Jump to content
Dogomania

Kostek - nie dobre to ale moje ;)


zootechniczka

Recommended Posts

  • Replies 464
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Oraz zdjęci z wyborów najsympatyczniejszego kundelka Warszawy. Co prawda Kostek nim nie został ale z pustymi rękoma nie wróciliśmy. Zajeliśmy min. 3 miejsce w konkursie na najlepszą sztuczkę (zaprezentowaliśmy chodzenie do tyłu na dwóch łapach).

[IMG]http://oi48.tinypic.com/rj2x6o.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi46.tinypic.com/28j9ohk.jpg[/IMG]

Moje maleństwo n łapakach.
Kostek był też w tv :)

[IMG]http://oi50.tinypic.com/do51dc.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jak się rally-o podoba? Startujecie w grudniu? Ja będę siedzieć na uczelni :( Na wystawie kundelków, też nie byłam z okazji zjazdu. Pewnie byśmy znowu zgarnęły nagrodę za sztuczki ;) Mam nadzieję, że w przyszłym roku się tam spotkamy :)

Link to comment
Share on other sites

Planujemy wystartować. Zobaczę jak to z kasa będzie. Bo jednak to 100 zł trzeba wpłacić.Jak narazie byliśmy na jednych zajęciach z rally - o , bo trochę z kasa u mnie cienko a 40 zł za jedne zajęcia to tez nie aż tak mało. Kostek wykonywał wszystko prawie bezbłędnie, raz musiałam tylko powtórzyć leżenie bo się zerwał , no i raz stwierdził że on chce przy prawej nodze iść ;). Ale chodzenie przy lewej to teraz ćwiczymy non stop na spacerach żeby już mu się nie myliło.a tak było naprawdę fajnie. Przez pierwsze 45 min. był nawet mega skupiony na mnie. Potem już troszkę mniej ale pani chciała to robił, przy innych psach które w ogóle po 45 min wszczeły bunt już nie robimy to nie było źle. Więc chyba spróbujemy i wystartujemy choć o podium to raczej nie mam co marzyć, ale licz na dobra zabawę :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Hej :)
Jak tak oglądałam waszą galerie to rzeczywiście przypomina mi moją Sonię :loveu:
Ja też mam 2 świnki morskie ,którymi Sonia się opiekuje jak swoimi szczeniakami ;)
Nie zapomnę jak kiedyś byliśmy nad morzem to miałam na smyczce swoją świnkę Foksika [']
też była długowłosa to pani przechodząca obok pomyliła go z yorkiem :p

Ja niestety nie poszłam na wybory [COLOR=#000000]najsympatyczniejszego kundelka Warszawy i bardzo żałuje [/COLOR]:-([COLOR=#000000], dowiedziałam się o tym wieczorem kiedy był reportaż w tv . Mamy nadzieję ,że w przyszłym roku zdążymy.

A na tej fotce zimowej wygląda w 100 % jak Sonia [/COLOR];)
Pozdrawiamy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Bo świnki morskie to psach najmądrzejsze stworzonka. Ja mam świnki od 10 roku życia. Obecnie to już moja 3. I na maksa cudna. Lata po całym domu, psów się nie boj, kotów też nie. Chodzi na dworze za nogą, na zawołania przeważnie przychodzi . No i co najważniejsze to zwierze jednego właściciela, zawsze wskakuje mi na kolana i choć akceptuje innych ludzi, kiedyś w parku pobiegła do dzieciaka który kicnął i ja zawołał, to zawsze do mnie wraca i u mnie szuka schronienia na rękach . Mnie nigdy nie skubnie i co bym nie zrobiła, nigdy się nie pogniewa. Może to przywiązanie wynika z faktu ze wzięłam ja jak była naprawdę malutka. Ale się rozpisałam ;). No ale cóż świnki morskie to moja pierwsza miłość, dopiero potem był psy.

