dorobella Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 To już kolejny atak, przebiegający podobnie do poprzedniego. W obu przypadkach pies leżał i żuł kość ze sprasowanej skóry. Potem jest jaby sztywność karku i pies wyje z bólu. Głowa jest gorąca,. Inne psy go po tej głowie liżą i są zaniepokojone. Pierwszy trwał dłużej, natomiast ten dzisiaj do 3 minut, pies leżał obok mnie i zaraz go uspakajałam, żeby zmniejszyć stres. Temperatura głowy zmniejszyła się po ok. 15 minutach. Dla mnie atak wyglądał jak mikrowylew lub petit mal. Spotkał się ktoś z czymś takim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Może to być atak padaczkowy... Dużo się ostatnio mówi o różnicowaniu ataku padaczki z chorobą Meniera [URL]http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_M%C3%A9ni%C3%A8re%27a[/URL], najlepiej oczywiście skosultować wszystko z weterynarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Jak się zachowywał pies po ? Był spragniony, szukał jedzenia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 (edited) Nie ma aury, atak pojawia się nagle, pies przestał żuć kość (za pierwszym razem nie jadł kości), sztywność karku i wycie- jakby go coś strasznie bolało. Temperatura głowy podwyższona znacznie. Pies miał ją bardzo ciepłą. Specjalnie porównywałam z innymi i po czasie. Wzięłam go na kocyk, na kolana i głaskałam po głowie. Potem położyłam na podłodze i zachowywał się normalnie, nie pił, nie jadł. Natomiast nie wskakiwał na łóżku, wkładałam go. Teraz wskakuje bez problemu. I trzyma się blisko mnie. Dostawał dexafort na świąd(możliwa alergia). Na pewno nie może jeść wszystkiego, bo albo się drapie, albo ma problemy z kałem. Jest po iluś infekcjach, ma problemy z odpornością. Pojawiają się brodawki na skórze. Zabieg kastracji zniósł bardzo dobrze, dostał połowę dawki narkozy. Na razie ja zaobserwowałam dwa takie epizody. Skupia wzrok na przedmiocie, nie ma niezborności, splątania. Odrobaczany regularnie, szczepiony. Poprzedni atak był przed Świętami. Pies nie spał po epizodach, nie miał drgawek i nie oddał moczu. Edited January 7, 2012 by dorobella Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Witaj! Mój pies ma zawsze mocno ciepłe uszy przy ataku. Po ataku - jak wstanie na nogi jest pobudzony i musi chodzić. Zachowuje się jak ślepy - wpada na różne przedmioty, więc teraz po ataku wychodzę z nim do ogrodu gdzie ma dużo wolnej przestrzeni i jest bezpieczniejszy. Ataki są zawsze na śpiku i raczej w nocy, sąsiedzi już sie przyzwyczaili do naszych nocnych spacerów. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Podejrzewam, że pies KRYSKI_Z ma, podobnie jak mój miał padaczkę idiopatyczną, Ty na początku powinnaś wykluczyć wszelkie inne możliwe przyczyny ataków, a tych jest bardzo dużo. Ten wzrost temperatury może być jakąś wskazówką dla dobrego weta, bo powiem szczerze, że takich objawów nie zauważyłam. Aura wydaje mi się, że najczęściej występuje właśnie przy idiopatycznej, z reguły po ataku padaczkowym pies jest pobudzony i z uwagi na dużą stratę energii czuje pragnienie i głód. Ale poszczególne psy reagują na ataki różnie, podobnie jak różne są same ataki (ich siła, częstotliwość). Zacznij od eleminacji problemów z wątrobą, sprawdz jakie choroby psiak przeszedł w okresie szczenięcym (padaczka często jest "pozostałoscią" po przebytej nosówce, zapaleniu opon mózgowych) czy nie był zatruty, przy silnej alergii - organizm psa może traktować jej wystąpienie jak zatrucie i także reagować padaczką. No i pozostaje możliwość nowotworu, zmian w mózgu, ale bez tomografu jest to ciężkie to stwierdzenia, często w tym przypadku psy do końca mają super wyniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted January 8, 2012 Author Share Posted January 8, 2012 Pies trafił do mnie jako 5 miesięczne szczenię. Tam podobno dostawał mało jeść, dwa razy dziennie. Niestety nie wiem co przechodził. Do mnie trafił już z ogromnymi węzłami chłonnymi, krew w kale (druciki w kale), biegunki, zarobaczenie (tasiemiec, glisty), nie miał szczepień. Był leczony antybiotykami, preparaty na podwyższenie odporności, po zastrzyku na odporność dostał odczynu wielkości jaja. Kilka miesięcy trwała walka z węzłami, było też podejrzenie chłoniaka. Nie można go było szczepić. Potem szczepienia jak u szczeniaczków i obserwacja. W międzyczasie alergie, rozdrapywał skórę. Było zapalenie dróg moczowych. Czasem po zjedzeniu niektórych pokarmów pies ma bardzo luźne stolce, pilnuję mu diety. Mogłam coś pominąć. Kolega był częstym gościem w lecznicy. Myślę, że jest przerażony tymi atakami, co widać po zachowaniu. Na razie ja zauważyłam dwa ataki. Za każdym razem skręca go lekko w lewą stronę i wyje z bólu. MR jest lepszy od TK, ale do Brna nie pojadę, do Warszawy też nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 dostaje leki na w/w objawy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 (edited) Witam! Mój pies miał robionych wiele badań - wszystkie zawsze były OK. Teraz co jakiś czas robię badania kontrolne ze względu na przyjmowane leki. Nie zdecydowałam się na MR ze względu na koszty i powiedziano mi, że uśpienia psa do badania też jest ryzykowne. Poza tym, co by mi dało, gdybym się dowiedziała, że jest guz mózgu? Operacja - gdzie i za ile i jakie rokowania? Przeznaczyłam dużo środków finansowych na zioła, witaminy, spokój psa był mi bardzo ważny. Z perspektywy czasu wygląda na to, że był to trafny wybór. Ostatnio mieliśmy trochę problemów z dysplazją - ale jest poprawa i to się liczy. Pozdrawiam Edited January 8, 2012 by KRYSKA_Z literówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted January 8, 2012 Author Share Posted January 8, 2012 Nie dostaje leków, bo to dopiero drugi atak. Nie wiem jaki jest sens podawania mu leków p/padaczkowych- jeśli to nie padaczka. Moje dziecko miało petit mal i grand mal,a lekarzom długo zajęło diagnozowanie, leków też nie dostał od razu. Jeśli to są mikro wylewy w mózgu, to na to nie ma lekarstwa. Pies okresowo dostaje dexafort i przyjmuje leki na podwyższenie odporności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosikf & dogs Posted January 10, 2012 Share Posted January 10, 2012 Trzymam kciuki żeby ten atak się nie powtórzył. To wycie jest niepokojące, bo psy (zalezy też które) rzadko okazują ból w ten sposób. Chociaż przy krótkim intensywnym bólu jest też inaczej niż przy długotrwałym umiarkowanym lub wzrastającym(np przy nowotworach) więc tutaj tak jak pisałaś można by się martwić o wylewy. W każdym razie trzymam mocno kciuki, ten pies już swoje wycierpiał wnioskując z opisu jego przeszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 Na razie nie zauważyłam, mam ostatnio dużo spraw do załatwienia, bywam w domu sporadycznie. Na razie poczekamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.