Jump to content
Dogomania

moje bulwy i nie tylko bulwy ;)


lula2010

Recommended Posts

Szymon skonczyl ospe ,a Kuba wyszedl na swieta na przepustke/chyba do konca nie wiedzieli co mu dolega/,ma scisla diete 

corka z zieciem robia badania prywatnie ....

mnie martwi to ,ze Szymon jest 3-4 dni w przedszkolu,lapie kazda infekcje i potem tydzien lub dluzej jest w domu...

a chodzi do niego od wrzesnia....wyniki ma dobre....

Link to comment
Share on other sites

moja lena tak samo, non stop chora. właśnie robię jej inhalacje. też od września chodzi do przedszkola, wcześniej wcale nie chorowała. z kamilem miałam to samo, cały pierwszy rok w przedszkolu przechorował. gdybym nie pracowała w rodzinnej firmie, dawno już bym straciła pracę, bo z kamilem w połowie roku całą opiekę wykorzystałam i urlop a w drugiej połowie roku po prostu nie chodziłam do pracy gdy był chory, bo nie miałam z kim go zostawić. akurat jemu pomogło wycięcie trzeciego migdałka, od tamtej pory prawie wcale nie choruje.

Link to comment
Share on other sites

teraz na Szymka /ospa/opieke wzial syn....u synowej w pracy krzywo patrza ....

gdyby nie fakt ,ze nikt z rodziny synowej nie chorowal na ospe /rodzice ,siostra,babcia/maly by na ten okres byl u nich....

jak moje dzieci chodzily do przedszkola,w momencie jakiegos zakaznego chorobska byla informacja dla rodzicow ,ze jesli moga gdzies dac dziecko ,to niech tak zrobia

jak syn zadzwonil ,ze maly ma ospe:wiemy ,dzieciaki sie wymieniaja ....

Link to comment
Share on other sites

Dużo zdrówka życzymy:)
A jak Astunia się czuje?

dzieki za zyczenia zdrowka :smile:

Astunia coraz slabsza...

praktycznie cale dni juz spi....

2x spacer i koniec...

na szczescie apetyt dopisuje ....

wychodzi na dworki w szelkach ,bo zdarza jej sie zsunac ze schodow/jak jest w szelkach ,nam latwiej ja asekurowac....

juz nie dowidzi i nie doslyszy,szeroko rozstawia lapy w czasie chodzenia/trzyma wtedy rownowage...

chodzi swoim tempem ,czesto odpoczywa....

zaczyna chudnac ,widac grzbiet....zaczely zanikac miesnie.....

jest mi cholernie przykro patrzec jak bardzo starosc ja zmienia....

tradycyjnie w dobrej kondycji jest o 18-ej ,bo idzie na parowke....

17 kwietnia babinka konczy 15 lat...

Link to comment
Share on other sites

15 lat to poważny wiek. czego życzyć w takim wieku...? by żyła jak najdłużej bez bólu, w spokoju, by zdążyła jeszcze się na słoneczku powygrzewać, by gdy nadejdzie jej moment odeszła spokojnie, we śnie... smutna jest starość i nie ma na to lekarstwa :(

 

ja też myślę o wieku mojej etnusi, choć pewnie jest jakieś 3 lata młodsza. też właśnie liczę na to, że gdy już przyjdzie na nią czas, odejdzie we śnie. tymczasem oby jak najdłużej cieszyć się ich obecnością. stare psy są wyjątkowe.

Link to comment
Share on other sites

15 lat to poważny wiek. czego życzyć w takim wieku...? by żyła jak najdłużej bez bólu, w spokoju, by zdążyła jeszcze się na słoneczku powygrzewać, by gdy nadejdzie jej moment odeszła spokojnie, we śnie... smutna jest starość i nie ma na to lekarstwa :(

 

ja też myślę o wieku mojej etnusi, choć pewnie jest jakieś 3 lata młodsza. też właśnie liczę na to, że gdy już przyjdzie na nią czas, odejdzie we śnie. tymczasem oby jak najdłużej cieszyć się ich obecnością. stare psy są wyjątkowe.

masz racje ,stare psy sa wyjatkowe

dla mnie ONA jest wyjatkowa...

nigdy nie bylo z nia klopotow....nic nie pogryzla,nie zniszczyla...

odwolana/nie zaatakowala psa,kota....jak odeszla "jej"kocia/Niunia?nie jadla,nie pila...

przyjela bulwy...te swoje i te ktore byly na DT...wychowala LULE....teraz jest taka bezradna i czasem jakby pogubiona,w swoim swiecie,,,

wczoraj jak robilam przeglad sun ,zauwazylam ,ze babince narasta kamien na zebidlach,pojawily sie znow nadziaslaki  i rosna nowe guzy /usuwalismy wszystko w pazdzierniku zeszlego roku...pojawil sie tluszczak w miesniu klatki piersiowej...szybko rosnie...

zawsze zapomnialam napisac ,ze babcia choruje na nadczynnosc kory nadnerczy....

po cichu licze ,ze staruszka jeszcze z nami pobedzie,a jesli ,,,,,to niech to bedzie we snie...

agaga ETNUSIA jest w swietnej kondycji,jeszcze nie czas na nia

Link to comment
Share on other sites

wczoraj bylismy zdjac szwy po usuwanym ,zlamanym kle TAMBI.