Link to comment
Share on other sites

Ja najpierw miałam kota Gapcia żył 8 lat ['] ,którego musieliśmy uśpić ,bo miał raka i zaczął się rzucać, potem był Foksik ['] świnka ,którą dostałam od cioci ,aby zapełnić pustkę po kocie , nie żył długo ,bo miał jakieś 5 latek gdy od nas odszedł miał coś z noskiem co chwile robiły mu się tam ranki , był operowany ze 3 razy i za ostatnim razem wybudził się z narkozy , ale odszedł na moich rękach. Potem wzięliśmy Sonie ze schroniska - ona na szczęście jest zdrowa , a potem była Tośka i Sasha . Obie były z klubu pomocy świnką morskim , jak dostaliśmy je miały ok. 3 miesiące. Sasha była zawsze chorowita jak nie zęby wypadały to robiły jej się rany przy pysiu , ale jakoś przeżyła Tosię ['], która w wieku 2 lat zdechła nam na zawał serce ( tak nagle , bo wyszła z klatki , latała z Sashą i tylko jak wróciła była sztywna - reanimacja nic nie dała ). Sasha po tym stała się samotna nic nie jadła , myślę , że cierpiała po stracie siostry i wzięliśmy Maję teraz ma 2 lata i zakumplowały się z Sashą , Maja teraz waży dwa razy tyle co Sasha , bo jej co chwile zabiera jedzenie , ale ona już taka jest łapczywa. Ostatnio mieliśmy problemy z Majką , bo miała problemy z oczami , myśleliśmy ,że nic nie widzi , ale po wizycie u weta dostała krople i jakoś żyje . ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonkowa']Mi pasuje ta data :loveu: Tylko jeszcze trzeba ustalić miejsce.;)[/QUOTE]

Miejsce jak dla mnie dowolne, możemy wszędzie dojechać :). Mogę zaproponować park moczydło, tam są jeszcze dwa parki obok to będzie gdzie połazić. Chyba ze masz inną propozycję, na jakąś fajną miejscówkę ;)

Link to comment
Share on other sites

Skoro już ktoś do mnie zagląda to wstawiam fotkę na zachętę. Może później wstawię więcej.

Zdjęcie z wczoraj. Komenda siad, zostań na ławce :)

[IMG]http://oi49.tinypic.com/t5mzah.jpg[/IMG]

I wspomnienia z wakacji. Czyli moja Warszawska foczka, która kiedyś nawet łapki do wody się brzydziła włożyć ;)

[IMG]http://oi48.tinypic.com/11lu3x0.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi48.tinypic.com/35m3b7k.jpg[/IMG]

No i kolej na kąpiel słoneczną ;)

[IMG]http://oi48.tinypic.com/25ewqis.jpg[/IMG]

oraz z cyklu jak pies z kotem

[IMG]http://oi47.tinypic.com/x6lut1.jpg[/IMG]

Edited by zootechniczka
Link to comment
Share on other sites

Super zdjęcia :loveu:
[URL]http://oi48.tinypic.com/25ewqis.jpg[/URL] na tej fotce to jak moja Sonia wygląda ;)
A twój to sam wskakuje do wody ?
Bo moja to sama wejdzie tylko do rzeki,ostatnio to wchodziła trochę do jeziora ale tylko za piłką.
Raz jak jej wrzuciłam piłkę na polach mokotowskich do tego stawu to wchodziłam po nią sama :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Sam z siebie to raczej nie. Tylko za mną lub piłeczką /patykiem (bo jest na nie mega nakręcony , więc za piłką to i w ogień skoczy). Ale za to jak wejdzie już do wody to potrafi kołować i z 5 min w wodzie w poszukiwaniu patyczka który dawno już utonął. A ostatnio w wakacje to pierwszy raz sam siebie wszedł, wyrwał się bratu ze smyczy i poleciał do mnie do wody, a że byłam już spory kawał od lądu to sobie do mnie przypłyną i razem wróciliśmy dopłynęliśmy do brzegu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emikia']Śliczny chłopak :)[/QUOTE]

Dzięki ;)

To dla tych co tu zaglądają wstawię zdjęcia z dzisiejszej zabawy z frisbee. Zdjęcia kiepskie bo jednocześnie rzucałam i robiłam zdjęcia ale co się nada to wrzucę. Przy okazji robimy postępy z frisbee. kostek pod koniec łapał już co 2 i przynosił mi pod nogi za każdym razem.

A z rzeczy śmiesznych , przejeżdżają ludzie na rowerze obok nas, ja Kostka wołam do nogi, komenda siad, nie rusz. I tak siedzi, ludzie przejechali a ja w krzyk dobry piesek, grzeczny pies aż ci ludzie na rowerach się odwrócili ze zdziwioną miną.


[IMG]http://oi47.tinypic.com/14ig68l.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi49.tinypic.com/2a4v71k.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi47.tinypic.com/15qd7ih.jpg[/IMG]

Mina z cyklu pacia no rzuć tą zabawkę ;)

[IMG]http://oi49.tinypic.com/16gkj0n.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi46.tinypic.com/6g9a8x.jpg[/IMG]

No to przynosimy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...