo. ech. sa tez przypadki że szuka się psa typowo na wystawy, nie znasz za bardzo rasy, niewiele tez wiesz o psach ale chcesz jeździc na wystawy bo masz taki kaprys a hodowca wciska kit, ze to wystawowy szczyl - takie zabiegi mi sie nie podobają.[/QUOTE] No, jak ktoś chciał peta a potem mu się uwidzi jednak na wystawy, to oczywiście winny jest hodowca - a jakże by inaczej ;) To ostatnie i mnie się nie podoba, ale wychodzę z założenia, że jeśli ktoś chce jeździć na wystawy - to jednak czyta, obserwuje psy itd. Ja szukając psa nie na wystawy dużo czytałam, pytałam o opinie o hodowli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.