MASAKRA !!!!

trzymalismy ja my,asystentka....

w koncu poproszono o wsparcie....nas wyproszono z gabinetu i udalo sie!!!

TAMBI jest moim cieniem....tylko ja moge przy niej cos robic ...inaczej wpada w panike ....i ten jej lek jest nie do opanowania,,,

prawie sie dlawi z przerazenia...rece opadaja na mysl co ta sunia musiala przejsc....

poniewaz mimo wyczyszczenia paszczy nadal jest z niej brzydki zapach,bulwa nie ma apetytu ,wet pobral jej krew no i czekamy na wyniki 

Link to comment
Share on other sites

to wielkie szczęście mieć psa, który dożywa takiego wieku. niech babinka się dobrze czuje jak najdłużej  :loveu:

wiem ,ze to szczescie......ale wszystko mnie boli jak widze jak czlapie wolniutko ,jak rozstawia lapy zeby nie stracic rownowagi,jak czasem musze ja podniesc ,bo sie lapy rozjezdzaja....pomagamy tez wchodzic i schodzic z 2 p....babcia chodzi w szelkach/nam wtedy latwiej pomoc jej utrzymac jej rownowage ...

najgorsze jest to ,ze babinka zyje juz jakby  w swoim swiecie....

wyniki ma w normie ,apetyt dopisuje tylko duzo juz spi i 2-3 spacery wystarczaja 

Link to comment
Share on other sites

Tez sie witamy :smile:

z Tambi w przyszly piatek lecimy do weta ,bo mala licho je...

wyniki wszystkie sa ok,zlamany kiel usuniety,szwy wyjete.....apetytu brak ....

zmieniam jedzenie,ona jedna ma gotowane....

przepisane tabletki na apetyt i....nawet ich 2 dni nie wziela...

jezeli usg i rtg brzucha nic nie pokaze to albo mala jest niejadkiem albo tam gdzie byla miala caly dzien dostep do michy/osobiscie watpie....

poza tym przy nich trzech,zostawiajac TAMBI pelna miske, nie wyszlabym z domu,ba z kuchni nawet, /musialabym pilnowac by LULA jej nie zjadla/bo bedzie jak baleron albo astunia//mogly by sie gryzc przy misce....

wczoraj i dzis karmilam ja z reki...nie dalam jesc po poludniu....a ona podchodzi do michy ,postoi i odchodzi....

Astunia dzis znow przewrocila sie na spacerze...

juz nie mam pomyslu co jej podac....

zostaly sterydy...

ma jeszcze apetyt ale zupelnie zapomina po co wychodzi na dwor...

zdarza jej sie zalatwic w domu/koooopa i.....zjesc.../nigdy tego nie robila...

chodzi tak ,ze tylko zaplakac....szczegolnie ciezko jej wejsc po schodach,ale w szelkach i z nasza pomoca daje rade...

sasiedzi coraz czesciej nagabuja nas ,ze sie meczy i ze powinnismy pomoc jej odejsc.....

babcia ma dobre wyniki jak na swoj wiek.....

weci mowia ,ze jeszcze ma czas...

szkoda ,ze nie ma leku na STAROSC.....,bo to ona babince doskwiera....

Link to comment
Share on other sites

ech, wy to macie zmartwień... :(

 

nie słuchaj sąsiadów, ty patrzysz sercem na astunię, ty będziesz wiedziała, kiedy życie będzie dla niej udręką...

oczywiscie ,ze nie slucham sasiadow/gledza dla samego gledzenia....

w moim bloku raczej nie mieszkaja zwierzolubni.....przeszkadza im wszystko...i wszyscy....

u nas chlodno ,wiec Babinka znow zlapala forme....

jezeli nie ma upalow to Buba zdecydowanie lepiej sie czuje  :-)

Link to comment
Share on other sites

Sąsiadów się słuchać nie trzeba, jak wet mówi że to nie pora to ma rację, sami będziecie wiedzieć czy nadszedł już ten czas

nie slucham nikogo ,wiec i sasiadow nie bede...

obserwuje Bube i dzialam..

pomagam wejsc i zejsc po schodach ,daje leki ,witaminy...

ona byla i JEST cudowna sunia....

mam ja od szczeniulka i teraz nadszedl czas zeby miala godna starosc i byla z  powodu swoich niedomagan/ z racji wieku/ zaopiekowana jak nalezy przeze mnie/przez nas....

bedzie zyla tak dlugo jak sama bedzie tego chciala....

u nas ostatnio nie ma upalow,wiec i babcia czuje sie lepiej...i byla nawet chetna na 4 spacery a nie na 2 jak zawsze ....:-)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

nie slucham nikogo ,wiec i sasiadow nie bede...

obserwuje Bube i dzialam..

pomagam wejsc i zejsc po schodach ,daje leki ,witaminy...

ona byla i JEST cudowna sunia....

mam ja od szczeniulka i teraz nadszedl czas zeby miala godna starosc i byla z  powodu swoich niedomagan/ z racji wieku/ zaopiekowana jak nalezy przeze mnie/przez nas....

bedzie zyla tak dlugo jak sama bedzie tego chciala....

u nas ostatnio nie ma upalow,wiec i babcia czuje sie lepiej...i byla nawet chetna na 4 spacery a nie na 2 jak zawsze .... :smile:

i tak powinno być :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...