Jump to content
Dogomania

Samoyed szuka domu.Pojechał do domu.


monika55

Recommended Posts

Z morfologii chyba nie wyjdzie czy ma kłopoty z trzustką ...
Nasze psiaki jeszcze się trzymają jakoś. Najgorzej, że woda zamarza w miskach ... nawet w budynku, gdzie są szczeniaki i chore psiaki, po operacjach i kastracjach.
Katastrofa. Na zewnątrz, w budach gorzej ...
Sony pocieszny jest bardzo :evil_lol:. Wesoło z nim macie od rana.
Bardzo by chciał w łóżku poleżeć, ale to nie na jego futro i nie na jego nerwy :lol:.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 181
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Biedactwa, nie umiem sobie nawet wyobrazić jak one radzą sobie w te mrozy, psy bezdomne, na łańcuchach :shake: Moje suczydła wychodzą na 10 min i jak wracamy to Tośka u mnie na rękach, Dasza krokiem tanecznym- wykrzywiając łapki.

A Sony pocieszny jest, to prawda :p Dziś się mamie schował i się przeraziła, że pies przepadł. Obszukała całe mieszkanie, kibelek, łazienkę, sypialnię- za i pod łóżkiem, nic- psa nie ma. Okazało się, że Sony spał w swojej budce jak gdyby nigdy nic :evil_lol: Wchodzi do niej tylko na wyraźną prośbę mamy, żeby sprawić jej przyjemność- a tu sam z siebie taką inicjatywą się wykazał :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Z morfologii trzustka nie wyjdzie, trzeba osobne badania. Przy trzustce często występuje też wilczy głód. Ale to już wet Ci powie dokładniej, może nic mu nie jest i zbytnio panikujemy.
Mojemu Shantusiowi kupy poprawiły się znacznie po kastracji. Może biegunka to był też wpływ hormonów, nadpobudliwości?

Link to comment
Share on other sites

Wilczego głodu nie ma, to raczej typ niejadka- podjada po kilka- kilkanaście chrupków, z apetytem jadłby tylko pieczywo/ziemniaki i resztki z obiadu (chyba tym był karmiony przez poprzedniego właściciela) ale oczywiście tego nie dostaje.
Zaraz mama wraca z pracy i ma powiedzieć jak minęła noc i jak kupy, wtedy dzwonię do lecznicy i się okaże co z zabiegiem.

Link to comment
Share on other sites

Odjajczony i odjajczona :evil_lol: Sony dodatkowo zachipowany.
Wszystko w porządku, Sony obrażony na cały personel w lecznicy i na mamę :evil_lol: Demonstruje swoje niezadowolenie związane z noszeniem kołnierza, nie chce się położyć, załatwić itp. Popiskuje.
Tośka tak samo, tyle że w fartuszku :evil_lol: Ja padam na pysk już dzisiaj, za dużo wrażeń :)

Link to comment
Share on other sites

Sony już dał się ułaskawić z kołnierzem też już się pogodził :evil_lol:
Na problemy z brzuszkiem dostał póki co jakiś probiotyk w proszku. Ma być na ścisłej diecie- tylko sucha karma, bez żadnego podjadania smaczków w międzyczasie i mamy obserwować czy pojawi się biegunka.
W czwartek idziemy na kontrolę :)

Link to comment
Share on other sites

Obiecane fotki, słabiutkie bo robione wczoraj komórką męża :oops:
[IMG]http://www.dogomania.pl/[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bc6bb75b6366dff6][IMG]http://images46.fotosik.pl/1307/bc6bb75b6366dff6m.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bc6bb75b6366dff6][IMG]http://images46.fotosik.pl/1307/bc6bb75b6366dff6m.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc6bb75b6366dff6.html[/IMG]
[IMG]http://images46.fotosik.pl/1307/bc6bb75b6366dff6.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/1307/c2d083cbdde6183e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1312/c4d978e79fbb0613.jpg[/IMG]

Sony ma już czasami ściągany kołnierz, generalnie nie interesuje się swoim tyłem. Pozostałości po jajkach ładnie się goją, 11 idziemy na zdjęcie szwów Sonego i Tosi.
Na kontroli w lecznicy Sony był bardzo zestresowany- najpierw nie chciał wejść przez furtkę do lecznicy, później do gabinetu a już w samym gabinecie obwarczał wszystkich lekarzy - nie jakoś bardzo groźnie, ale dość konkretnie. Mi pozwalał się dotykać, podnieść itp, lekarzy się bardzo bał. Po powrocie z lecznicy w domu był niespokojny. On jest strasznie wrażliwy, wewnętrznie bardzo przeżywa takie sytuacje :shake:

W rodzicach jest straszliwie zakochany i bardzo fajnie to okazuje. Nasze poprzednie samoyedy nie były nawet w połowie tak energiczne, pomysłowe i sprytne :evil_lol:
Ostatnio po wieczornym spacerze Sonego dopadła głupawka :evil_lol: Biegał jak szalony po całym mieszkaniu wskakując na łóżka i rolując dywany. Wskoczył do łóżka do taty, polizał go i pobiegł do swojego posłania. Złapał koc w zęby i zaczął nim wymachiwać :evil_lol: Istna demolka :lol:
Apetyt od zabiegu na ogromny, ale kupki są już w porządku (tfu tfu).

Wczoraj minęły dwa miesiące odkąd umarł Hotuś, Sony bardzo pozytywnie wpłynął na rodziców, wniósł wiele radości dobrej energii do domu. Dzięki niemu rodzice jakoś się pozbierali po stracie Hota. We wtorek (7.2) będzie miesiąc jak Sony zamieszkał z rodzicami, ale ten czas leci.

Link to comment
Share on other sites

Ale wypiękniał chłopak...już miesiąc??? wow to jak on po miesiącu tak ślicznie wygląda to jakim cudem będzie później...hihihi
Najważniejsze że tak cudownie odnalazł swoje miejsce w domu Twoich Rodziców - to niesamowite... a ta głupawka to szczyt radości okazywany przez psiaki...coś co z największą przyjemnością się ogląda i przeżywa... Powodzenia białasku...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...