Jump to content
Dogomania

Znaleziono piękną młodą sukę owczarka niemieckiego GDAŃSK


Kana

Recommended Posts

[B][COLOR=red]Dnia 1 stycznia 2012 w godzinach porannych złapałam przerażoną i zmarzniętą suczkę owczarka niemieckiego[/COLOR].
Suka wleciała mi pod auto w drodze do pracy na szczęście nic się jej nie stało.
Zapakowałam ją do samochodu i zwiozłam do hotelu dla psów pod Gdańskiem.
Miało to miejsce za Ujeściskiem w stronę Szadółek ( Fashion House ).
Zapewne uciekła przerażona hukiem petard, nie wiadomo ile km zrobiła.
Sunia jest piękna, ma gęstą sierść, czysta i zadbana. To młoda sunia, trochę zwariowana
pyskuje i szczeka na psy. Taka zadziora. Jak zaufa bawi się z człowiekiem.
Czeka i bardzo tęskni za właścicielem i swoim domem!
Właścicielu czy szukasz swojego psa? On na Ciebie czeka!
Jeżeli nie znajdzie się właściciel sunia będzie oddana do adopcji.

[COLOR=red]Kontakt do mnie :
Karolina 606 635 019[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fioneczka']Karolina one jak się zgubią to wiedzą w którą stronę mają biec żeby na Ciebie trafić ;)[/QUOTE]

Ta troszeczkę niefortunnie wbiegła, na szczęście mam dobre opony :)
Aczkolwiek tak, masz rację, co chwila za czymś latam.
Od akcji z samoyedem, beaglem i bernardynką mówią na nie hycel :lol:
Ale najzabawniejsze jest to że miałam w aucie jeszcze 3 psy i za cholerę czwartego nie chciały mieć w aucie.
Nie pytaj jak to zrobiłam że je wszystkie zmieściłam bez żadnych "uszkodzeń" :D

[quote name='fioneczka']mam nadzieję że jednak właściciel będzie jej szukał[/QUOTE]

Ja także mam taką nadzieję, bo chyba pójdę z torbami ;)

Link to comment
Share on other sites

piszę, bo szukam kogokolwiek z Gdańska.
Przepraszam, bo trochę, ale tylko trochę o czymś innym. Moja mama znalazła w centrum Gdańska bardzo starutkiego jamnika, wycieńczony, właściwie sam nie chodzi. Mama zabrała go do domu, ale ma własne, przygarnięte dwa psy. Mieszka sama - o 6.00 wychodzi do pracy, wraca ok. 17.00. Jamnik wymaga opieki wetrynaryjnej - mama nie ma samochodu, aby go zawieść. A mimo wychudzenia trochę waży. Problem jest w tym, że mama mieszka na drugim piętrze w kamienicy - musi go wnosić i znosić - dla niej to spory wysiłek. Zupełnie sobie nie radzi z tą sytuacją. Wraca ze strachem czy jej psy nie zrobiły mu krzywdy. Czy znacie kogoś, kto mógłby pomóc - wyprowadzić go na dwór, zawieźć do weterynarza, znaleźć tymczasowy dom. Mama może zatrzymać go na jeszcze jeden dzień.
Mój nr tel. 603 955 142

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fioneczka']Karolina one jak się zgubią to wiedzą w którą stronę mają biec żeby na Ciebie trafić ;)

mam nadzieję że jednak właściciel będzie jej szukał[/QUOTE]
Taaak...Dopoki Kana nie uspi nastepnego zdrowego psa!!! Jak to niedawno zrobila!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...